Przetwarzanie danych osobowych

Nasza witryna korzysta z plików cookies

Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.

Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.

Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.

Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.

Optyczne.pl

Aktualności

Nikon Z30

Nikon Z30
29 czerwca
2022 08:41

Nikon Z30 to najnowszy niepełnoklatkowy bezlusterkowiec tego producenta. Powstał między innymi z myślą o vlogerach oraz osobach przesiadających się ze smartfonów.

INFORMACJA PRASOWA

Firma Nikon wprowadza najlepszy w swojej historii aparat dla vlogerów — Z 30

Firma Nikon ma przyjemność poinformować o aparacie Nikon Z 30, który pozwala osiągnąć wyższy poziom jakości wideoblogów. Mały, bardzo łatwy w użyciu aparat bezlusterkowy Z 30 ma ogromny potencjał i jest przeznaczony dla każdego, kto chce zerwać z ograniczeniami smartfona i tworzyć wideoblogi o wyższej jakości obrazu oraz dźwięku — a także, dzięki zdjęciom o bogatych szczegółach, zafascynować oglądających profil społecznościowy.

Nikon Z30

Od rozpakowywania produktów po przepisy, od podróży po parkour, aparat Z 30 pozwala łatwo nagrywać energetyczne wideoblogi o profesjonalnym wyglądzie, z wyraźnym obrazem, głębią ostrości i czystym dźwiękiem, jakich można oczekiwać od najwyższej klasy vlogerów i streamerów. Aparat jest wyposażony w matrycę formatu DX (znacznie większą od matrycy smartfona), pozwalającą na nagrywanie materiałów wideo z ostrym, bogatym w szczegóły obrazem, którego po prostu nie można zarejestrować smartfonem. Vlogerzy mogą swobodnie rejestrować długie ujęcia, ponieważ aparat pozwala na nagranie nawet 125 minut nieprzerwanego materiału wideo w rozdzielczości 4K UHD (30p). Ponadto podczas filmowania jest dostępny ciągły autofokus. Aparat Z 30 wykorzystuje całą szerokość matrycy, aby zapewnić (w przybliżeniu) 100% pola widzenia — a wbudowany mikrofon stereofoniczny, lub mikrofon zewnętrzny, gwarantuje doskonałą jakość dźwięku.

Nikon Z30

Tworzenie treści, które robią wrażenie bez dodatkowej edycji nigdy nie było tak łatwe, a możliwości opowiadania historii przy użyciu aparatu Z 30 i szybko poszerzającej się gamy obiektywów NIKKOR Z są nieograniczone. Ruchomy monitor dotykowy ułatwia rejestrowanie ujęć pod dowolnym kątem, a głęboko wyprofilowany uchwyt umożliwia stabilne fotografowanie z ręki nawet przy wyciągniętym ramieniu. Zmiana wyglądu wideobloga jest tak łatwa, jak zmiana obiektywów, a aparat Z 30 jest wyposażony w zaawansowane funkcje automatyczne, które zapewniają jeszcze większą twórczą swobodę. Niezależnie od tego, jak vlogerzy chcą doskonalić swoje treści, aparat Z 30 gwarantuje im szerokie możliwości urzeczywistniania pomysłów.

Nikon Z30

Zurab Kiknadze, Product Manager w firmie Nikon Europe, powiedział: „Bardzo cieszymy się, że możemy przedstawić najmłodszego członka rodziny Nikon Z. Ten aparat dla vlogerów jest mały a jednocześnie ma wielki potencjał, przez co pozwala osiągnąć jakość wideoblogów znacznie przewyższającą możliwości smartfona. Użytkownicy otrzymują nie tylko znacznie większą matrycę, która jest niezbędna do rejestrowania wyróżniających się materiałów, ale mogą też swobodnie rozbudowywać swój zestaw, w miarę rozwijania umiejętności lub gdy zechcą tworzyć treści w nowym stylu”.

Podsumowanie najważniejszych cech: Nikon Z 30

  • Wyższa jakość wideoblogów: możliwość nagrania nawet 125 minut nieprzerwanego materiału wideo w rozdzielczości 4K UHD (30p). Filmy poklatkowe i płynne spowolnione nagrania w rozdzielczości Full HD (120p), urzekające obserwujących profil społecznościowy.
  • Oszałamiająca jakość obrazu: duża matryca CMOS formatu DX o rozdzielczości 20,9 mln pikseli pozwala na rejestrowanie filmów i zdjęć o bogatych szczegółach. Elektroniczna redukcja drgań (e-VR) firmy Nikon pozwala rejestrować materiały wideo z wyraźnym i stabilnym obrazem.
  • Czysty, wyraźny dźwięk: aparat jest wyposażony we wbudowany mikrofon stereofoniczny o dużej czułości i może współpracować z opcjonalnym mikrofonem zewnętrznym. Funkcja redukcji szumu wiatru umożliwia kontrolowanie wpływu otoczenia.
  • Ruchomy monitor dotykowy: pozwala na wyjątkowo łatwe nagrywanie wideoblogów z perspektywy pierwszoosobowej i wykonywanie autoportretów.
  • Tryb wideo AF: wykorzystuje ciągły autofokus, aby niezawodnie ustawiać ostrość. Idealnie sprawdza się przy rejestrowaniu akcji lub nagrywaniu w ruchu wideoblogów z perspektywy pierwszoosobowej.
  • Tryb autoportretu: wystarczy obrócić monitor do przodu, a aparat natychmiast przełączy się w tryb autoportretu i usunie z ekranu zbędne informacje, zapewniając pełną widoczność kadru.
  • AF z wykrywaniem oczu i z wykrywaniem zwierząt: dostępny zarówno podczas fotografowania, jak i filmowania. Utrzymuje ostrość na oczach ludzi, kotów i psów, nawet jeśli na chwilę odwrócą się od aparatu.
  • 11 kl./s: tryb szybkich zdjęć seryjnych z pełnym śledzeniem AF/AE pozwala w samym środku akcji uchwycić ujęcia idealne na Instagrama.
  • Łatwe rejestrowanie: przycisk nagrywania wideo na korpusie aparatu jest łatwo dostępny niezależnie od orientacji kadru. Ponadto aparat umożliwia zapisywanie oddzielnych ustawień dla filmów i zdjęć, a następnie przełączanie się między nimi w razie potrzeby.
  • Kreatywne ustawienia Picture Control: 20 filtrów dostępnych w aparacie zarówno podczas filmowania, jak i fotografowania. Ustawienia wszystkich filtrów można indywidualnie dostosowywać, a ich efekty są widoczne w czasie rzeczywistym podczas rejestrowania obrazu.
  • Łatwe nawiązywanie połączeń i udostępnianie: Bluetooth i Wi-Fi umożliwiają łatwe nawiązywanie połączenia niemal wszędzie. Aplikacja SnapBridge firmy Nikon umożliwia natomiast przesyłanie filmów i zdjęć do urządzenia inteligentnego.
  • Kabel USB typu C w zestawie: zapewnia stałe zasilanie aparatu Z 30, pozwalając na jednoczesne transmitowanie na żywo wideoblogów i ładowanie akumulatora aparatu.
  • Wymienne obiektywy: można stosować wszystkie obiektywy NIKKOR Z lub podłączyć opcjonalny adapter do mocowania FTZ II i używać obiektywów do lustrzanek cyfrowych z mocowaniem F firmy Nikon.
  • Akcesoria do nagrywania wideoblogów: aparat współpracuje z wieloma popularnymi akcesoriami dla vlogerów. Firma Nikon oferuje też specjalnie dobrane zestawy dla vlogerów, zawierające cały sprzęt, który jest potrzebny do osiągnięcia nowej jakości wideoblogów.


Komentarze czytelników (60)
  1. RobKoz
    RobKoz 29 czerwca 2022, 10:02

    "Aparat jest wyposażony w matrycę formatu DX (znacznie większą od matrycy smartfona), pozwalającą na nagrywanie materiałów wideo z ostrym, bogatym w szczegóły obrazem, którego po prostu nie można zarejestrować smartfonem."

    Widać do kogo jest kierowana ta notka. Skoro trzeba tłumaczyć że DX jest znacznie większe i pisać "którego po prostu nie można zarejestrować smartfonem".

    Ale i dla fotografów się nada. Z tym naleśnikiem 16-50 wygląda bardzo zgrabnie i mógłby zastąpić zaawansowany kompakt na wycieczki.

  2. mgkiler
    mgkiler 29 czerwca 2022, 10:11

    @RobKoz:

    Mnie się zawsze myli to Nikonowe DX / FX. Które jest które.

    Nie rozumiem dlaczego wszyscy stosują oznaczenie APS-C i FF, a Nikon ma jakieś swoje własne DX / FX.

  3. mihmih
    mihmih 29 czerwca 2022, 10:42

    Jak Nikon był w kole fortuny to nikt nie odkrył tej drugiej litery i tak już zostało.

  4. qqrq
    qqrq 29 czerwca 2022, 11:05

    Canon w sumie też nie robi FF i APS-C, bo ich crop od lat był 1.6x zamiast 1.5x jak w Sony/Nikonie/Pentaxie.

    To ja tak miałem jakiś czas temu problem ze szkłami Sigmy, DG i DC, które pod pełną klatkę, a które pod cropa. No i C jest pod Cropa. Tak samo w Nikonie masz DX i FX, F jest Full Frame. Ale w sumie z ciekawości teraz bym poszukał skąd w ogóle takie oznaczenia się wzięły.

    Nie wiem też czym w sumie różnią się 4/3 od micro 4/3, czy to tak że 4/3 to były lustrzanki a micro 4/3 to bezlustra?

  5. mgkiler
    mgkiler 29 czerwca 2022, 11:15

    @qqrq

    "Nie wiem też czym w sumie różnią się 4/3 od micro 4/3, czy to tak że 4/3 to były lustrzanki a micro 4/3 to bezlustra? "

    Tak.
    Różnią się inną odległością rejestrową. Czyli inna odległość tylnej soczewki obiektywu od matrycy.
    Natomiast koło obrazowe takie samo.

  6. mig-37
    mig-37 29 czerwca 2022, 11:15

    @qqrq tak 4/3 startowało jako system lustrzany, a micro 4/3 to od początku były bezlusterkowce. W przypadku pierwszego systemu jego twórcy bardzo akcentowali telecentryczność projektowanych obiektywów w opozycji do konkurencji. Nie było już o tym mowy w drugim przypadku...

  7. spaqin
    spaqin 29 czerwca 2022, 11:17

    Oznaczenia wzięły się z potrzeb marketingowych, żeby klienci nie myśleli że to jakieś "niepełnowartościowe" czy coś bo czegoś brakuje. A jak ktoś potrzebuje faktycznie informacji, to sobie ogarnie sam. DX to takie "deluxe", a FX to to od efektów, nie?

    Micro 4/3 to bezlustra, tak. Mocowanie obiektywu musisz mieć inne, bo odległość rejestrowa do sensora się zmienia i obiektywy są fizycznie niekompatybilne ze sobą.

    Tylko nie próbuj rozkminiać czym jest mocowanie Sony FE i czym się różni od Sony E :D

  8. qqrq
    qqrq 29 czerwca 2022, 11:18

    E od EVIL i FE od Full Frame EVIL? :D

  9. mgkiler
    mgkiler 29 czerwca 2022, 11:33

    Jakby sie na tym zastanowić to m43 miałby sukces marketingowy, bo ma optymalny stosunek jakości do rozmiarów body i rozmiarów obiektywu.
    No tylko nie wykorzystali potencjału tego systemu.

    Do tego ceny obiektywów odstraszają.

  10. Paździoch
    Paździoch 29 czerwca 2022, 12:20

    @mgkiler

    No szczególnie OM-D E-M1X kloc wielkości Canona R3.

  11. brt
    brt 29 czerwca 2022, 12:20

    Fajny ten Z30, może być ciekawą konkurencją dla Sony A7c.
    Oczywiście o ile cena będzie znośna.

    Szkoda trochę że nie ma wizjera, ale nie każdemu to potrzebne.

  12. ad1216
    ad1216 29 czerwca 2022, 12:42

    qqrq: FF nazywał się kiedyś mały obrazek ale na początku ery cyfrowej gdy matryce były bardzo drogie i małe awansował na Full Frame ;) nazwy zmieniają się

  13. ad1216
    ad1216 29 czerwca 2022, 12:46

    brt: SonyA7c jest z innego segmentu bo ma matrycę FF i 1000 dedykowanych obiektywów a Z30 ma sensor apsc i 3 dedykowane obiektywy. Te dwa body nie są dla siebie konkurencją

  14. BlindClick
    BlindClick 29 czerwca 2022, 12:53

    Mi się podoba że aparat jest wysokości złącza, tak sobie wyobrażam aparat, zatyczka do soczewki, chyba że płynne się upowszechnianie i aparaty będą naprawdę małe.

    Sa 3 obiektywy DX i każdy ma VR, więc przemyślany ruch, a chciałem napisać że będzie zestaw bez vr, dobrze że sprawdziłem. :)
    Nie sądziłem że wyjdzie taki Z30, ale chyba naprawdę Nikon chce kąsać Sony.

  15. JdG
    JdG 29 czerwca 2022, 13:10

    > 4/3 startowało jako system lustrzany, a micro 4/3 to od początku były bezlusterkowce. W przypadku pierwszego systemu jego twórcy bardzo akcentowali telecentryczność projektowanych obiektywów w opozycji do konkurencji. Nie było już o tym mowy w drugim przypadku... [mig-37]

    telecentryczność jest istotna w przypadku długiego, lustrzankowego rejestru, w przypadku ML (z grubsza połówka lustrzanki) znacznie mniej.

    NB., Olympus/OMDS, przynajmniej w topowych modelach z numerkiem "1" zachowują pewną kompatybilność z optyką 4/3 i działa ona z tymi korpusami może nawet lepiej niż z natywnymi lustrzankami; a optyka 4/3 w wielu przypadkach jest bezkonkurencyjna. Tak przynajmniej wynika z dość wiarygodnych produkcji na Youtube.

    > Jakby sie na tym zastanowić to m43 miałby sukces marketingowy, bo ma optymalny stosunek jakości do rozmiarów body i rozmiarów obiektywu. No tylko nie wykorzystali potencjału tego systemu. [mgkiler]

    no własnie! problem w tym, że główni gracze na rynku wtedy, kiedy m43 startował (2008/9), to Canon, Nikon, i wkrótce Sony, a te firmy (90 parę procent rynku) postawiły na FF, więc m43 w zasadzie nie miał dużych szans od samego początku.

    > Do tego ceny obiektywów odstraszają. [mgkiler]

    to już czysta mitologia i chyba wpływ propagandy na tym forum (PDamian etc.), tylko w tym segmencie rynku (m43) możesz kupić obiektywy Leica w cenie od 3-11 tys. PLN, bardzo dobre, zresztą. W ogóle profesjonalna optyka w m4/3 jest relatywnie tania, a także bezwzględnie najtańsza, bo ceny, wyłączając przypadek M.Z 150-400 i niektórych szkieł 4/3, nie przekraczają 12 tys. PLN. A to przecież koszt jednego dobrego obiektywu Cwanona. Z tych tańszych oczywiście, bo długie szkła kosztują do 100 tys. PLN.

    Ja własnie z tego powodu wszedłem w m4/3, że to była najtańsza oferta na rynku, przy zachowaniu pewnej jakości. A jako użytkownik Canona EOS i obiektywów małoobrazkowych innych producentów (przez adapter) rozważałem wybór Canona 6D - najtańszego cyfrowego "małego obrazka" na rynku wtedy (ca 6 tys. PLN).

    Jednak: raz, że specyfikacja zniechęcała, dwa, że cena jednak trochę za duża na moje oczekiwania, 3, że Olympus sprzedawał akurat swój bardzo fajny E-M5 (dużo lepszy niż ów Cwanon) z zoomem 12-50 za jedyne 3 tys. PLN; zatem żadnego wyboru praktycznie nie miałem; do tego dokupiłem zaraz M.Z. 40-150 za 7 stówek, bardzo dobry (choć plastikowy) obiektyw.

    W ogóle inwestycje w m4/3 kosztowały mnie w sumie ca 8 tys. PLN - 2 bardzo sprawne korpusy, 4 dobre obiektywy - więc o czym tu mowa?

    Oczywiście w końcu będę musiał zainwestować w trochę lepszą optykę z serii PRO, ale to i tak, nawet jak do tego dojdzie, to obecnych podwyżkach cen (niestety do tego doszło, np. M.Z. 75-300 zdrożał o 1/4), to i tak będzie to koszt w granicach 15 tys.PLN (3 obiektywy, które powinienem kupić).

    NB. świetny wg wszelkich relacji obiektyw M.Z 150-400, kosztujący 32 tys. PLN (albo 7,5 tys $), okazał się najwyraźniej za tani, bo firma oficjalnie wstrzymała zapisy na ten sprzęt (od początku zresztą nie wyrabiała się z produkcją, ale to może w części z powodu ogólnie znanych problemów rynku) i pewnie nowa cena już będzie oddawała faktyczną rynkową jego pozycję.

  16. pestilentia
    pestilentia 29 czerwca 2022, 13:40

    "Oszałamiająca jakość obrazu: duża matryca CMOS formatu DX o rozdzielczości 20,9"

    Tym razem inteligentni inaczej specialiści od "markietingu" firmy N powalili mnie na kolana.Zgłaszam ich do paraolimpiady.Tylko jakiej?Nie wiem,ale z pewnością w kategorii tych umysłowych.

  17. pestilentia
    pestilentia 29 czerwca 2022, 13:48

    BTW: firma N stara się jakoś dorównać S i C,ale z powodu ograniczonych zasobów finansowych rezultaty są jak widać.Mam nadzieję że firma N przetrwa,bo bardzo lubię odwzorowanie barw z aparatów cyfrowych firmy N.

  18. thorgal
    thorgal 29 czerwca 2022, 13:52

    No patrząc na Nikona Z9 i te wszystkie tele którymi Nikon teraz sypie jak z rękawa to mam wrażenie że ma więcej pieniędzy na R&D niż Sony i Canon :)

  19. JdG
    JdG 29 czerwca 2022, 14:07

    > bardzo lubię odwzorowanie barw z aparatów cyfrowych firmy N. [pestilentia]

    ja też; dodatkowo firma potrafi jeszcze robić dobre obiektywy, ale osobiście już od dawna nie wiążę z nią większych nadziei.

  20. qqrq
    qqrq 29 czerwca 2022, 15:07

    @ad1216
    Wiesz, ja od kilkunastu lat robię głównie na średnim formacie, czasami na wielkim. I nazywanie formatu 135 "pełną klatką" a formatów mniejszych "cropem pełnej klatki" jest zawsze trochę zabawne :)

  21. ad1216
    ad1216 29 czerwca 2022, 15:14

    qqrq: może jest to zabawne ale sam wyrażenia "pełna klatka" wielokrotnie używasz ;))

  22. ad1216
    ad1216 29 czerwca 2022, 15:21

    qqrq: a skoro pytałeś skąd ta nazwa się wzięła to moim zdaniem pochodzi ona z początku ery fotografii cyfrowej gdy cyfrowy sensor formatu 35mm wydawał się wyjątkowo duży czyli "Full" a cyfrowego średniego formatu jeszcze nie było

  23. lord13
    lord13 29 czerwca 2022, 15:52

    @mgkiler
    "Tak.
    Różnią się inną odległością rejestrową. Czyli inna odległość tylnej soczewki obiektywu od matrycy."

    Jak się coś próbuje tłumaczyć, to jednak dobrze by było wiedzieć o czym się pisze.
    Odległość rejestrowa nie definiuje odległości tylnej soczewki od matrycy, tylko odległość kołnierza gniazda bagnetowego od płaszczyzny matrycy/filmu, a odległość tylnej soczewki to jest zupełnie inna kwestia i jest indywidualną cechą danej konstrukcji optycznej. Co więcej, ta odległość potrafi się zmieniać dla tego samego obiektywu, w zależności od odległości ostrzenia.

  24. lord13
    lord13 29 czerwca 2022, 15:55

    @qqrq
    "Nie wiem też czym w sumie różnią się 4/3 od micro 4/3, czy to tak że 4/3 to były lustrzanki a micro 4/3 to bezlustra?"

    4/3 ma dwojakie znaczenie, pierwsze to ogólnie format/typ matrycy, czyli 4/3", a drugie to nazwa systemu lustrzankowego opartego na tej samej matrycy, no a m4/3 to nazwa systemu bezlustrowego wykorzystującego również matrycę formatu 4/3 :)

  25. ziggy
    ziggy 29 czerwca 2022, 16:13

    Przypomina Canona M6 - też bez wizjera. Nie wiem jak w segmencie vlogerskim, ale u fotografów nie wróżę powodzenia...

  26. PDamian
    PDamian 29 czerwca 2022, 16:34

    mgkiler: "Do tego ceny obiektywów odstraszają."

    JdG: "to już czysta mitologia i chyba wpływ propagandy na tym forum (PDamian etc.)
    tylko w tym segmencie rynku (m43) możesz kupić obiektywy Leica w cenie od 3-11 tys. PLN, bardzo dobre, zresztą. W ogóle profesjonalna optyka w m4/3 jest relatywnie tania, a także bezwzględnie najtańsza"


    link

  27. JdG
    JdG 29 czerwca 2022, 16:49

    > pochodzi ona z początku ery fotografii cyfrowej gdy cyfrowy sensor formatu 35mm wydawał się wyjątkowo duży czyli "Full" a cyfrowego średniego formatu jeszcze nie było (ad1216):

    z tymi formatami na początku ery cyfrowej, to było zupełnie inaczej, własnie duże formaty, większe niż mały obrazek, trafiły do szerszej dystrybucji; KODAK zdaje się to produkował, stosowały różne firmy, w tym takie jak Hasselblad.

    "Mały obrazek" (AKA FF) pojawił się oczywiście za sprawą Canona, już w naszym stuleciu; a Cwanon miał w tym dość oczywisty interes.

    Natomiast "full frame", to oczywisty marketing, jakoś tam oparty może na niegdysiejszej rewolucji Leiki; między Leicą a Canonem EOS związek zachodzi właśnie na linii formatu filmu 35 mm, z tym że film filmowy miał szerokość 35 mm, ale format już mniejszy (to się nazywa obecnie "super 35").

  28. qqrq
    qqrq 29 czerwca 2022, 18:33

    Kodak wtedy produkował legendarny sensor CCD o nazwie KAF 39000, 49x37mm, więc w sumie crop 645 :) Jakby te nowe bezlusterkowce Fuji i Hasselblada miały taki rozmiar, to bym nimi nie wzgardził. 44x33mm mi nie robi roboty niestety.

    I tak, zdaję sobie sprawę, że sam często używam określenia "pełna klatka", to tak samo jak używam słowa "analogowy" i "klisza" w utartym, nie do końca technicznie poprawnym, znaczeniu :D

  29. ad1216
    ad1216 29 czerwca 2022, 18:35

    JdG: to że dawno temu pojawiały się jakieś eksperymentalne duże matryce produkowane w bardzo małej ilości egzemplarzy to nie znaczy że nadawały kierunek rozwojowi. Powszechna dostępność fotografii cyfrowej zaczęła się od malutkich matryc w kompaktach a nie od FF. Na początku lat 2000 ych królowały kompakty produkowane w milionach sztuk, a DSLR nawet z apsc były wąską niszą i tak drogie, że stać na nie było tylko profesjonalistów. Stąd nazwa FF miała podkreślać ich wielkość w stosunku do powszechnych wtedy kompaktów.

  30. qqrq
    qqrq 29 czerwca 2022, 18:36

    Chociaż jak spojrzałem, to KAF 39000 był wprowadzony w 2005 roku, wcześniej królował KAF 22000, całe szalone 22 megapiksele na "średnioformatowym" sensorze :)

  31. qqrq
    qqrq 29 czerwca 2022, 18:38

    @ad1216
    "Stąd nazwa FF miała podkreślać ich wielkość w stosunku do powszechnych wtedy kompaktów."

    A teraz nazwa APS-C podkreśla wielkość w stosunku do powszechnych obecnie telefonów komórkowych :D

  32. Jarun
    Jarun 29 czerwca 2022, 19:15

    @qqrq napisał:
    „I tak, zdaję sobie sprawę, że sam często używam określenia "pełna klatka", to tak samo jak używam słowa "analogowy" i "klisza" w utartym, nie do końca technicznie poprawnym, znaczeniu :D”

    Czyli coś jak „dalmierz serii M firmy Leica” ?
    ;-)

  33. BlindClick
    BlindClick 29 czerwca 2022, 19:32

    135, czy to nie Leika pierwsza zrobiła aparat na ta tasme?
    A taśma pochodzila z przeznaczenia filmowego. Tylko że pionowo a tu poziomo, tak wyczytałem, kiedyś było small frame, nie wiem kiedy nazwali to full frame, pewnie jak marketing zaczął rządzić.

    Tak naprawdę to format 135 cyfrowy zawsze stanowił ułamek sprzedaży, kiedyś uważałem że dużo się tego sprzedaje, ale patrząc na wyrywkowe dane z cipy i innych to kity i najtańsze zestawy rządzą na ilość, pro, czy polpro to ułamki, tak jak i sprzedaż tych co chcieli, ten rynek podgryzać...

  34. monangel
    monangel 29 czerwca 2022, 20:34

    świat się rozwija a nikon serwuje nam aparat klasy sprzed 7 lat. Nic dziwnego ze od lat walcza z bankructwem. Zrzynka retro się nie udała to moze w ten desen...niestety nikonie póki do apsc masz 3-4 biedne szkła o świetle takim że szkoda słow jestes na samym końcu kolejki w tym segmencie

  35. JdG
    JdG 29 czerwca 2022, 21:24

    "format 135 cyfrowy" - jakaś bzdura! coś jak np. "format 220 cyfrowy", co jeszcze lepsze, bo mało kto kojarzy co te 220 znaczy.

    "Powszechna dostępność fotografii cyfrowej zaczęła się od malutkich matryc w kompaktach a nie od FF." - to nawet racja, wiecej od tego się zaczęła i przy małych matrycach już pozostała;

    ale to się zdarzyło niedługo przedtem, kiedy rynek osiągnął apogeum (gdzieś ca 2010), natomiast cyfrowa fotografia rozwijała się i faktycznie ten przemysł kreował się w latach 90-tych i Kodak grał tu zdaje się 1. skrzypce ze swoimi matrycami CCD.

    Były one kosztowne, więc nawet dzisiejsi wielcy (NiC) próbowali ostrożnie i dziwne konstrukcje im wtedy wychodziły, chyba własnie Kodak ich wspomagał; zdaje się, że Cwanon też zaczynał cyfrową przygodę od matryc Kodaka;

    no i realne i sprzedawane szerzej konstrukcje tworzyły wtedy takie firmy jak Hasselblad (nb. tej firmie i jej ówczesnym eksperymentom zawdzięczamy stabilizację matryc). To były kosztowne rzeczy, ale akurat ta firma zawsze takie produkowała; jednak branża się od tego zaczęła coraz szybciej rozwijać, matryce taniały, rosła ich produkcja i w końcu zmiana technologii na CMOS (czyli jak wszelkie inne procesory) dopełniła ten proces.

    Rozmiar matryc chyba od samego początku warunkowany był raczej rozmiarem i kosztami optyki, która miała te procesory obsługiwać; bardziej niż kosztami, chociaż rozmiar układu też oczywiście wpływa na koszt; z tej też przyczyny dziś mamy dominację małych matryc (uściślenie dla potrzeb tego forum: dużo mniejszych niż m4/3);

    no i takie wynalazki jak system 4/3 też wynikają z tej problematyki.

  36. dzemski
    dzemski 29 czerwca 2022, 22:15

    niby konkurent Sony ZV-E10, ale jakiś taki wielki, no i wygląda jak Olympus E300,E330 ;)

  37. qqrq
    qqrq 29 czerwca 2022, 23:36

    @monangel
    "świat się rozwija a nikon serwuje nam aparat klasy sprzed 7 lat"

    Który Nikon 7 lat temu miał obracany o 180 stopni ekran, kręcił UHD 30p, FHD 120p, ważył 400g i kosztował $700?

    Bo Nikon D500 nie miał obracanego ekranu, co prawda kręcił UHD 30p, ale FHD 60p, ważył 60% więcej i kosztował $2000 :)

  38. qqrq
    qqrq 29 czerwca 2022, 23:49

    Nikon D7500, UHD 30p, FHD 60p, 50% więcej masy, brak obracanego ekranu i $1250.

  39. iberica
    iberica 30 czerwca 2022, 10:54

    Dziwoląg

  40. lord13
    lord13 30 czerwca 2022, 12:23

    @JdG
    "no i realne i sprzedawane szerzej konstrukcje tworzyły wtedy takie firmy jak Hasselblad (nb. tej firmie i jej ówczesnym eksperymentom zawdzięczamy stabilizację matryc)."

    O czym ty fantazjujesz człowieku. Pierwszym Hasselbladem z pixel shift był H3D II z 2007 r., natomiast pierwszym aparatem z "pełną" stabilizacją matrycy była Minolta A1 z 2003 r.

    "To były kosztowne rzeczy, ale akurat ta firma zawsze takie produkowała; jednak branża się od tego zaczęła coraz szybciej rozwijać, matryce taniały, rosła ich produkcja i w końcu zmiana technologii na CMOS (czyli jak wszelkie inne procesory) dopełniła ten proces."

    Bzdur ciąg dalszy. Canon zaczął stosować w aparatach matryce CMOS w 2000 r., Hasselblad zaprezentował swój system H w 2002 r.

    "Rozmiar matryc chyba od samego początku warunkowany był raczej rozmiarem i kosztami optyki, która miała te procesory obsługiwać; bardziej niż kosztami,"

    Znowu jakieś fantazje. Gdyby rozmiar matryc był wtedy limitowany optyką, a nie kosztami, to w czasach analogowych rozmiary filmów mniejsze niż 135 na dobre by się zadomowiły, tymczasem były to tylko epizody w historii rozwoju sprzętu foto.

    "z tej też przyczyny dziś mamy dominację małych matryc (uściślenie dla potrzeb tego forum: dużo mniejszych niż m4/3);"

    Nie w aparatach z wymienną optyką.

  41. brt
    brt 30 czerwca 2022, 12:36

    Porównanie wielkości: link

    Nikon zarówno obiektyw jak i korpus mniejszy i lżejszy, z lepszą ergonomią.
    Obiektyw o lepszym zakresie ogniskowych.

  42. lord13
    lord13 30 czerwca 2022, 12:46

    @brt
    "Porównanie wielkości"

    Ale zauważyłeś, że Sony to ff, dodatkowo ma stabilizację matrycy i wizjer, a różnica gabarytów nie jest jakaś znaczna? Czy tak sobie trolujesz?
    A może tak?
    link
    Lub tak?
    link

  43. BlindClick
    BlindClick 30 czerwca 2022, 13:56

    Haha, a może to odpowiedź producentow aparatów na komórki, one też wizjera nie mają, mają male matryce, 3 obiektywy zazwyczaj, Z30 pod tym względem jest idealny :d :d

  44. samp
    samp 30 czerwca 2022, 14:40

    Stawiam na to, że Nikon zawsze oznaczał swoje analogowe korpusy literą F oraz liczbą, czyli „Fcośtam” – co można zapisać jako FX. Gdy pojawiły się korpusy cyfrowe, były one oznaczane literą D. Więc moim zdaniem FX ma się do DX dokładnie tak, jak F80 do D80 i to byłoby nawet logiczne.

  45. samp
    samp 30 czerwca 2022, 14:41

    (FX jako powrót do historycznego 35mm)

  46. Jarun
    Jarun 30 czerwca 2022, 16:14

    Kolego @samp, u Nikona wszystkie modele cyfrowych lustrzanek mają oznaczenie D cośtam (np. D80). Ale wśród dych wszystkich D cośtam mamy modele:

    FX - FF
    DX - APS-C

    Czyli FX to również modele cyfrowe a nie analogowe.

  47. JdG
    JdG 30 czerwca 2022, 16:45

    W kwestii rozmiarów sensorów i ich związku z rozmiarami optyki chyba nie ma powodu podnosić wątpliwości bo są oczywiste (tzw. koło obrazowe etc.);

    niewątpliwie lata 90-te są dość fundamentalne dla rozwoju fotografii cyfrowej z powodu różnych, udanych i nie, prób wprowadzenia na rynek takiego sprzętu; rola firmy Kodak w tej działalności też raczej nie budzi wątpliwości;

    co do fundamentalnie tutaj ważnej kwestii rozmiaru sensorów, zwłaszcza fufu, to w tym czasie pojawiły się sensory różnych rozmiarów, w tym duże, dla średniego formatu - zainteresowanym polecam zwięzłe hasło z Wikipedii: Kodak DCS - jak widać firma była w stanie dostarczyć sensowy różnych rozmiarów; jak ongiś czytałem o tym to też się dziwiłem, że już w tak zamierzchłej przeszłości funkcjonowały tak wielkie sensory. A przecież działo się to w czasach kiedy jeszcze nie było kart SD ani nawet CF.

    > O czym ty fantazjujesz człowieku. Pierwszym Hasselbladem z pixel shift był H3D II z 2007 r., natomiast pierwszym aparatem z "pełną" stabilizacją matrycy była Minolta A1 z 2003 r. [lord13:]

    no, kolega *lord13* z właściwym sobie taktem mi zareplikował; wcale nie miałem intencji ujmować zasług firmie Minolta, jednak we własnej ocenie (i opiniom innych), większe znaczenie dla późniejszych rozwiązań widział bym w tym pixel shift.

  48. mgkiler
    mgkiler 30 czerwca 2022, 16:47

    @qqrq

    Ale tu chodzi o to, że Sony 7 lat temu już miał porównywalne aparaty do tego Nikona Z30, a nie że Nikon miał.

  49. mgkiler
    mgkiler 30 czerwca 2022, 16:49

    @Jarun

    Nie zrozumiałeś co wyżej kolega miał na myśli.

    Analogowe modele Nikon oznaczał literą F.
    Pojawiłą się cyfra i nikt wtedy nie myślał, że kiedyś pojawi się większa matryca (a przynajmniej Nikon nie myślał o tym) wieć D jako Digital oznaczył aparaty z matryca APS-C.

    Nikon dopiero w 2006 roku wypuścił pełną klatkę, podczas gdy Canon już miał taką w 2002.
    I gdyby nie Canon to Nikon dalej by robił APS-C.

    Nawet APS-C wtedy było reklamowane jako lepsze od pełnej klatki bo mniejsze i obiektywy długo ogniskowe są też mniejsze.

  50. Jarun
    Jarun 30 czerwca 2022, 16:59

    A, OK.
    Faktycznie coś nie załapałem.
    Może być tak, jak mówicie.

    @mgkiler, dzięki :-)

  51. Mori
    Mori 1 lipca 2022, 07:56

    @BlindClick
    "czy to nie Leika pierwsza zrobiła aparat na ta tasme? A taśma pochodzila z przeznaczenia filmowego."

    To delikatnie mówiąc duży skrót myślowy. Trochę prawda ale tylko jeśli mówimy o taśmie 35mm i samej firmie Leitz gdzie jeden z pracowników zrobił sobie aparat na resztki takiej taśmy. Ale już wcześniej istniały aparaty na taśmę 35mm. Po prostu nie zdobyły popularności Leica.

  52. BlindClick
    BlindClick 1 lipca 2022, 12:11

    Tak, to duży i bolesny skrót, ale, ale, tak samo mnie boli jak mówią że broń zabija.
    W sumie to czysta prawda bo pocisk opuszcza lufę broni, a jednocześnie czepiaja się gościa który tylko pociągnął za cyngiel.
    Albo kierowca przekroczył prędkość, kierowca siedział, to samochód przekroczył prędkość.
    Sedno, tu często pojawia się że Canon opatentowal nowa soczewkę, a tak naprawdę to 1 osoba bądź kilka wymyślił coś nowego, Canon zapewnił tylko warunki, tak samo jak broń zapewnia możliwość strzelania a samochód poruszania się.
    O to nikt się nie burzy, a o znane przypadki z historii już tak.
    4 suwowy silnik w Saabie też zrobiono na przekór, cóż w Jaguarze też było, nie pamiętam teraz, czy bimbowiec de havilanda, mosquito.

    W takiej większej skali, kiedyś wiedzieliśmy o jednostkach które cor robiły, dziś wiele tego przykrywa płaszczyk korporacji. I to jest moim zdaniem wielki błąd.

  53. JdG
    JdG 1 lipca 2022, 12:38

    > Ale już wcześniej istniały aparaty na taśmę 35mm. Po prostu nie zdobyły popularności Leica.


    może i istniały, bo film 35 mm musiał prowokować różnych zdolnych konstruktorów do innego zastosowania, jednak to firma Leitz wyprodukowała sprawny aparat, który w dodatku zdobył wystarczającą popularność, żeby powstał w zasadzie nowy w zasadzie typ kamery fotograficznej; ludzie się komunikują nieustannie, to i pomysły krążą między nimi, czasem z tego wynikają nowe konstrukcje, odkrycia. Kwestia pozytywnego zbiegu różnych okoliczności.

  54. qqrq
    qqrq 1 lipca 2022, 18:31

    @brt
    Jeśli już robić porównanie, to takie:
    link

  55. sanescobar
    sanescobar 3 lipca 2022, 13:36

    @JdG, napisał:
    "Rozmiar matryc chyba od samego początku warunkowany był raczej rozmiarem i kosztami optyki, która miała te procesory obsługiwać; bardziej niż kosztami,"

    ale ty bzdury opowiadasz, było dokładnie odwrotnie i to nie jest wiedza tajemna, najgorsze, że klapiesz te głupoty któryś raz. Oznacza to tylko jedno, że jest to klasyczne trolowanie.
    Ciekawe co chcesz tym udowodnić?

    Co do twoich rewelacji jakie sensory pojawiały przed wyprodukowaniem standardu SD, polecam zrozumienie tego jak kosztowo wypadło produkowanie wiekszych sensorów i dlaczego takie "kompromisy" jak aps-c odniosły sukces w początkach fotografii cyfrowej.

    @JdG, napisał:
    " wcale nie miałem intencji ujmować zasług firmie Minolta, jednak we własnej ocenie (i opiniom innych), większe znaczenie dla późniejszych rozwiązań widział bym w tym pixel shift. "

    Cel był jeden, wprowadzić chociaż jedną osobę w błąd, kłamstwo powtórzone kilka razy w twoim mniemaniu staje się prawdą.
    Ktoś prostuję cię kolejny raz w tym samym temacie a ty jak goebbelsowy feniks powstajesz i głosisz te bzdury.

    @JdG, napisał:
    "może i istniały"

    Przyjść, naklepać bzdury a potem napisać może i nie miałem racji :)
    Trolowanie w czystej formie.

  56. Janusz1965
    Janusz1965 3 lipca 2022, 23:41

    W oznaczeniach wielkości matryc nie ma żadnej konsekwencji.
    Jak ktoś jest oblatany w temacie, to zapewne wie, jaka jest różnica między FF, APS-C, 4/3 itd. Ale różnice są zupełnie nieczytelne dla kogoś, kto sobie tego dobrze nie przestudiował.
    A najsensowniejsze, jak sądzę, byłoby oznaczenie analogiczne do oznaczeń wielkości telewizorów, czyli podawanie przekątnej matrycy. W tym przypadku oczywiście nie w calach, ale w milimetrach. FF to 43 mm, AP-C to ~28-29 mm, tu od razu okazałoby się ile wynosi canonowskie APS-C, itd... Od razu byłoby wiadomo nie tylko, jaka jest wielkość danej matrycy, ale również łatwo dałoby się uchwycić proporcje tych wielkości. Z tym, że wtedy byłoby dobitnie widać, jakimi maleństwami są matryce w smartfonach.

  57. lotofag
    lotofag 4 lipca 2022, 10:20

    "a skoro pytałeś skąd ta nazwa się wzięła to moim zdaniem pochodzi ona z początku ery fotografii cyfrowej gdy cyfrowy sensor formatu 35mm wydawał się wyjątkowo duży czyli "Full" a cyfrowego średniego formatu jeszcze nie było "

    Nazwa używana już dawno temu w czasach świetności analoga ;) A dlaczego? Otóż istniały np. aparaty half-frame na film 135, jak np. kultowy oryginalny Olympus Pen. Po tym nazewnictwie łatwo można było odróżnić czy będzie się miało na filmie klatki 36x24mm czy dwa razy tyle klatek 24x18mm ;)

    To co zaczęło się w czasach cyfry to degeneracja pierwotnego znaczenia, aż mamy to co można przeczytać powyżej albo jeszcze lepsze fikoły...

  58. brtchrc
    brtchrc 6 lipca 2022, 17:50

    Wygląda na klona Sony A6***?
    A Nikon Z5 to chyba jest rebrandowanym A7III ;-)
    Czy ktoś jeszcze ma takie skojarzenia patrząc na nowe Nikony? :-) :-) :-)

  59. lotofag
    lotofag 7 lipca 2022, 11:08

    Tak, mają gripa i bagnet i podobne wymiary to jak nic rebranding ;)
    Szkoda, że w Z30 wizjer się gdzieś zapodział, ale za to jedno kółko nastaw więcej względem A6xxx.

  60. BlindClick
    BlindClick 7 lipca 2022, 20:00

    Bardzo podobne, Nikon brał już Sensory od Sony, może teraz bierze całe aparaty,, a to sens, dobrze że wymieniają gniazda, nie ma problemu z winieta.

Napisz komentarz

Komentarz można dodać po zalogowaniu.


Zaloguj się. Jeżeli nie posiadasz jeszcze konta zarejestruj się.