Xiaomi 12T Pro
Firma Xiaomi zaprezentowała nowego smartfona, na pokładzie którego znajdziemy matrycę o rozdzielczości aż 200 megapikseli i rozmiarze 1/1.22 cala.
Nowym urządzeniem zarządza procesor Snapdragon 8+ Gen 1. Oferuje on 8 rdzeni podzielonych na 3 kategorie (rdzenie Prime, Gold i Silver), a także układ graficzny Qualcomm Adreno i silnik sztucznej inteligencji Qualcomm SI. Z procesorem współpracuje od 8 do 12 GB pamięci operacyjnej.
![]() |
Jeśli chodzi o moduł fotograficzny, to na tylnej ściance znajdziemy trzy aparaty:
- aparat główny korzystający z 200-megapikselowej matrycy Samsung Isocell HP1 o rozmiarze 1/1.22'' sparowanej z 8-elementowym, stabilizowanym, szerokokątnym obiektywem o ekwiwalencie ogniskowej 23 mm i światłosile f/1.69.
- aparat ultraszerokokątny korzystający z 8-megapikselowej matrycy Samsung S5K4H7 ISOCELL Slim o rozmiarze 1/4'' sparowanej z obiektywem o polu widzenia 120° i śwatłosile f/2.2.
- aparat makro korzystający z 2-megapikselowej matrycy GalaxyCore GC02 oraz obiektywu o światlosile f/2.4 z ostrością ustawioną na odległość 4 cm.
Całość uzupełnia przedni aparat, gdzie zdecydowano się na 20-megapikselową matrycę Sony IMX596 o rozmiarze 1/3.47'' sparowaną z obiektywem o światlosile f/2.24.
![]() |
Oprócz tego nowy smartfon oferuje między: innymi ekran AMOLED o przekątnej 6.67'' i rozdzielczości 2712 x 1220, baterię o pojemności 5000 mAh ze 120-watową ładowarką, 128 lub 256 GB wbudowanej pamięci na dane, czy też chłodzenie cieczą. Całość mierzy 163.1 x 75.9 x 8.6 mm i waży 205 g.
![]() |
Smartfon Xiaomi 12T Pro jest już dostępny w polskiej dystrybucji, ceny zaczynają się od 3799 zł.
Komentarz można dodać po zalogowaniu.
Zaloguj się. Jeżeli nie posiadasz jeszcze konta zarejestruj się.
Że też Canon, Nikon i Sony nie wpadły na pomysł, żeby soczewki ich obiektywów były wielkości paznokcia, a matryce mają trzy razy mniejsze. ;-)
mówisz że canon nikon i sony nie produkowali kompaktów z matrycami jeszcze mniejszymi niż w tym telefonie? :-P
I wciąż brakuje spustu migawki wciskanego prawą ręką. Trzeba fotografować lewą :(
@wzrokowiec - to teraz wiesz jak leworęczni czują się na co dzień :P
Przecież zrobili aparat dla mańkutów link
Jak ja uwielbiam robić zdjęcia na ogniskowej 23-24mm.Spust migawki w telefonie a spust migawki w aparacie to są różne światy, w smartfonie mam ten spust {sony xperia} i b, rzadko go używam, bo nie sposób zrobić nieporuszonego zdjęcia, dlatego np. nie kupię więcej smartfona, ktory nie ma opcji migawki dotykowej {w sony funkcja Pro dostepna jest tylko poprzez twardy, nieprzyjemny spust migawki}.Warto zawsze "pomacać" sprzęt przed zakupem, jesli jest taka mozliwość,
@PDamian - szkoda ze tylko jeden :P Choć na 1-go kwietnia bywały też takie pomysły - link
A tak poważnie, to leworęczni sobie radzą, tak samo jak ogarniają skrzynię biegów w aucie. Natomiast spotkałem w swoim życiu dwójkę fotografów, którzy z przyczyn medycznych mieli prawą rękę "nieczynną" i naprawdę mieli ciężko z ergonomią. Z tego co pamiętam, jedna z tych osób trzymała aparat jakoś dookoła żeby lewą ręką móc wcisnąć spust, a druga trzymała go do góry nogami
Zrobienie jednej uniwersalnej obudowy dla leworęcznych
do której można by było pakować wnętrzności 3 modeli
link
link
mogłoby się opłacać.
Albo po prostu coś takiego tylko odbicie lustrzane - link
Resztę można origować
@andrzejek
W Xperii migawka dotykowa jest w standardowym trybie aparatu, a tylko w trybie Pro poprzez fizyczny przycisk na obudowie.
Już myslałem że wreszcie fotograficzny smartfon w rozsądnej cenie ale nie...musieli wsadzić bezużyteczne makro zamiast tele :(
@PeterLeonard słuszna uwaga. Nie wiem o co chodzi, ale teleobiektywy w smartfonach zaczęły znikać zanim na dobre się pojawiły. 4 lata temu miałem Asusa Zenfone Zoom S, który miał stabilizowany optycznie teleobiektyw i kosztował 1500 zł. Niestety umarł i zostałem bez tele w kieszeni...
F1.69, f2.24 zaczyna się wyścig na cyfry po krofce, looolollolol
200mp i 2mp makro
Czekam aż dodadzą że mają soczewki że szkła...
Ergonomicznie to jesteśmy w lesie, leworeczni nie istnieją ;p, nosy nie istnieją, heheh, w sumie Azjaci mają plaskawe twarze, może to i ma sens. Może u nich tez nie ma leworęcznych...
A z cegły proszę się nie śmiać, przez setki lat służyła i służy dobrze :)
@BlindClick
Ze szkła wodnego...
@PeterLeonard
Bo normalni "userzy" telefonów znacznie częściej użyją makro, niż tele.
Mało tego, nawet ja, jako fan fotografii, częściej bym używał makro i takiej opcji w moim starszym telefonie mi brakuje. Tele mi do niczego nie potrzebne. A gdy chcę zrobić zdjęcia tele, to na 99% mam ze sobą Lumixa LX15, który mi tu umożliwi.
@Amadi: " [...] spotkałem w swoim życiu dwójkę fotografów, którzy z przyczyn medycznych mieli prawą rękę "nieczynną" i naprawdę mieli ciężko z ergonomią."
Ręka "nieczynna" to zdecydowanie nie to samo, co prawa ręka osoby leworęcznej.
Prawa ręka u osoby leworęcznej jest mniej sprawna niż lewa, ale jednak jest "czynna".
ciekawe czy znajdzie zastosowanie w stomatologii ...
Popularny model tej marki ma 50MP a robi zdjecia gowniane jak najtanszy telefon srzed lat.
Chodzi o redmi note 11.
Telefon jakos dziala, ale fotografuje gorzej niz gowniano.
Ma niby kilka obiektywow, ale nic z tego nie wynika.
Smiem twierdzic, ze te 200MP to rownie perfidna sciema.
@seboc, mam redmi 10 pro i robi bardzo fajne zdjęcia. Może masz źle ustawiony ?
"Vendeur5 - Bo normalni "userzy" telefonów znacznie częściej użyją makro, niż tele."
Jasne.. miło mi że jestem nienormalny ;) ale mam Xiaomi Mi 9 który ma 8Mpix Teleobiektyw (zoom bezstratny 2x, piksele 1 um, matryca 1/3,6:, FOV 43,6°) Ogólnie można rzec - kaszana, ale.. portreciki z niego wychodzą dużo lepsze niż z cropowanego 48Mpix... i używam go b. często.
Ja w moim niezastąpionym P30Pro używam zdecydowanie częściej macro niż tele.
@cyberant
Niefortunnie się wyraziłem - nie "normalny", a "typowy/standardowy".
O, nawet taki zawodowiec jak Cichy poparł mój głos, to miło :)
"o rozmiarze 1/1.22'' sparowanej z 8-elementowym,"
Co? Gdzie? Jak?
Jakim cudem udaje im się upchać w tej cienkości i obiektyw 8 elementowy i matrycę, która jest tak duża?
A kiedyś kombinowano z układami peryskopowymi, a i tak mieli problem z upchaniem matryczki 1/2,3"
Układy peryskopowe w kompaktach były 3 lub 5-krotnymi zoomami optycznymi.
@Vendeur
"@PeterLeonard
Bo normalni "userzy" telefonów znacznie częściej użyją makro, niż tele."
Całkowicie się z tobą nie zgodzę :) Może uzywasz inaczej ale nie znam osoby która by robiła konkretne makro częście niż kilka razy w roku bo do makro zowoadami i kawiatkami z reguły wystarczy standardowy obiektyw w telefonie a często też tele.
Ja prawie identycznie często używam tele, standardu i szerokiego o makro nawet nie myślę co tez pokazują testy telefonów gdzie makro jest z reguły pomijane.
Kto jest za makro? Wpisujcie miasta.
:P
Żoliborz.
Powiśle.
Gdzie są miasta Żoliborz i Powiśle? Ja mieszkam na wsi Ursynów i nie jestem za makro, wolę tele w tele - fonie.
2:1 dla makro.
Osobiście nie kupiłbym telefonu bez tele. To dla mnie absolutny priorytet. Ale bardzo płaczę, że mój telefon nie ma makro, bo uwielbiam uwieczniać kwiatki, żuczki i pająki.
Ostatnio kupiłem synowi telefon z obiektywem makro. Kiedy go przetestowałem, okazało się, że ma słabsze makro niż mój telefon bez makro. Także tego... trochę mnie to zszokowało.
Więc dalej płaczę, że w telefonach nie ma makro, nawet tych z makro.
a propos makro:
jedno zdjęcie z S21 Ultra:
link
a drugie Z50 50-250:
link
Generalnie smartfon wypada lepiej bo minimalna odległość ostrzenia jest wielokrotnie mniejsza ale z drugiej strony do owada nie zawsze da się blisko podejść.
@PeterLeonard
Nie chce mi się odpisywać, bo piszesz jak analfabeta.
@mason
Z tym "smartfon wypada lepiej" to bym polemizował. Zbliżenie lepsze, ale jakość zdjęcia nieporównywalnie gorsza. Z aparatu zawsze coś tam można wykadrować i powiększyć.
Ja akurat :(, nie dość, że w telefonie nie mam makro, to w Panasie LX15 nie mam go także.
I jakkolwiek zdjęcia makro na łonie natury raczej rzadko ostatnio robię, tak w telefonie bardzo by mi się ta funkcja przydała, bo stosunkowo często robię zbliżenia przy okazji zdjęć, aby komuś coś pokazać (np. wada towaru albo jakaś wykonana przeze mnie praca manualna).