Leica Ultravid HD to najwyższa seria lornetek tego niemieckiego producenta. Choć model 8×42, w naszym teście optycznym, osiągnął wysoki wynik 136.4 pkt., może on pozostawiać lekki niedosyt. Topowe modele Nikona, Swarovskiego czy Zeissa, a nawet najlepszy Alpen, potrafiły wypaść od Leiki lepiej. Miłośnicy firmy z czerwoną kropką mogli sobie tę porażkę tłumaczyć wiarą w to, że mechanicznie Leica jest w stanie zdominować konkurentów. Czy faktycznie to uczyniła? Zapraszamy do sprawdzenia.

Niska temperatura

Niska temperatura nie spowodowała żadnych zmian w sposobie pracy centralnej śruby do ustawiania ostrości, regulacji dioptrażu i rozstawu tubusów. Jedynie muszle okularowe przestały poruszać się płynnie, a zaczęły stawiać zauważalny opór.

Wysoka temperatura

Wysoka temperatura nie zrobiła żadnego wrażenia na śrubie centralnej, mechanizmie rozstawu tubusów czy muszlach okularowych. Guma na obiciu zachowywała się prawidłowo, a wycieki smaru nigdzie się nie pojawiły. Jedynym problemem był click-stop do korecji dioptrażu, który chodził zdecydowanie za luźno i miał wyraźną różnicę w oporze przy przesuwaniu w jedną stronę w stosunku do pracy w drugą stronę.

Wodoodporność

Według specyfikacji, seria lornetek Leica Ultravid HD jest wodoodporna aż do 5 metrów. Nie wahamy się napisać, że producent w tej kwestii mija się z prawdą, bo lornetka nie wytrzymuje półgodzinnego zanurzenia w wodzie po kolana. Po takiej operacji jest całkowicie zalana i większość jej funkcji nie działa. To potężna wpadka, bo od tak renomowanego producenta oczekuje się po pierwsze uczciwości, a po drugie genialnych osiągów. Tymczasem Ultravid HD nie wytrzymał tego, co przetrwał bez problemów Delta Optical Forrest II kosztujący 400 zł czy Pentax DCF 8×43 ED, który deklaruje tylko wodoodporność na zachlapanie!

Poniższe zdjęcia pokazują w jak opłakanym stanie była Leica po wyjęciu jej z wody. Jeden z tubusów był zaparowany, a w drugim woda chlupotała aż miło… Leżącego się nie kopie, ale musimy napisać, że zalaniu uległa nawet szybka ze skalą na śrubie do ustawiania ostrości. Kompletna porażka!!!

Upadki

Dwa upadki z rożnych wysokości spowodowały wyraźne pęknięcie jednej z muszli okularowych.

Czyszczenie optyki

Zapieczone ślady wody czyszczą się bardzo łatwo, podobnie jest z odciskami palców. Nie ma też problemów ze ściekaniem wody z obiektywów, która spływa z soczewek idealnie nie pozostawiając nawet jednej kropli. Duże plamy z tłuszczu schodzą stosunkowo łatwo, wystarczą 3–4 ruchy suchą ściereczką do czyszczenia optyki.

Inne

Brak innych uszkodzeń.

Podsumowanie

Poniższa tabela przedstawia wyniki, jakie testowana lornetka zdobyła w poszczególnych kategoriach:

Ostateczny wynik, jaki Leica Ultravid 8×42 HD uzyskała w naszym teście, chluby jej z pewnością nie przynosi. Widać jak na dłoni, że pomimo wysokiej ceny, lornetka nie oferuje ani najwyższych własności optycznych, a tym bardziej mechanicznych. Mając do wydania sporą kwotę pieniędzy, zdecydowanie odradzamy zakup produktów Leiki i polecamy skupić się na lornetkach jej najpoważniejszych konkurentów. Tam przynajmniej mamy pewność, że jak lornetka wpadnie nam do głębszej kałuży, to nic się jej nie stanie.

Smutne jest to, że obie lornetki Leiki obecne w naszym teście zanotowały taką samą wpadkę z brakiem deklarowanej wodoodporności. To w zasadzie zupełnie wyklucza działanie czynników przypadkowych. Jedna lornetka mogła być uszkodzona, ale dwie? Mało prawdopodobne.