Venus Optics LAOWA 9 mm f/5.6 FF RL
W ofercie firmy Venus Optics pojawił się najszerszy rektilinearny obiektyw pełnoklatkowy na świecie o imponującym polu widzenia wynoszącym 135 stopni - model LAOWA 9 mm f/5.6 FF RL.
Najważniejsze parametry nowego obiektywu przedstawiają się następująco:
- Typ obiektywu: Ultraszerokokątny stałoogniskowy,
- Ogniskowa: 9 mm,
- Światłosiła: f/5.6,
- Pole widzenia: 135°,
- Ostrość od: 0.12 m,
- Maksymalne powiększenie: 0.21x,
- Maksymalna wartość przysłony: 22,
- Liczba listków na przysłonie: 5,
- Mechanizm autofokusa: MF,
- Konstrukcja: 14 elementów / 10 grup, 2 soczewki asferyczne, 2 soczewki o ekstra niskiej dyspersji,
- Rozmiar filtra: brak możliwości stosowania filtrów nakręcanych,
- Dostępne mocowania:
- Leica M / VM-Mount
- Sony E
- Sony FE
- L-mount/Leica-SL
- Nikon Z
- Wymiary 62.4 x 66 mm
- Waga 350 g
Obiektyw Venus Optics LAOWA 9 mm f/5.6 FF RL został wyceniony na 899 $ (wersja z bagnetem Leica M) lub 799 $ (pozostałe wersje). Można go kupić na stronie producenta. Zamieszczono na niej również obszerną galerę zdjęć przykładowych prezentujących, jak ekstremalna perspektywa oferowana przez instrument o ogniskowej 9 mm prezentuje się w praktyce. Poniżej zamieściliśmy kilka z nich.
Specyfikacja obiektywu jest już dostępna w naszej bazie:
![]() |
![]() |
![]() |
Komentarz można dodać po zalogowaniu.
Zaloguj się. Jeżeli nie posiadasz jeszcze konta zarejestruj się.
Ciekawe po co on ma pierścień do ustawiania ostrości :)
Skoro z bliska ustawia ostrość, to do zbliżeń może się przydać. :) Ciekawie się musi tym filmować robiąc najazd blisko przy ścianie lub podłodze.
Jak trafi do redakcji na test, to go mogę porwać na pół dnia i zrobić trochę ujęć z gimbala ;)
Dobry pomysł, będę pamiętał.
Szaleni :-)
To mi się podoba w tej firmie. Zamiast iść na łatwiznę i klepać kolejne nudne stałki jakich pełno na rynku, robią coś innego niż konkurencja.
Podoba mi się bardzo krótki dystans ostrzenia. Super sprawa.
dystorsji nie widać, może kiedyś...
fajny obiektyw :)...
...i z tego co widzę jest dostępne jeszcze mocowanie pod Nikon Z :)
Pierścień ostrości potrzebny jest jak widać - zawsze. Tak naprawdę głębia ostrości nie istnieje. Ostrość masz tam gdzie ją ustawiłeś. To mała plamka rozmycia powoduje, że zdjęcie wydaje się ostre w pewnym zakresie odległości. Jak się powiększy obraz do 100x70 albo wiele więcej - pojawiają się nieostrości w tzw. głębi ostrości.
krisss - ja trochę żartowałem. Fakt, że można nastawić ostrość na 0.5 metra i mieć ostro od 0.3 metra do nieskończoności na matrycach klasy 24 MPix. Ale na bardziej upakowanych pewnie zakres będzie mniejszy. A mamy minimalny dystans to przecież 0.12 metra więc coś tam pokręcić trzeba.
Oj wiem, wiem...chciałem tylko powiedzieć, że często ludziska przeceniają głębię ostrości.
Ciekawe jaka cena za ten ekstra milimetr porównujac z Voightlanderem i Samyangiem.
Regulowana dystorsja? Pierwsze zdjęcie to takie prostolinijne nie jest..
No cóż Laowa stara się i jak Tripper zauważył, zamiast klepac to samo co inni, przestawili się na innowacyjne szerokokąciaki. Mam do Fuji X Laowę 9/2.8 i to malęństwo zdaje egzamin w porównanie z klocem 8-16/2.8. Optycznie słabsze od tego zooma ale mnie wystarcza w całości. Laowa 17/4 do GFX daje podobny kąt na quasi średnim formacie i kosztuje dużo mniej niż Canon shift/tilt 17mm. Mała ciekawostka a propos tego ostatniegoznaleziona u jonasrask.
There has been a lot of talk about whether this lens is just a Laowa 12mm f/2.8 full frame lens with a built in Magic Format Converter on the back. I was told by Venus Optics, that this is not the case, so this lens should be made for the GFX.
EDIT: I have had further clarification from Venus Optics about this matter. The 17mm f/4 is indeed the same optical formula as the 12mm f/2.8 + MFC. Sorry about the confusion.
Sorry, przeoczyłem cenę. wygląda że tańszy od obu konkurentów. Oczywiście wersja bagnet M plus adapter jest droższa ale bardziej uniweralna bo z adapterami pasuje do wszystkich bezlusterkowców
Ciekawe szkło. Czekam na kolejne szkła od tego producenta. Podoba mi się ilość mocowań:
Leica M / VM-Mount
Sony E
Sony FE
L-mount/Leica-SL
Nikon Z
Gdzie inni śpią Laowa robi kasę.
Świetne szkło Gratuluję Laowie odwagi Nie kupię tak jak 99.99 % klientów Fajne szkło szkoda że Laowy za rok dwa nie będzie
Wlasnie, znowu maly producent cos wymyslil, a duzi?
350g - to jakas magiczna waga, kolejny obiektyw. Manual - ok, ale za to maly.
Ona jest mniejsza od ostatniego Tamrona.
Jakby Olek cos takiego chcial zrobic - nie zaszkodziloby pewnie, ale moze tak jest ze jak sie cos stanie sie olbrzymie to moze jedynie upasc...
Kurcze ale fajny :) Dawno tak entuzjastycznie nie chciało mi się czegoś mieć :)
Zanabęde :)
A na Cwanona nie ma... Szkoooda. Naciągnęli by mnie.
Baronie, nie ma adaptera z Leica M na eos To?
*Na Eos R?
@Stivenson: Jest. Dzięki. O takiej kombinacji nie pomyślałem.
Ciekawe czym różni się obiektyw w mocowaniu Sony E od tego Sony FE? Bo chyba nie bagnetem?
@baron13
Przecież bezlusterkowcem podobno nie da się robić zdjęć :)
@Paździoch
Póki się nie ma, to się nie da :)
@mig-37
"Ciekawe czym różni się obiektyw w mocowaniu Sony E od tego Sony FE?"
Oczywiście niczym :) To jest generalnie bałagan Optycznych w nazewnictwie, a później w bazie danych niestety.
@mate
skoro na : link jest produkt o nazwie : "Aparat klasy premium α6600 z mocowaniem typu E"
oraz inny produkt link pod nazwą E 16-55mm F2.8 G
a produkty są dzielone na FE to chyba na optycznych jest porządek a nie bałagan :D
link
więcej zdjęć przykładowych i nawet holder na filtry założyli
Zapowiada się naprawdę fajny obiektyw
Znów bardzo mile zaskakują, będzie na mojej "wishliście".
"In addition to the ultra-wide perspective, the new Laowa 9mm lens can focus extremely close, almost like a macro lens."
"Almost" to słowo klucz :) Mam Laowa 15/4 i nie jest tak różowo jak podają w specyfikacji. Sprawdza się w krajobrazie, fajne w close-up, ale deklarowane 1:1 to w zasadzie ma się dopiero na przedniej soczewce, pomijając trudne technicznie ustawienie się z takim szkłem do tego rodzaju zdjęć ;)
@ Stivenson, nie mnóżmy bytów. To jest obiektyw FE ponieważ zaprojektowano go na format 135. A że przy okazji można go założyć na korpusy APS-C? Sony posługuje się jednym mocowaniem w EVIL-ach, literka F w nazwie podpowiada że mają większe pole obrazowe.
@Stivenson
"a produkty są dzielone na FE to chyba na optycznych jest porządek a nie bałagan :D"
Jest bałagan o tyle, że bagnet jest jeden i nazywa się E, FE to jest oznaczenie obiektywów kryjących pełną klatkę, podobnie jak u Nikona mamy bagnety F czy Z i obiektywy FX i DX, ale nikt tego nie wyróżnia jako osobne bagnety. W Canonie sytuacja jest nieco inna, bo chociaż EF i EF-S pod względem mechanicznym są takie same, to sam producent rozróżnia te dwa standardy mocowań.
Konsekwencją tego jest to, że jak wchodzisz sobie w bazę danych Optycznych i wybierzesz bagnet E, to masz do jednego wora wrzucone zarówno szkła na cropa jak i na ff, a oprócz tego jest wyszczególniony bagnet FE tylko ze szkłami pod ff. W Canonie jak wybierzesz sobie bagnet EF-S i szkła tylko Canona, to baza zwraca wyniki tylko w postaci szkieł aps-c. Z kolei w Nikonie przy wyborze ich bagnetu wszystko jest również w jednym worze. To jest właśnie ta niespójność wynikająca z błędnego traktowania oznaczeń i moim zdaniem złej struktury bazy danych. Powinno być prawidłowe oznaczenie bagnetów i dodatkowa pozycja w postaci formatu koła obrazowego, co pozwoliłoby wygodnie i czytelnie filtrować wyniki.
@lord13 – popieram i dorzucę jeszcze prośbę o wyszczególnienie obiektywów makro.
mate, możemy dyskutować cały dzień, tylko po co skoro i tak zawsze masz rację :D
@3xN
Można by jeszcze dodać np. stabilizację, mechanizm ustawiania ostrości (AF/MF) czy bardziej precyzyjnie zakres ogniskowych/kątów widzenia, zakres przysłon itd. Możnaby zrobić przełącznik podstawowego i zaawansowanego formularza zapytań do bazy danych. Wbrew pozorom wiele pracy to nie kosztuje, a użyteczność by znacząco wzrosła.
Zresztą, wystarczy popatrzeć jak wygląda lens feature search na dpreview (chociaż oni też powielają błąd z bagnetami, nie tylko w przypadku Sony), żeby sobie uzmysłowić o ile precyzyjniej można filtrować wyniki.
@Stivenson
No ale w sumie nad czym chciałbyś deliberować cały dzień? :) Sytuacja jest klarowna, bagnet jest jeden, nazywa się E i samo Sony go tak oznacza. W obrębie tego bagnetu mamy obiektywy oznaczane jako E (aps-c) i FE (ff). Dodanie do bazy danych jednej pozycji w postaci formatu obsługiwanego przez obiektyw i danie możliwości filtrowania po tym załatwiałoby sprawę.
Analogiczna sytuacja wytworzyła się w obrębie bagnetu Z, gdzie na początku mieliśmy tylko ff i wszystkie szkła noszą oznaczenie Z, po czym doszła puszka cropowa, która również ma bagnet Z, a obiektywy zyskały dodatkowe oznaczenie w postaci Z DX, jednak nikt nie wyróżnia bagnetu Z DX.
W Canonie, ze względu na brak kompatybilności dwukierunkowej między EF i EF-S to w ogóle mamy miszmasz, bo są 3 grupy obiektywów: pełnoklatkowe w standardzie EF, cropowe (produkcji Canona) w standardzie EF-S i cropowe (producentów trzecich) w standardzie EF, jednak wystarczyłoby sensownie poukładać bazę danych, aby dało się to łatwo filtrować.
@Paździoch: "Przecież bezlusterkowcem podobno nie da się robić zdjęć :)" A ja zawsze pisałem, że niektórych zrobić się nie da. Więc tego obiektywu i eosa rp zamierzam użyć do robienia tych które się da . taka różnica :-)
bazę danych to trzeba najpierw uzupełnić. co jak co ale brak tak popularnego szkła jak helios 58 f2 jest przynajmniej dziwny
Akurat co do bagnetu to w Canonie sprawa jest o tyle skomplikowana (w przeciwieństwie do Nikona), że obiektywy do APS-C (bagnet EF-S) mogą głębiej wchodzić w bagnet (mniejsze lustro), przez co podpięcie ich pod FF (bagnet EF) uszkodziłoby aparat przy pierwszym klapnięciu lustrem. Dlatego obiektywy EF można podpinać do puszki z bagnetem EF-S, a w drugą stronę już nie - jest tam mechaniczna blokada.
Akurat całkiem logiczne. Za to zupełnie nie rozumiem nazewnictwa puszek. Są serie Canon EOS, Canon Rebel, Canon Kiss, i diabli wiedzą co jeszcze - modeli tam bez liku, a różnice często kosmetyczne.
@DlaZabawy
"że obiektywy do APS-C (bagnet EF-S) mogą głębiej wchodzić w bagnet (mniejsze lustro), przez co podpięcie ich pod FF (bagnet EF) uszkodziłoby aparat przy pierwszym klapnięciu lustrem."
Pisałem już o tym. Standard EF-S mają obiektywy aps-c produkowane tylko przez Canona, bo szkła cropowe np. Sigmy są w standardzie EF, co powoduje dodatkowy bałagan.
Tak się składa, że mam kilka obiektywów pod apsc i opisuje się je, jako apsc i EF-s. Tyle, że mechanicznie nie różnią się od EF. Można je podłączyć do lustrzanek pełnoklatkowych. Natomiast w eosie rp podłączamy także EF-s Canona w których wystaje tylna soczewka. Dość dyskusyjna sprawa, czy sensownie jest pisać, że w standardzie EF-s są tylko szkła Canona. Zarówno w przypadku obiektywu Canona jak i Sigmy podłączenie szkła pod EF-s pod pełną klatkę jest z konsekwencjami. w przypadku Canona w RP następuje automatyczne przełączenie się w mniejszy format matrycy, a w przypadku Sigmy po prostu widzimy obcięte pole obrazowe. Moim zdaniem bezpiecznie jest mówić , że to są po prostu obiektywy pod apsc.
Laowa prawdopodobnie juz wkrotce zaprezentuje kolejne bardzo kompaktowe UWA, a mianowicie
11mm f4.5 oraz 14mm f4.
@baron13
"Tak się składa, że mam kilka obiektywów pod apsc i opisuje się je, jako apsc i EF-s."
Pod warunkiem, że są to szkła Canona, no ale o tym przecież już była mowa kilka razy, więc nie wiem po co to powtarzać.
"Tyle, że mechanicznie nie różnią się od EF."
Pod względem kształtu kołnierza mocującego nie, ale są głębiej wpuszczane, więc jak najbardziej jest to różnica mechaniczna.
"Dość dyskusyjna sprawa, czy sensownie jest pisać, że w standardzie EF-s są tylko szkła Canona."
Tu nie ma nic dyskusyjnego. Sigmy pod aps-c Canona są w standardzie EF a nie EF-S i podpięcie ich do pełnoklatkowych puszek nie grozi przywaleniem lustra w obiektyw.
Cóż kolejna dyskusja jak se pan coś nazwał :-) Można tak, można inaczej, ale.. Łatwo sprawdzić że Canoan EF-s nie wejdą w "prawdziwy" EF, w pełnoklatkową lustrzankę. Obiektyw Sigmy wchodzi :-) Gdzie ta mechaniczna różnica? SZkła sigmy są na wszelki wypadek oznaczane jako EF-s. Co oznacza być w standardzie EF, to już nie umiem wymyślić :-)
@baron13
"Gdzie ta mechaniczna różnica?"
Właśnie w tej głębokości wpuszczenia obiektywu w bagnet, która dopuszcza inne wartości dla standardu EF i inne dla standardu EF-S, Sigma trzyma się tego pierwszego.
"SZkła sigmy są na wszelki wypadek oznaczane jako EF-s"
Nie są. Poniżej masz specyfikację chociażby 18-35/1.8. Jak byk stoi EF mount, a nie EF-S mount:
link
@lord13: No to jeszcze raz. Własnie dokładnie o tym piszę, że mechanicznie, jak utrzymujesz wyjątkowo słusznie, Sigma nie różni się od Canona. Zauważyłeś, co piszę? Mogę podmontować Sigme i pod apsc i pod fufu Canona, więc jak piszesz Sigma mechanicznie to EF. Ale opisuje się ją "Wersja z mocowaniem Canon EF-S (do lustrzanek Canon z matrycą APS-C)".
link
Nie zamierzam dyskutować czy słusznie :-) Jak mi się wydaje podstawowa różnica pomiędzy nami, że ja mam to szkiełko :-)
@baron13
"więc jak piszesz Sigma mechanicznie to EF. Ale opisuje się ją "Wersja z mocowaniem Canon EF-S (do lustrzanek Canon z matrycą APS-C)"."
Ale to jest właśnie błąd sklepu, zresztą powielany też przez Optycznych. To że obiektyw jest pod aps-c nie oznacza z automatu, że to jest EF-S i sama Sigma tego tak nie opisuje, gdzie dałem linka do oficjalnej strony.
@lord13: "Ale to jest właśnie błąd sklepu..." albo świadome działanie po tym, jak jakiś delikwent wpadł z awanturą. Po tym uznali, że bezpieczniej jest nazwać EF-s , bo inaczej można klienta wpuścić w maliny. Albo niezbyt kumaty klient wpuszcza się sam wszystko jedno jak to opisać, mamy w sklepie awanturę i spada sprzedaż. Jak wyżej napisałem, to już dyskusja, co jak ktoś sobie nazwał i jest średnio potrzebna.
@baron13
Ale o jakiej awanturze i wpuszczaniu w maliny mowa? Podanie specyfikacji zgodnie z deklaracją producenta to wpuszczanie w maliny?
@lord13: wystarczy, że ktoś pomyśli, że ten obiektyw ponieważ "jest EF", jest pod fufu. Nie szkodzi, że ton gapa.
@baron13
Chcesz powiedzieć, że użytkownicy Canona są jakoś ponadstandardowo mało rozgarnięci, że trzeba ich oszukiwać w specyfikacji, żeby wiedzieli jakie szkło mają kupić? Że nie odróżniają oznaczeń stosowanych przez Sigmę (DG i DC)? Jak w takiej sytuacji odnajdują się użytkownicy np. bagnetu F?
A wpuszczaniem w maliny to jest właśnie podawanie nieprawdziwych informacji, bo opisanie obiektywu EF jako EF-S sugeruje, że nie można go podpiąć do puszek EF podczas, gdy można to zrobić bez problemu i ryzyka.