Firma Steiner, jako poważny producent optyki dla wojska i policji, zawsze był uznawany za wytwórcę sprzętu, który przetrzyma najtrudniejsze warunki. Nie mogliśmy się doczekać, aby sprawdzić to w praktyce. Żałowaliśmy niezmiernie, że w wybranych przez nas parametrach 8×42 nie mamy lornetek z najwyższych serii Steinera. W tej sytuacji musieliśmy zadowolić się modelem Ranger Pro 8×42. W teście optycznym nie rzucił on nas na kolana, bo uzyskał 124 punkty. Mocno liczyliśmy jednak, że poprawi swój wizerunek testem wytrzymałościowym. Czy tak się stało? Zapraszamy do sprawdzenia.

Niska temperatura

Niska temperatura nie uniemożliwiła pracy żadnego istotnego mechanizmu, w wielu przypadkach spowodowała jednak powstawanie oporu zauważalnie wyższego niż w temperaturze pokojowej. Tak było ze śrubą do ustawiania ostrości, muszlami okularowymi i korektą dioptrażu. Bardzo duży opór stawiła zaślepka do wyjścia statywowego, ale w końcu udało się ją odkręcić. Nie było za to żadnych problemów z regulacją rozstawu tubusów.

Wysoka temperatura

Lepsze wyniki odnotowaliśmy w przypadku pracy w wysokiej temperaturze. Śruba centralna pracowała z należytym oporem, choć przy jej obracaniu słyszeliśmy mlaskanie. Regulacja rozstawu okularów odbywa się przy mniejszym oporze niż w temperaturze pokojowej, ale trudno mówić o jakimś luzie. Nie było za to żadnych zastrzeżeń do pracy muszli okularowych, korekcji dioptrażu oraz wyjścia statywowego. Nie odnotowaliśmy też żadnych wycieków smaru.

Wodoodporność

W tej kategorii nie mamy żadnych zastrzeżeń. Godzinne zanurzenie w wodzie lornetka przetrwała bez najmniejszych problemów.

Upadki

Dwa upadki z rożnych wysokości nie spowodowały żadnych problemów. Lornetka jest nadal idealnie skolimowana, a muszle okularowe nie zostały uszkodzone. Na obudowie nie widać żadnych śladów uszkodzeń.

Czyszczenie optyki

Odciski palców na przednich soczewkach obiektywu schodzą sprawnie po przetarciu nawet suchą ściereczką. Woda zapieczona wysoką temperaturą stawiała trochę oporów, ale w końcu uległa. Krople deszczu spływają idealnie. Duże zanieczyszczenie z tłuszczu nie zmieniło się przez dłuższy czas przebywania na soczewce obiektywu, ale zostało wytarte kilkoma ruchami suchej ściereczki, bez konieczności używania płynu do czyszczenia optyki.

Inne

Brak innych usterek.

Podsumowanie

Poniższa tabela przedstawia wyniki, jakie testowana lornetka zdobyła w poszczególnych kategoriach:

Gdyby nie kilka drobnych problemów, które odnotowaliśmy w niskiej temperaturze, Steiner Ranger Pro mógłby wygrać nasz test wytrzymałościowy. Przypominamy, że mamy tutaj do czynienia z lornetką klasy cenowej 2000 zł, a więc cztery razy tańszą niż najdroższe modele obecne w tym teście. Bez wahania możemy więc uznać, że Steiner potwierdził swoją opinię producenta sprzętu niezwykle wytrzymałego. Przekonuje też sam wygląd lornetki, która po przejściu wszystkich testów nadal nadaje się do wystawienia na wystawę sklepową. Brawo!