Godox Ving V860 III
Oferta lamp błyskowych Godox powiększyła się o trzecią generację reporterskiej jednostki Ving V860. Nowa lampa będzie dostępna w wersjach dla większości systemów fotograficznych.
Oto najważniejsze parametry techniczne nowej lampy:
- Kompatybilność: Canon, Fujifilm, Nikon, OM Digital, Pentax, Sony,
- Liczba przewodnia: 60,
- Zakres pokrycia ogniskowych: 20-200 mm dla pełnej klatki,
- Zakres obrotu palnika: 0-330° w poziomie i -7-120°
- Czas trwania błysku: od 1/300 do 1/20000 s,
- Maksymalny czas regeneracji pomiędzy błyskami: 1.5 s,
- Światło modelujące: LED z 10-stopniową regulacją,
- Kontrola ekspozycji: manualna lub TTL,
- Dodatkowe tryby pracy: HSS (do 1/8000 s), FEC, FEB, synchronizacja na drugą kurtynę,
- Komunikacja bezprzewodowa: wbudowany nadajnik i odbiornik systemu Godox 2.4 G, maksymalnie obsłużyć można 5 grup i 32 kanały,
- Zasilanie: dedykowany akumulator litowo-jonowy wystarczający na ok. 480 błysków z pełną mocą, akumulator można wyjąć i podłączyć do zewnętrznej ładowarki,
- Wymiary: 195 x 75 x 59 mm,
- Waga (z baterią): 530 g.
Lampę Godox Ving V860 III wyceniono na 219 euro. Póki co nie jest jeszcze dostępna w oficjalnym europejskim sklepie marki. Przedsprzedaż zaczął już natomiast na przykład niemiecki Amazon.
Komentarz można dodać po zalogowaniu.
Zaloguj się. Jeżeli nie posiadasz jeszcze konta zarejestruj się.
Szkoda, że to modelujące to LED a nie flash. Fajna to była opcja w Metzu.
@ Cichy: "Fajna to była opcja w Metzu."
Nie tylko w Metzu.
W lampach dwóch innych producentów miałem dodatkowy, frontalny palnik - wspomagający palnik główny.
A wracając do anonsowanego produktu (i nie tylko): w lampach z głowicami typu zoom właściwe/rzetelne byłoby podawanie liczby przewodniej wraz z ogniskową obiektywu dla której ją ustalono. Bo jeśli ta lampa ma liczbę przewodnią 60 dla kąta rozsyłu światła właściwego dla obiektywu 200 mm, to nie jest to szczególnie imponująca wielkość.
Wbudowany akumulator...
Czyli do ładowania trzeba podłączyć całą lampę i w czasie ładowania jest ona niedostępna.
W moich lampach są akumulatorki AA. Po ich rozładowaniu w kilkanaście sekund wymieniam aku na nowe-naładowane, a te rozładowane w wolnej chwili podłączam do ładowania. I raczej wolę takie rozwiązanie.
@Janusz1965 "Battery release button" zaraz przy klapce akumulatora powinien wyjaśnić wszystko w temacie "wbudowanego akumulatora".
Żle to zredagowałem, poprawię
Taki wymienny akumulator litowy jest w sumie lepszym rozwiązaniem niż Eneloopy i ich niewielka pojemność oraz niewielki prąd chwilowy. Tyle, że jesteśmy wtedy przywiązani tymi akusami do jednego systemu. Na szczęście te lampy Godox to zdaje się to samo co Quadralite i pewnie jakieś inne, więc nie jest chyba tak źle…
Wygląda jak V1 tylko flash mocniejszy i góra prostokątna.
@ komor: " ... lampy Godox to zdaje się to samo co Quadralite..."
O ile mi wiadomo Godox to marka "macierzysta". Produkty tej firmy są sygnowane innymi markami, np. Quadralite, Flashpoint, Pixpro, Neewer.
Tu więcej szczegółów: link
@soot: Wydaje mi się, że nie będzie mocniejsza od V1. V1 ma podaną liczbę przewodnią 42, ale ma zoom tylko do 105 mm i pewnie przy takim kącie była wyznaczona ta wartość. W przypadku lampy Godox Ving V860 III liczba przewodnia była wyznaczona raczej dla zooma 200 mm (podobnie jak to jest np. w Strobossach 60), czyli dla 105 mm może to być właśnie około 42.
@ soot: "Wygląda jak V1 tylko flash mocniejszy..."
Niekoniecznie.
W V1 prawdopodobnie podano liczbę przewodnią dla kąta rozsyłu światła właściwego dla obiektywu 105 mm, zaś w V860 III dla obiektywu 200 mm.
@AndyZ , Z_photo: macie rację. Mam 2 Strobossy 60 i 2 x V1. Ustawiałem je po rogach pomieszczenia na manualu wszystkie na 1/16 bez żadnych modyfikatorów i oświetlenie raczej równomierne więc coś w tym jest. Podają te specyfikacje jak im wygodniej :) Pozdrawiam Panowie
Ludzie mam Stroboss 60 N, która jest właściwie Godoxem V860. Świeci przyzwoicie i dość ładnie nie powiem ale nieregularność błysków to masakra. Podczas focenia np. w plenerze przegrzewa się momentalnie i zmuszenie jej do normalnego błyskania jest bardzo trudne. W tym samym czasie SB5000 pracuje wzorcowo i nie ma mowy o przegrzewaniu.