_443908423.jpg)
_1475239688.jpg)
JAXA i NHK chcą wysłać kamerę 8K w kierunku Marsa
Japońska Agencja Eksploracji Aerokosmicznej (JAXA) oraz japońska państwowa telewizja NHK planują umieścić kamery 4K i 8K na pokładzie pojazdu, który poleci w stronę Marsa w 2024 roku.
Misja nazywa się MMX (Martian Moons eXploration) i jej głównym celem jest jeden z księżyców Marsa - Fobos. Japoński pojazd kosmiczny ma na nim wylądować i pobrać próbki, a także wykonać zdjęcia i pomiary orbitując wokół Fobosa.
Start zaplanowany jest na rok 2024, dotarcie w okolice Marsa na 2025, a powrót na Ziemię na 2029. Wtedy też będzie nam dane obejrzeć pozyskane zdjęcia i filmy w 8K w pełnej jakości - ich wcześniejsze przesłanie będzie możliwe tylko częściowo lub w obniżonej jakości ze względu na ograniczenia możliwości transmisji danych na tak dużą odległość.
 |
Komentarz można dodać po zalogowaniu.
Zaloguj się. Jeżeli nie posiadasz jeszcze konta zarejestruj się.
Optyczne.pl jest serwisem utrzymującym się dzięki wyświetlaniu reklam. Przychody z reklam pozwalają nam na pokrycie kosztów związanych z utrzymaniem serwerów, opłaceniem osób pracujących w redakcji, a także na zakup sprzętu komputerowego i wyposażenie studio, w którym prowadzimy testy.
Wreszcie ktoś o filmowaniu pomyślał. :)
Japoński program kosmiczny, choć nie jest tak medialny i znany jak to co robi NASA, ma naprawdę sporo fajnych misji i osiągnięć.
Fakt. Pobranie próbki z planetoidy Ryugu i jej dostarczenie za rok, to sztos.
To już Hayabusa 2. A przecież już poprzednia Hayabusa, w 2005 roku, wylądowała na planetoidzie Itokawa i też pobrała próbki.
No tak. To już 10 lat temu było, a opanowanie ścieków nadal nie do ogarnięcia ;)
Kamerę dostarczy lider technologii video firma Pentax
Oby kapselek zdjeli z obiektywu zanim zaczna robic zdjecia.
Czy dobrze widzę, że 3 lata będzie siedzieć na marsie (Mars - Fobos) pewnie czekając na korzystny układ planet na potrzeby powrotu?
O ile przez te 3 lata nie będzie w większości w stanie hibernacji to muszą zabrać mnóstwo dysków bo materiał video 8K jednak sporo "waży".
Przy kosztach misji, dodatkowe kilkaset terbajtów nie będzie mieć znaczenia :)