_1094526942.jpg)
_968856305.jpg)
Latająco-pływający dron od QYSEA i KDDI
Japońska firma telekomunikacyjna oraz producent podwodnych dronów połączyły siły, by stworzyć drona, który potrafi zarówno latać, jak i zejść pod wodę.
Nowe urządzenie raczej nie posłuży do tworzenia efektownych filmów z wakacji. Może za to przydać się do inspekcji różnego rodzaju instalacji i obiektów inżynieryjnych znajdujących się niedaleko od brzegu. Do tego rodzaju obiektów znacznie łatwiej jest podlecieć, niż zbliżyć się w inny sposób. Można też przy okazji wykonać inspekcję tego, co nad wodą. A potem spokojnie wylądować dronem na wodzie i uruchomić jego moduł, który zejdzie pod wodę i tam nagra resztę interesującego nas materiału.
 |
Rolę podwodnego modułu pełni w tym przypadku gotowy produkt marki QYSEA, dron Fifish Pro V6 Plus.
Nowy dron będzie sprzedawany na indywidualne zamówienia. Jego szczegółowa specyfikacja ani cena nie zostały jeszcze ujawnione.
Komentarz można dodać po zalogowaniu.
Zaloguj się. Jeżeli nie posiadasz jeszcze konta zarejestruj się.
Optyczne.pl jest serwisem utrzymującym się dzięki wyświetlaniu reklam. Przychody z reklam pozwalają nam na pokrycie kosztów związanych z utrzymaniem serwerów, opłaceniem osób pracujących w redakcji, a także na zakup sprzętu komputerowego i wyposażenie studio, w którym prowadzimy testy.
Świetny ten dron
Świetny do zastosowań militarnych. Można podpiąć bombkę, podpłynąć pod okręt podwodny, nawodny, zostawić bombkę w pobliżu i zrobić bum.
Dronem wylatujacym spod wody nikt jestcze wesel nie filmuje w mojej okolicy.
Propozycja warta rozwazenia.