Nowe obiektywy Zenit
W ofercie marki Zenit pojawiły się cztery nowe obiektywy - modele Zenitar 35 mm f/2 oraz Zenitar 50 mm f/1.5 z mocowaniem Sony E/FE, a także modele Zenitar 60 mm f/2.8 Macro i Selena 58 mm f/1.9 przeznaczone dla lustrzanek.
Poniżej zamieszczamy najważniejsze informacje o każdej z nowości.
Zenitar 35 mm f/2
![]() |
- Ogniskowa: 35 mm,
- Światłosiła: f/2,
- Pole widzenia: 62.5°,
- Ostrość od: 0.5 m,
- Maksymalna wartość przysłony: 22,
- Liczba listków na przysłonie: 9,
- Mechanizm ustawiania ostrości: MF,
- Konstrukcja: 7 elementów / 5 grup,
- Dostępne mocowania: Sony E / FE,
- Średnica filtra: 46 mm,
- Wymiary: 61.5 x 47.2 mm,
- Waga: 300 g,
- Cena: 54000 rubli (ok. 2740 zł).
Zenitar 50 mm f/1.5
![]() |
- Ogniskowa: 50 mm,
- Światłosiła: f/1.5,
- Pole widzenia: 43°,
- Ostrość od: 0.7 m,
- Maksymalna wartość przysłony: 22,
- Liczba listków na przysłonie: 13,
- Mechanizm ustawiania ostrości: MF,
- Konstrukcja: 7 elementów / 3 grupy,
- Dostępne mocowania: Sony E / FE,
- Średnica filtra: 40.5 mm,
- Wymiary: 61.5 x 47.6 mm,
- Waga: 287 g,
- Cena: 56000 rubli (ok. 2840 zł).
Zenitar 60 mm f/2.8 Macro
![]() |
- Ogniskowa: 60 mm,
- Światłosiła: f/2.8,
- Pole widzenia: 31°,
- Ostrość od: 0.23 m,
- Maksymalna wartość przysłony: 22,
- Liczba listków na przysłonie: 6,
- Mechanizm ustawiania ostrości: MF,
- Konstrukcja: 8 elementów / 7 grup,
- Dostępne mocowania: Canon EF, Nikon F,
- Średnica filtra: 67 mm,
- Wymiary: 76 x 81.4 mm,
- Waga: 590 g,
- Cena: 36000 rubli (ok. 1820 zł).
Selena 58 mm f/1.9
![]() |
- Ogniskowa: 58 mm,
- Światłosiła: f/1.9,
- Pole widzenia: 28.2°,
- Ostrość od: 0.8 m,
- Maksymalna wartość przysłony: 16,
- Liczba listków na przysłonie: 12 (Canon), 8 (Nikon),
- Mechanizm ustawiania ostrości: MF,
- Konstrukcja: 4 elementów / 3 grup,
- Dostępne mocowania: Canon EF, Nikon F,
- Średnica filtra: 62 mm,
- Wymiary: 73 x 74.2 mm,
- Waga: 450 g,
- Cena: 45000 rubli (ok. 2280 zł),
Wszystkie dzisiejsze nowości można kupić w oficjalnym sklepie Zenita.
Komentarz można dodać po zalogowaniu.
Zaloguj się. Jeżeli nie posiadasz jeszcze konta zarejestruj się.
Ciekawe jak długo ruscy będą pakować szkło 58/2 w różne obudowy w nowych, absurdalnych cenach?
Helios miał niepowtarzalną formułę optyczną, skutkującą bardzo ciekawą kolorystyką zdjęć. Nie wiem, jak się ona miała do Biotara 58/2 Zeissa, w oparciu o którego Rosjanie to niegdyś zrobili ale cenię specyficzną neutralność pierwszych Heliosów. Tyle, że można je mieć za 50 złotych plus adapter do Canona za 25.
Ta niepowtarzalna formuła optyczna to każda sztuka inna. Mniej więcej, co dziesiąty egzemplarz jakoś tam im wychodził.
Moze ktos przez nostalgie do marki kupi, Ale u mnie wspomnienie zenita budzi jakis taki oduch wstretu. Ten zapach garbowanej skory , czuje w nozdrzach do dzisiaj.
Ogolnie to bylo badziewie , a ze trudno bylo dostac cos lepszego wiec tym fotografowano masowo na naszych ziemiach w przeszlosci.
czas o tym zapomniec - nie ma do czego wracac. Tak jak nie mialbym ochoty wracac do marki moskwicz lub zaporozec.
Marna jakosc wykonania .
Natomiast praktica pozostawila we mnie b. dobre wspomnienia. Wprawdzie wyrzucilem na smietnik , ale zlego slowa nie powiem.
Trzeba się mocno w głowę uderzyć aby za te wątpliwej jakości ruskie antyki płacić 2-3 koła.
Nie będę złośliwy i o styki do aparatu nie zapytam,
ale czy powłoki MC mają?
Helios 44 nie miał konstrukcji "4 elementów / 3 grup"
Ceną raczej konkurować nie będą. Ciekawy jestem jakości optycznej. Musi być na niezwykłym poziomie za tą cenę. Zeiss i Leica już pewnie się boją.
Makro
Volna-9 50 mm f/ 2.8: 6 / 5
Vega-11U 50 mm f/ 2.8: 5 / 4
Industar-61 L/Z (MC) 50 mm f/ 2.8: 4 / 3
Jupiter [ZK] 50/1.5 się zgadza: 7 / 3
4 soczewki w 3 grupach brzmia oryginalnie w xxi wieku
chociaz w sumie tair 11 tez mial taka konstrukcje a to calkiem niezly obiektyw
ja mam heliosa 58mm 2.0 pod sony A7
do portretow jest OK - ladnie rysuje
ale do calej postaci juz absolutnie sie nie nadaje, poniewaz krawedzie sa nieostre - srodek ostry a glowa i stopy mocno nieostre
Czyli panie będą zadowolone. Piersi ostre. :)
Trzeba być wielkim miłośnikiem rosyjskiej optyki współczesnej...
mowa o zenicie
link
Fajne.
Mam jeszcze Heliosa 58/2 z mojego Zenita. Niestety mechanicznie jest fatalny. Koszmarny luz na pierścieniu ostrości.
@gamma link prowadzi do Pentaxa K-3 III a nie do Zenita. Jak obiektyw ma 4 soczewki w 3 grupach to nie Helios 44. Helios 44 to kopia obiektywu Biotar 2/58 o konstrukcji 6 soczewek w 4 grupach:
link
@goornik
"Ciekawe jak długo ruscy będą pakować szkło 58/2 w różne obudowy w nowych, absurdalnych cenach?"
Gdzie w tych zapowiedziach widzisz szkło 58/2?
@Paździoch
"Trzeba się mocno w głowę uderzyć aby za te wątpliwej jakości ruskie antyki płacić 2-3 koła."
Trzeba się mocno w głowę uderzyć aby za jakikolwiek sprzęt płacić jakiekolwiek pieniądze jeśli nie ma się potem z niego jakiegoś zysku.
Zysk może być finansowy, bo nie wyobrażam sobie kupować jakiegokolwiek z nowych aparatów za 20-30 koła i jakiegokolwiek z nowych obiektywów za 5-15 koła i NIE być profesjonalnym fotografem, który zarabia na tym pieniądze.
Sprzęt za 2-3 koła, dowolnej marki, dowolnej jakości i dowolnej produkcji jest wart swojej ceny jeśli ktoś stwierdzi, że jest wart swojej ceny.
Takie teksty w stylu "trzeba się uderzyć w głowę" są prostackie, fotografia (i sprzęt do niej) nie kończy się na tym co ściśle Ciebie interesuje.
@olaieryk
"Ceną raczej konkurować nie będą. Ciekawy jestem jakości optycznej. Musi być na niezwykłym poziomie za tą cenę. Zeiss i Leica już pewnie się boją."
Jeśli szkła Zenita za 2-3 koła muszą mieć "niezwykły poziom", żeby były warte swojej ceny, to jaki poziom musi mieć Leica ze szkłami za 20-30 koła? :D
Gdzie jest w ogóle napisane, że Zenit chce konkurować z Leicą i Zeissem?
Selenie 1.9/58 pewnie bliżej do meyerowskiego Primoplana niż do Heliosa 44. Przynajmniej liczbą soczewek, bo już schematem konstrukcji niekoniecznie.
Też tak myślę, więc poczekam aż ktoś z bogatszych krajów porobi sample z tego szkła i sprawdzi, czy da się to sensownie zapiąć na GFXa :D
4 elementów / 3 grup to ma np. Tessar, Xenar, Elmar, Industar
link
-Ale nie z tym światłem.
To może błąd.
PDamian: przytomnie zauważyłeś, że Helios-44 nie miał 4 soczewek, ale (jak Biotar) - 6 w 4 grupach. Niejaki Wołosow w ZSRR wymyślił mu zabarwienie soczewek 10-0-1,5 cokolwiek to znaczy. Takie samo miały Jupitery. Używałem srebrnego Heliosa z gwinem 39, wzorowanego na Biotarze Preset z 1960 roku, na Pentaxie i FF Canonie. Szkła Pentax-a z powłokami SMC mają duży kontrast, a Helios zaskoczył łagodnością. Może i ta Selene będzie tak udana?
Problemem z radzieckimi szkłami to była jakość.Były te świetne i te beznadziejne. Pierwszym moim lustrem 35mm był Zenit E. Ciemna matówka powodowała,że trudno było szukać ostrości. Kilka obiektywów z tamtych czasów zatrzymałem. Rzadko ale niekiedy przypinam do je body. . Jestem miłośnikiem i kolekcjonerem starszych szkieł. W mojej zabawie w foto te mnie mnie cieszą najbardziej a i często ich wady stają się zaletą. Kibicuję każdemu producentowi szkieł, który wnosi coś na rynek. Cena? Kupić nie kupić? Każdy waży według potrzeb.
(... do je body...) Je do boy XD
fanmario: Zenity nie miały mechanizmu popychacza, więc gdy ustawiło się przysłonę powiedzmy f/8, to w wizjerze było ciemno. Żeby ostrzyć po ludzku, trzeba było pamiętać o otwarciu przysłony do f/2 specjalnym pierścieniem na końcu obiektywu (wtedy stawało się światło), a przed naciśnięciem migawki znowu to przymknąć do zadanej przysłony (np f/8). Trzeba było o tym pamiętać, zupełnie jak o konieczności wyciągnięcia schowanego obiektywu 50/3,5 z Leiki.
Popychacza nie miały Zenity E i ET, bo nawet EM już miał, nie mówiąc o TTL czy 12XP...
Andrzej1916 maja 2021, 09:30
fanmario: Zenity nie miały mechanizmu popychacza, więc gdy ustawiło się przysłonę powiedzmy f/8, to w wizjerze było ciemno. Żeby ostrzyć po ludzku, trzeba było pamiętać o otwarciu przysłony do f/2 specjalnym pierścieniem na końcu obiektywu (wtedy stawało się światło), a przed naciśnięciem migawki znowu to przymknąć do zadanej przysłony (np f/8)
------------------
to bylo calkiem wygodne rozwiazanie.
po ustawieniu l.przyslony na pierscieniu preselekcji obraz wcale nie musial byc ciemny. Po nastawieniu odleglosci ( wciaz na otwartej przyslonie) , nie odrywajac oczu od wziernika mozna bylo przymknac pierscien przylony zmieniajacy jej wartosci w sposob plynny do uprzednio nastawionej granicznej wartosci przyslony wlasnie pierscieniem preselekcyjnym.
obraz byl ciemny tak na prawde tylko na chwile wyzwolenia.
dla mnie bylo to wspaniale rozwiazanie , gdy stosowalem heliosa w powiekszalniku ze swiatlomierzem na powierzchni papieru . wowczas mozna bylo pierscieniem przyslony dokonac dokladnej nastwy naswietlenia dla z gory ustalonego czasu.
w sumie rozwiazanie calkiem akceptowalne. obiektywy bez preselkcji rzeczywiscie wymuszaly nastawe odleglosci albo przy domknietej przyslonie , albo po nastawieniu odleglosci oderwanie aparatu od oczu i nastawe wartosci przyslony, po czym ponowne kadrowanie..
Pisząc po ludzku: Zenitami z automatyczną przysłoną (M w oznaczeniu obiektywu) fotografowało się dużo wygodniej.
@Pokoradlasztuki
Tak tez bawie sie heliosem na nikonie i ten dodatkowy pierscien po fali wkurzenia jest genialny. Lepsze niz automatyka na m42 ktora nie dziala na nikonie.
Ale w trybie preselekcji przysłony chyba działa? :)
Napisałem, że posiadały ciemną matówkę. Wiem ,że te wcześniejsze nie miały popychacza przesłony.
Późniejsze modele pozwalały na przymknięcie przesłony po lekkim naciśnięciu migawki. Ciemna matówka powodowała, że ostrzenie nawet przy otwartej przesłonie nie było pewne. Stąd w PRL sukcesy odnosiła NRDowska Practika. Porównując wizjer w MTL 5 vs TTL to przepaść. W tamtych czasach byłem zafascynowany wszystkimi szkłami byle nie radzieckimi. Refleksja przyszła po latach gdy przypiąłem wiele do współczesnych body. Te konstrukcje obroniły się po latach. Obiektywy niegdyś tak niedoceniane nadal działają i mają ciekawe, często specyficzne cechy i często cenę bardzo przystępną. Są i perełki, które z roku na rok drożeją.