Alpen Optics Teton 10x50 - test lornetki
Seria Tenton wykorzystuje system optyki z flagowej serii Rainer natomiast konstrukcja obudowy została zapożyczona z niższej serii Apex.
Lornetki oferowane są w eleganckim opakowaniu, posiadają dodatkowo skórzane etui, wygodny i szeroki pasek. Jak wszystkie modele lornetek Alpen Optics, również modele Teton posiadają wieczystą gwarancję.
Powiększenie | Średnica obiek. | Pole widzenia | Typ pryzmatów | Odstęp źrenicy | Waga | Cena |
---|---|---|---|---|---|---|
10 | 50 | 102/1000(5.8o) | BaK-4/dachowe | 19 mm | 850 g | 2999 PLN |
Podsumowanie
Zalety:
- w miarę solidna i lekka jak na klasę 50 mm obudowa,
- dobra transmisja,
- mała koma,
- niewielki astygmatyzm,
- dobrze korygowana dystorsja,
- pole ostre prawie do brzegu,
- niewielkie pociemnienie brzegowe,
- bardzo dobrze oddana biel,
- dobrej klasy pryzmaty i powłoki,
- mała odległość minimalnej ostrości,
- niewielkie wewnętrzne odblaski,
- bardzo dobre warunki gwarancji.
Wady:
- ścięta lewa źrenica,
- trochę za duża aberracja chromatyczna,
- w tej klasie cenowej pole widzenia powinno być trochę większe.
Wynik Tetona 10x50 świadczy sam za siebie - jest naprawdę świetny. Wystarczy tylko
zauważyć, że ustępuje on bardzo nieznacznie wielkiemu, ciężkiemu porropryzmatycznemu Docterowi Nobilem. A Doctery są przecież klasą same w sobie.
Jest jedno ale... Trudno oprzeć się wrażeniu, że część z dobrych osiągów została uzyskana przez ograniczenie pola widzenia lornetki do owych 5.8 stopnia. Wszystkie lornetki 10x50, które dostały w naszych testach podobną lub wyższą od Tetona liczbę punktów mają pola widzenia na poziomie 6.4-6.6 stopnia. Takiego właśnie pola oczekujemy od współczesnej, dobrze zaprojektowanej lornetki 10x50. Pole mniejsze od 6 stopni, to pójście trochę na łatwiznę i za to można Tetona zganić. Choć z drugiej strony pole widzenia okularów większe od 55 stopni, a z takim mamy do czynienia w Tetonie, nie sprawia żadnego dyskomfortu w obserwacjach. Dopiero pola na poziomie 45-50 stopni zaczynają nas denerwować wrażeniem spoglądania przez dziurkę od klucza. W Tetonie tego na szczęście nie ma.
Żeby zachować równowagę, nie można nie napisać czegoś więcej o zaletach testowanej lornetki. Każdy, kto weźmie ją do ręki i przyłoży do oka na pewno zachwyci się jej w miarę lekką wagą, solidnym wykonaniem i dobrą jakością obrazu, a w szczególności ostrym prawie po brzeg polem widzenia, które na dodatek dobrze koryguje większość wad pozaosiowych. Powłoki tej lornetki dachowej także pracują bardzo dobrze dając nam ładne odwzorowanie bieli, w miarę płaską krzywą transmisji, która w szczycie sięga prawie 90%, co doskonale widać na poniższym wykresie.
Komentarz można dodać po zalogowaniu.
Zaloguj się. Jeżeli nie posiadasz jeszcze konta zarejestruj się.
Ja bym powiedział że pole widzenia( nie dość że małe) jest zawyżone a nie zaniżone, co gorsza kosztem powiekszenia -9,5 zamiast 10x, to samo co we flagowej serii. To takie nieuczciwe "pójście na skróty". Dlaczego nie ma tego w wadach?
ps. szkoda że testujecie już tylko sprzęt w ramach promocji producenta
ptasiarz - gdy napisalismy newsa ze alpen bedzie dostepny na polskim rynku to pierwsze co sie pojawilo to pytanie czy planujemy przetestowac
a gdy przetestowalismy, to zle bo niby testujemy w ramach promocji producenta.
nie pomyslales ze jak bierze sie sprzet do testow to od razu najlepiej wziac kilka modeli i przetestowac wszystko za jednym zamachem? wsrod ostatnich 15 testow lornetek znalazly sie produkty 10 roznych producentow, jak rozumiem wszystkie wg ciebie byly robione w ramach promocji?
Duże zainteresowanie testami pojawiało się po newsach o nowym sprzecie Leicy, Steinera,Kowy,Swarowskiego,Nikona itd, można by tak dalej wymieniać.....i co? teścik jednego modelu ("najlepiej od razu....kilka modeli i przetestować za jednym zamachem") albo żadnego, za zainteresowaniem nie poszła odpowiedź na nie (nie wspominając o lunetach), a tu taki dziwny zbieg okoliczności, kilka modeli, ten sam producent, tuż po wejściu na rynek. Nie twierdze że wszystkie testy były robione w ramach promocji i dobrze że są, nawet ten Alpen, ale to właśnie tak wygląda.
Tak trochę po macoszemu traktujecie nie-fotografów, miłośnicy astronomii czy przyrody moga się czuć ostatnio nieco zawiedzeni.
ptasiarz,
nie rozumiem Cię. Optyczni publikują test nowej lornetki i masz im to za złe.
ptasiarz - mysle ze niedlugo zmienisz zdanie :-)
Ptasiarzowi ostatnio trudno dogodzić :) Jest relacja z oficjalnej premiery nowych Zeissów, to za dużo strzelb. Są testy lornetek, to nie tych co trzeba...
Palindrom, a gdzie ja napisałem że mam za złe publikacje nowego testu?
Arek, może się czepiam ale relacja z premiery nowych Zeissów nic nowego nie wniosła , to samo co info ze strony Zeissa o ich pojawieniu się, czy też Wasz news o tym samym. Poza tym fatkycznie więcej tam było o strzelbach niz o optyce. Daliście powąchać tort (choćby edg lunety) a potem go cyk i do lodówki.
Lunety EDG to mało kto w ogóle miał w łapie... jakieś tam egzemplarze ktoś miał na testach na Borneo,
link
gdzieś tam były prezentowane w Japonii... Europa z wielką trójcą to nie jest szczególnie kochany przez Nikona rynek, więc na szybkie ukazanie się lunet do testów bym nie liczył, a na takie zadupiu Galaktyki jak nasza piękna Republika to już w ogóle...
Lunety EDG były na targach Hubertus w Warszawie. Widziałem i miałem w rękach. Ale upsss... ja tu znowu o myśliwych i zaraz znów ptasiarz mnie obświergoli :)
Eee, przez 'manie w ręku' to ja bardziej rozumiem (nawet kontrolowane) poużywanie gdzieś w terenie a nie popatrzenie sobie w hali ;-) W hali to takie trochę lizanie cukierka przez szybkę...
No wiem. Nawet miałem pozwolenie na popatrzenie na zewnątrz, ale wtedy lało jak z cebra i jakoś mnie nie kusiło...