Laowa 65 mm f/2.8 2x Macro APO
Venus Optics nie zwalnia tempa i prezentuje kolejny obiektyw z mocowaniami Fujifilm X, Canon M, Sony E, zaprojektowany specjalnie pod bezlusterkowce z matrycą APS-C. Konstrukcja optyczna, składająca się z 14 soczewek w 10 grupach, pozwala na fotografowanie z ekwiwalentem ogniskowej ok. 100 mm i zapewnia maksymalne powiększenie 2x.
- Obiektyw jest dostępny w naszej bazie:
- Specyfikacja obiektywu Laowa 65 mm f/2.8 2x Macro APO
Zdjęcia przykładowe i dodatkowe informacje dostępne są na stronie producenta.
![]() |
Komentarz można dodać po zalogowaniu.
Zaloguj się. Jeżeli nie posiadasz jeszcze konta zarejestruj się.
> obiektyw ma z kolei długość najnowszej konstrukcji wynosi 100 mm, szerokość 57 mm
zmiana koncepcji skladni tego zdania utrwaliła się w taki nieszczególny sposób jw. (ostatnio językoznawstwo jest modne na tym forum).
Fajnie się zapowiada. Kiedy będzie dostępny w Polsce?
Fajnie, że powstaje takie szkło. Fuji X zaczyna być coraz bardziej kuszącym systemem.
Szkoda tylko, że konstrukcja mechaniczna wygląda na identyczną, jak w wersji 100 mm - układ optyczny chowający się w rurce z prowadnicami.
JdG - owe zdanie, faktycznie niezbyt szczęśliwe, zrozumiałem za pierwszym razem, podczas gdy Twój komentarz czytam dziesiąty raz i nie wiem co chciałeś napisać :)
> owe zdanie, faktycznie niezbyt szczęśliwe, zrozumiałem za pierwszym razem, podczas gdy Twój komentarz czytam dziesiąty raz i nie wiem co chciałeś napisać
sorry! nie miałem żadnych specjalnych intencji poza zwróceniem uwagi na problemy ze składnią tego zdania. Chyba wprowadziłem Cię w błąd uwagą o językoznawstwie, które faktycznie zdominowało komentarze w ostatnim odcinku "O tym się mówi...". Chciałem być dowcipny, ale mi nie wyszło. Pewnie z braku czasu. Pośpiech to główna przyczyna błędów i niewydarzonych konceptów.
Jestem ciekaw jakie rozmiary i wagę miałby ten obiektyw przeprojektowany do mft. 80x42 i waga 250 o ogniskową 50mm?
I to jest dobra droga nie kolejne 50 czy 85mm.
@JdG
"Pośpiech to główna przyczyna błędów i niewydarzonych konceptów."
Jak można cały czas się śpieszyć? @JdG, zwolnij, mamy weekend. A co do poprawności terminów to maksymalne powiększenie nie jest 2:1, tylko 2.
2:1 to maksymalna skala odwzorowania.
A mnie zastanawia roznica w skali GO, 100mm na mega wielka, 65mm na taka scisnieta.
Moze to zalezy od zakresu obrotu pierscienia ?
Wychodzi na to ze 65mm na maly stopien obrotu.
Mały stopień obrotu?
Moze mały kąt (lub zakres) obrotu (nb. wyrażony w stopniach).
Dziwi mnie wysyp nowych patentów pod nowe mocowania.
Czy żeby zmienić oprawę obiektywu potrzebna jest nowa konstrukcja optyczna?
Czy po prostu konieczność wynika z optymalizacji pod inną odległość bazową?
@BlindCclicck
Mega wielki zakres...
Mój Vivitar Macro 105/2.5 ma kąt obrotu jakieś 680 stopni (prawie dwa obroty).
@cygnus
Jeśli weźmiesz "starą" konstrukcję do lustrzanek i wpakujesz do nowej obudowy z bagnetem o mniejszej odległości rejestrowej, to tworzysz obiektyw, który jest niepotrzebnie długi.
Popatrz, jak wyglądają stałki Sigmy z serii ART w wersji Sony FE. Bezsensownie długie, co nie tylko jest niepotrzebne, ale też znacząco pogarsza ergonomię i wyważenie. Szczególnie z lżejszymi korpusami pozbawionymi lustra.
Projektując układ optyczny od zera masz mniejsze ograniczenia (możesz umieścić soczewki w obszarze, który wcześniej był niedostępny ze względu na komorę lustra) i masz możliwość stworzenia obiektywu mniejszego (przy czym nie zawsze mniejszego, niż wersja do lustrzanek, ale przeważnie mniejszego, niż wersja lustrzankowa z adapterem) lub lepszego optycznie
@ryszardo
"Szczególnie z lżejszymi korpusami pozbawionymi lustra."
To nie jest to samo lustro, które wisi w łazience. Ciężar lustra jest pomijalny. To co waży w lustrzance to tradycyjny pryzmat pentagonalny. W tańszych konstrukcjach pryzmat zastąpiono dachowym układem luster (wydmuszki Canona).
@ryszardo
"Projektując układ optyczny od zera masz mniejsze ograniczenia (możesz umieścić soczewki w obszarze, który wcześniej był niedostępny ze względu na komorę lustra) i masz możliwość stworzenia obiektywu mniejszego (przy czym nie zawsze mniejszego, niż wersja do lustrzanek, ale przeważnie mniejszego, niż wersja lustrzankowa z adapterem) lub lepszego optycznie"
Niestety, ale nie lepszego optycznie. Wręcz przeciwnie, taki obiektyw będzie miał słabe brzegi. To jest przyczyna, że w linii ART nie ma i nie będzie takich obiektywów. Piszę o obiektywach do bezlusterkowców, które są mniejsze od ich odpowiedników do lustrzanek.
@Negatyw, koledze @ryszardo nie chodziło o ciężar mechanizmu lustra, tylko o to, że obiektyw lustrzankowy z dospawaną „dupką” powoduje, że zestaw korpus+obiektyw ma środek ciężkości ostro przesunięty do przodu. Po pierwsze bezlusterkowiec jest zwykle lżejszy od lustrzanki, a po drugie taki obiektyw ma większość ciężaru w przedniej części, gdyż dospawana „dupka” pozostaje pusta i lekka. Kiedy zrobimy więc konstrukcję specjalnie pod bezlusterkowce, to soczewki zaczynają się blisko bagnetu, środek ciężkości przesuwa się do tyłu, w kierunku korpusu.
@Negatyw
Część wyjaśnił Ci już Komor. Poza tym parę uwag:
Napisałem, że MOGĄ BYĆ lepsze optycznie (niekoniecznie zawsze będą). Mniejsze ograniczenia w projektowaniu zawsze dają większe możliwości.
Druga sprawa, to że mniejsze i lżejsze odpowiedniki lustrzankowych obiektywów w wersjach do bezluster już istnieją. Popatrz choćby na dwie wersje Sigmy Art 14-24/2.8. Wersja do bezlusterkowców jest mniejsza, lżejsza i ostrzejsza na brzegu, więc Twoja wypowiedź nie jest zgodna z rzeczywistością.
@komor, bez urazy, ale to są dyrdymały ludzi nie mających pojęcia o optyce. Albo może ludzi mających większą wiedzę od konstruktorów z Sigmy.
@ryszardo, zawsze da się zrobić obiektyw mniejszy i lepszy optycznie.
Przykład:
Swego czasu Pentax wypuścił smc DA 40 mm f/2.8 Limited, który był mały i dobry optycznie link
A później jeszcze go zmniejszył i dostosował wygląd do bezlusterkowca K-01. Chodzi o smc DA 40 mm f/2.8 XS. Oczywiście nie musiał zmieniać żadnych soczewek itd. Różnica jest tylko w obudowie. link
@komor
"Po pierwsze bezlusterkowiec jest zwykle lżejszy od lustrzanki"
To co powoduje, że lustrzanka jest dużo cięższa od bezlusterkowca to pryzmat pentagonalny, który da się zastąpić dachowym układem luster. Wtedy różnica ciężaru zmniejszy się do może kilkunastu gramów bo jednak matówka, lustra i mechanizm lustra coś ważą. Większa też musi być obudowa by pomieścić ruchome lustro. Poza tym konstruktorzy lustrzanek nie idą w kierunku zmniejszenia wagi za wszelką cenę bo i tak zostają jeszcze gabaryty. Nawet jak to będzie lekka lustrzanka to nie da się jej wsadzić do kieszeni. Co innego bezlusterkowce, gdzie lansuje się je jako kieszonkowe z miniaturową optyką. Przez to nie ma do bezlusterkowców sensownej optyki. Teraz dopiero coś drgnęło, zaczyna się pojawiać.