Kahles 8x32 - test lornetki
Oferta lornetek, mającej siedzibę w Austrii, firmy Kahles jest dość skromna i obejmuje tylko trzy dachowopryzmatyczne modele o parametrach 8×32, 8×42 i 10×42. Wszystkie z nich wyposażono w specjalne powłoki antyodbiciowe AMV, których zadaniem jest zapewniać wysoką transmisję (najwyższą w zakresie od 500 do 540 nanometrów, na który najbardziej czuły jest nasz wzrok). Pryzmaty ustawione w systemie Schmidta-Pechana, pokryto powłoką fazową. Cała optyka znajduje się w metalowej obudowie, pokrytej wysokiej jakości gumą. Instrumenty są wodoodporne i wypełnione azotem. Lornetki dostępne są w trzech wersjach kolorystycznych (szare, zielone i kamuflaż).
Warte podkreślenia jest bogate wyposażenie standardowe. Oprócz pasków, dekielków oraz futerału dostajemy jeszcze dodatkowe, profilowane muszle okularowe.
Powiększenie | Średnica obiek. | Pole widzenia | Typ pryzmatów | Odstęp źrenicy | Waga | Cena |
---|---|---|---|---|---|---|
8 | 32 | 133/1000(7.6o) | BaK-4/dachowe | 16 mm | 610 g | 3190 PLN |
Podsumowanie
Zalety:
- dobrze wykonana, poręczna i niezbyt ciężka obudowa,
- bardzo wysoka transmisja,
- świetnie korygowany astygmatyzm,
- niewielka koma,
- niewielkie pociemnienia na brzegu pola,
- bardzo dobre odwzorowanie bieli,
- małe odblaski przy źrenicach wyjściowych,
- idealnie okrągłe źrenice wyjściowe,
- wysokiej klasy powłoki,
- dobre pryzmaty BaK-4,
- długa gwarancja.
Wady:
- za duża aberracja chromatyczna.
Porównanie liczby zalet i wad, parametrów lornetki oraz jej wyniku w naszym teście jednoznacznie świadczy o tym, że mamy do czynienia z udanym instrumentem. Kahles odnotował tylko jedną poważniejszą wpadkę związaną z dużą aberracją chromatyczną na brzegu pola widzenia. We wszystkich innych kategoriach testowych notował wyniki dobre lub bardzo dobre, a tylko w kilku średnie.
Za Kahlesem może jeszcze przemawiać fakt, że dobrą optykę, w jego przypadku, udało się umieścić w zgrabnej, poręcznej i ergonomicznej obudowie, a to wszystko przy wadze 610 gramów. Przez to, wszystkie lornetki klasy 8×32, które w naszych testach wypadły lepiej od Kahlesa, są albo od niego droższe, albo cięższe albo jednocześnie i droższe i cięższe.
Warto rzucić okiem na wykres transmisji, bo jest na co popatrzeć. Mamy tutaj obraz podobny do tego co widzieliśmy w przypadku Swarovskiego EL. Trudno jednak się dziwić, bo obie firmy mają wspólne korzenie i ściśle ze sobą współpracują. Transmisja jest więc wysoka, w szerokim zakresie okolic centrum okna widzialnego wynosi na poziomie 90–92%, dając tam dość płaski przebieg, co zapewnia dobre odwzorowanie kolorów.
Kahlesa moża jeszcze pochwalić za idealnie okrągłe źrenice wyjściowe – rzecz, która nie zdarza się często, z uzyskaniem której mają problemy lornetki cięższe, w których zastosowano większe pryzmaty.
Żeby nie było idealnie różowo, na koniec możemy troszkę ponarzekać. O korygowaniu aberracji chromatycznej już pisaliśmy. To, co jeszcze nas nie zachwyciło to dystorsja i ostrość na brzegu pola. Gdyby Kahles 8×32 miał pole 8 stopni, raczej nie mielibyśmy zastrzeżeń. Tutaj jednak pole widzenia nie jest rekordowe i wynosi 7.6 stopnia. W tym przypadku można więc oczekiwać trochę lepszych brzegów.
Minox HG 8×33 oraz Kahles 8×32 |
Komentarz można dodać po zalogowaniu.
Zaloguj się. Jeżeli nie posiadasz jeszcze konta zarejestruj się.
Hmmm... 3190 PLN za 610 g wagi to jest ponad dwa i pół raza więcej niż kosztuje czyste srebro. Abstrahując od walorów użytkowych i snobistycznych, czy to aby jest dobra inwestycja?
Ciekawe obliczenia :) Co ciekawsze, gdyby ta lornetka, przy tych samych własnościach optycznych, była jeszcze lżejsza, byłaby pewnie jeszcze droższa :)
Czyli więcej plastiku, wyższa cena ? ;)
heh, może jaka wojna systemowa ? Albo chociaż krytyka małolatów, że nie ma AF ? :)
Czemu ta fotka z Minoxem ?Czy może macie już tego Minoxa 8x33 Made in Germany?
Bo podobne. To jeszcze stary Minox.
Ciekawus, w przeciwieństwie do srebra żadna lornetka nie jest dobrą inwestycją... no chyba że ją potrzymamy tak długo iż nabierze poważnej wartości muzealnej :-) Natomiast w przeciwieństwie do lornetki 610 g czystego srebra w sztabce czy łotewer słabo sprawdza się jako urządzenie do obserwowania czegokolwiek.
Sądzę, że wypadku lornetki trudno abstrahować od walorów użytkowych :-)
Ta lornetka kosztuje w USA ok.1200zł więc trzeba mieć nie złą fantazje, aby płacić 3200zł w Polsce.
Z tego co się orientuję ta lornetka kosztuje na poziomie 700 USD: link
Dodaj cło i VAT...
Opticsplanet ma najdroższe ceny, jest mnóstwo sklepów, które oferują Kahlesa za ok.$400. Link: link
Nawet z vatem i cłem to ok.1500zł a nie 3200zł.
W kamuflażu,żeby w trawie nie znależć ?
Dziwnie tanio wygląda to w tych USA. Kahles jest robiony w Austrii i jak się popatrzy na ceny w Europie to model 8x32 kosztuje ponad 700 Euro np. link
W związku z tym jest pytanie, czy ten Kahles na rynek amerykański jest tym samym Kahlesem, który jest sprzedawany w Europie. Inny europejski producent Steiner, daje na USA trochę inne modele niż na Europę.
Arku, Kahles wszystkie swoje produkty produkuje w Austrii, używając tych samych powłok antyrefleksyjnych. Lornetki sprzedawane w USA oraz celowniki optyczne serii CSX, CBX, C są identyczne, jak te sprzedawane w Europie. Jedynym wyjątkiem są dwie serie lunet przeznaczonych wyłącznie na rynek w USA, seria CT i KX, które są o wiele tańsze od flagowych modeli tego producenta. Rozbieżność w cenach bierze się stąd, że amerykanie mają olbrzymi wybór taniej optyki, a sprzedawcy potrafią zadowolić się minimalną marżą, aby sprzedać drogą optykę z Europy. Sam kupiłem lunety serii CSX za 40% ceny, po jakiej sprzedawane są w Polsce.
RPP różni się w zależności od wersji:
Kahles 8x32 - Dark Grey : 525Ł (2520 Pln)
Kahles 8x32 - Loden Green: 565Ł (2712 Pln)
Kahles 8x32 - Camo: 600Ł (2880)
Ale powyższe lornetki można kupić z rabatem w UK: i tak najtańsza wersja kosztuje 455Ł (2184), z VAT-em i żadnego cła nie trzeba płacić.
link