Swarovski Optik przedstawia dG (digital guide)
Digital guide to urządzenie teleoptyczne, które pozwala na dokumentowanie, obserwację i udostępnianie obserwacji z automatycznym rozpoznawaniem gatunków ptaków i zwierząt z dużej odległości.
Informacja prasowa
SWAROVSKI OPTIK z dumą przedstawia pierwsze na świecie urządzenie teleoptyczne umożliwiające cyfrowe rozpoznawanie gatunków
![]() |
![]() |
Odkrywaj przyrodę
Dzięki ośmiokrotnemu powiększeniu dG ułatwia rozpoznawanie gatunków ptaków i zwierząt z dużej odległości. Wystarczy wcisnąć przycisk, by przesłać swoje obserwacje do aplikacji dG Mammals lub Merlin Bird ID i automatycznie je zidentyfikować. W smartfonie natychmiast pojawi się informacja o tym, jakie stworzenie udało się zaobserwować.
Utrwalaj wyjątkowe chwile
Wysokiej klasy układ optyczny zapewni wiele cudownych chwil. Wciśnięcie przycisku uruchamia wbudowany aparat o wysokiej rozdzielczości (13MP), umożliwiając sfotografowanie obserwowanych gatunków. dG to łatwe w obsłudze urządzenie, w którym do wyboru wszystkich najważniejszych funkcji służy pojedynczy przycisk.
![]() |
Podziel się radością
Podczas obserwacji zintegrowany hotspot umożliwia transmitowanie obrazu na żywo do kilku osób jednocześnie w promieniu 5 metrów. Naturalnie można również udostępniać swoje zdjęcia i filmy w serwisach społecznościowych za pośrednictwem smartfona.Dodatkowe informacje Szczegółowe informacje na temat urządzenia dG (digital guide), instrukcja użytkowania oraz film są dostępne na stronie internetowej SWAROVSKI OPTIK pod adresem www.swarovskioptik.com #digitalguide.
Komentarz można dodać po zalogowaniu.
Zaloguj się. Jeżeli nie posiadasz jeszcze konta zarejestruj się.
Pięknie! Ponieważ Boston-Dynamics z USA robi roboty kroczące dosłownie po wszystkim i AI jest coraz bardziej świadoma, to będą sobie te roboty rozpoznawały ptaki. Po co - nie wiem, ale za spore pieniądze.
A mi się podoba ten gadżet.
Szkoda, że jak wszystko ze znaczkiem Swarovskiego, pewnie nie będzie to tanie urządzenie.
Czekam na wersję z identyfikacją statków powietrznych ;-)
Z jednej strony ciekawa koncepcja.
Z drugiej spora część zabawy w obserwacjach przyrody to rozpoznawanie gatunków. Przynajmniej dla mnie...
To trochę tak, ja system Go-To w teleskopach. O wiele większą przyjemność z obserwacji mam po samodzielnym odnalezieniu danego obiektu (na podstawie mapy/atlasu). Jak nacisnę guzik i automat zrobi to za mnie, to duża część frajdy z obserwacji ucieka :/
ciekawe dlaczego wybrano akurat 1 kwietnia na datę premiery? ;))
Znajomy myśliwy sam sobie zmontował coś takiego i to całkiem niskim kosztem. Ma w starej lustrzance Canona matówkę z napisem "dzik" u dołu wizjera.
Kolejny krok w stronę zidiocenia ludzkości.
1 kwietnia - Prima Aprilis.
8x25
mogliby dorzucić mikrofon i funkcję rozpoznawania głosu ptaków, to chyba nie byłoby skomplikowane technicznie ;)
Koncepcja jest genialna, klienci Swarowskiego pewnie to beda uwielbiac, ja chcialbym by to sklonowali Chinczycy, zeby bylo bardzij masowe i dac to do parkow, zoo, lasow, rezerwatow. Tak ze czlowiek wchodzac tam, bierze cos takiego, idzie w las.
A potem zaprosic tam wycieczki szkolne, takie 8-14-letnie. I takie dzieci mialyby mega frajde, idac w las i widzac zwierzyne. W miare latwo znajdowalna, gps, radio dodatkowo by mozna bylo w 3-5h nieco tego zobaczyc. Taka lekcja biologi :D
Oczywiscie na poczatek, ale by zainteresowac i pokazac zwierzeta w naturze.
Bo co innego samodzielne znajdowanie i tropienie zwierzat a co innego to.
Niech zrobią wersję dla naszych niedowidzących myśliwych, może wtedy nie pomylą dzika z człowiek albo dzika z żubrem bo to przecież bardzo podobne stworzenia.
Nie widzę przyczyny dla której producenci lornetek, szczególnie firm fotograficznych nie mieli by produkować lornetek z wbudowaną matrycą i przekaźnikiem Blutooth fotek do smartfona.
nie widzisz coś pozytywnego w takiej technologi? Na przykład szybka identyfikacja w połączenie z GPS i przesłaniem do internetu w razie napotkania kłusownictwa czy niespotkanej migracji in real time.
Sony robiło takie lornetki z wbudowaną matrycą alby były bardzo drogie i chyba z ich produkcji zrezygnowali
Bardzo dobry sprzęt dla profesjonalistów, którzy co roku robią inwentaryzację zwierzyny bo o śnieg ostatnio trudno. Można dołożyć geolokalizację żeby nie liczyć danej sztuki dwukrotnie.
W przypadku ptaków dodatkowo apka do identyfikacji głosów dla kogoś takiego jak ja, co to jak zobaczy to rozpozna a jak tylko usłyszy to już niekoniecznie.
Profesjonaliści nie potrzebują urządzenia ,które za nich identyfikuje zwierzęta, profesjonaliści wiedzą też, wielu z nich nie da się poprawnie oznaczyć wyłącznie na podstawie wyglądu i po trzecie,odpowiednią do tego wiedzę maja w głowie, więc automat jest im zbyteczny. To bardzo dobry sprzęt dla ignorantów, tych którzy się nie znają i co gorsza nie czują potrzeby żeby się znać i włożyć w to poznanie choćby odrobinę wysiłku.
No to jest to fajna zabawka dla takich ignorantów, jak ja.
Zabawka taka sobie, ale apka Merlin Bird - bardzo fajna.
ptasiarz, a cóż to za pełen wyższości komentarz... pomiędzy profesjonalistą a ignorantem znajduje się kategoria - amator. I to dla takich ludzi jest stworzony ten gadżet...