Nowa odsłona lornetek Steiner Navigator
Firma Steiner zaprezentowała nową linię lornetek Navigator. W jej skład wchodzą modele o parametrach 7x30 oraz 7x50 dostępne w wersji z wbudowanym kompasem oraz bez niego.
Według deklaracji producenta, nowe Navigatory mają łączyć w sobie cechy starszych modeli Navigator Pro z poprawioną ergonomią i nowszą technologią. Zmiany objęły między innymi wykończenie o lepszej przyczepności, umożliwiające wygodne obsługiwanie lornetki jedną ręką, nawet podczas deszczu czy sztormu. Od strony optycznej poprawie uległo natomiast pole widzenia.
Co interesujące, wbudowany w nie kompas ma stabilizację i podświetlenie. Pozwala też na oznaczenie wybranego przez użytkownika kursu.
Pełne dane techniczne nowych lornetek zostały zebrane poniżej. Można je też znaleźć w naszej bazie:
Sugerowane ceny ani daty wejścia do sprzedaży nie zostały jeszcze ogłoszone.
Komentarz można dodać po zalogowaniu.
Zaloguj się. Jeżeli nie posiadasz jeszcze konta zarejestruj się.
Czy ten AF to aktywny system ustawiania ostrości czy pod tą nazwą producent rozumie konstrukcję jak w dziecięcych lornetkach gdzie to patrzący ustawia ostrość przez akomodację własnego oka?
To drugie. Taki pic reklamowy. Po prostu przy powiększeniu 7x te lornetki mają dużą głębię i faktycznie jak ktoś ma dobrą akomodację to widzi ostro od około 10 metrów do nieskończoności.
Z informacji na stronie producenta wynika że ten AF to w rzeczywistości FF :-)
Ostrość jest ustawiona na hiperfokalną i tyle.
Dzięki Arku już doczytałem. Czyli nie dla mnie. Mam taką dziecięca lornetkę właśnie z powiększeniem 7x i choć daję radę wyostrzyć obraz to zajmuje mi to ładnych kilka sekund.
Poszedłbym dalej w ten pic i nazwał to "Eye-AF"!
To teraz wszedzie moda na zmniejszanie? Chociaz cien juz rzuca porzadny lornetka.
Auto-focus - wg mnie jest cos co samo ustawia focus, ale pewnie sie myle...
@Bahrd
Haha, dokladnie +1
Ot, zebrało się stado mędrków :P
To są lornetki morskie, z definicji korygowane na nieskończoność. Nawet jak z pokładu patrzeć na saling to będzie ponad 10m. Tu zwyczajnie nie ma potrzeby regulować ostrości. A do podglądania robali z 2m są inne sprzęty.
Co czynią ją "automatycznie dedykowaną mającym szerokie horyzonty!" ;)
PS
Idąc tym tokiem rozumowania można będzie wyjąć z samochodu skrzynię biegów i zachwalać go jako automat... ;)
Obudowa jak Predator AF - mi się bardzo podoba. Nawet chciałem kupić Predatora 8x30 - bo seria ta jest bardzo chwalona na anglojęzycznych forach i stronach.
Ale Predator 10x42 ma ogromne pole widzenia 7,4 - minimalnie więcej daje tylko Swaro NL 10x42
Za to wersja 8x30 ma pole widzenia 5.7 - tak mało nie daje nikt w tej klasie!
Może mi ktoś wyjaśnić co konstruktorzy mieli na myśli ?
A co do indywidualnego ustawiania ostrości - to w wielu przypadkach fajna sprawa -m szczególnie przy powiększeniach 7 i 8. np - w nocy gdzie trudno ustawić ostrość ręcznie i np do oglądania dużych ssaków, ptaków na otwartych przestrzeniach.
A skąd wiedzieć mam że to lornetka morska? Po kolorze logo, nazwie, czy niebieskim w tabelce, wygląda fajnie, ma kompas,, ale mam też kompas w samochodzie...
Ani słowa nie było w tekście. Wiekszosc tu lornetek ma zakresy i min ostrości jest ważny. Po drugie piszą że mają autofocus a jest to na sztywno ustawiony na hiperfocalna.
To jakby powiedzieć że silnik elektryczny ma milion biegów. Część w tym prawdy jest, ale większość do bzdury. I ktoś może zapluc monitor to czytając.
@greentrek
"Tu zwyczajnie nie ma potrzeby regulować ostrości. A do podglądania robali z 2m są inne sprzęty."
Nikt się nie czepia, że ta lornetka nie ma systemu ustawiania ostrości, ale śmiejemy się, że producent układ FF (Fixed Focus) nazywa AF.
Brawo Steiner! Jedną głupią decyzją skreślili te lornetki z listy u wielu osób zainteresowanych żeglarstwem, obserwacjami nieba czy aktywnym outdoorem.
Jak trzeba mieć zryty beret, aby zrobić dobry układ optyczny (tak optymistycznie zakładam) po czym uniemożliwić użytkownikowi wykorzystanie jego pełnego potencjału......
Widzę, że sami znawcy tematu morskich lornetek. Tak się składa, że jestem zawodowym nawigatorem i to bynajmniej nie na łupinkach typu jacht. Otóż model Navigator nigdy nie miał centralnie regulowanej ostrości tylko korektę dioptryczną dla każdego okulara z osobna. Ten model lornetki to legendarny standard jeśli chodzi o optykę nawigacyjną.
Nareszcie sensowny wpis fachowca. Dzięki, kolasiński!
Do oglądania gwiazd kompas jest niezbędny.
Domyślam się, że marynarze to brać odporna na bujanie, więc o co w takim razie tu chodzi z tym "Auto-Focusem"?
Dziewczyny, wyluzujmy - te lornetki mają normalne indywidualne ustawienie ostrości na okularach, tylko "fachowcy" od marketingu postanowili użytkowników wprowadzić w błąd, dając nazwę "Auto-Focus". To taki autofokus za pomocą paluszków :)
q: Rozumiem, że kompas też działa w takim trybie? :p