Wady: hmm jak za tę cenne to ciężko coś znaleźć, no może Menu i brak możliwości podpięcia gripa

Zalety: -Duży wizjer - Piękne oddanie kolorów - dobry i szybki KIT w komplecie -odpowiednia wielkość - duży monitor LCD - lcd z parametrami na górnej ściance - tani adapter do szkieł m42 - rewelacyjna współpraca z obiektywami bez "A" i m42, canonowi daleko do tego. -zasilanie akumulatorowe typu AA dosyć wydajne, u mnie około 370 zdjęć.

Podsumowanie: Ostatni korpus Pentax'a bez zbędnych bajerów, tu liczy się tylko twoja kreatywność, przy robieniu zdjęć, a on Ci pewnie pomoże.

Wady: Wg mnie "Mały" korpus, brakuje mu z 10 - 15 mm w uchwycie, gdyż bardzo często ucieka nam mały palec, przez co tracimy stabilność trzymania body. Af mógłby być lepszy, zgadzam się z opinią Jarka, bardzo często Af przejeżdża cały zakres ostrości, żeby złapać obiekt. Moje wrażenie patrząc na dodatkowe akcesoria do tego aparatu, że ogólnie wszystko jest względnie drogie, battery-packi, obiektywy, lampy. Takie miałem wrażenie. Poza tym nie zauważyłem zbyt dużej ilości firmowych obiektywów wyższej klasy. Canon ma swoje L-ki, Nikon - Nikorry, a Pentax? Zamienniki Tamrony i Sigmy? Dodatkowo, odnośnie akcesoriów, to szkoda, że Pentax nie ma swojego Gripa (nie mówię o battery-packu), gdyż znacznie polepszyłoby to uchwyt. Trzeba sotosować zamienniki innych firm (co najśmieszniejsze, konkurencji) i kupić Canonowski grip o symbolu Pt-100 i go nieco stuningować, żeby pasował do aparatu. Patrząc na ten aparat jako lustrzankę amatorską, to zwrócę uwagę na wbudowaną lampę. Okazuje się (po porównaniu z Canonem 350D i Nikonem D50), że lampa wychyla się dosyć nisko. Canon i Nikon Swoja lampkę wychylają jakiś 1 - 1,5 cm wyżej. Raz mi się zdarzyło, że cień obiektywu padł na fotografowany obiekt (przy robieniu zdjęć makro doświetlanych wbudowaną lampą). Dla osób, które kupno zewnętrzenj lampy nie stawiają na pierwszym miejscu, myślę, że jest to użyteczna informacja. W porównianiu z Canonem i Nikonem, część funkcji została ukryta w menu aparatu, gdzie konkurancja umieściła cześć funkcji pod konkretnymi przyciskami. Dla jednych wada, dla drugich zaleta. Z drugiej strony po opanowaniu rozmieszczenia funkcji w menu dostęp np. do iso czy WB jest niezwykle sprawny.

Zalety: Solidna, "nie plastkowa" obudowa, chwytając ten aparat nie ma się wrażenia tandety, jaką ma się np. trzymając Canona 300D; Po opanowaniu podstawowych funkcji aparatu (czas, przysłona, iso, WB), daję on dużo radości z robienia zdjęć, warto wtedy obejrzeć się za nowymi szkłami do aparatu (np. Sigma 17-70) i dalej rozwijać warsztat, gdyż to naprawdę wciąga.

Podsumowanie: Na body Pentaxa istD L2 trzeba patrzeć pod kątem amatorskiej lustrzanki cyfrowej. Z naciskiem na amatorskiej. Dlatego ewentualne wady lub zalety muszą być oceniane pod względem użytkownika, który będzie z niego korzystał. Ogółem jest to DOBRA lustrzanka. Nie jest to K10 ani K20. Daleko mu do tych aparatów. Ale jest to bardzo dobra pozycja na start. Jeżeli ktoś czuje, że możliwości kompaktowych aparatów są dla niego nie wystarczające, chce się rozwijać w kierunku fotografii cyfrowej, bez przechodzenia przez pół-środki w postaci różnego rodzaju hybryd, to warto ją kupić. Trzeba pamiętać, że jest to lustrzanka cyfrowa, ma swoje gabaryty, ciężar, akcesoria. Trzeba liczyć się z tym, że będziesz to wszystko taszczyć ze sobą, jeżeli się jedzie np. do cioci na imieninach. Nawet jadąc, gdzieś za miasto, chodząc na spacery, odczuwa się cieżar balastu, różnych obiektywów i samego body. Trzeba skalkulować czy wolimy wygodę kompaktu, który mieści się w kieszeni od marynarki, czy wolimy wydobyć ze zdjęć głębię ostrości i inne efekty. To są pewne plusy i minusy, które trzeba uwzględnić przed zakupem. W chwilii obecnej używane body znaleźć można za ok. 700 - 800 zł. Jest to dosyć rozsądna kwota, tylko trzeba pamiętać, że lustrznka, to jest pewnego rodzaju skarbonka. Nie skończy się to na kupnie standardowego obiektywu 18-55. Są inne obiektywy, statyw, torba, karty pamięci, zewnętrzna lampa, battery-pack, filtry. Z czasem może przyjść ochota na kupno nowego body. To wszystko to jest kasa. Trzeba wiedzieć czy chce się w to wejść i zacząć prawdziwą zabawę z fotografią.

Wady: Wony autofokus, czasem się gubi i przejeżdża całą skalę aby złapać ostrość co niestety trwa długo. Zdarza się to szczególnie często przy kiepskim oświetleniu.

Zalety: Niezłej jakości standardowe obiektywy. Bardzo prosta obsługa. Duży wizjer - bezkonkurencyjny w porównaniu do innych marek lustrzanek. Niskie szumy dzięki ograniczeniu rozdzielczości matrycy.

Podsumowanie: Bardzo dobry aparat do zastosowań amatorskich. Rozsądek zwyciężył i zakończono niepotrzebną pogoń za rozdzielczością - te 6mp jest i tak za dużo chyba że ktoś robi odbitki wielkości A2.