Pozwolę sobie skorzystać z okazji i poprosić, najlepiej chyba kogoś z Delty, o informację. Otóż od czasu jak zacząłem szperać w necie za teleskopami (ale też za amatorskimi, domowymi stacjami pogodowymi), ciasteczka atakują mnie ofertami ze strony bresser.de. Zauważyłem tam m.in. taki zestaw, który dla mnie, niedoświadczonego amatora, wygląda dość zachęcająco, zarówno pod względem parametrów jak i ceny:
link
Moje pytanie brzmi: jak znawcy oceniają jakość tego sprzętu i jego możliwości oraz jaki ewentualnie mogliby zaproponować alternatywny sprzęt z oferty Delty o porównywalnych parametrach i cenie (lub lepszy)? Cena tego zestawu w przeliczeniu na PLN to ok 6500, do czego zakładam że musiałbym dodać jeszcze jakieś 1,5K na dwa dobre okulary, czyli łącznie ok. 8000 PLN.
Wprawdzie ewentualny zakup to nie jest kwestia "na już", ale chciałbym wiedzieć na co powinienem zacząć zbierać kasę. No a nie ukrywam, że wolałbym po sprzęt pojechać np do Warszawy niż sprowadzać "kota w worku" z zagranicy.
Główne przeznaczenie to obserwacja i fotografia planetarna, ale okazjonalnie także DS.
Z góry dziękuję za odpowiedzi.

Witam.
Miałem w posiadaniu podobny zestaw, 203/1000mm i polecam zastanowić się nad wagą takiego zestawu, wykonanie super solidne, ale przenoszenie i rozkładanie tego teleskopu to ciężka praca, nogi 15 kg, teleskop drugie tyle, mnie to zniechęciło i niestety sprzedałem po roku. Na pewno nie polecał bym go początkującym.

Dzięki za info, ale wiesz: ktoś kto "początkuje" w moim wieku (niedługo skończę 60 🙄) to już raczej nie ma zbyt wiele czasu i chęci na "rozwój", dlatego to musiałby być w zasadzie sprzęt docelowy. Generalnie nie zamierzam z nim wiele jeździć, raczej będzie stał na balkonie lub w ogródku.
BTW: jakie obrazy dawał i na co go zamieniłeś?

Pytanie czy chcesz bawić się w astrofoto. Bo jeśli tak, to montaż paralaktyczny, który jest ciężki i trzeba go za każdym razem bardzo precyzyjnie ustawiać jest zbędną fanaberią. Lepiej kupić wtedy zrobotyzowanego dobsona.

Natomiast zarówno dobson jak i spory teleskop na montażu paralaktycznym, jako sprzet do obserwacji z balkonu, to nie jest najlepszy pomysł. Choć dużo zależy od tego jaki to jest balkon.

@Soniak10, doradzać jest ciężko, bo to nie doradca ponosi konsekwencje, a kupujący. Ja np. bardzo lubię refraktory i potrzebuję mobilności, ale to ja. Natomiast pytanie zasadnicze jest takie, gdzie ten Twój ogródek. Jeśli w miejscu nierozświetlonym, gdyż światła uliczne nieliczne i jeszcze są wyłączane po północy, to wtedy głęboki kosmos można oglądać, bo planety nie są problemem. Uniwersalnymi teleskopami są teleskopy SCT i tutaj taki skomputeryzowanym montażem jest Celestron NextStar. 6" nówka, nie śmigana to ok. 7 tys. zł, a 8" to ok. 10 tys. zł. Masa zestawu 8", to ok. 15 kg. Z tym, że katadioptryki mają mniejsze pole widzenia, niż refraktory, ale to kupujący powinien się zastanowić, co chciałby oglądać lub fotografować. Polecam również teleskopy.pl, astroshop.pl

Toście mi teraz namieszali. Wszyscy. Nie wyłączając Arka. Bo, Arku, jakiś czas temu napisałeś mi, że, cyt:
"ani to (czyli 10" Skywatcher), ani NExStar 8SE nie nadają się do foto. One mają prowadzenie ale na montażu azymutalnym więc za obiektem się prowadzi, ale występuje rotacja pola. To znaczy, że obiekt w centrum wygląda w miarę ok, ale im dalej od niego tym większe łuki gwiazd.
Zrobisz tym zdjęcia, ale głównie Słońca (potrzebny dodatkowy filtr) i Księżyca, czyli takie, ktore wymagają krótkiego czasu ekspozycji."

Dlatego szukałem z montażem paralaktycznym a tu - masz babo placek!! 😡 Kurde, czy życie zawsze musi być takie skomplikowane?! Sacreble!
W takim razie spróbujmy od innej strony: załóżmy że miałbym do wydania na ten cel ok. 10 tys PLN. Co najlepszego mogę za tę kasę kupić? 🤢

@Soniak10, a może by do tego podejść trochę inaczej. Kupić sobie lekki zautomatyzowany montaż pod aparat do foto Deep Sky, a osobno teleskop do obserwacji? Jeśli chodzi o porządne astrofoto, to niezłe wydatki, bo to nie tylko montaż, teleskop, ale i guiding do wnoszenia poprawek. Zaczyna być drogo i ciężko. A tu by coś pooglądać, to dobrze mieć zestaw co najmniej 3 okularów i zestaw filtrów. Do astrofoto też zestaw filtrów LRGB i zamiast aparatu, lepiej kupić kamerę do astro. Stąd jest nad czym myśleć. A z drugiej strony, mimo, że to co się widzi, to nie jest tak spektakularne, jak zdjęcia NASA, ale wrażenie robi.

Kurde, czy na tym Portalu nie ma NIKOGO, kto chciałby i umiałby kogoś takiego jak ja ZACHĘCIĆ do obserwacji (głównie) i fotografii (także) astro, a nie tylko ZNIECHĘCAĆ??!!
Jak np. zajrzę tutaj: link
to widzę w pięknym opisie, że nadaje się do wszystkiego, cyt: "Ten teleskop, ze swoją optyką Schmidta-Cassegraina, spełnia wszelkie oczekiwania - teleskopy SC nadają się do wszelkich zastosowań. Nieważne czy chcesz obserwować planety, odległe mgławice czy galaktyki, bez względu na to czy czysto wizualnie, czy również fotograficznie, wszystko jest możliwe z teleskopem SC! (...) Zakres zastosowania:
Astrofotografia tak (Księżyc & Planety)
Obserwacja natury nie
Mgławice & Galaktyki tak
Słońce nie (tylko z odpowiednim filtrem słonecznym)"

No i co, kurde balans: BEZCZELNIE KŁAMIĄ W ŻYWE OCZY??! Muszę im nie wierzyć?? Wiem że chcą za wszelką cenę sprzedać, ale chyba jednak do czegoś taki sprzęt się nadaje, hę?! W końcu ja nie zamierzam takim teleskopem "odkrywać życia na egzoplanetach" ani tym podobnych cudów dokonywać - wystarczy mi żeby widzieć więcej niż gołym okiem a nawet niż przez dobrą lornetkę. Np zobaczyć przerwę Cassiniego w pierścieniach Saturna, wyraźnie ujrzeć "wielką czerwoną plamę" na Jowiszu czy czapy polarne na Marsie albo dostrzec spiralną strukturę jakieś galaktyki. A przy okazji uwiecznić to swoim Lumixem G90. W specjalne kamery astro na pewno nie zamierzam się bawić.

Ps: a może w końcu by się odezwał ktoś od Delta Optical? Może chociaż ONI potrafiliby takiego marnego amatora jak ja zachęcić do obserwacji astro i zakupu w miarę najodpowiedniejszego sprzętu? Na kieszeń zwykłego śmiertelnika? Już w podstawówce interesowałem się astronomią do tego stopnia, że kumple przezywali mnie "astronomem", co mnie zresztą wtedy - sam teraz nie wiem dlaczego - doprowadzało niemal do rozstroju nerwowego. Potem miejsce astronomii zajęły inne hobby, ale gdybym "na stare lata" sprawił sobie teleskop, to byłoby to bardzo sympatyczne podsumowanie tamtych doświadczeń, prawda?
Tak-czy-siak dziękuję za Wasze dotychczasowe odpowiedzi i pozdrawiam.
Thx

@Arek: i jeszcze jedno. Piszesz: "Pytanie czy chcesz bawić się w astrofoto. Bo jeśli tak, to montaż paralaktyczny, który jest ciężki i trzeba go za każdym razem bardzo precyzyjnie ustawiać jest zbędną fanaberią. "
A zdanie później dodajesz, że
"zarówno dobson jak i spory teleskop na montażu paralaktycznym, jako sprzęt do obserwacji z balkonu, to nie jest najlepszy pomysł."

No to kurde w końcu do czego jest przydatny ten montaż paralaktyczny, skoro ani do obserwacji, ani do foto? Już kompletnie zgłupiałem.
BTW: ten balkon (ok. 20 m2 powierzchni) i ogródek jest we wioseczce na obrzeżu Torunia. Latarnie obok są, ale chyba nie stanowią aż tak wielkiego problemu, raczej już bardziej przeszkadzałaby łuna od świateł Torunia, do centrum którego mam w linii prostej jakieś 5km.

Piękny sprzęt. Jeśli miałbym na niego kasę, to bym kupił. Oczywiście kolory kosmosu, tylko na foto. Jakby kupić do tego kamerkę astro, to full wypas. SCT dają dużo możliwości m.in. zmiany światłosiły poprzez montaż kamery w ognisku.

@Pietia Goras: "Piękny sprzęt". Którego konkretnie masz na myśli?
BTW: jeżeli chodzi Ci o tego MEADE, to przy linku, którego podałem, jest tez przykładowe zdjęcie jakieś mgławicy, wykonane przez niejakiego Roberto Sancheza, myślę że właśnie tym teleskopem. Gdybym takie obrazy mógł przez niego oglądać, to umarłbym spełniony...
;-)

@Soniak10, przy takiej aperturze widać bez kolorów. Nasze oczy nie są tak czułe, jak matryce kamer. Mimo, że będzie bez kolorów i tak człowiek się zachwyca. Natomiast light pollution w swojej okolicy możesz sprawdzić w apce Light Pollution Maps. Co do wyboru sprzętu, to najfajniej jest to coś pomacać i zobaczyć w akcji. Dlatego popatrz na YT, czy czasem ktoś nie pokazuje filmików z użytkowania i przy okazji recenzuje co i jak.

Hahahaha, taka chyba mamy nature by zmiechecac, ja narazie odpuściłem teleskop, nie mam czasu, bo muszę wyjeżdżać poza ogródek by patrzyć,

Prawda YT która poznałem przez tygodnie oglądania filmików mówi że mi najbardziej pasi dobson, reflektor wygrywa, do tego montaz jest obowiązkowy i bym mógł robić zdjęcia, czasami też po patrzyć, ale szukałem do zdjęć.
Duzo kasy też bym przeznaczył na okulary i tam, te coś od wyplaszczania pola potrzebne do zdjęć, dobre okulary są wazne a drogie, tak bym rozłożył budżet.
SA filmiki na yt mówiące o poprawianiu montaż, to też wydaje się mi sensowne.

Jak masz czas to kupuj, ja nazarie mam lornetkę, i fajnie jest.
Bardzo relaksujące jest patrzenie w górę :)

Taka polska natura by płakać a nie się śmiać, olej to i rób na co masz ochotę :D

@Soniak10:
Nie czytaj obecnych reklam teleskopów, w reklamach każdy jest świetny do wszystkiego.

Myślę, że poszukujesz czegoś podobnego do tego, co dla siebie składałam kilka lat temu. Moje założenia były takie:
- chcę astrofoto (przez teleskop) bez cyrków - musi być montaż paralaktyczny;
- chcę rozsądnie przenośnie/przewoźnie - ale granicę w kilogramach każdy wyznacza sam;
- chcę możliwości, ale większe kilka tysięcy powinno starczyć, aparat mam - więc bez kamer ani kół filtrowych;
- w "mieście" nie będzie widać obiektów powierzchniowych (np. mgławice), ale "ciemny" teleskop wyciąga punktowe gwiazdy i przyciemnia tło miejskie - Maksutow abo Schimdt, długa ogniskowa, przy okazji nada się do planet i Słońca/Księżyca;
- pod ciemne niebo i obiekty powierzchniowe - jasny krótki Newton.

Jeśli astrofoto miałoby być bez teleskopu, bo masz długie jasne obiektywy, to może zostaw Newtona i kup któregoś StarAdventurer albo AstroTracker itp. (byle z lunetką biegunową) na normalnym statywie foto; będzie trochę gorzej, ale zdecydowanie bardziej poręcznie.

Moje wnioski:
- jeden statyw paralaktyczny, ja zdecydowałam się na EQ3-2 z GoTo, już dobry, jest lunetka biegunowa (bo bez tego duuużo ciężej dobrze ustawić), ale wystarczająco ciężki i niewygodny nawet w kawałkach, żebym nie szukała większego i cięższego. Pójdź do DO i poproś o możliwość podniesienia lub przeniesienia kilka metrów EQ3-2 z przeciwwagą ale bez teleskopu, będziesz miał pogląd.
- maksymalnie jasny Newton przy udźwigu EQ3-2 to 6": 600mm (f/4), z korektorem;
- do miasta / na obiekty jasne i/lub punktowe ja kupiłam Maksutowa 5" (Mak127), bo na moje APSC ogniskowa pasowała świetnie do Słońca/Księżyca, ale może 6" albo ciut więcej podpasuje Ci lepiej;
- wtedy kupiłam okulary Baader Hyperion, bo pole widzenia a rozsądny koszt, teraz jest więcej opcji, ale tu to każdy ma swoje preferencje co preferuje (pole, możliwości, mocowania).

Zestaw daje się ogarnąć w jedną osobę na kilka przejść - bo to i tak sporo i ciężko - i daje się spakować do średniego bagażnika. Jeździłam z tym przez Europę.

Celestrony SCT na montażu paralaktycznym są teoretycznie bardziej uniwersalne (trzy ogniskowe/przysłony w jednym), tj. jeden teleskop zamiast mojego Maka i Newtona i trochę lepsze jakościowo, ale właściwie wymuszają użycie kamer, bo do obiektów powierzchniowych konieczne jest zawieszenie kamery z przodu.

Jeśli podoba Ci się podejście jak wyżej, a masz pytania, to zapytaj tu, odpowiem, tylko może to trochę potrwać.

P.S.1. Na szybkie oglądanie nieba "ręczne" bez astrofoto kalibracja nie jest konieczna - godzisz się na dużo gorsze podążanie za obiektem, ale stawiasz na balkonie kierując północ na północ "na oko", włączasz, zatwierdzasz kalibrację bez poprawek i oglądasz przy gorącej herbacie.

P.S.2. Pamiętam, że słyszałam jakiś czas temu o nowocześniejszych "inteligentnych" rozwiązania a'la szukacz, które kamerką widzą niebo i same kalibrują ustawienie i wprowadzają poprawki do prowadzenia automatycznie - jeśli ktoś ma doświadczenie, podpowiedzcie.