Przetwarzanie danych osobowych

Nasza witryna korzysta z plików cookies

Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.

Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.

Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.

Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.

Optyczne.pl

Poradniki

Jak robić naprawdę ostre zdjęcia?

18 grudnia
2009 00:00
Komentarze czytelników (45)
  1. Bilbo
    Bilbo 18 grudnia 2009, 17:07

    ciekawe serie tych książek.
    Poproszę Gwiazdora o taką w paczce :)

  2. Oxygenum
    Oxygenum 18 grudnia 2009, 17:07

    Lekko strawne przekazanie wiedzy to cecha wszystkich książek Kelbyego.
    Szkoda , że większość swoich porad opiera na Photoshopie który z racji ceny nie jest dostępny dla każdego.

  3. cedrys
    cedrys 18 grudnia 2009, 17:57

    W czasach gdy Kelby pisał tę książkę prawdą było przekonanie, że im mniejsze ISO tym jest ostrzej. Teraz bywa różnie, czasem ISO 50 daje się tylko po to, aby wydłużyć czas naświetlania bez różnicy w szumach, czasem najlepsze rezultaty uzyskuje się na ISO 200.

  4. dude83
    dude83 18 grudnia 2009, 18:19

    Mam tą książkę i ją uwielbiam, nie tylko za fajne pomysły autora, ale i za jego styl pisarski. Zaraziłem do jej zakupu już kilkoro moich znajomych.

    Zdecydowanie godna polecenia lektura :)

  5. cube
    cube 18 grudnia 2009, 18:31

    uff to było męczące... garstka wiedzy utopiona w pseudointelektualnych wywodach, nie dowiedziałem się niczego nowego :\

  6. nowoka1na
    nowoka1na 18 grudnia 2009, 18:40

    @cedrys - niższe ISO to mniej ziarnisty obraz (a nie bardziej ostry), tak było, jest i będzie. Po prostu nie powiększałeś fotografii do rozmiarów bilbordu.

  7. Lary
    Lary 18 grudnia 2009, 18:40

    no i prosze milo sie czyta :)

  8. MatusP
    MatusP 18 grudnia 2009, 19:10

    Właśnie dowiedziałem się, że bez statywu, na przysłonie innej niż f/8, bez MLU nie da się zrobić ostrego zdjęcia. Ciekawe...

  9. ciekawus
    ciekawus 18 grudnia 2009, 19:53

    Dużo swobodnej przypowieści, mało treści. Nie jest to kompendium. Nudzi jak "Nad Niemnem". Poziom wiedzy podstawowy. Ale to raczej wynik rozwleczenia tematu ostrości zdjęć do formatu pełnej książki. Temat sam w sobie nie jest zbyt rozległy.

  10. krewzszafy
    krewzszafy 18 grudnia 2009, 19:58

    po co komu ostre zdjęcia:]

  11. +++
    +++ 18 grudnia 2009, 21:01

    hmm... ostrość może być ważnym kryterium oceny wartości zdjęcia, ale nie musi. Na świecie są miliony idealnie technicznych zdjęć - nikomu niepotrzebych zdjęć... Obrazeczki makro kwiatków, pszczółek i motylków w gigantycznych zbliżeniach pięknie wyglądają OSTRE, Z drugiej strony reporterskie zdjęcie, zawierające często potężne emocje, wcale być ,,ostrym,, nie musi i nieczego nie traci z takich, czy innych niedomagań technicznych. Niestety szkiełko i oko, w fotografii to nie wszystko, a może właśnie NAJMNIEJ. Liczy się chwila, ta jedna, niebanalna, niepowtarzalna CHWILA.

  12. dude83
    dude83 18 grudnia 2009, 21:56

    Dywagacje typu - lepszy Mustang Shelby z 1967 r. ? Czy Nissan Skyline GTR?

    Panowie to zależy co komu leży ;-P

    Nie zawsze super technicznie zdjęcie jest super i nie zawsze niedbałe technicznie (takie wysilone na oryginalne - tak, znam takich "artystuf") jest lepsze.

    Moim zdaniem faktycznie bardziej wartościowa jest treść i dlatego wybieram Mustanga Shelby :)

  13. obco
    obco 18 grudnia 2009, 22:20

    U nas w Krakowie ostatnio zostal pobity rekord na UJ w wykładzie, facet gadal przez jakies 130 godzin. Jego mi nie zal tylko tych co go musieli sluchac, a swoja droga ciekawe co zapamietali ci ktorzy go słuchali? Podobnie z ta ksiażka, facet powinien pisac nie poradniki fotograficzne tylko powieści miłosne. Ile ja sie musialem wgapiac w te strone zeby znalezc słowo : statyw, głowica, wężyk. Może dlatego nie kupuje tych ksiązek bo szkoda mi na nie kasy i moich półek bibliotecznych. W języku jaki autor tej ksiazki uzywa, widzę faceta w krawacie starajacego się wcisnąć proste ABC fotogeafowania w bardzo zawiły i pokrętny sposób. Jego kilka słow powinno maxymalnie 10 kartek zająć a nie książkę !!!
    Pozdrawiam

  14. RB
    RB 18 grudnia 2009, 22:28

    O dżizas... tyle bełkotu dla paru sensownych porad? Szkoda czasu na ten poradnik w stylu cośtam cośtam dla opornych
    BTW - ten kult ostrości jest co najmniej zastanawiający...

  15. sektoid
    sektoid 18 grudnia 2009, 23:01

    W takim tempie przekazywania informacji wkrótce zabraknie lasu. Jak na plenum KC, maksimum słów, minimum informacji. Nie wiem skąd to się bierze ale ostatnio są takie trendy że książka ma 300 stron w tym tylko 5 wartościowych. Teraz skrót informacji dla niecierpliwych:

    1. Niskie ISO.
    2. Statyw.
    3. MLU
    4. Wyłącz IS/VR
    5.Przymknij do 5.6 - 11
    6. USM do granic absurdu.
    7. Co z treścią zdjęcia ??

  16. obco
    obco 18 grudnia 2009, 23:07

    RB- niektorzy lubią czytać powieści a niektórzy nie maja na to czasu albo poprostu szanuja swoj czas, oczy i lubią robić a nie pisać o tym ze robią.
    Pozdrawiam

  17. obco
    obco 18 grudnia 2009, 23:27

    sektoid- 5.Przymknij do 5.6 - 11
    Cyfraki proponuje przymykać max do 5,6 po powaznie spada ostrość konturu (dyfrakcja), pozatym pojawiaja sie ciemne plamki na gladkich powierzchniach (syfy na filtrze przed matrycą)
    Pozdrawiam

  18. Adam.B
    Adam.B 19 grudnia 2009, 00:19

    Oj Panowie, Panowie... (I Panie też)
    Po przeczytaniu paru stron widać że to książka dla amatorów:)
    Osoba która ma pojęcie o fotografii sama wie (nawet logika to podpowiada) jak uzyskać ostre zdjęcia, i co zrobić aby były jeszcze mniej poruszone.
    Proste - statyw - dłuższy czas, przysłona dająca najlepszą ostrość, i samowyzwalacz albo wężyk.
    Poza tym książeczka jest pisana o pewnej części fotografii. Bo sportowych zdjęć się w ten sposób nie robi, w studio lampy zamrażają ruch, a jak ktoś próbuje wariacji (typu panning) to już wie co robić.
    Mimo wszystko książka zawiera jak najbardziej prawdziwe informacje, a to że pisze ludzkim językiem pozwala czytać książkę z uśmiechem na Twarzy a nie jak podręcznik do rozszerzonej chemii..

    Pozdrawiam.

  19. gustawgustaw
    gustawgustaw 19 grudnia 2009, 00:20

    typowo amerykański przekaz informacji - dużo gadania - mało wiedzy czerpania :)

  20. obco
    obco 19 grudnia 2009, 00:30

    Adam.B- no moze dla amatorów, ale nawet amator lubi konkrety a nie gadanie o pierdołach
    Pozdrawiam

  21. ivanek
    ivanek 19 grudnia 2009, 07:46

    "jeszcze jedna tajemnica" , "najważniejsza tajemnica"... czuję się jakbym czytał Harry Pottera ;)

  22. kazziz
    kazziz 19 grudnia 2009, 11:22

    wreszcie coś napisanego- przepraszam za kolokwializm - "z jajem". Poradnik dla początkujących. Owszem, dużo lania wody, ale dzięki temu lepiej się zapamiętuje, wbrew pozorom. Przynajmniej na początku.

  23. elgreen
    elgreen 19 grudnia 2009, 13:03

    "Jeśli posługując się wskazówkami opisanymi w tym rozdziale, udało Ci się zrobić kilka znakomitych, ostrych zdjęć, zapewne ucieszysz się, kiedy powiem Ci, że można je… dodatkowo wyostrzyć. W tym celu należy posłużyć się programem Adobe Photoshop" haha

    Jesli wezmiemy niskie ISO na jakims dobrym f, damy to na statyw, wlaczymy MLU, ktore jest WPL, jednoczesnie wylaczajac IS lub VR, strzelimy nie korzystajac z USM, lecz MF, pozniej za to wyostrzajac przez USM, to czy efektem

    bedzie Sharp czy JVC ?

  24. czary44
    czary44 19 grudnia 2009, 15:01

    Masakra jakaś! Tak jak ktoś wyżej wspominał 10 kartek wystarczyłoby aby przekazać tą wiedzę. Pozycja napisana tylko pod kontem zarobku na amatorach. W Internecie mamy dokładnie tą samą wiedzę tylko trzeba pogooglować deko!
    Dowiedziałem się tylko jednej ciekawej rzeczy, a mianowicie tego że Nikonowski VR może sam generować drgania... Hmmm... intrygujące, mam doświadczenie tylko z IS i tam się to nie zdarza.

  25. cedrys
    cedrys 19 grudnia 2009, 15:55

    czary44,
    Miałem kiedyś Nikona Cpx 8800VR, w którego instrukcji oficjalnie tak pisało jak w tym podręczniku. To było w 2005 r. Wtedy był taki stan techniki jeśli chodzi o stabilizatory, nie tylko u Nikona. W moim EF 24-105/4 L IS USM, którego konstrukcja też pochodzi z tamtego okresu, pisze, że jeśli korzystamy ze statywu należy wyłączać IS, bo system niepotrzebnie pobiera energię z akumulatora. Jeśli nic nie robi to dlaczego niby miałby pobierać energię? W książce jednak nie pisze, że jak wyłączymy IS/VR to soczewka korekcyjna ustawia się w osi optycznej całego systemu i przez to obraz jest najostrzejszy. No, ale to jest książka dla początkujących...

  26. kapir
    kapir 19 grudnia 2009, 16:47

    Z jednej z książek tego autora, o photoshopie wynotowałem sobie na kartkę najważniejsze porady - z całej opasłej księgi zajęło mi to dwie strony :) - ale muszę przyznać, że z niektórych książek można wynotować jeszcze mniej :) Te przynajmniej są praktyczne i konkretne, więc Kelbiego warto czytać.

  27. Adam.B
    Adam.B 19 grudnia 2009, 17:23

    Praktyczne, przyjemne i łatwo podane, tak jak sam pisze 'tak jak byśmy byli razem w plenerze' ; dlatego łatwiej je zapamietac i przyjemniej czytać:)

    Każdy w/g własnego upodobania,
    Pozdrawiam.

  28. RB
    RB 19 grudnia 2009, 17:44

    łatwo podane? 7 rozdziałów aby znaleźć pierwszy konkret? I to bynajmniej nie 7 rozdziałow porywającej narracji a pie..nia w bambuko.

  29. erique
    erique 19 grudnia 2009, 18:41

    a o "monopodzie" ze sznurka nie napisał :)

  30. 19 grudnia 2009, 19:51

    "nie dla idiotów"
    to kontynuacja poradników "komputer dla opornych" - upupiający styl pisania , dobry dla ..... , coś co można zawrzeć w trzech zdaniach pisze na 30 stronach.
    bzdura i szkoda czasu na takie "pozycje" - żeby chociaż jeszcze był dowcipny.... - a to trąci "wysiłkowym dowciapem...."

  31. Jarek
    Jarek 20 grudnia 2009, 10:23

    Kurcze, tyle bełkotu... Jak idę w teren to muszę coś z tego pamiętać. Ile czasu potrzeba na wyszukanie z tekstu tych kilku ważnych uwag ??? Dość dużo. Nie wiem po co robić taki zamęt i kilka ważnych wskazówek topić w typowo amerykańskich popisach typu mędrzec przemawia do matołów, matoły rozdziawiają japę i mówią "łał, faktycznie, jakie to proste ale dopiero TY - guru otworzyłeś mi oczy". Czy już wszystko zmierza do poziomu telezakupów ?

  32. yeske
    yeske 20 grudnia 2009, 17:29

    Pozycja beznadziejna. Nawet dla kompletnego żółtodzioba fotografii mało przydatna. Informacje, nie dość że sprytnie ukryte w kryptoreklamiarskim bełkocie, to jeszcze podane w tak ogólnikowej i skrótowej formie, że ktoś nieobeznany z ABC fotografii nieobeznanym pozostanie. Powinni zakazać wydawania książek pisanych przez tego samouwielbiającego się gadułę.
    Polecam za to zdecydowanie wszystkie książki Bryana Petersona. Gość ma wiedzę i, co ważne, talent do jej przekazywania.

  33. Jarooo
    Jarooo 20 grudnia 2009, 17:31

    Kupiłem ją zaraz jak wyszła (08.2007), wtedy już coś wiedziałem o fotografowaniu, ale powiem, że z przyjemnością ją poczytałem i dowiedziałem się paru ciekawych rzeczy. Jak dla amatorów, bardzo dobrze zobrazowana i opisana. Jeśli dla takich "zawodowców" jakich paru na tym forum to szkoda kasy, bo oni i tak "wiedzą wszystko lepiej", a szczególnie jak się pisze takie książki i zarabia się na tym mln $. Żal mi was i kupa śmiechu. Prawdziwi wyjadacze nawet na nią nie spojrzą, ponieważ w poważaniu mają takie książki, wszelkie porady dla początkujących i wiedzą jak zarabiać na tym co robią. Pozdrawiam.

  34. Jarek
    Jarek 20 grudnia 2009, 17:41

    Widzisz Jarooo, jak się jest początkującym to dobrze jest korzystać z książek przystępnie pisanych. I tu masz rację. Ale ten Autor najpierw nagada się tyle i zamąci że nawet proste logiczne rzeczy wydają się nam jakieś takie zagmatwane a potem ma wielką radość i samozadowolenie że potrafi czytelnikowi w tak prosty sposób to wyjaśnić. Byłoby dużo mniej wyjaśniania gdyby facet skupił sie na tych kilku ważnych wskazówkach. Swoją drogą to nie dziwę się że są kursy szybkiego czytania, skoro tyle bełkotu trzeba oczami przelecieć żeby wyłuskać kilka istotnych rzeczy.

  35. Pelson
    Pelson 20 grudnia 2009, 18:41

    Większość (jeśli nie wszystkie) porad czytałem już w instrukcji od aparatu... momentami można poczuć się że ktoś tu traktuje Cie jak idiotę...

  36. qbassa
    qbassa 20 grudnia 2009, 19:37

    Nienawidzę takiego stylu, śmieszne jak programy na comedy channel...brakuje tylko oklasków jak kończymy czytać akapit.

  37. juree
    juree 20 grudnia 2009, 22:20

    Uważam, że obecnie miast wydawać pieniądze na takie podręczniki warto poszukać informacji w necie. Pewnie fotoszkoła sony w tym portalu przekazuje więcej konkretów nie tylko na temat ostrości. Strach pomyślec ile trzeba wydać pieniędzy i naczytać sie aby poznać rady autora na inne tematy fotograficzne poza ostrością.

  38. 21 grudnia 2009, 01:17

    Jeżeli ten "informacje w necie" mają wyglądać jak większość powyższych komentarzy samozwańczych mądrali to dziękuję, postoję i przeczytam taką właśnie książkę.

  39. bebesky
    bebesky 21 grudnia 2009, 13:14

    kelby w całej okazałości
    słowotok i brak treści
    na 2000 słów 10 z sensem i treścią jeżeli ktoś chce to czytać to powinien sobie całkowicie darować pierwsze 7 "rozdziałów" a i tak chcąc czegokolwiek się dowiedzieć lepiej poszukać innego autora.
    Moim zdaniem jedna z gorszych jego książek w całości - nie tylko ten rozdział :)

    ps. Nad Niemnem jest tysiąckroć ciekawsza

  40. obco
    obco 21 grudnia 2009, 19:11

    Remedy - Proponuję "Nad Niemnem" Elizy Orzeszkowej, przynajmniej piekna literatura a nie bełkot foto ABC.
    Pozdrawiam
    Samozwańczy Mądrala

  41. 21 grudnia 2009, 23:46

    Niestety, "Nad Niemnem" zdzierżyć nie mogłem w czasach szkolnych więc i dzisiaj nie dałbym rady.

    Nikt przecież nie zmusza do kupowania tej książki. Niejeden kupi i będzie bardzo zadowolony. Po co się tak napinać? :)

  42. MkD
    MkD 29 grudnia 2009, 15:03

    Powinni zakazać wydawania takich książek celem ochrony "nieświadomych" przed wywaleniem w błoto kilkudziesięciu złoty. Na prawdę więcej można się nauczyć z internetu a płacić za to nie trzeba.

  43. Largo
    Largo 31 grudnia 2009, 16:14

    Zgadzam się z przedmówcami. Niestety ja tą książkę kupiłem trochę czasu temu. Tak samo jak drugi tom. Zachęcił mnie artykuł na Optycznych o fotografii ślubnej, gdzie były fragmenty tej książki. Niestety poza tymi fragmentami niczego ciekawego nie znalazłem w całej książce. Warto najpierw poszukać skanu w necie (a jest ich mnóstwo) i sprawdzić, czy naprawdę warto książkę kupić.
    Jeżeli ktoś z Was ogląda PhotoshopUser TV to wie, że Kelby więcej gada o głupotach niż podaje konkretnych informacji. Teraz niby ma się to zmienić... Niby ;)
    Szczęśliwego Nowego Roku!

  44. Spinq
    Spinq 25 stycznia 2010, 16:41

    Cześć, Czy ktoś mógłby mi podpowiedzieć jak zablokować lustro w A700?

  45. Domelek33
    Domelek33 26 lipca 2010, 00:14

    Cześć
    Zgadza się: mało treści, dużo paplaniny - chociaż dla amatorów ważne uwagi.

    Co do tego, że szkoda czasu, to czy nie szkoda czasu na pisanie takich uwag, jak powyżej?? :P
    Pozdr.

Napisz komentarz

Komentarz można dodać po zalogowaniu.


Zaloguj się. Jeżeli nie posiadasz jeszcze konta zarejestruj się.


Następny rozdział