Vivitar Series 1- nowa seria obiektywów
Vivitar zaprezentował nową serię obiektywów skierowaną dla cyfrowych lustrzanek. Vivitar Series 1 to kolekcja czterech obiektywów w skład której wchodzi portretowy model 85 mm f/1.4 Aspherical, dwa obiektywy lustrzane o ogniskowych 500 mm, 800 mm i świetle f/8, oraz teleobiektyw 650-1300 mm z bagnetem T-mount.
Sugerowane ceny detaliczne obiektywów mają się mieścić w granicach od $149.95 do $399.90.
![]() |
Choć nie podano pełnych specyfikacji obiektywów, to patrząc na zdjęcia i ich parametry widać, że są to produkty Samyang Optics wyprodukowane pod kolejną marką. Zatem osoby zainteresowane pełną specyfikacją obiektywów Vivitar Series 1 odsyłamy do naszej bazy obiektywów.
![]() |
Komentarz można dodać po zalogowaniu.
Zaloguj się. Jeżeli nie posiadasz jeszcze konta zarejestruj się.
Jeżeli to optycznie to samo co Samyang, to wolę Vivitar'a, raz, że brzmi bardziej europejsko, dwa - wygląda bardziej L-kowato;)
Jestem ciekaw tej 85-tki na tle Samyanga który cieszy się dobrą opinią. Ciekawe czy są już jakieś sample w necie ?.
Tak, pare postow wczesniej, chyba w zeszlym tygodniu optyczne.pl opublikowalo sample... I nawet dla mnie wygladaly ok...
2cresky - sample masz tutaj link
a test sie robi :-)
rolech: dobrze widze, ze jest jednak spora roznica w ostrosci miedzy srodkiem a brzegiem kadru? Na samplach trudno stwierdzic, gdyz to nie tablica testowa ]:->
kiedyś miałem Vivitara Series-1 28mm-105mm f/2,8 macro i był to świetny obiektyw - teraz wątpię w ich jakość... to tak jak Chevrolet w wykonaniu Daewoo
Dzięki rolech !!! miałem na myśli sample z Vivitar'a, te z Samyanga są całkiem, całkiem
a ten sample z 85/1,4 z butelkami na f/2,8 tragiczny...
ten 85/1,4 będzie idealny dla mojego 5D MARK II ;)
pinto: przepraszam za drobną złośliwość, ale nie wydaje Ci się, że podczepianie takiego lowendowego szkła do Marka 2 to trochę jak BMW 750 na bieżnikowanych oponach? Chociaż z drugiej strony mi też zdarza się podłączać ruskie M42 do D300 :-)
Marcinek, Samyanga podczepialiśmy do D3x i wstydu nie było. Jestem przekonany, że jak bym napisał, że te nasze przykładowe zdjęcia były z Nikkora 1.4/85 to wszyscy zachwycaliby się ostrością.
Marcinek, a dałbyś sobie wyłupać tak cenne dla fotografa oczy, że odróżnisz zdjęcie robione lowendowym Samyangiem od robionego L-ką?
A tak przy okazji, fajny jest ten marketing Vivitarów. Ja też mam series 1 z 1975 roku, ale chyba sobie ją przemaluję na serię -10 :-)
Zróbcie jakiś test tej lunety 650-1300...
> Zróbcie jakiś test tej lunety 650-1300...
Myślę że wielu fotoamatorów by sobie życzyło testu, albo chociaz sampli z tego teleskopu:D
Arek - zróbcie kiedyś taki żart na pirma aprilis, może być ciekawie :)
Żartem by było jakby się okazało że ten 650-1300 bije na głowę Lki
W jednej z warszawskich firm ponoć zainteresowanie jest tak duże, że na ewentualne sprawdzenie wpółpracy szkiełka (650-1300) z własną puszką zalecają umawiać się telefonicznie, żeby mogli zarezerwować egzemplarz.
Hmm... marketing?
No to ja czekam, aż te "koreanki" ukażą się jako NIKKOR albo CARL ZEISS SEOUL :)
marcinek: jakiego emotikona widać na końcu mojego komentarza? ;)
Arek,Frisky: ależ oczywiście, ze na pierwszy i być może i dziesiąty rzut oka nie rozróżniłbym zdjęć zrobionych samayagiem od nikkora czy innej L-ki - dlatego potraktujcie moją wypowiedź z przymrużeniem oka.. przypuszczam, że podstawowa różnica, poza trudnymi do wyłapania w większości przypadków subtelnościami na zdjęciach, tkwi w komforcie pracy z tymi szkłami... np co to jest ten t-mount (jak rozumiem coś trzeciego, co będzie miało adaptery do różnych systemów), jak rozumiem są to całkowicie manualne szkła -zarówno w kwestii AF jak i współpracy z body przy pomiarze światła...
Co też wcale nie musi być wadą - ja mam coraz więcej frajdy z rezygnacji z automatyki na rzecz wyczucia i intuicji (mój pierwszy film, zrobiony całkowicie w trybie "M" - jeszcze się wywołuje) - ale są pewnie tacy, którzy woleliby mieć choćby pomiar światła...
dobra, odrobiłem lekcje: link czekam zatem na bagnet F.
pinto: to zazdrość przeze mnie przemawia ;)
marcinek, Wikipedia does not have an article with this exact name...
link