Adapter Shoten Contax G - Sony E z autofokusem
Chińska firma Shoten Kobo zaprezentowała adapter pozwalający na korzystanie z obiektywów Contax G na korpusach Sony E. Adapter posiada mechanizm regulujący odległość obiektywu od korpusu, co umożliwia korzystanie z autofokusa.
Oto najważniejsze cechy nowego adaptera według informacji ze strony producenta
- Autofokus realizowany poprzez przysuwanie i obsuwanie całego obiektywu od body.
- Zgodność z ciągłym AF (AF-C).
- Obsługa wykrywania twarzy i oka.
- Kompatybilność z mechanizmem stabilizacji matrycy.
- Dodatkowe pokrętło do ręcznej korekty odległości obiektywu od matrycy.
- Pamięć do 6 różnych obiektywów, których parametry są potem wpisywane w dane EXIF.
- Przycisk funkcyjny, który umożliwia przełączanie między AF / MF / MF (małe odległości przedmiotowe).
- Możliwość aktualizacji oprogramowania adaptera po podłączeniu go do komputera kablem USB.
![]() |
Adapter jest póki co dostępny tylko na stronie Shoten Kobo. Wyceniono go na 42840 jenów, co w przeliczeniu daje nieco ponad 1500 zł.
![]() |
Komentarz można dodać po zalogowaniu.
Zaloguj się. Jeżeli nie posiadasz jeszcze konta zarejestruj się.
Pytam bez złośliwości, bo system Contax znam tylko ze słyszenia. Jest tam coś czego podpięcie uzasadniałoby wydanie 1500zł na adapter?
@RobJoz
Np pełno Zeisowskich objektywów
:)
dokładnie 79, a uzasadnienia same Ci się nasuną
Albo wydasz na lepsze okulary czy soczewki, bo na operację zabraknie, albo na lepszy wizjer lub taki właśnie adapter ;)
Tylko Sonnar 90/2.8 to konstrukcja która nie ma odpowiednika w serii ZM. [Hologon 16mm do cyfry się nie nadaje, a G 45/2 to taki sam podwójny Gauss jak ZM 50/2]
link
link
Poza tym ZM-y są lepsze optycznie i mają 10-listkowe przysłony [a Contax G: 6-8].
No jest jeszcze zoom 35-70mm link
To nie jest ważne, czy się opłaca kupować taki adapter.
Ważne jest, że jak ktoś chce taki adapter mieć, to może :)
link
link powyżej recenzuje widniejący na zdjęciu Zeiss Sonnar 2.8/90 T*
Czarną wersję widziałem na ebay za około 500$
@qqrq
"To nie jest ważne, czy się opłaca kupować taki adapter.
Ważne jest, że jak ktoś chce taki adapter mieć, to może :)"
To oczywiste. Mają pieniądze leżeć w szufladzie to lepiej niech tam leży adapter :-)
Zawsze to ktoś po drodze zarobi, a i pieniądze z podatków wpłyną do budżetu.
Pytałem z ciekawości. Bo wiem, że są wielbiciele różnych rozwiązań, ale mnie zawsze ciekawi które z nich dają coś wyjątkowego a które to łapanie się prawą ręką za lewe ucho i silenie na "oryginalność".
Zeiss robił szkła z różnymi bagnetami łącznie ze współczesnymi. Zupełnie ich nie znam więc nie wiem ani jak się kształtują ceny więc nie wiem, czy np. nie jest tak że stare szkło plus adapter wyjdą taniej niż to samo szkło ze współczesnym bagnetem.
@RobKoz
link
@LiSzajFuj
Linkujesz do "135/2.0" za 1,5k euro.
A współczesny Zeiss 135/2 np. z mocowaniem Canona to koszt 8k pln. Czyli cenowo na jedno wychodzi. Pytanie czy ta stara konstrukcja co ma mniej soczewek jest jakoś lepsza (np. bokeh) bo ten nowy wersji do Canona został przez Arka zaliczony do 10 najlepszych obiektywów z jakimi miał do czynienia. (w momencie testu, teraz pewnie w tym rankingu są głównie sigmy Art)
@RobKoz: niestety, stety, żyjemy w krainie dobrobytu i kolekcjonersko sentymentalno legendarne produkty o wysokiej cenie w stosunku do możliwości są na porządku dziennym...osobiście mnie to denerwuje ale do prawdziwej gorączki i wulkanu wulgaryzmów doprowadza mnie sytuacja, kiedy jakiś produkt w przeszłości był do dupy, nikt go nie kupował. 40 lat później jest tego mało na rynku i każdy jest za cenę piasku z księżyca... i spoko, ale niektórzy tworzą teorię o jego wyjątkowości i jakości... to zwyczajne urojenia...
@Robkoz:
Dużo fotografów ma szafie pełno takich staroci i z nostalgii pewnie chętnie kupią taki adapter.
Obiektywy do Contax G są tańsze od odpowiedników ZM.
21/2.8
link
link
28/2.8
link
link
35/2
link
link
45/2
link
50/2
link
Dostępny jest też, podobnie działający Megadap MTZ11 do Nikona Zet, przytulający szkła z mocowaniem Lajka M.
@DonYoorando
"..tworzą teorię o jego wyjątkowości i jakości..." A co w tym złego?.
Pojęcie jakości nie jest ..definiowalne jednoznacznie. To kwestia umowna dotycząca wybranych parametrów, niektóre są mierzalne, inne ....nie.
Wszystko jest zależne od kontekstu i powiedziałbym.."dojrzałości" odbiorcy. Kryteria oceny mogą być indywidualne. Podziwiam to, co chce podziwiać, a nie to co podziwiać powinienem. To jest..kultura.
@molon_labe
Raczej dogadzanie swoim gustom, bo skąd przeciętny Kowalski ma wiedzieć, co w ogóle warto podziwiać, skoro nie otrzymał stosownego wyedukowania ?
Oczywiście nikt nie zabroni podziwiać rzeczonemu Kowalskiemu paskudnego monidła, czy przysłowiowych jeleni w rui na podkościelnym odpuście, lecz z kulturą ma to niewiele wspólnego.
Chiński czy japońska?
Podaliście cenę w genach.
link
W jenach.
Chińska czy japońska firma?
@Jonny
nie znam przysłowia .....o jeleniach w rui....mógłbyś przytoczyć?
@qqrq
+1 za w sam punkt:
"To nie jest ważne, czy się opłaca kupować taki adapter.
Ważne jest, że jak ktoś chce taki adapter mieć, to może :)"
A przy okazji ciekawy jest mechanizm AF. Teoretycznie takie przejściówki miałyby sens wszędzie tam gdzie "firmowo" AF nie został przewidziany.
@molon_labe: ... chodzi mi wyłącznie o zachowanie balansu pomiędzy tradycją i nowoczesnością w sprzęcie foto... nie zaznaczyłem, że jeszcze bardziej doprowadza mnie do wściekłości ślepy pęd za nowościami z branży czy fanbojostwo konkretnej marki ... kiedy jan kowalski spojrzy na rynek a tam bezsensowna wojna na kłamstwa pomiędzy fanatykami: staroci, nowości, systemów, krajów pochodzenia...itp itd*długa lista... to nic mądrego nie wykombinuje...
@mkol
"A przy okazji ciekawy jest mechanizm AF. Teoretycznie takie przejściówki miałyby sens wszędzie tam gdzie "firmowo" AF nie został przewidziany."
Ani ta konkretna przejściówka, ani sam mechanizm poruszania całym obiektywem nie jest jakąś nowością, bo takie przejściówki, chociażby na szkła M, są od jakiegoś czasu na bagnet E.
A co do sensu, to jednak trzeba pamiętać, że taki adapter ma ograniczenia, tak co do masy obiektywu jak i zakresu ostrzenia (dlatego dobrze jest ręcznie wstępnie ustawić ostrość), więc to nie jest tak, że się sprawdzi wszędzie tam, gdzie firmowo AF nie został przewidziany.
Dużo większą rewolucją byłoby suwanie matrycą.
On raczej nie porusza całym obiektywem
bo Contax G ma śrubokręt link
Konkurencja link
@DonYoorando
Obraz branży ..obrazowania, nie jest szczególnie piękny, to fakt. Ale to nie znaczy, że nie można robić świetnych zdjęć. Takich życzę.
Dzięki za info. Wcześniej jakoś nie trafiłem na takie rozwiązanie.
Co do poruszania całą matrycą, to ma jeden mankament (oprócz samego technicznego rozwiązania, szczególnie gdy matryca jest stabilizowana), mianowicie, że musiałby to wprowadzić producent aparatu. A ten raczej nie ma "biznesu" w tym aby ludkowie podpinali stare szkła zamiast wybecelować / kupić najnowsze szkła tegoż producenta :)
Po pierwsze contax G to raptem 7 obiektywów.
Po drugie obiektywy contax G mają AF a tu robią z nich na dobrą sprawę manuale które są odsuwane i przysuwane do matrycy zewnętrznym silniczkiem:|
Nawet się nie pofatygowali żeby adapter miał styki do obiektywu i podawał dane exifowe automatycznie...