Canon EOS Ra - aparat do astrofotografii
Aparat, o którym mówiło się już od dłuższego czasu, w końcu ujrzał światło dziennie. Canon EOS Ra to konstrukcja wyposażona w matrycę zoptymalizowaną do pracy z długością fali około 656 nm, co pozwoli na uchwycenie wyraźnego, czerwonego koloru mgławic emisyjnych. Oprócz tego, EOS Ra oferuje aż 30-krotne powiększenie w trybie live view oraz możliwość pracy z przycięciem obrazu do APS-C. Wszystkie inne komponenty odziedziczył po EOS-ie R.
Informacja prasowa
EOS Ra jest wyposażony w te same funkcje, co zaprezentowany we wrześniu 2018 r. pełnoklatkowy bezlusterkowiec EOS R. Dzięki temu nowy model posiada m.in. najszybszy na świecie autofokus , możliwość ustawiania ostrości w warunkach wyjątkowo słabego oświetlenia już od -6EV , pełnoklatkową matrycę CMOS 35mm z około 30,3 mln efektywnych pikseli i procesor obrazu DIGIC 8. EOS Ra wyposażono dodatkowo m.in. w nowy filtr odcinający promieniowanie podczerwone (filtr IR), który pozwala na dotarcie do matrycy czterokrotnie większej ilości linii spektralnej „H-alfa” (promieniowanie o długości fali około 656 nm), w porównaniu do modelu EOS R. Filtr IR pozwala na uchwycenie wyraźnego, czerwonego koloru mgławic emisyjnych – międzygwiezdnych chmur gazu złożonych głównie z wodoru i helu – co jest niewykonalne przy pomocy tradycyjnego aparatu, w którym filtry UV / IR blokują znaczną część promieniowania, nadającego mgławicom ich charakterystyczny kolor.
Kosmiczna doskonałość optyczna
Niebotyczne możliwości fotografii
Obiektyw do każdego scenariusza fotografowania
Fotografuj gwiazdozbiory łatwo i wygodnie
EOS Ra współpracuje z oprogramowaniem EOS Utility i aplikacją mobilną Canon Camera Connect. Pozwala to na zdalne sterowanie aparatem podczas fotografowania i filmowania dzięki połączeniu USB lub łączności Wi-Fi. Rozwiązania te umożliwiają m.in. fotografowanie w sytuacji, kiedy w zimny wieczór aparat umieszczony na statywie znajduje się na zewnątrz, podczas gdy fotograf obsługuje zmiany ustawień czy koryguje ekspozycję w ciepłym pomieszczeniu. Taki scenariusz świetnie sprawdzi się także podczas wykonywania filmów poklatkowych. EOS Utility i Canon Camera Connect można pobrać bezpłatnie ze strony www.canon.pl/support.
EOS Ra wspiera łączność Bluetooth i Wi-Fi, dzięki czemu komunikacja ze smartfonem czy przesyłanie zdjęć i filmów na urządzenia mobilne jest wyjątkowo proste. Dodatkowo do zdjęć można dodawać dane GPS, aby jeszcze łatwiej przypisać im dokładną lokalizację i osadzić konkretne ujęcia na mapie.
Kluczowe funkcje EOS Ra:
- Filtr zapewniający czterokrotnie lepszą przepuszczalność w zakresie promieniowania H-alfa (Hα); w stosunku do aparatu EOS R.
- 30-krotne powiększenie w trybie live view.
- Focus peaking – funkcja wspomagająca manualne ustawianie ostrości.
- Pełnoklatkowa matryca CMOS 35mm z około 30,3 mln efektywnych pikseli i najnowszy procesor DIGIC 8.
- Szybsza komunikacja obiektywu z korpusem aparatu dzięki mocowaniu Canon RF.
- Lekka konstrukcja pozbawiona mechanicznego lustra; redukcja wewnętrznych mikrowstrząsów po podłączeniu teleskopu.
- Praca w bardzo ograniczonych warunkach oświetleniowych.
- Odchylany ekran dotykowy.
- Nagrywanie wideo 4K z 10-bitowym wyjściem przez HDMI.
Komentarz można dodać po zalogowaniu.
Zaloguj się. Jeżeli nie posiadasz jeszcze konta zarejestruj się.
No i fajnie. U Canona seria do astro była dotychczas tylko na APS-C (20Da i 60Da). Dobrze, że przyszedł czas na pełną klatkę.
Ech, komunikaty prasowe... Zamiast pięknej fotografii osoby z latarką na czapce przydało by się może porównanie dwóch fotografii mgławicy emisyjnej - wykonanych aparatami EOS R i EOS Ra. Bo chyba to jest sednem całej sprawy?
@Arek
Ciekawi mnie czy weźmiesz go w obroty ;)
Miło by było :)
W tym Canonie to jednak się kompletnie nie znają na sprzęcie, a konkretnie:
"Brak mechanicznego lustra w EOS Ra ogranicza wszelkie potencjalne drgania wewnątrz aparatu."
Drgania? Jakie drgania? Przecież problem drgań w lustrzankach nie istnieje :)
"W przypadku połączenia z teleskopem, aparat oferuje wsparcie szeregu funkcji ustawiania ostrości, m.in. „focus peaking” czy nawet 30-krotny zoom w trybie live view"
Zbędne to wysiłki, gdyż powszechnie wiadomo że LV się nie nadaje do astro, bias odcina i ciemność widać :)
@lord13
Po 9 latach śledzenia tego portalu, jako astrofotograf i astronom z kilkuletnim stażem praktycznym, jako użytkownik lustrzanek w astrofotografii, m.in. Canona EOS R, specjalnie dzisiaj zarejestrowałem się na tym portalu, aby napisać Ci tylko,
że pieprzysz Pan głupoty.
ech mate, mate
Lol, same trole, moze zrobmy gdzies liste nowych peruk, bo ja sie w tym nie ogarniam, nie mam ochoty uczyc sie jeszcze tajnych ksywek.
A czy można nim robić "normalne" zdjęcia, czy potrzebny będzie filtr (np. w slocie adaptera EF-RF)?
zdj 2 - latarka czołowa? ;)
Czy może ktoś kiedyś dorobi do adaptera Canona EOS R-EF z Drop-In Filter jakiś filter by przywracał "normalne" działanie aparatu Ra?. Czyli jeden aparat starczyłby i do astro i normalnie do fotografowania. Z tym, że normalnie to już tylko ze szkłami EF.
Windforce85 - każdy powód pojawienia się na Optyczne.pl jest dobry :)
Witamy.
W przypadku Nikona D810A można było robić normalne zdjęcia i ich kolorystyka była prawidłowa. Być może w EOS Ra też tak będzie.
Ciekawe, że do wersji astro Canon zaimplementował tryb przycięcia APS-C, a nie dało się tego jakoś zrobić od dawna w normalnych aparatach, choć to funkcja moim zdaniem łatwa do implementacji i czasem przydatna.
@Windforce85
To była ironia :P
"Po 9 latach śledzenia tego portalu, jako astrofotograf i astronom z kilkuletnim stażem praktycznym"
A to natomiast nie ma żadnego znaczenia :P Tu nie chodzi o dzielenie się wiedzą czy doświadczeniem popartym zdjęciami, tylko o jak najgłośniejsze pieprzenie głupot/wyzywanie innych od trolli/ agitowanie za konkretnymi markami ;)
@Windforce85
"Po 9 latach śledzenia tego portalu
...
że pieprzysz Pan głupoty."
Wystarczy prześledzić ostatni miesiąc, a nawet mniej i wypowiedzi niektórych użytkowników lustrzanek, żeby się zorientować, że to co napisałem to była ironia.
"Kosmiczna doskonałość optyczna"
"Niebotyczne możliwości fotografii"
Canon pls xD
No, to chyba faktycznie była ironia. Ale z poczuciem humoru w narodzie jest jeszcze gorzej niż, powiedzmy, z pozytywnym stosunkiem do bliźniego. Trzeba używać tzw. emotikonów, inaczej nici z ironii.
Barnie, a "najszybszy na świecie autofokus"? Jak dla "Łowców meteorów"! ;)
Z moich doświadczeń (70D+T150-600mm) wynika, że już przy powiększeniu LV 10x Księżyc całkiem żwawo "ucieka" z kadru. Dobrze więc domyślam się, że 30x (przy jeszcze dłuższych ogniskowych) znajdzie zastosowanie tylko z układem śledzącym?
@Bahrd
Każda(no może z wyjątkiem zdjęć zórz) astrofotografia robiona "na poważnie" jest robiona z prowadzeniem ;)
Fotoreporter - nie tylko zorze nie wymagają. Astrofoto krajobrazowe, meteory, Słońce, Księżyc, jasne koniunkcje wpasowane w elementy zastane - to wszystko obędzie się bez prowadzenia.
@Bahrd powiększenie x30 to tylko powiększenie obrazu w trybie live view a nie fotografowanie. Takie powiększenie umożliwia bardziej precyzyjne ustawienie ostrości na gwiazdy.
@Arek
O właśnie, zapomniałem jeszcze o meteorach ;)
W każdym pozostałym przypadku jednak docelowym setupem jest już prowadzenie. Owszem, część rzeczy da się zrobić bez, ale "z" będzie znacznie, znacznie lepiej.
@arek Skoro Nikon D810A robi "normalne" zdjęcia to dlaczego w ogóle producenci nie stosują tego rozwiązania szerzej ? Skoro da się to obrobić programowo to zawsze lepiej jest mieć trochę więcej światła niż mniej prawda ?
A w ogóle to ciekawe że żaden producent nie zaproponował jeszcze aparatów z odłączanym filtrem IR - myślę że byłby spory popyt na coś takiego.
@Fotoreporter
"W każdym pozostałym przypadku jednak docelowym setupem jest już prowadzenie."
Prowadzenie do pewnego stopnia da się zastąpić ruszaniem matrycą, co pokazuje Pentax swoim AstroTracer. Szkoda, że inni producenci oferujący stabilizację nie idą w tę stronę.
Prowadzenie da się zastąpić też stackiem krótszych ekspozycji, ale opcja Pentaksowa jest na pewno fajna.
loki: "@Bahrd powiększenie x30 to tylko powiększenie obrazu w trybie live view a nie fotografowanie. Takie powiększenie umożliwia bardziej precyzyjne ustawienie ostrości na gwiazdy."
No tak, ale gwiazdy też - im dalej od Polarnej, tym szybciej - uciekają?
W MTO 1000 na apsc kreski się robią z gwiazd już chyba przy naświetlaniu 2 sekundy. A tak na marginesie, byłem dziś na wykładzie o efekcie cieplarnianym. Była dyskusja, ale do temperatury sporów na Optycznych brakowało jakieś 5505 Kelwinów :-)
baron13 - ale 1000 mm do bardzo dużo. To już wymaga solidnego montażu.
Ja bym bardziej widział tego EOS-a Ra w parze z takimi szkłami jak 2/200, 2.8/300, 2.8/400 czy 4/500 oraz jasnymi refraktorami (f/4-6) o ogniskowych 300-700 mm.
Swoją drogą ten teleskop w informacji prasowej to też taki pic na wodę. To Celestron EdgeHD 8" na montażu VX:
link
Czyli 2 metry ogniskowej na montażu, który obsłuży to tylko w wizualu. Żeby robić poważne astrofoto na ogniskowej 2 metry to trzeba mieć montaż o kilka klas lepszy.
@Arek
A 200 2.0 do 500 4.0 już nie wymagają solidnego montażu? ;)
Nawet przy najmniej kłopotliwym z tych obiektywów, czyli 200 2.0 Star Adventurer już wymięka.
2/200 czy 2.8/300 spokojnie obsłużysz budżetowym EQ5/HEQ5. Jego jeszcze nie zaliczam do solidnych montaży.
A Star Adveturer (choć świetny) to zabawka na wyjazdy, a nie poważny montaż.
jak można czytać optyczne od 9 lat i nie mieć nawet tej podstawowej wiedzy że bez wizjera optycznego nie da sie zrobić zdjecia saturna!
@szuu: chyba Baron nie chce żeby Windforce zburzył jego światopogląd i dlatego nie poruszył tego tematu :P
@Arek
W sumie tutaj pada otwarte pytanie:
Czy pod obiektywy fotograficzne(w najgorszym wypadku rozważmy 800 5.6) jest sens kupować coś z klasy wyżej niż HEQ5 PRO? Właśnie się przymierzam pod jakiś "dorosły" montaż(pod 400 2.8) i mój research mówi, że powyżej HEQ-5 PRO w przypadku tego typu wag/ogniskowych koszty montażu zaczynają już rosnąc nieproporcjonalnie do zysku.
2.8/400 to prawie 15cm szkła z przodu. Na swoim HEQ5 robiłem zdjęcia na 2.8/300 z TC1.4x i to było już marginalnie, a tam soczewa jednak mniejsza i wszystko lżejsze. Tak więc sugerowałbym co najmniej to:
link
@Arek
O, to cenna informacja, dzięki ;)
@MatrixSTR: Ani zdjęcia jerzyka, ani nawet Saturna :-) A to duużo łatwiejsze :-) Pomyliłeś poglądy z faktami :-) Oczywiście w przypadku posiadania poważnego montażu, który choćby tylko daje się zorientować nie będzie problemu z wizjerem.
W tamtym tygodniu można było uchwycić obok siebie cztery księżyce Galileusza i nasz?
PS
To i ja się podepnę pod Q&A: na jaki efekt może liczyć amator bez montażu, jeśli chciałby zrobić zdjęcie Andromedzie?
Nie pamiętam jak się miały nietoperze do EVF?
@baron13, widzisz co zrobiłeś człowiekowi?
9 lat śledził to forum i ani razu nie wpadł na twoja wiedze z kapelusza :)
No ale ja dalej podtrzymuje, że za merytorycznośc odpowiada moderacja i nie ceduje się jej na przypadkowych uzytkowników jak pisał @Komor :)
@baron13
"Pomyliłeś poglądy z faktami :-)"
Jakoś mam wrażenie, że to Ty robisz permanentnie.
"Oczywiście w przypadku posiadania poważnego montażu, który choćby tylko daje się zorientować nie będzie problemu z wizjerem."
No i po co znowu bajki opowiadasz? Pamiętam, że niedawno pisałeś, że jak jest ciemno, to bias odcina sygnał i w wizjerze/na ekranie jest kompletnie czarno. Oczywiście nie ma to nic wspólnego z rzeczywistością, ale co tam. Co ma montaż paralaktyczny do tego?
Jak się okazuje, jestem sprawą na forum Optycznych :-) Jak mnie załatwić? Fotkami :-)
link
Ta nie jest szczególnie trudna :-)
Odpowiedzcie sobie na proste pytania: czy w EVF wyświetlanie obrazu odbywa się na zasadzie zastosowanej przez braci Lumière? Jeśli tak, to wystarczy trochę poruszać obiektywem a efekt klatkowania się pojawi. Bardzo mi przykro takie są prawa dzikiej natury :-) Kolejne pytanie: czy w procesie cyfrowego przetwarzania mamy coś takiego, jak próg odcięcia sygnały, który jest już tak naprawdę samym szumem? Zadałbym jeszcze bardziej podchwytliwe pytanie: czy da się uniknąć zastosowania tego progu odcięcia? A jeśli ów próg występuje w aparacie, to niestety, łatwo znajdziemy dość ciemny obiektyw i dość ciemny kadr, aby nic nie było widać. A czemu porządny montaż pomaga na to odcięcie? Bo nie musimy znajdować tego zresztą i tak bardzo jasnego Saturna. Można ustawić obiektyw patrząc np na Gwiazdę Polarną przez szukacz.
@baron13
"to niestety, łatwo znajdziemy dość ciemny obiektyw i dość ciemny kadr, aby nic nie było widać"
Napisałeś już do Canona, że ten ich Ra nie ma prawa działać?
"Można ustawić obiektyw patrząc np na Gwiazdę Polarną przez szukacz."
Pomijając już fakt, że te twoje teorie, iż zupełnie nic nie widać to kompletna bzdura, to do wycelowania obiektywem nie potrzeba montażu paralaktycznego.
@lord13: "Napisałeś już do Canona, że ten ich Ra nie ma prawa działać?" Ależ ma prawo ;-) Bo przecież on nie jest do współpracy z tymi za ciemnymi obiektywami (teleskopami) i też nie ma sensu ustawiać ostrości na najciemniejszy obiekt. Prawda? Raczej dobrze jest poszukać czegoś jasnego jak Saturn, który przy okazji dobrze nadaje się do ustawiania ostrości. A jak już mamy ją ustawioną ostrość to... no właśnie, nie pisałem o montażu paralaktycznym. Potrzebny jest tylko taki, żeby wiedzieć, gdzie celujemy. :-)
@baron13
"Ależ ma prawo ;-)"
No tak, w końcu to Cwanon.
"Bo przecież on nie jest do współpracy z tymi za ciemnymi obiektywami (teleskopami)"
To jakie puszki są dedykowane do współpracy z teleskopami? A ten Ra to do jakich szkieł jest dedykowany?
"i też nie ma sensu ustawiać ostrości na najciemniejszy obiekt. Prawda?"
Czyli co, twoje wcześniejsze elaboraty o tym, jak to w podglądzie na żywo nic nie widać i nie nadaje się to to do astro to zwykłe bicie piany i trolowanie?
"Raczej dobrze jest poszukać czegoś jasnego jak Saturn, który przy okazji dobrze nadaje się do ustawiania ostrości."
Przecież twierdziłeś, że na Saturna się nie da wyostrzyć w LV i w ogóle go nie widać.
Ależ ty się wijesz, jak twój bożek wypuszcza co i rusz sprzęt, który przeczy twoim bredniom.
@lord13: Jest taki moment, że dyskutant chce się już jedynie popisać zdolnościami oratorskimi... "To jakie puszki są dedykowane do współpracy z teleskopami? A ten Ra to do jakich szkieł jest dedykowany?" Nie wiem. :-) Bo co ma piernik do wiatraka? Pytanie brzmi: czy w aparatach cyfrowych do się wyminąć odcinanie sygnału na pewnym poziomie? Weź sobie fotkę niedoświetloną o 6-9 EV i zrób na niej operację "wyrównaj poziomy" w programie typu RT. Popatrz sobie na kaszę jaką dostałeś i pomyśl, że to wyświetli wizjer.
Kilka razy to pisałem: czułość oka jest na poziomie 10 do -5 luksa. Jednak stutysięczna luksa. Ta najczulsza kamera Cwanona z matrycą coś około 1 megapiksela ma coś około 0,5 jednej tysięcznej luksa. Wyobraź sobie teraz, że nie ma też większego znaczenia, czy jest bias, czy go ni(e) ma, bo nie widać. Rzecz w tym, że człowiek jeszcze coś zobaczy, a cudowna elektronika albo pokaże ciemność, albo szumy, paciaję na ekranie, bo już nie potrafi wydzielić żadnego sygnału.
Zaś obiektywy (tuby optyczne?) możesz podpinać różne i robić nimi fotki. Ale nie zawsze możesz mieć podgląd na żywo. Wyobraź sobie, że lwia część obserwacji astronomicznych powstaje dzięki temu, że cokolwiek widzimy dopiero po długim naświetlaniu. Tak samo jest zresztą choćby w fizyce. Obrazy z mikroskopów polowych, czy jonowych powstawały po naświetlaniu przez kilkanaście godzin.
A jak się ustawiało ostrość? Podświetlało się ekran mikroskopu żarówką :-) Podobnie w astronomii masz problem, jak ustawić teleskop na optyczną nieskończoność. Możesz, wyobraź sobie użyć dowolnego ciała niebieskiego. Jeśli potrafisz potem wycelować na to, co chcesz sfotografować i nie rozjustować, to sfotografujesz coś, co pojawi się na przykład po wielu dniach naświetlania. A Cwanon też tak może :-)
BlindClick:
Ta lista nowych peruk to jest doskonałe określenie. :)
Chyba powinno to być tak mapowane:
mate ---> lord13
dcs ---> PDamian
Szabla ---> EuGen
@baron13 napisał :
„A ten Ra to do jakich szkieł jest dedykowany?" Nie wiem. :-) „
Ale @baron13 wie, do jakich szkieł ten Ra nie jest dedykowany:
„Bo przecież on nie jest do współpracy z tymi za ciemnymi obiektywami (teleskopami) i też nie ma sensu ustawiać ostrości na najciemniejszy obiekt. Prawda?”
Kurcze, mi ta cala dyskusja tak naprawdę wisi i powiewa. Uważam, że każdy używa takiego sprzętu, jaki lubi.
ALE:
Zainspirowany argumentami jednej i drugiej strony, wziąłem do ręki Nikona D7200 oraz Olympusa OM-D10 III oraz Panasonica G9 (wszystkie z obiektywami ze światłosiłą f1.8).
No nie wiem, ale moje własne, a więc bardzo subiektywne odczucie jest takie, że w kiepskich warunkach, dzięki takim udogodnieniom jak focus peaking czy powiększenie ostrzonego punktu, ostrzenie w EVF jest duuużo łatwiejsze i wygodniejsze niż na OFV.
Prawda jest również taka, że na OVF dużo wcześniej „nic nie widzę” niż patrząc przez EVF.
Ale to tylko takie moje, tak jak powiedziałem, subiektywne odczucia.
@baron13 napisał:
"Obrazy z mikroskopów polowych, czy jonowych powstawały po naświetlaniu przez kilkanaście godzin. "
Czy w dalszym ciągu tak jest ?
To nie jest sarkastyczne pytanie. Pytam, bo naprawdę nie wiem i jestem tego ciekaw.
@baron13
"Nie wiem. :-) Bo co ma piernik do wiatraka?"
No to ty podniosłeś argument, że ten Canon nie jest dedykowany do ciemnych teleskopów. Więc skoro niby wiesz co nie jest dedykowane, to istniało prawdopodobieństwo, co może być dedykowane.
"Kilka razy to pisałem: czułość oka jest na poziomie 10 do -5 luksa."
Doczytaj jeszcze jak jest zbudowane ludzkie oko, czym się różni widzenie fotopowe od skotopowego i jaka jest czułość przy zdolności ostrego widzenia.
"Możesz, wyobraź sobie użyć dowolnego ciała niebieskiego. Jeśli potrafisz potem wycelować na to, co chcesz sfotografować i nie rozjustować, to sfotografujesz coś, co pojawi się na przykład po wielu dniach naświetlania. A Cwanon też tak może :-)"
Czyli brak wizjera optycznego nie jest żadnym problemem, a twoje opowiastki że się nie da to zwykłe trolowanie?
@lord13: Jesteś już na etapie przekręcania tego co napisałem :-)
"No to ty podniosłeś argument, że ten Canon nie jest dedykowany do ciemnych teleskopów". Nie, napisałem coś innego. Co? Że trzeba pamiętać o pewnym oczywistym zjawisku. Dla każdego korpusu można za ciemny obiektyw. Albo porwać się na fotografowanie za ciemnego motywu. Do czego jest dedykowany, nie wiem, nie znam specyfikacji i nie ma to znaczenia. Tylko przypominam, że za mało światła może się zdarzyć i wówczas cała konstrukcja nie będzie działać. Prosty przykład, możesz zastosować Samyanga 800 mm o jasności f/8,0. Dokręcasz do niego telekonwerter x2 i mamy 1600 mm z T=17-18. Podejrzewam, że takim zestawem można próbować pstryknąć Wenus (inna sprawa, jaka będzie rozdzielczość i po co to robić). Jeśli spróbujesz tym ustrzelić coś ciemniejszego, szybko znajdziesz obiekt, którego nie da się zobaczyć na LV.
Budowa oka ... cóż, a co to ma do rzeczy? Nie ma powodu, żeby się nad nią rozwodzić, zwłaszcza, że obawiam się, będę musiał prostować, coś ie zdaje komu jak jest.
Akurat w pewnych zastosowaniach i przy pewnym instrumentarium możesz się obejść nie tylko bez wizjera optycznego, ale np bez migawki. Nic z tego nie wynika więcej, ponad to, że zdarzają się egzotyczne sytuacje. No, ale to już trzeba by i umieć i chcieć zrozumieć, co kto napisał. A podobno potrafi jakieś 30% społeczeństwa, z tych piśmiennych :-)
Niezależnie od tematu, w końcu musi się pojawić samyang, jerzyk lub gacek :)))
A w OVF na f16 zobaczysz tą wenus?
@baron13
"Nie, napisałem coś innego."
Napisałes dokładnie to:
"Bo przecież on nie jest do współpracy z tymi za ciemnymi obiektywami (teleskopami)"
I kto tutaj przekręca wypowiedzi?
"Tylko przypominam, że za mało światła może się zdarzyć i wówczas cała konstrukcja nie będzie działać"
Nie wiem, czy dobrze kojarzę, ale czy przypadkiem nie Ty twierdziłeś, że w swojej lustrzance jak jest mało światła to przechodzisz na LV z manualnymi szkłami, bo w wizjerze optycznym nic nie widać?
"Budowa oka ... cóż, a co to ma do rzeczy?"
Ma to do rzeczy, że oko "działa" przy słabym świetle dzięki pręcikom, a nie czopkom. Aby móc kadrować i ostrzyć (czyli też widzieć ostro) za pomocą wizjera optycznego, to potrzebna jest odpowiednia ilość światła, przy której LV nie ma najmniejszego problemu, a dzięki funkcjom wspomagającym, daje jeszcze większy komfort. Tyle z Twojego teoretyzowania o oku.
"No, ale to już trzeba by i umieć i chcieć zrozumieć, co kto napisał. A podobno potrafi jakieś 30% społeczeństwa, z tych piśmiennych :-)"
Gratulacje, w takim razie znalazłeś się w elicie ludzi nie rozumiejących, co sami piszą.
Ale żeby zaraz czopek... ;)
W sumie zrobiłbym mały test ile widać w EVF i OVF w nocy, ale niestety jedyną lustrzanką do której mam teraz dostęp to stary Zenit :P
W nocy przez OVF widać tak jak okiem, tylko gorzej :P
@MatrixSTR napisał:
"W sumie zrobiłbym mały test ile widać w EVF i OVF w nocy, ale niestety jedyną lustrzanką do której mam teraz dostęp to stary Zenit :P"
Ja taki test zrobiłem wczoraj. Kilka postów wyżej opisałem wynik.
Właśnie zrobiłem szybki test raz jeszcze i powiem tylko tyle : WOW !
W porównaniu wziął udział:
Panasonic G9 + Oly 45mm f1.8
oraz
Nikon D7200 + Nikkor 85mm f1.8
Tam, gdzie w Nikonie przez wizjer już nic nie widać (ciemność) w Panasonicu nie ma jeszcze tragedii i spokojnie daje się ostrzyć manualnie.
Najciekawsze jest to, że tam gdzie w Nikonie w wizjerze jest już ciemno, to na na jego body w LV obraz jest jeszcze całkiem dobrze widoczny.
Różnice są, delikatnie mówiąc, dość znaczne.
Taka mała uwaga. W złym oświetleniu obrazy LV i EVF mają zauważalnie lagi. Do sportu, w taki warunkach, raczej się nie nadają. ALE ... są to warunki, w których w OVF już praktycznie kompletnie NIC nie widać, więc tym też raczej w sporcie nic nie zwojujemy.
Polecam taki szybki test każdemu, kto ma lustrzankę z LV :-)
@lord13: Co ja napisałem? Czy np żarówkę mozna zasilać za dużym napięciem? Czy samochodem można jechać z za dużą szybkością? Cóż... Trochę mi dziwnie jakoś, jak widać nie wolno używać skrótu, czy tym bardziej metafory, bo nikt nic nie zrozumie... Nie wiem, czy zauważyłeś, lecz jeśli coś do czegoś nie pasuje, to zawsze są kłopoty. Śruba nie jest dostosowana do za małej nakrętki, buty do za małych stóp a dowolny korpus do za ciemnych obiektywów. Warto użyć właściwej nakrętki, wkładać pasujące buty. To chciałem zauważyć. :-) ZAś obiektyw ZA ciemny nie oznacza obiektywu ciemnego w jakimś slangu fotograficznym. To obiektyw który jest za ciemny.
@Jarun: W praktyce:
link
;-) Ok, fotka o wartości sportowej. Tyle, że to jest tak, że mamy przerózne dywagacje, eksperymenty, porównania, ale to ja robię gacka. Trzeba trochę ruszyć głową. Są okoliczności, że jakaś kombinacja sprzętu "wyda". Ale dobrze rozumieć, że chodzi np o zakres jasności. EVF w pewnym zakresie oświetlenia i z pewną optyką działa nawet jak noktowizor. W potocznym rozumieniu tego, czym jest noktowizor. Sęk w tym, że naprawdę ludzkie oko jest dużo czulsze od najczulszych kamer. W pewnym momencie na ekranie zobaczysz albo szumy , albo, jeśli działa bias, ciemność. A swoim ślepiem cośkolwiek będziesz widział. Tyle, że pewnie trzeba być ze wsi, żeby wiedzieć (pamiętać), że trzeba się adaptować do ciemności. Proces trwa nawet godzinę, gdy chodzi o "zwykłe" ciemnosci, typu noc. W XIX wieku obserwowano własnym ślepiem rozbłyski wywołane rozpadami promieniotwórczymi i do tych pomiarów obserwatorzy siedzieli nawet po kilkanaście godzin w całkiem ciemnych pomieszczeniach. W warunkach fotograficznych w bezksiężycową noc z obiektywem o nie za dużej jasności , a poziomie f/5.6 zdarzy się że z dala od ludzkich osiedli na pdgladzie elektronicznym nie zobaczysz już nic. A zdjęcia możesz nadal robić, tyle że z czasami kilku sekund. W takich warunkach ostrość będziesz już musiał ustawiać sposobem. Np ustawiając wcześniej obiektyw na nieskończoność. EVF będzie bezużyteczny, ale OVF pozwoli skadrować. Nie oznacza to wyższości czy niższości, tyle tylko, że w takiej sytuacji lepiej mieć OVF. Jak widać po gacku, w pewnych okolicznościach są takie sytuacje, gdzie bez wizjera optycznego jest bardzo ciężko powalczyć. No i tyle :-)
To ja dam takie zdjęcie link robione lustrzanką, 13s ISO3200 f2.8 + dość mocne wyciąganie w LR. Zgadnij jak kadrowałem :P
Widzisz Jarun, podałeś fakty i przegrałeś z teorią :) Teraz się dowiedziałeś, że bez sensu ustawiać ostrość na EVF, skoro można ustawić nieskończoność na OVF.
Jak się nie obrócisz, z tyłu dupa :P
@MatrixSTR: Coś tam było kadrowane? :-) Moim zdaniem... trzeba by to jakoś skadrować... A poza tym, poza moimi próżnymi złośliwościami, zastanów się, co chcesz udowodnić? Chyba to, że czasami jeszcze EVF działa jak nie jest zbyt ciemno. Jak będzie ciemniej, to przestanie :-) Nie wierzysz? Załóż dekiel na obiektyw :-)
Ten marketing Canona chce nam zrobić papkę z mózgu
"Sięgaj gwiazd z naszym najnowszym bezlusterkowcem EOS Ra! Rejestruj wysokiej rozdzielczości obraz bez wibracji podczas długiego naświetlania i korzystaj z wizjera EVF, aby „widzieć w ciemności" "
:D :D :D
@EuGen: teoretycznie praktyka w fotografii, to jest wówczas, gdy ktoś robi zdjęcie gacka, praktycznie, to jest teoria :-)
Ogólnie taki był zamysł żeby było widać auto i jak najwięcej nieba. Jednak było na tyle ciemno że ledwo cokolwiek było widać, a w OVF w ogóle ciemność całkowita (ech te pentagonalne wizjery w tańszych lustrach). W LV widziałem jedynie tyle żeby widzieć czy auto jest w kadrze.
Jeszcze co do gacka, widać że użyłeś dość krótkiego czasu naświetlania, a wtedy nawet w EVF nie ma lagów nawet w całkowitej ciemności przy włączonej symulacji ekspozycji.
@MatrixSTR: Ciemno w nocy jest wtedy, gdy widzisz jak świeci próchno. Jak jesteś w Polszcze w otwartym terenie to zwykle masz poświatę od jakiejś miejscowości i wówczas jest na próchno za jasno. Ale gdybyś w tych warunkach posiedział kwadrans dwa kwadranse, to pewnie byś ze zdziwieniem odkrył, że widzisz. Ale, żeby doświadczyć czegoś takiego, to trzeba być ze wsi :-)
A, co do gacka: Spróbuj z EVF się wziąć za coś takiego. Nie twierdzę, żę to całkiem niemożliwe. Tyle, że częstość ramki w ciemności spada do okolic 30 kl/s i widzisz kaszankę przy szybkim ruchu obiektywu. Do przemyślenia: posiadacze aparatów z EVF robią mało takich zdjęć. Tu z tego forum nikt nie powtorzył ani gacka ani jerzyka. Pytanie, tylko czy to oznacza, teoretycznie, czy praktycznie, że w pewnych warunkach EVF przeszkadza jak cholera :-)
Do przemyślenia rzecz kolejna: jak widać cena Eosa R zaczyna się ustalać 2 - 1,5 kpln poniżej ceny 5dm4. Czy to oznacza, że ten R jest taki świetny, czy raczej wręcz przeciwnie, mamy po prostu opitolony z funkcjonalności lustrzanek korpus, którego za cenę lustrzanki się nie sprzeda?
FPSy w EVF zależą od ustawień ekspozycji. Sądząc po zamrożeniu musiałeś użyć czasu w okolicy 1/500, a wtedy płynność w EVF zacznie spadać dopiero powyżej ISO 3200.
Co do R, to jedyny powód dla którego ludzie wolą 5DiV jest podwójny slot. W każdym razie tak wynika z tego co widzę na grupach fotograficznych.
Tak swoją drogą zamiast wymyślać różne wady EVF, nie lepiej po prostu powiedzieć że lepiej Ci się pracuje z OVF? To by wystarczyło i nie trzeba by żadnej ideologii do tego dorabiać.
@MatrixSTR: A ja powiem tak, zamiast kombinować, jak zrobiłem to zdjęcie, wykombinuj, czemu nikt na cudownych bezlusterkowcach tego nie powtórzył? Czy czasem powodem niej dokładnie to, o czym piszę od dawna, że w EVF NIE WIDAĆ? Dokładniej, kiepsko widać. EVF czasami pomaga, czasami, włąśnie w takich sytuacjach zawodzi. Że jest do kitu, zapewne w Cwanonie dobrze wiedzą, bo gdyby było inaczej, rzucili by się na ten system znacznie wcześniej, a przynajmniej dali by hybrydowy wizjer. Wiedzą doskonale, że to najwyżej kwestia mody. Nie dlatego nie ma popytu, że dali jeden slot, ale dlatego zrobili taką dziwną konstrukcję ni w piastę ni w oko, bo wiedzieli, że popytu nie będzie. Rzucą się na to jedynie ci, którzy nie muszą robić zdjęć i zrobić konkretne zdjęcia, ale kolekcjonerzy sprzętu. Ci nigdy nie zauważą, że się coś nie da, bo jak sknocą jakiś kadr, żadnych konsekwencji nie ma. Nie, to nie jest tak, że akurat mi się coś tam, to jest tak, że zarówno OVF jak i EVF mają pewne właściwości. Ten drugi zwykle przeszkadza w robieniu zdjęć. Ot i wszystko :-)
A nie pomyślałeś może o tym że nikt tego nie powtórzył bo po prostu nikomu innemu nie zależy na tym? Po za tym tutaj udziela się niewiele osób i to że nikt z nich nie ma podobnych zdjęć nie oznacza że być może nikomu to się nie udało. Zwłaszcza że jerzyki i gacki nie wszędzie występują.
Zresztą zawsze mogę powiedzieć że zrobiłeś te zdjęcia przypadkiem i żebyś zrobił takie ponownie skoro lustrzanką tak łatwo je uchwycić ;)
@MatrixSTR: Otóż... "mogę powiedzieć". :-) O to chodzi w tych dyskusjach. Nie o to , żeby ustalić jak faktycznie jest. Problem wygląda tak, że ileś osób z ambicjami by w towarzystwie wyglądać na "fotografa", celowo w cudzysłowie, nabyło zabawkowy sprzęt. Teraz zagrożony jest główny cel: mieliśmy mieć poczucie przynajmniej profesjonalnie dosprzętowionego. A tu jakiś fajans udowadnia, że to zabawki. Widzisz że, dyskusja schodzi na fakty? Czy czułość ludzkiego oka jest znacznie większa niż elektronicznego sprzętu? Jaka jest wiadomo od przynajmniej końca XIX wieku. Cóś się zmieni od gadania? Fakty są takie, że foci nie ma, a właściciele bezlusterkowców szukają sposobu, żeby sobie poprawiać humor :-)
@baron13 napisał:
"Widzisz że, dyskusja schodzi na fakty? Czy czułość ludzkiego oka jest znacznie większa niż elektronicznego sprzętu? Jaka jest wiadomo od przynajmniej końca XIX wieku. Cóś się zmieni od gadania? Fakty są takie, że foci nie ma, a właściciele bezlusterkowców szukają sposobu, żeby sobie poprawiać humor :-)"
Kurcze @baron, fakty są takie, że przez wizjer optyczny dawno już nic nie widzę, a na EVF lub LV w dalszym ciągu mogę spokojnie pracować.
Tak, czułość elektronicznego sprzętu jest większa niż ludzkiego oka.
Tutaj masz jerzyki i jeszcze całe mnóstwo innych ptaszków sfotografowanych w locie przy pomocy sprzętu, który nie ma optycznego wizjera. Mało tego- nie jest to nawet FF, tylko "gó.niany" m4/3 : link
@Jarun: Ale dlaczego nie robi takich zdjęć nikt z naszego forum ? :-) Bo to "nie prawda". To znaczy, że przy takiej fotografii masz dodatkowe okoliczności o których często nie wiesz. Np choćby taką, że gościowi tak naprawdę udało się mniej niż 1% zdjęć.
A jeszcze, pogrzeb sobie w sieci, jaka jest czułość tych najświetniejszych kamer Cwanona, a jaka jest dla ludzkiego oka? W tym drugim przypadku masz okolice pojedynczych fotonów, są dane że 1 foton, są dane że 4, ale to jest ten poziom. Masz jeszcze urządzenia zwane wzmacniaczami kanałowymi i one faktycznie konkurują z okiem, ale głównie przez to, że są czułe na szersze widmo (podczerwień). Niestety, wzmacniaczy kanałowych w bezlusterkowcach nie ma. Prawda jest taka, że najczulszy sprzęt y tak kilkadziesiąt razy ustępuje oku.
@baron13, jeśli chcesz się powołać na jakieś wyniki badań lub na jakiś dane, to je podlinkuj.
Są gdzieś dane, "pogrzeb sobie w sieci", że kosmici porywają wszystkich, których nick na forach zaczyna się na literę "b"i kończy na "3". Sprawa jest poważna. Porwane osoby, po opuszczeniu statku obcych, tracą kontakt z rzeczywistością a ich stan pogarsza się wraz z długością prowadzonych przez nich w internecie dyskusji. Sam bym w to nie uwierzył, gdyby nie te twarde dane, które sam możesz sobie wygrzebać w sieci.
;-)
@baron13 mam nadzieję, że nie obraziłeś się za ostatni wpis, ale kurczę, jeśli na własne oczy widzę, że przez wizjer optyczny w D7200 nic nie widzę, a na jego LV jest jeszcze całkiem OK, a Ty mi mówisz, że jest zupełnie inaczej (powołując się przy tym na jakieś dane, których źródła nie pokazujesz), no to znaczy, że któryś z nas faktycznie ma poważny problem z percepcją rzeczywistości.
Jarun, dobry kierunek obrałeś. Z kosmitami trzeba krótko!
"Problem wygląda tak, że ileś osób z ambicjami by w towarzystwie wyglądać na "fotografa", celowo w cudzysłowie, nabyło zabawkowy sprzęt."
Raczej tacy osoby wybierają jakiegoś 1D, 5D lub w najgorszym wypadku coś x0D, obowiązkowo z gripem żeby aparat był jak największy i było go widać z daleka, a nie jakieś małe bezlustra :P
" a właściciele bezlusterkowców szukają sposobu, żeby sobie poprawiać humor :-)"
A nie ma lepszego sposobu na poprawę humoru niż Twoje posty na temat EVF :P
" że gościowi tak naprawdę udało się mniej niż 1% zdjęć."
:D :D :D
Ile można słuchać tego pitolenia o wadach EVF...
To ja zadam inne pytanie:
Dlaczego kamery dedykowane do astrofoto nie mają wizjera optycznego? ;)
Bo przy fotografi z ręki powyrzej czasu naświetlania 5 sekund bez kontroli wzrokowej statycznośąci kadru oraz zawartości kadru potrafią dziać się dziwne rzeczy
Że co?
@baron13
"Co ja napisałem?"
No pisałeś kiedyś, że jak się robi ciemno, to przestajesz używać OVF i przechodzisz na LV, bo w optycznym już nic nie widać i nie da się kadrować ani ostrzyć, zgadza się? Tyle tylko, że to przypadkiem ci się wymsknęło jak jest naprawdę, bo trolowałeś w innym temacie, zgadza się?
"Czy czułość ludzkiego oka jest znacznie większa niż elektronicznego sprzętu?"
Nie, czułość czopków nie jest znacznie większa, a pręciki nie mają znaczenia w kontekście ostrego widzenia (czyli też świadomego wykonywania czynności sterowanych wzrokiem), więc przestań bajdurzyć.
@Jarun "przez wizjer optyczny w D7200 nic nie widzę, a na jego LV jest jeszcze całkiem OK"
Dlatego, ze nie adaptowałeś wzroku przez godzinę. ;)
"W pewnym momencie na ekranie zobaczysz albo szumy , albo, jeśli działa bias, ciemność. A swoim ślepiem cośkolwiek będziesz widział. Tyle, że pewnie trzeba być ze wsi, żeby wiedzieć (pamiętać), że trzeba się adaptować do ciemności. Proces trwa nawet godzinę, gdy chodzi o "zwykłe" ciemnosci, typu noc."
Zamiast cierpliwie poczekać godzinkę, adaptując wzrok, dopiero wtedy wykonać zdjęcie, patrząc jak baron przez pryzmat, to Ty od razu LCD i pstryk. To jest niedopuszczalne. ;)
@Jarun: Ponura prawda jest taka, że nawet sam jej nie akceptuję. Ale patrząc w kalendarz jestem starym 60-letnim dziadem. Już mi się nie chce :-) Pytanie: po co mam tracić czas na przekonywanie ludzi do czegoś, czego oni nie chcą wiedzieć? Podaję ludziom pewną użyteczną informację. Jest ona taka, że do uprawiania pewnego rodzaju fotografii przydaje się sprawna obserwacja kadru. EVF utrudnia tę obserwację i mamy konsekwencje, takie, że użytkownicy aparatów z EVF pewnych zdjęć nie robią. Np gacków :-) Można teraz powiedzieć np "dynda mi to". Można też "sprawdzę, czy z tym gackiem faktycznie za pomocą OVF nie pójdzie łatwiej". Przyjmij do wiadomości, że dziadkowi dynda, czy mu kto wierzy czy nie. A nawet, odwrotnie. Im więcej ludzi będzie się trzymać błędnych technicznych przesądów, tym częściej będę mógł poszpanować zdjęciami. I tę prawdę dedykuję reszcie. Chcielibyście, abym wymyślał nowe argumenty. A wy je obśmiejecie i zabawa będzie trwała dalej. Zamiast tego zapytam macie focie? Macie jakieś focie które umożliwia dopiero cudowna technologia bezlusterkowców? Bo ja mam gacka :-)
Ty nie masz argumentów, tylko piszesz bajki.
@EuGen: Jeśli miałbym komuś pokazać wpis pozbawiony kompletnie argumentów, no to właśnie go wykonałeś. Mam gacka, jerzyka i setki innych zdjęć :-)
Guzik wynika z tych fotek.
@EuGen: Zauważyłeś, że zrobił się z tego dialog , jak ze Skeczu O
@EuGen: Zauważyłeś, że zrobił się z tego dialog , jak ze Skeczu O
@EuGen: Zauważyłeś, że zrobił się z tego dialog , jak ze Skeczu O
@EuGen: Zauważyłeś, że zrobił się z tego dialog , jak ze Skeczu O
@EuGen: Zauważyłeś, że zrobił się z tego dialog , jak ze Skeczu O Martwej Papudze? Mały Jasio pyta dorosłych czego potrzeba do robienia zdjęć. Tatu mówi, że aparatu fotograficznego, wujek, że roweru. Tato argumentuje "zobacz ile mam zdjęć", a wujek, że aby robić zdjęcia trzeba się przemieszczać. Z posiadania zdjęć nic nie wynika :-)
Sorry, ale coś się dzieje z siecią...
42.
@EuGen: Nie wiem czy zauważyłeś, ale gdyby chcieć wskazać przykład uczestnika forum który nie zauważa, że nie ma nic do powiedzenia, to Ty. Pół bidy, gdy ktoś wie, że żadnych argumentów. Najgorzej z kimś takim, kto ma przekonanie, że zawsze wszystkich przegada. Jak wiele razy pisałem, kończy się na pokazywaniu języka zza płota. Starym ludziom nie tylko nie przystoi. Młodsi mogą dojść do wniosku, że czas ich samodzielności definitywnie się skończył. W pewnym wieku trzeba zacząć uważać :-)
Trudno o większego artystę upajającego się własnymi słowami i fotkami od barona13. Nic go nie przekona, że białe jest białe, a czarne jest czarne. Fakty przeczące jego teorii podają kolejne osoby, ale on trwa, bo to jego prawda jest prawdą, a dowodowi na imię gacek.
No i zna się na wszystkim, od fizyki przez biologię do klimatologii.
@EuGen: "Fakty przeczące jego teorii podają kolejne osoby..." No to powrócmy (pieśń kurczaka na rożnie) do tych faktów :-) Moja teza jest taka: EVF utrudnia robienie niektórych zdjęć. Zaledwie UTRUDNIA. Co oznacza, że upierając się można je zrobić. Zaprezentowałem gacka i jerzyka i to jednak chyba jest fakt, nie powtórzył tego nikt :-) Czyli, przynajmniej utrudnia JAK CHOLERA. Bardzo mi przykro, ale jeśli nawet dziś kto przedstawi inkryminowane focie, to już nie zmieni faktu, tak, jednak faktu, że czekaliśmy wiele miesięcy. Co oznacza, że jest to trudne, trudne jak cholera. Bo cóż innego fakt braku zdjęć może oznaczać?
@baron13
"Moja teza jest taka: EVF utrudnia robienie niektórych zdjęć."
Twoja teza była taka, że bias odcina sygnał i w wizjerze/LV nic nie widać jak jest mniej światła, więc taki sprzęt nie nadaje się m.in. do astro, tymczasem Cwanon robi psikusa i pokazuje bezlustro do astro.
"Zaprezentowałem gacka i jerzyka i to jednak chyba jest fakt, nie powtórzył tego nikt :-) "
Powtórzył, przykłady dostałeś, poszperaj w internecie.
"Co oznacza, że jest to trudne"
Nie, co najwyżej może oznaczać, że nikt nie ma ochoty na zawołanie robić tego, co tobie się przywidzi.
Nie odpowiedziałeś jeszcze na pytanie, czy to ty twierdziłeś, że jak się robi ciemno to przechodzisz z OVF na LV ze względu na to, iż w optycznym nic nie widać?
@baron13: weź ty chłopie przyjedź kiedyś na zlot czy festiwal optyczny. Mnóstwo sprzętu i czasu, aby się przekonać, jakie bzdury wypisujesz.
@baron, napisał:
"Mam gacka, jerzyka i setki innych zdjęć :-)"
Drogi @baronie, na podstawie twoich zdjęć mozna także udowadniać, że ziemia jest płaska i nikt ci tego nie zabroni, ponieważ rzeczywiście nie widać na nich sferyczności(nie wiem czy jest takie słowo) naszej planety.
Ja od dawna mam na tym portalu kilka zasad, jedna z nich brzmi: nigdy nie klikaj w linki barona, ponieważ to sa prawdopodobnie jego zdjęcia, które nic nie wnoszą do dyskusji i niczego nie dowodzą.
Często powtarzane: "nie mamy pańskiego płaszcza, i co pan nam zrobisz?" Rób se pan fotki a nam to lotto. No faktycznie... Tyle, że ja te focie mam. Będę miał jeszcze inne, bo wiem o co tu biega. Wiem co dlaczego i czym. A czym się nie da :-)
Nie marudź, tylko napisz czy na zlocie będziesz. Jakaś flaszka się znajdzie ;)
@baron13
"A czym się nie da :-)"
No i znowu wracasz na stare tory, czyli twierdzisz, że się nie da, a jeszcze przed chwilą było, że trudniej.
Przyznasz się w końcu bądź zaprzeczysz, czy to ty twierdziłeś o przechodzeniu na LV jak jest ciemno?
@lord13: Za moich czasów w podstawówce były ćwiczenia "co autor powiedział". Wydawało mi się durne, ale... Wybacz... Ja naprawdę piszę cały czas to samo i jest to spójne, także technicznie. Tak, bias odcina pewien poziom i nie widać nic. Ale ślipiem jeszcze się posłużysz. Tak czasami używam LV do ostrzenia. Dokąd to LV działa :-) Ale robię focie w takich warunkach, że przestaje działać i wówczas trzeba inaczej. Tak naprawdę to EVF utrudnia, ale "wychodzi na to, że się nie da". Pytanie, czy ja mam interes tłumaczyć tym którzy nie chcą wiedzieć jak robić zdjęcia? Przez całe życie staram się jak to powiedzieć... wykraść tajemnice. Zrozumieć. Jeśli facet zrobił np portret, popatrzmy na cienie, gdzie była lampa modelująca, jakie było światło wypełniające. A jeśli coś opisuje i mówi rzeczy sprzeczne ze sobą, wcale nie rzadki wypadek, to co ja mogę z tego zrozumieć dla siebie? Bo jak zrozumiem , to na przykład będę albo robił lepsze zdjęcia, albo coś napiszę... Zauważ, że nie mam interesu, żeby kijem naganiać ludzi do tego, żeby robili lepsze zdjęcia. Bo nie będzie miejsca na moje :-)
Czyli będziesz na zlocie? Zobaczysz, jak fajny jest EVF gdy się go pozna. :)
@baron13
"Tak czasami używam LV do ostrzenia. Dokąd to LV działa :-) Ale robię focie w takich warunkach, że przestaje działać i wówczas trzeba inaczej. Tak naprawdę to EVF utrudnia,"
Reasumując, jak się robi mniej światła, to przechodzisz z OVF na LV, bo w optycznym już nic nie widzisz. EVF ci utrudnia, ale jakoś dajesz radę, a następnie jak się robi jeszcze mniej światła (właściwie już egipskie ciemności), to wracasz do OVF, bo bias odciął sygnał i LV już nie działa?
@lord13: Używam LV do wyostrzania przy obiektywach manualnych. O ile to możliwe :-) Przy obiektywie np 135 mm f/2.0 zwykle nie ma potrzeby, ale bywa, że lepiej na LV. Słowo się rzekło, jak mamy wiejskie ciemności, to na LV już nie widzisz. To się dzieje zanim bias odetnie obraz, wcześniej nie da się wyostrzyć. A wówczas LV staje się do niczego. Wyostrzyć trzeba sposobem, podgląd służy do ustalenia kadru. Wbrew podejrzeniom skuteczna metoda :-) Np Samyang 16 mm wystarczy ustawić na nieskończoność i możemy pstrykać. Na Samyangu 135 mm f/2.0 LV działa na statywie. Po włączeniu lupy i przy trzymaniu aparatu w ręce, wyostrzenie jest mocno zawodne, nawet gdy mam założony viewfinder i względnie unieruchomiony aparat. Przy obiektywach ~500 mm wszelkie LV i EVF można sobie darować przy ostrzeniu. Sprawa użycia podglądu elektronicznego jest niestety bardziej złożona i są sytuacje z pozoru bardzo proste, gdzie na oko nie ma powodu by była różnica czy EVF czy OVF. Ale kontrasty robią kuku i nie można się wstrzelić w odpowiedni moment. Na moje doświadczenia, to najbardziej dokuczliwe nie są właśnie takie sytuacje, gdy wiadomo, że ów EVF nie zadziała, bo zazwyczaj da się do tego jakoś przygotować, zdjęcia są wydziwione (np kilkunastominutowe naświetlanie) i nie są one ważne. Możesz nie mieć na składzie jakiegoś nocnego krajobrazu. Natomiast fotkę ze ślubu wypada mieć, bo wyciągnęli za uszy i postawili z aparatem w nadziei, że zrobi. I tu się robi kicha, bo postawili w nadziei, że wstrzeli się w jakiś moment, zrobi focie, jakie już robił. Wsadzają w rączki jakieś cudo Sony czy Fuji, kompromitacja nieuchronna :-)
@baron13: myślę, że mógłbyś wygłosić na zlocie prelekcję, na przykład "Ograniczenia EVF w nowoczesnych aparatach cyfrowych". Pełna sala gwarantowana.
Zlot będzie w Pałacu w Brunowie czyli nieco ponad 100 km od Wrocławia. Tym razem nie możesz się wymigać. Być może wystawcy będą chcieli sfinansować twój pobyt - w końcu jesteś legendą :)
Współczesna postać błędnego rycerza z La Manchy. Don Kichot - baron13, wiatraki - bezlusterkowce, Dulcynea - Canon.