W tym roku promocją będzie nie podnoszenie cen :)

Po pierwsze ludzie mają niestety teraz inne wydatki niż kupowanie kolejnej elektroniki.
Po drugie sprzedawcy tak zawyżyli ceny przed „black frajer” itp. złudnymi promocjami że teraz niby opuszczają … no ale frajer-zy i tak się znajdą, na Abmer Gold się nabrały miliony obywateli a na takie promocje się nie nabiorą?

Black Frajer jak co roku. Że też ludzie się nadal na to nabierają.

Akurat na niektóre rzeczy jest świetna cena, chociaż trochę na pewno pomógł w tym kurs dolara.

Gdyby wszyscy klienci w tym kraju byli jak komentujący na Optycznych to sklepy foto już dawno musiałyby się zwinąć. Uwielbiam czytać te wasze pseudomądrości. Zawsze wprawiają mnie w dobry nastrój ;-)

Sony a7 IV można wyrwać za 9,5k. Przypominam że pół roku temu wisiał za 13k. To jest bardzo dobra oferta.

@Cześ

Jakbym był przedstawicielem fotoformy to bym się schował głęboko pod ziemie po ostatniej akcji, która tu się odbyła a nie komentował pod reklamą konkurencyjnej firmy, która akurat ma dobre opinie.
Sam spadek kursu dolara o 10 % pozwala na obniżki cen, więc to żadna łaska a urealnienie cen, choć jak wiadomo z cenami u nas jak na stacji paliw jak ropa w górę to ceny od razu w górę jak ropa w dół to może za miesiąc będą obniżki :)
Sam stoje przed wyborem sprzętu za grubą kasę jak dla mnie, mam kaprys sobie coś kupić i czekam na trochę rozsądniejsze ceny, choć muszę przyznać, że przynajmniej 2 aparaty już zeszły do oczekiwanych przeze mnie cen, gorzej ze szkłami a do końca nie wiem co wybrać, bo mimo że posiadam już jakiś sprzęt to chce wejść w bezlusterkowce w miarę z górnej półki (nie najwyższej) i takie też szkła i mam 2 systemy na oku i małego zonka :) Na razie czekam na testy i rawy z R6 II i zobaczę co dalej.

@kris123

A o jaką akcję z fotoformą chodzi?

@kris1234

"Jakbym był przedstawicielem fotoformy to bym się schował głęboko pod ziemie po ostatniej akcji, która tu się odbyła a nie komentował pod reklamą konkurencyjnej firmy, która akurat ma dobre opinie."

1. Nie wiem o jakiej "akcji" mówisz.
2. Sugerujesz, że Fotoforma ma złe opinie? Nie zauważyłem.

@Paździoch
O tą link

@Cześ

"1. Nie wiem o jakiej "akcji" mówisz."

Kilka dni temu ktoś od nich wypisywał tu idiotyzmy i obrażał klientów.

"2. Sugerujesz, że Fotoforma ma złe opinie? Nie zauważyłem."

Moim zdaniem niższej mieć nie można.

Negowanie podstawowych praw konsumenta, grożenie i obrażanie tym którzy o tych prawach piszą. A do tego uniemożliwianie testowania sprzętu przed zakupem.

Cóż, mnie jako żywo przypomina to głęboką komunę gdy konsument był w sklepie uważany za intruza. Ostatnie 25 lat przyzwyczaiło mnie do zupełnie innego podejścia do klienta.

Na szczęście jest konkurencja, a pieniądze to nie wszystko.

@RobKoz

Nie dość, że wypisujesz pierdoły to jeszcze przy tym kłamiesz.

Klienci są w sklepie Fotoforma traktowani z najwyższą starannością o czym świadczą opinie o sklepie w Ceneo, Google i wielu innych miejscach. Podkreślam, że mowa o klientach a nie kilku oszołomach, którzy przewijają się ze swoimi durnymi komentarzami pod każdym artykułem w tym serwisie, mają przygotowane swoje pseudo mądrości na każda okazję a ostatnie zakupy foto robili pewnie w czasach Canona 350D.
Na szczęście rynek foto to trochę więcej niż ta śmieszna grupka wzajemnej adoracji. Żyjcie dalej w swojej bańce. Powodzenia.

Panowie, jakiś trol @Cześ was ewidentnie wkręca, nie dajcie się! Ten sam bezczelny poziom komunikacji co poprzednio fotoforma_pl. Albo mają tam debili, albo im ktoś robi niedźwiedzią przysługę, ale jedno mogę powiedzieć - na maile Fotoforma nie odpowiada (minął ponad tydzień).

Według adresu e-mail użytkownikiem fotoforma_pl na optyczne.pl
jest prezes zarządu i współwłaściciel (10%) Fotoforma Sp. z o.o.
[według linkedin i krs]
Można sprawdzić tu link

link

link

Można też zobaczyć adres e-mail Cześ link

@PDamian

Napisz o co chodzi a wrzucasz jakieś linki.

...więc chyba nikt nas nie wkręca.

@Paździoch
przeczytaj komentarze na screenshot link
które zostały skasowane

@Cześ

"Nie dość, że wypisujesz pierdoły to jeszcze przy tym kłamiesz."

Na całe szczęście PDamian zrobił screena. Każdy może sobie sprawdzić kto kłamie i "wypisuje pierdoły".

"Klienci są w sklepie Fotoforma traktowani z najwyższą starannością o czym świadczą opinie o sklepie w Ceneo"

Właśnie kilka dni temu miałem okazję się przekonać na własnej skórze. Jeśli wyzwiska i groźby to najwyższa staranność to ja nie chcę mieć nic wspólnego z taką firmą.

"Podkreślam, że mowa o klientach a nie kilku oszołomach, którzy przewijają się ze swoimi durnymi komentarzami pod każdym artykułem w tym serwisie, mają przygotowane swoje pseudo mądrości na każda okazję a ostatnie zakupy foto robili pewnie w czasach Canona 350D."

Uważasz że sklep ma prawo obrażać tych, o których mu się wydaje że dawno nic nie kupili?

No i przekonanie że dawno nic nie kupili jest błędne. Może po prostu nie kupili w fotoformie :-)

"Na szczęście rynek foto to trochę więcej niż ta śmieszna grupka wzajemnej adoracji. Żyjcie dalej w swojej bańce. Powodzenia."

W bańce? Wiesz jakby nie ten screen to mógłbyś tak pisać, ale na nieszczęście fotoformy PDamian go zachował i on będzie się ciągnął za tym sklepem latami.

Po poprzednich Twoich wygłupach machnąłem ręką. W końcu ciężko karać sklep za idiotyzmy wypisywane przez jakiegoś pracownika z prywatnego konta.
Ale tym razem wypowiedzi padły z konta i nie zostały później sprostowane, więc nie pozostaje mi nic innego jak przyjąć że jest to ich oficjalne stanowisko.

Skasowanie komentarzy niewiele zmieniło, bo jeśli śledzisz różne tematy na optycznych to wiesz, ze sprawa zatacza coraz szersze kręgi. Tylko czekać aż ktoś o tym napisze na wykopie. Może odpływ klientów ich nauczy szacunku do innych ludzi i prawa.

Cześ z fotoforma tak już na optyczne pisał:
"Tłumaczysz baranowi jak chłopu na miedzy a ten dalej swoje... no rasowy debil"
"Powinieneś również zrozumieć jeszcze jedną kwestię (o ile to w ogóle możliwe w twoim wykonaniu)"
"Czyli jednak nic nie dotarło do twojego pustego łba."
"Z wyższością i pogardą odnoszę się przede wszystkim do ciebie bo jesteś pospolitym trollem. Jak to niedawno ujął ktoś w rozmowie ze mną: PDamian jest jak rak toczący forum Optyczne.
W przedstawionych przez ciebie powyżej cytatach nie ma nawet pół wzmianki o sklepie Fotoforma ale ty jak zawsze uroiłeś sobie jakieś pierdoły w tym pustym łbie."
"Wszędzie gdzie występuję jako Cześ reprezentuję siebie. Jak zaproszę Cię do cyrku (a tam jest twoje miejsce) nie oznacza z automatu, że reprezentuję ten cyrk. Gdybyś myślał choć odrobinę trollu, sam byś do tego doszedł ale jak wiadomo procesy myślowe odbywające się w twojej głowie są mocno zaburzone."
"Każdy kto śledzi komentarze na tym portalu wie, że albo jesteś trollem albo pajacem."

Osobiście mam dobre kontakty ze sklepem Fotoforma. Załoga się stara i moim zdaniem nie nabrała jeszcze handlowych odruchów. Co do promocji, cóż... Ja,który zaliczyłem w 1987 roku trzy tygodnie w komitecie kolejkowym za pralką, ciągle się cieszę, że chcą mi coś sprzedać.Cała reszta, to już moja brocha: trzeba wiedzieć co się kupuje, znać historię cen, czytać uważnie ofertę. Moim zdaniem akurat wciśnięcie czegoś bywalcowi forum Optycznych i okolice , jest wyjątkowo trudne.Tu są ludzie, którzy potrafią znać na pamięć i parametry i ceny i chyba także zdążyli się nauczyć jak ceny się wciągu roku zmieniają.

dzięki za ostrzeżenie o tym sklepie.

widzę że chyba wszyscy producenci foto zrobiły "promocje"
ale chyba tylko FujiFilm się wyłamał ? tym bardziej że ceny Fuji ma jakby w Polsce inflacja była na poziomie 50%

chodzi oczywiście o APS-C od FujiFilm

Ludzi którzy mają pojęcie o sprzęcie nie dadzą się, zrobić w balona, ale jest wielu klientów którzy chcą wejść w fotografie i nie znają się na sprzęcie. Bardzo mnie dziwi krotkowzrocznosc nowych działalności, naprawdę teraz liczy się tylko szybki zysk?
Jak z takim bazarowym podejściem ludzie planują działać dłużej?

Bo są i klienci którzy mają kasę i nie mają pojęcia o tym bo to nie ich dzialka, i oni mogą czuć się wyrolowani jak okażą się za miesiąc czy dwa że ich zapłacili więcej kupując z 25 czy 40% zniżki niż za normalna cenę.

w porównaniu z tą promocją link to wszystko jest tanie :)

Dzięki Panowie (i może Panie), że piszecie o Fotoformie.

Tak coś podejrzewałem, że tam jacyś typowi Janusze z wąsem muszą siedzieć, bo trochę nie chciało mi się wierzyć, że choćby głupie wypożyczanie sprzętu na jeden dzień mają o połowę droższe od cyfrowe.pl i znacznie wyższą kaucję zwrotną (żeby zaraz znowu nie przylecieli i oskarżyli mnie o pomówienia jak w screenach powyżej, to od razu wyjaśniam, że tutaj posłużyłem się przykładem Sony A7IV na jedną dobę).

Tak się składa, że będę mieć do wydania 20k+ na nowy sprzęt i ułatwili mi wybór gdzie nie kupić :)

Black frajer w fotoforma czyli podobnie: viltrox 13mm wszedzie za 2049 a u nich na black frajer 2499 ;)

To teraz pytanie kiedy Fotoforma zmienia nazwę. Taka ucieczka do przodu niechybnie ich czeka. Cześ im to załatwił.

Kilka rzeczy kupiłem z fotoforma, wydawało się, że dobra obsługa, ale po takiej akcji teraz raczej nic nie kupie, bo to znaczy, że dobrze jest tylko wtedy kiedy nic się nie zepsuje ;)

M.D.39:
"Tak coś podejrzewałem, że tam jacyś typowi Janusze z wąsem"

Teraz zamiast "Janusze biznesu" możemy mówić "Czesławy biznesu". :)

Może niektórzy chcieli by, aby na reklamie czarnego piątku było napisane średnim drukiem "uwaga dziś robimy klienta w balona". Ale, handlowcy spalili by dowcip :-) Sprawa zasadnicza: nie masz kliencie obowiązku kupowania. Możesz pooglądać i z uśmiechem odłożyć. Możesz się orientować w cenach, w tym jak się zmieniają, a nawet możesz wiedzieć, co kupujesz :-) Popatrzyłem sobie na oferty fotoformy. Nie nic nie kupię. Bo nie mam kasy. Ale czy są to złe propozycje? Po pierwsze, mówimy o zabawkach. Jak się dobrze bawimy, każda oferta jest dobra. Jak kiepsko, to każda będzie zła. A handlem, cóż... Są okazje. W tej chwili siedzę w portkach dokładnie za 3,5 pln. Za tyle można kupić pocięta w ciuchlandzie. I co, czy ten kto kupi za 5 stówek w tzw normalnym sklepie jest idiotą?

@baron13

Ale oni nie mają żadnych wybitnych cen, tylko niemal wszystkie promocje mają takie same wraz z innymi autoryzowanymi sklepami. Jak ktoś wyżej napisał - jeśli już teraz się tak zachowują, to nie wróży niczego dobrego w razie np. prób reklamacji sprzętu. Historia zna wiele podobnych przypadków, jak choćby sklep ProLine i cała jego opisana historia na Wykopie. Człowiek chce wydać niemałą kwotę na sprzęt, a oni mają klientów w nosie i mało tego są tak odklejeni, że zamiast wydać jakieś oficjalne stanowisko i przeprosić (bo mogłaby to być opinia jednej osoby odpowiedzialnej za social media, a nie całej firmy), to oni dalej brną. Nawet pomimo całkiem dobrego kanału na YouTube moje zaufanie do nich spadło do zera. Więc jeśli mam ten sam sprzęt w tej samej cenie w innym sklepie, to po prostu na wszelki wypadek wolę wybrać inny sklep. Proste.

Szanowni Państwo, w związku dyskusją która nastąpiła w komentarzach serwisu Optyczne.pl z firmowego konta - fotoforma_pl i konta prywatnego jednego z naszych pracowników, chciałbym najmocniej przeprosić za ton i poziom wypowiedzi. Konto fotoforma_pl zarejestrowane na mój służbowy email: michal.tobiasz@fotoforma.pl, jest udostępnione pracownikom. Niestety pojawiające się w ostatnich dniach opinie, komentarze i stwierdzenia z niego udostępnione nie są stanowiskiem Fotoforma Sp. z.o.o, gdzie pracownik wykorzystał konto do celów do których nie powinien. Fotoforma Sp. z.o.o jako priorytet stawia sobie jakość obsługi i dobro klienta. Wobec pracownika, który nadużył naszego zaufania oraz użytkowników zostaną wyciągnięte konsekwencje i przejdzie indywidualne szkolenie związane z obsługi klienta i komunikacji. W związku ze współpraca partnerską z serwisem Optyczne.pl i wieloma tego typu inicjatywami, których partnerem jest Fotoforma Sp. z.o.o pragnę ponownie wszystkich użytkowników przeprosić w imieniu spółki. Pozdrawiam, Michał Tobiasz prezes zarządu | współwłaściciel Fotoforma sp. z.o.o

@r2mdi
Głównym udziałowcem fotoforma jest właściciel Fotoit.
Pamiętam go i jego kolegów z Wołomina jeszcze z czasów giełdy w Stodole.

@fotoforma_pl

W związku z wielokrotnym kierowaniem w moim kierunku słów obelżywych przez pracownika fotoforma
oczekuję ustosunkowania się do tego głównego udziałowca spółki -pana Boguslawa Drwiegę.

fotoforma_pl:
"Wobec pracownika, który nadużył naszego zaufania oraz użytkowników zostaną wyciągnięte konsekwencje i przejdzie indywidualne szkolenie związane z obsługi klienta i komunikacji."
Czyli teraz Cześ będzie zamiatał salon. I słusznie. Nie można bezkarnie przeskakiwać pewnych poziomów.

@r2mdi
Nie można zmienić zakresu obowiązków bez pisemnej zgody pracownika.
Cześ będzie pewnie pisał pod innym nikckiem.


"i konta prywatnego jednego z naszych pracowników"
-a ten pracownik ma i używa jakieś inne własne SŁUŻBOWE konto na optyczne,
żeby te nazwać jego prywatnym?

Cześ zarejestrował się tu po zatrudnieniu w fotoforma,
można nawet przypuszczać, że w następstwie zatrudnienia.

PDamian:
A zakładasz, że miał w obowiązkach pisanie na forach? Nie wydaje mi się, że takie kwestie ustala się dokładnie w małych firmach.

@r2mdi
Nie jest napisane jakie to będą konsekwencje, a tym bardziej nie wydaje mi się by światło dzienne ujrzało jak te konsekwencje są egzekwowane :). Równie dobrze może to być "nagana wzrokowa" i słowa "ej Czesiu tak nie wypada mówić". :)

Dla mnie z tego oświadczenia nic konkretnego nie wynika, a brzmi prędzej jak typowy damage control i medialny bełkot przez kogoś choć trochę ogarniętego. Jakby chcieli naprawdę się poprawić, to wrzuciliby takie przeprosiny na swoją stronę czy na kanał na YouTube, albo daliby w ramach przeprosin wszystkim zaangażowanym w sprawę po kuponie rabatowym do sklepu czy w inny sposób chcieliby się odkuć.

Niedawno na fotoforma była oferta aparatu Sony na której to obrazku było wklejone szumne hasło "3 lata dodatkowej gwarancji" po konsultacji z tym że sklepem okazało się że w cenie wcale nie było dodatkowej gwarancji tylko to były podstawowe 2 lata gwarancji + 1 rok za rejestracje na stronie Sony co Sony i tak daje niezależnie w którym sklepie się go zakupi (niektóre sklepy nawet nie zamieszczały tej informacji - oczywiście chodzi o sklepy partnerskie).
Oczywiście sugerowało to łącznie 5 lat ... taki tam "haczyk" ze strony sklepu.

@r2mdi
klubkm link

-Był często jedyną wypowiadającą się osobą z firmy w artykułach przez nią publikowanych.

Cześ 10 lutego 2021, 14:04
"@Szeroki,
Napisz do Fotoforma - ogarniemy ;-)" link

Cześ 2 marca 2022, 10:00
"Cena SRP to 199 zł. Zapraszam do Fotoforma - nie ma ich jeszcze na stronie (wkrótce się pojawią) ale możecie pisać na sklep@fotoforma.pl" link

Cześ 24 lutego 2021, 14:53
"@tempor
Czepiasz się byków w odpowiedzi udzielonej przez sklep Fotoforma a sam nie jesteś w stanie poprawnie wpisać nazwy tego sklepu."

24 lutego 2021, 18:58
"@tempor
No to błysnąłeś. Gratuluję.
Jaki to ma związek z tym, że nie jesteś w stanie przepisać czy nawet skopiować nazwy sklepu o którym się wypowiadasz? Kto tu jest mniej rozgarnięty?" link
-to tylko wycinek

@M.D.39
Myślę, że większościowy udziałowiec spółki nic o tym nie wie.
Ja długo na jego ustosunkowanie się do obelg kierowanych przez jego pracownika czekać nie będę.
Tutejsza aktywność Cześ jest ściśle związana z jego pracą w fotoforma
i tylko dzięki niej "zawdzięczamy" tu jego obecność.

@M.D.39 "Ale oni nie mają żadnych wybitnych cen, tylko niemal wszystkie promocje mają takie same wraz z innymi autoryzowanymi sklepami." Czyli nie ma się czego czepiać :-) "jak choćby sklep ProLine" akurat lata u nich kupowałem. Moja broszka wiedzieć co, czytać umowy i gwarancje. Tak, trzeba uważać. Trzeba czasami sprzedawcy pokazać,ale bez miotania się, że wiem, ze usiłuje zrobić mnie w balona. I w Proline też nie miałem powodów do narzekań
@PDamian:
link
Inna sprawa, że nie rozumiem, czemu w towarzystwie kupców i złodziei znaleźli się pasterze :-)

@baron13 " Moja broszka wiedzieć co, czytać umowy i gwarancje. Tak, trzeba uważać."
A czytałeś w ogóle o co chodziło z ProLine? Użytkownik doskonale znał swoje prawa, a i tak sklep nie dość, że je notorycznie podważał, to jeszcze złożył "pozew" za rzekome kłamstwa i naruszenie dobrego imienia.

W screenach powyżej tak samo były podważane prawa konsumenta przez Fotoformę i momentalnie zapaliła mi się żółta lampka. Co innego jakby to użytkownicy chamsko wykorzystywali przepisy, że mogą kupić nowy towar i zwrócić w ciągu 14 dni bez podania przyczyny zamiast wypożyczyć dany sprzęt, a co innego walczyć o swoje podstawowe prawa jak w sytuacji powyżej.

@PDamian "Myślę, że większościowy udziałowiec spółki nic o tym nie wie."

Też tak sądzę.


"Ja długo na jego ustosunkowanie się do obelg kierowanych przez jego pracownika czekać nie będę."

No i prawidłowo.

@M.D.39: we Wrocku na oko mam 4 sieciowe sklepy fotograficzne, nie licząc składów typu ABfoto czy jakiś Mediamarktów. To oni mają problem, żeby utrzymać moje zaufanie. Ja nie będę tracił czasu na czekanie na przeprosiny. Jak wyczaiłem, że jedna duża sieć,jeśli sprzedaje za nieco niższą cenę akumulatorki, które w zasadzie są w połowie zdechnięte, to przestałemu nich kupować. Nie będę tracił czasu na stawianie do pionu handlowców. Oni i tak stają na głowie, żeby mnie oszukać. Ewentualnie tracę czas na zdobycie informacji o towarze. Powiem jeszcze, że w foto i tak jest b.dobrze. Na przykład teraz wszyscy usiłują wpuścić frajera w samochody elektryczne. Inni w preparaty na robaki. A tu już powinien wkroczyć jakiś Sanepid, bo wisi w powietrzu szkoda na zdrowiu. Konkluzja jest taka, że po to są portale typu Optyczni, aby się wymienić informacją o sprzęcie. Jesli sprzedawca nie dotrzymuje umowy, mamy prawo cywilne,ale najczęściej najbardziej się opłaca zrezygnować z niego. Zaś mieszanie handlu z honorem... Patrz lin,który zamieściłem :-)

@baron13,
może chodziło o kupców, złodziei i paserów?

PDamian:
Jak parę miesięcy zauważyłem z jakim "zapałem" Cześ udziela się w dyskusjach jako przedstawiciel Fotoformy to zaraz pomyślałem sobie, że jak tak dalej pójdzie to będzie piękna katastrofa dla tego sklepu. No i szybciej przyszła niż myślałem.

Z drugiej strony ktoś nadzorujący takich szeregowych "pisarzy" jak Cześ powinien szybko to zauważyć i wysłać pracownika na kurs zamiatania. Bo może choć do tego ma predyspozycje. A, że nie zauważył i zareagował dopiero jak mleko mocno się wylało to jeszcze gorzej świadczy o dowództwie tej firmy.

Choć z drugiej strony Cześ może z definicji nie był szeregowym pisarzem i nie był w związku z tym nadzorowany. Ale w tym przypadku to jest już katastrofalne dla firmy. Skoro władza w Fotoformie na to sobie pozwala to co nam pozostaje? Omijać firmę szerokim łukiem. Zgodnie z tym co wyżej napisał baron13.

Teraz poszli po rozum do głowy, aby Cześ znowu z czymś się nie wyrwał i zablokowali mu możliwość komentowania pod ich artykułem o "Black Week w sklepie Fotoforma.pl". Dobre i tyle. :)

Zablokowali możliwość komentowania pod artykułem "Black Week w sklepie Fotoforma.pl" żebyśmy MY nie kontynuowali tam dyskusji z link

Na czyje polecenie skasowano te komentarze?

Kasowanie komentarzy, ich blokada żeby nikt nie poznał prawdy… komuna wróciła i znów jest cenzura
ale się zrobiło żenująco.

@PDamian i reszta: wytłumaczyliście mi jak udało się porwać Leninowi masy do rewolucji. Chcieli coś zarobić chamy, zamiast rozdać za darmo :-)

No bez przesady z tym rewolucjonizmem. Goście z Fotoformy zachowali się nieetycznie i dostali po nosie. Od teraz będą pracować nad odzyskaniem reputacji. :)

Już wiele lat temu spotkałem się z osobliwą "usługą": kampanią oczerniania do wynajęcia. Prawdopodobnie ma się bardzo dobrze w walce politycznej.Jednym podstawowych elementów, który warunkuje powodzenie/skuteczność takiej operacji,jest tzw społeczny odzew. To doświadczenie powoduje, że na wszelkie awantury w sieci reaguję z dużą ostrożnością . Mam wrażenie, że w sporej części takich awantur z jakąś firmą macza palce ów czarny marketing. Firmy niewiele się miedzy sobą różnią. Konkurencja sprawia, że kiepskie po prostu nie mają znaczenia. zwykle są niewielkie. Duże są przeciętnie złe i jeśli ktoś maluje mi inny obraz,staję się podejrzliwy. Akurat sklep Fotoformy mam we wrocku o trochę więcej niż rzut kamieniem, jest w miejscu gdzie poprzednio była inna firma fotograficzna i miałem z nimi kontakty. Jest normalnie. Pierwsza obserwacja, to mam wrażenie, że ekspedienci nie są pewni siebie. Prawdopodobnie zbiło ich z pantałyku kilka mniej więcej fachowych tekstów , jakie wymieniłem z kolegą. Ich oferty siłą rzeczy są bardzo podobne, często identyczne, jak innych sklepów. Bo to np wymusza dostawca. Cudów się nie spodziewam. Cieszę się, że mam potencjalny punkt odbioru, do którego wyślą mi za darmo kupiony przez internet sprzęt. Mogę tam poprosić o sprawdzenie, czy w paczce nie ma cegły. Cała reszta,czy zrobię dobry czy zły interes, to moja działka.
Zaś obrażanie się, że reklama,to reklama? No właśnie, reklama to nie prawda wedle klienta, to REKLAMA, synonim naciągania czy nabierania. "Moja partia jest najmojsza". Zabronienie reklamy to także bardzo poważne ograniczenie wolności słowa.

@baron13:
"Ja,który zaliczyłem w 1987 roku trzy tygodnie w komitecie kolejkowym za pralką, ciągle się cieszę, że chcą mi coś sprzedać."

Zatrzymałeś się na roku 1987 mentalnie, dlatego masz taki sposób myślenia i odnoszenia się do rzeczywistości. Z wiedzą techniczną u Ciebie jeszcze gorzej, tak jakbyś żył w roku 1960.

@Negatyw: gdybym chciał zilustrować czym różni się reklama od prawdy, no to reklama, jest tym , co napisałeś :-) Co to oznacza, że zatrzymałem się akurat w 1987 roku mentalnie?Jak to zmierzyć? Czym? Wiem (prawdopodobnie...) co autor chciał powiedzieć, ale tu rychło zeszlibyśmy na ciężką bijatykę, co jest "zdrowym liberalizmem" i czy liberalizm jest w ogóle do przyjęcia. Tak,jestem liberałem czy "liberałem", ale nie z powodu komuny, ale przez to, że w kapitalizmie zobaczyłem, że to nieźle działa. Zobaczyłem też,co nie działa i dlatego jestem działaczem związkowym. "Z wiedzą techniczną u Ciebie jeszcze gorzej, tak jakbyś żył w roku 1960." Tu można dodać tylko :-) Cóż to oznacza? Czy obronię się opowiadając i dokumentując, że byłem chyba drugą w Polsce osobą,która zbudowała działąjacy układ skaningowego mikroskopu tunelowego? Nie, bo nie Ty nie wiesz, o czym mówię. Przedstawiłeś klasyczne tzw twierdzenie dowolne. Nie da się go ani potwierdzić, ani obalić. Mogę zaprojektować i uruchomić jakiś współczesny układ pomiarowy z zaawansowaną elektroniką, ale wzruszysz ramionami "phi... mikroprocesory". I to jest własnie reklama :-)

Pracownik fotoforma zwracał się do mnie w następujących słowach:

"Tłumaczysz baranowi jak chłopu na miedzy a ten dalej swoje... no rasowy debil"
"Powinieneś również zrozumieć jeszcze jedną kwestię (o ile to w ogóle możliwe w twoim wykonaniu)"
"Czyli jednak nic nie dotarło do twojego pustego łba."
"Z wyższością i pogardą odnoszę się przede wszystkim do ciebie bo jesteś pospolitym trollem. Jak to niedawno ujął ktoś w rozmowie ze mną: PDamian jest jak rak toczący forum Optyczne.
W przedstawionych przez ciebie powyżej cytatach nie ma nawet pół wzmianki o sklepie Fotoforma ale ty jak zawsze uroiłeś sobie jakieś pierdoły w tym pustym łbie."
"Wszędzie gdzie występuję jako Cześ reprezentuję siebie. Jak zaproszę Cię do cyrku (a tam jest twoje miejsce) nie oznacza z automatu, że reprezentuję ten cyrk. Gdybyś myślał choć odrobinę trollu, sam byś do tego doszedł ale jak wiadomo procesy myślowe odbywające się w twojej głowie są mocno zaburzone."
"Każdy kto śledzi komentarze na tym portalu wie, że albo jesteś trollem albo pajacem."


Fotoforma ponosi odpowiedzialność za to kogo zatrudnia do kontaktów w mediach.
Ktoś tą osobę zatrudnił. Ktoś powierzył jej te obowiązki.
Ktoś przez długi czas akceptował sposób w jaki ten pracownik odnosił się nie tylko do mnie.

Oczekuję ustosunkowania się do obelg kierowanych przez pracownika fotoforma
głównego udziałowca spółki -pana Boguslawa Drwiegę.

W pełni popieram PDamiana. Takie teksty jakie wyszły w eter od pracownika firmy absolutnie nie mogą mieć miejsca.
Baronie, tutaj nie chodzi o czarny PR jaki robi np. konkurencja. Nie chodzi mi o te 25%, które nie były tymi 25% zniżki. To są czasami błędy, czasem ktoś nie pomyślał. Nie kruszymy o to kopii.

Chodzi o słowa. To były słowa człowieka posługującego się kontem tej firmy. Trzeba pilnować co pracownicy piszą w imieniu firmy. A jak ktoś tego nie pilnuje to ma mega problem. I niech ma.
Może się nauczy, a inni także zwrócą na to uwagę.

Panowie,bez złośliwości, ja się naprawdę pogubiłem w tym co ma być owym oszustwem ze strony Fotoformy. Oczywiście, że pracownik zachował się nieprofi w ogóle przyznając, ze jest pracownikiem. Tu nawet ja jedynie po kursie odbytym na forum Optycznych wiedziałbym, jak spuścić dyskutanta na drzewo. :-) Tym niemniej,nawet grzebiąc w historii awantury, czy anonsach Fotoformy nie rozumiem o co poszło :-)

@baron13:
"@Negatyw: gdybym chciał zilustrować czym różni się reklama od prawdy, no to reklama, jest tym , co napisałeś :-) Co to oznacza, że zatrzymałem się akurat w 1987 roku mentalnie?"

Reklama reklamą, powinna być tak zrobiona by nie wprowadzać klienta w błąd po to by go oszukać. Ale nie o reklamę chodzi, tylko o chamskie zachowanie sprzedawcy wobec potencjalnego klienta i straszenie go lub zastraszanie. Co do mojego wcześniejszego tekstu to podałem stosowny cytat na to zatrzymanie mentalnie:

@baron13:
"Ja,który zaliczyłem w 1987 roku trzy tygodnie w komitecie kolejkowym za pralką, ciągle się cieszę, że chcą mi coś sprzedać."

A jeżeli chodzi o wiedzę techniczną w zakresie fotografii to można cytować i cytować, chociażby Twoją dyskusję z @lord13: link

@Negatyw: Jak napisałem, reklama, twierdzenia dowolne. Z tego że żyłem w roku 1987 i że coś wówczas robiłem, ani wynika,ani nie wynika cokolwiek.
Jeśli chodzi o dyskusję z użytkownikiem lord13,to z niej i także z jego własnych rzeczowych argumentów wynika tyle, że Cwanon musi coś zrobić ze swoimi szkłami. Bo jako przykład podaje obiektyw Sigmy :-) Kolega lord13 czuje się w obowiązku być najmądrzejszym na tym forum.No i jest kłopot, bo realizuje to zaprzeczając wszystkiemu,co napiszę np ja :-) Otóż, ja także piszę OPINIE. Opinia, jak reklama jest trudna do mówiąc w przenośni zmierzenia :-) Jak się człek połapie, że chodzi o opinię,to dobrze jest, jak lordowi radziłem, milczeć. A tymczasem rzeczywistość jest taka, że w ogóle łatwo gardłować, że Cwanon ze szklarnią RF powinien coś zrobić, bo w porównaniu z EF jest ni przypiął ni przyłatał. I to tym bardziej, jeśli to Sigma produkuje szkła, które STYKAJĄ tą matrycą 85 megapiksli. Rzeczywistość techniczna anie moje zacofanie, to zrób waść tym:
link
zdjęcia z rozdziałką 200 l/pmm :-)

@baron13:
"Z tego że żyłem w roku 1987 i że coś wówczas robiłem, ani wynika,ani nie wynika cokolwiek."

Ja też żyłem w 1987 ale teraz nie cieszę się z tego, że w ogóle chcą mi coś sprzedać, bo nie żyję mentalnie w roku 1987 tak jak Ty. Tamte czasu już minęły i sprzedawca, a zwłaszcza sprzedawca w sklepie mięsnym nie jest już panem życia i śmierci, dlatego nie powinien obrażać klientów.

@baron13:
"Otóż, ja także piszę OPINIE."

No tak, opinie, że KAŻDEMU rozdzielczość matrycy 5 - 6 Mpx wystarczy i większe rozdzielczości są szkodliwe dla jakości obrazu. Albo, że każdy kto kupi R1 to wyda wszystkie pieniądze i co najwyżej dokupi do R1 najtańszy obiektyw.

Ja mam opinię, że generalnie czym większa rozdzielczość matrycy tym lepiej pod warunkiem, że pozostałe parametry matrycy nie ulegają pogorszeniu, np. szumy, rozpiętość tonalna itd. Może Canon przestanie stosować filtry antyaliasingowe, które w widoczny sposób zmniejszają rozdzielczość zdjęcia. Duża rozdzielczość matrycy zmniejsza prawdopodobieństwo mory.

@Negatyw: usiłujesz wykombinować co ja kombinuję :-) Rzecz w tym, że nie rozumiesz i dopisujesz na swój rozum. Otóż wyobraź sobie, że nie miotam się,jak mi coś w jakimś sklepienie wyjdzie. Nie czuję konieczności naprawiania świata. Bo mam doświadczenie, że mechanizm zwany "konkurencja" zrobi to za mnie. Już dość życia straciłem na poprawianie świata. Orżnęli mnie? Kupię gdzie indziej.
Nie zrozumiałeś.Nie pisałem że każdemu starczy rozdzielczość 5-6 megapikseli. Są wyjątki :-) Niestety rozdzielczość matrycy i szumy,oraz dynamika konkurują ze sobą. Albo wiele megapiksli,albo wysoka dynamika i niska szumy. To już fizyka.
Natomiast zawsze piszę, że nie wiem po co komu te megapiksle i nikt mi tu jeszcze nie wyjaśnił :-) Reszta też nie wie, tylko udaje, że wie ;-)

@baron

"Zaś obrażanie się, że reklama,to reklama? No właśnie, reklama to nie prawda wedle klienta, to REKLAMA, synonim naciągania czy nabierania. "Moja partia jest najmojsza". Zabronienie reklamy to także bardzo poważne ograniczenie wolności słowa."

Rozumiem, że żyłeś w czasach gdy można było bezkarnie kłamać w reklamach, a klient był zadowolony jeśli cokolwiek dostał niekoniecznie to za co zapłacił. Ale czasy się zmienił. Dziś jako konsumenci mamy pewne prawa i nie rozumiem, dlaczego godzisz się na ich olewanie przez niektóre firmy.

@RobKoz: z punktu widzenia politycznych przeciwników,politycy kłamią w żywe oczy. Dlatego za czasów komuny gazety publikowały jedynie słuszną prawdę. Dlatego walczyliśmy z narażeniem życia, żeby można było łgać :-) Tak wygląda wolność słowa. :-)

Wiem, że nie w temacie. Ale czy ten wywołujący emocje artykuł o Fotoformie zniknął?

@baron13:
"Dlatego walczyliśmy z narażeniem życia, żeby można było łgać"

W 1987 roku nie można było łgać a teraz można???

@baron13, mentalnie żyjący w roku 1987 widzi to tak jak napisał, że kiedyś nie można było łgać a teraz można. Każdy żyjący mentalnie w roku 2022 widzi to tak, że w 1987 roku nie można było powiedzieć prawdy a teraz można.

@RobKoz:
"Rozumiem, że żyłeś w czasach gdy można było bezkarnie kłamać w reklamach, a klient był zadowolony jeśli cokolwiek dostał niekoniecznie to za co zapłacił"

Kiedyś nie było reklamy produktów bo nie była potrzebna, bo wtedy chodziło o to by ludzie nie kupowali. Dlatego wprowadzono system kartek i talonów by nawet jak ktoś miał pieniądze nie mógł kupić. Jedyne reklamy to były typu: "Rolniku kup wóz ogumiony" pod koniec lat 60-tych,

@Negatyw
'Kiedyś nie było reklamy produktów, bo nie była potrzebna, bo wtedy chodziło o to by ludzie nie kupowal'

Piszesz historię na nowo... Po co? Zostańmy może przy fotografii...

@JarekB:
"Piszesz historię na nowo... Po co?"

Chociażby po to by się od Ciebie dowiedzieć, że kartki i talony były po to by zwiększyć sprzedaż.

@Negatyw
Lubisz w manipulację? Najwyraźniej. Szkoda.

JarekB, bo niby co przez to rozumiesz, że piszę historię na nowo? Jest jakaś inna historia?

@Negatyw: masz chłopie problem, musisz uważać w towarzystwie, boś potraktował dowcip polityczny wprost :-) Polska i Polacy w tym obszarze bywają bardzo nietolerancyjni. Piwa nie postawią, będą traktować z góry. Popracuj nad sobą, poczytaj biskupa Krasickiego, może lepiej Waligórskiego. Na początek dobrze trzy razy pomyśleć, nim się człek odezwie...

@Negatyw
Jest inna - ta, którą usiłujesz napisać manipulacjami typu 'Jedyne reklamy to były typu: "Rolniku kup wóz ogumiony" pod koniec lat 60-tych'.

Niemniej jest to portal fotograficzny, zatem z mojej strony dalszej wymiany myśli na ów fascynujący temat społeczno-polityczny nie będzie.

@JarekB, wiem, że reklam nie było bo żyłem w tamtych czasach.

@baron13:
"Ja,który zaliczyłem w 1987 roku trzy tygodnie w komitecie kolejkowym za pralką, ciągle się cieszę, że chcą mi coś sprzedać."

Po co w takiej sytuacji reklama pralki i kto za taką reklamę miałby zapłacić. Pamiętam jak moi rodzice też stali w kolejce (na zmianę) po pralkę. Pralki nie kupili bo dla nich nie wystarczyło, ale i tak byli zadowoleni bo kupili farelkę, a byli tacy co na farelki też się nie załapali. W tamtym systemie funkcjonowały talony i kartki. Talony były na towary luksusowe, takie właśnie jak pralki ale dostawali je tylko nieliczni. Kartki były dla wszystkich pracujących lub pobierających świadczenia i na dzieci. Akurat kartki na buty to bym reaktywował, bo widzę ile moja żona kupuje sobie butów.

@baron13

"Dlatego za czasów komuny gazety publikowały jedynie słuszną prawdę. Dlatego walczyliśmy z narażeniem życia, żeby można było łgać :-) Tak wygląda wolność słowa. :-)"

No więc zachłysnęliśmy się tak rozumianą wolnością słowa w latach 90-tych, a następnie pewne sprawy uporządkowaliśmy.

Są pewne granice przyzwoitości, których trzeba przestrzegać nawet w reklamie. I moim zdaniem bardzo dobrze!

Wow, faktycznie ostra tu g...burza. Wróciły stare dobre komentarze.
Czy Wy faktycznie nie macie co robić w domu czy w domu? No syf w tych komentarzach taki sam jak w polityce. Przykre. Święta idą, może warto przebaczyć?

@Negatyw
U Ciebie - jak widać - kóltórka na całego.

Kulturka na całego? JarekB, mam Cię prosić o przebaczenie? Może najpierw napisz za co.

@Negatyw
Zachowaj kulturę wypowiedzi. Kulturę, nie 'kulturę'.

Za młody jestem by pamiętać komune, znam jedynie z opowiadam lub z tego co zapamiętałem z opowiadań rodziców.

Zgodzę się że w mięsnym albo jakikolwiek sprzedawca był bogiem i trzeba było się uśmiechać do niego, teraz natomiast sprzedawca jest diabłem i on się uśmiecha, natomiast klient jak tylko się odwróci dostanie młotem po karku.

Ogólnie nie widzę różnicy. Dopóki nie ma równowagi nic to nie da, po prostu zmieniły się strony huśtawki.
Kartki - teraz mamy natychmiastowa dewaluacje, aparat to średni przykład, ale proponuję sobie wyobrazić z samochodem.
Wchodzę kupuje nowy i natychmiast sprzedaje, nawet bez, wkladania, kluczyka d' stacyjki.
Zakładam że 20% minimum znika.

Podobnie działa reklama, wmawia że aparat posiada funkcje i możliwości których nie posiada, gość który się zna śmieje sie z tego natomiast amator, myśli, że trafia super okazje i kupi 20% więcej.
To widać porównując zapowiedzi w reklamach z testami np. Optycznych, producenci maja po 8EV stabilizacji a Optyczni nie zmierzyli więcej niz 4.5EV

@JarekB:
"@Negatyw
Zachowaj kulturę wypowiedzi. Kulturę, nie 'kulturę'."

Jesteś pewien, że to nie Ty masz ten "syf" w komentarzach o których napisał @gnieciuch? Ja nie jestem.

@BlindClick:
"Wchodzę kupuje nowy i natychmiast sprzedaje, nawet bez, wkladania, kluczyka d' stacyjki.
Zakładam że 20% minimum znika."

I to jest równowaga. Bo musi być jakiś powód by ktoś kupował auto z drugiej ręki jak może w salonie. Tym powodem jest te 20% mniej.

@Negatyw
Życzę Tobie miłych dokonań fotograficznych oraz optymistycznego spojrzenia w przyszłość zamiast ciągłego babrania się w przeszłości, co Ciebie w zły nastrój wprawia. Opowiedz nam o Twoich ostatnich doświadczeniach fotograficznych.

A może Ty @JarekB napiszesz o swoich doświadczeniach fotograficznych zamiast czepiać się innych i zarzucać innym brak kultury? Ja wolę babrać się w przeszłości niż babrać się w insynuacje jak Ty.

@Negatyw
Nie wstydź się, opowiedz nam. Komentarzy niegrzecznych nie pisz, tak szybko znikają.

Swoich doświadczeń się nie wstydzę - odbyłem w ubiegłym tygodniu miłą wycieczkę krajoznawczo-fotograficzną w Londynie, Liverpoolu i okolicach, w plecaczku Sony A7III i tylko jeden obiektyw, czyli świeżością pachnąca Sigma 20/1.4 DN muszącą zmierzyć się z fotografią nocno-wieczorną. Spędziłem dużo czasu w miłych okolicznościach przyrody oraz wśród miłych obywateli Zjednoczonego Królestwa i zaiste nie tęskniłem do różnej maści frustratów nurzających się w swoich obsesjach związanych ze 'ścieżkami zdrowia' oraz nieprzepracowanymi traumami z dzieciństwa spędzonego w kolejce za różnego rodzaju dobrami. Tak.

A ja w tym czasie jeździłem po kraju i fotografowałem pomniki ofiar protestów w 1970 roku i pomniki ofiar stanu wojennego. Doszedłem do wniosku, że warto mieć taką dokumentację.

Coraz częściej dochodzę do wniosku, że nie warto fotografować miejsc, które i tak można bez trudu znaleźć w internecie. Następców oglądających nasze zdjęcia nie będzie interesowało zdjęcie pomnika X czy zamku Y, bo i tak wiedzą jak wygląda. Parlament brytyjski fotografowałem jedynie ze względu na piękną barwę nieba przy zachodzącym słońcu, nawet jeżeli był to widok z gatunku 'jeleń na rykowisku'.

Na tej samej zasadzie nie interesuje mnie zanadto odwiedzanie kolekcji stałych w znanych muzeach, bo z zobaczenia przysłowiowej Mona Lisy z odległości 10 metrów nic (dla mnie) nie wynika. Znacznie ciekawsze są wszelkie wystawy czasowe.

@JarekB:
"Coraz częściej dochodzę do wniosku, że nie warto fotografować miejsc, które i tak można bez trudu znaleźć w internecie."

Dlatego wybrałeś Londyn, bo nie udało Ci się Londynu znaleźć w Internecie?

@Negatyw
Zdaję sobie sprawę, że dla Ciebie Londyn składa się z Big Bena i drzwi wejściowych do Tesco. Musisz uwierzyć na słowo, że to miasto składa się jeszcze z kilku innych elementów, ale nie będę Tobie wszystkiego zdradzał, może będziesz chciał się o tym naocznie przekonać, gdy już stworzysz pełną dokumentację wszystkich pomników wszystkich ofiar.

U mnie z fotografowaniem nie ma problemów:
link
:-)

@JarekB:
"może będziesz chciał się o tym naocznie przekonać"

Naprawdę masz takie przekonanie, że tylko Ty byłeś w Londynie?

A... o co ja pytam. Tylko @JarekB był w Londynie, stąd te unikalne zdjęcia.

@JarekB

W punkt.

Dodam, jak często latam to jak ktoś się awanturuje albo jest pijany lub wulgarnie się zachowuję to w zawsze ale to zawsze są to obywatele z ... Polski. Trafi się taki jeden lub kilka osób bo reszta zachowuję się kulturalnie. Na forach podobnie.

Podczas ostatniej pobytu w USA jeździłem codziennie samochodem zwiedzając ten piękny kraj i nawet nie zauważyłem ani jednego nawet wymuszenia pierwszeństwa czy pirackiej jazdy u nas w kraju wystarczy kilkanaście minut i już widać buractwo na drogach.

@Negatyw
Ty i Twoje złe dni. Się uśmiechnij, nie daj sie przytłoczyć pomnikami ofiar, lufę sobie 'walnij', najlepiej dwie, dla kurażu. Może być i stosowna dawka grzanego wina, teraz dobra pora ku temu, 'Last Christmas' też humor poprawia. Zdecydowanie. Spróbuj też pracować nad 'odczytywaniem' ironii. To pomaga.

@vulkanwawa
Mam podobne (choć zaledwie tygodniowe) doświadczenia z ruchu drogowego w USA. Dla mnie jest to kwestia ilości pokoleń, które spędziły swoje życie za kierownicą.

@JarekB:
"Dla mnie jest to kwestia ilości pokoleń, które spędziły swoje życie za kierownicą."

To nie jest kwestia ilości pokoleń, to jest kwestia:
1. Ilości patroli Policji
2. Wysokości kar
3. Normalnych sądów
Pierwszy i drugi punkt raczej nie wymagają wyjaśnienia. Trzeci punkt oznacza krótki okres do wydania wyroku i oczywiście sprawiedliwy wyrok. To tylko u nas są takie wyroki, że ktoś jedzie autem z nadmierną prędkością, bez wymaganych uprawnień, samochodem bez przeglądu technicznego, potrąca na pasach 70-cio letnią staruszkę a sąd stwierdza jej winę bo rzekomo to ona poruszała się z nadmierną prędkością.

@Negatyw
To są parametry dodatkowe, nieuchronność kary ma ogromne znaczenie, natomiast ogólna kultura techniczna przenoszona z pokolenia na pokolenie jest (dla mnie) kluczowa. Spędziłem 5 lat w Chinach, gdzie kamery są absolutnie wszędzie, natomiast za kierownicą (samochodu/skutera) siedzi pierwsze pokolenie i zachowuje się strasznie, bez jakiejkolwiek wyobraźni i respektu dla innych uczestników ruchu. Dopuszczalna prędkość jest rygorystycznie egzekwowana, ale nic więcej. Przy nich polskie drogi są oazą spokoju i dobrych manier.

@JarekB, to dlaczego w Szwajcarii Polacy nie dostają mandatów? Bo są tam najwyższe mandaty i jeżdżą zgodnie z przepisami.

@Negatyw
Wszakże napisałem 'nieuchronność kary ma ogromne znaczenie' :-) Czy zauważyłeś, że w Polsce AD2022 jeździ się zupełnie inaczej niż w Polsce AD1990, choć prawo nadal nie jest egzekwowane?

Poza tym wątpię by @vulkanwawa był w Stanach Zjednoczonych. Ja tam byłem i widziałem zupełnie inne widoki. Mieszkałem u kolegi w Nowym Jorku. Najczęściej poruszałem się metrem, ale też zdarzało się samochodem, jako pasażer, samochodem kolegi. Kolega miał nowego mercedesa klasy S, więc nie mógł parkować przy ulicy bo by mu auto zniszczyli. Parkował tylko na parkingach podziemnych (lub w swoim garażu w domu). Co ciekawe na taki parking nie można było wjechać, zostawiało się kluczyki przy wjeździe. A to co widziałem na ulicach to chyba było gorzej niż w Chinach. Wszystkie auta co parkowały przy ulicy miały z przodu i z tyłu na dwadzieścia centymetrów grube gumowe ochraniacze. Niestety nie zabezpieczały przed obdarciem boków. I to były te lepsze dzielnice, bo są takie, gdzie nie tylko stracisz samochód, ale i życie.

@RobKoz, sytuacja jaka Cię tam spotkała to normalka, mówie o tym, że chciałeś podpiąć swoją szklarnie pod ewentualny zakup.
To nie jest tak, że tylko jakiś anonimowy "Cześ" trzyma się "tej linii oporu" przy sprzedaży, takie dyrektywy wychodzą z góry. Normalny Cześ na prowizji albo w systemie premiowym w życiu by takich idiotyzmów nie wymyślił.

To ktoś nad nim tak organizuję pracę. Mi się zdarzyła tam dokładnie taka sama sytuacja, wystarczy tam nie kupować nic powyżej pierdoletów koło fotograficznych.
Z drugiej strony @PDamian, ja tam będę po jakąś duperelę w piątek jak zdążę, na taką łajzę działa tylko wywlecznie ze sklepu.

@fotoforma_pl, świetne przeprosiny, wszyscy uwierzyliśmy, że od teraz można przyjść z optyką i dokonać zakupów :) Proponuje skupić sie na innej linii niż personel niskiego szczebla o twarzy pacholęcia :)

@Negatyw: gdyby ludzie zachowywali się rozsądnie i gdyby natychmiastowa i nieuchronna kara działała to prąd nie kopałby elektryków ::-) Oczywiście i Polacy i inni wschodnioeuropejscy kierowcy płacą mandaty w Szwajcarii .

@Negatyw
Odpowiadasz zupełnie nie na temat, mylisz zagadnienia, nie rozumiesz konstrukcji samochodu (te odbojniki to były elementy ochrony przeciwzderzeniowej z lat 70-tych i 80-tych, a nie ochrony przeciw zadrapaniom) i te mieszanina braków w wiedzy doprowadza Ciebie do absurdalnych wniosków. Się z dalszej dyskusji wyłączyć muszę.

Raz się człowiek przyznał, że prąd go trzepnął i musi do końca świata borykać się z typem, który nie ogarnia nawet faktury za prąd. @Negatyw, znowu dopadły cię natręctwa.



"Się z dalszej dyskusji wyłączyć muszę."

Yoda, to ty?

@Negatyw
„Poza tym wątpię by @vulkanwawa był w Stanach Zjednoczonych. Ja tam byłem i widziałem zupełnie inne widoki. Mieszkałem u kolegi w Nowym Jorku.”

Rozumiem że dla Ciebie Stany Zjednoczone to tylko Nowy Jork 🤣
Apropos w NY byłem kilka razy.
Ja napisałem o kulturze jazdy a @Negatyw o … parkowaniu w NY 😂
Nawet nie potrafisz czytać ze zrozumieniem i dlatego masz ciągłe problemy z komunikacją z innymi osobami. Polecam napij się melisy itp.

@JarekB:
"Się z dalszej dyskusji wyłączyć muszę."

Powód? Bo ja nie rozumiem konstrukcji samochodu. A muszę rozumieć? Aha, nie zapomnij zabrać zabawek do domu.

@vulkanwawa, jeżeli Polacy nie mają kultury jazdy, to Ty też jej nie masz, no chyba, że nie jesteś Polakiem.

@sanescobar:
"Raz się człowiek przyznał, że prąd go trzepnął i musi do końca świata borykać się z typem, który nie ogarnia nawet faktury za prąd. @Negatyw, znowu dopadły cię natręctwa."

Tak, tak. To nie Ciebie, tylko mnie dopadły.

Proszę Was ... już nie "karmcie" @Negatyw-a

Wyjaśnienie:
Co to jest troll internetowy?
"antyspołeczne zachowanie charakterystyczne dla internetowych forów dyskusyjnych i mediów społecznościowych, polegające na zamieszczaniu kontrowersyjnych, napastliwych, często nieprawdziwych treści w celu zwrócenia na siebie uwagi albo sprowokowania, ośmieszenia lub obrażenia innych użytkowników"

@vulkanwawa
Może to kolejne konto od fotoformy, które tym razem ma na celu przeładować użytkowników bezsensownymi informacjami w celu odwrócenia uwagi i szybszego zapomnienia od wcześniejszego problemu? ;)
Dokładnie tak samo jak 2 miliardy na propagandę skutecznie sprawiło, że ludzie zapomnieli o katastrofie ekologicznej na Odrze, która zabiła wiele form życia na długie lata, zapomnieli o wałach na wybory kopertowe, na respiratory od handlarza bronią i wiele więcej. :)

@vulkanwawa
'Ja napisałem o kulturze jazdy a @Negatyw o … parkowaniu w NY '

Na tym polega problem tego kolegi. Wie, że gdzieś dzwonią, ale nie wie w jakim kościele. Ty koledze polecasz melisę. To może być dobry pomysł. Ja sugerowałem koledze lufę (lub dwie), tudzież grzane wino, ale chyba nie zadziałało.

@JarekB:
"Na tym polega problem tego kolegi. Wie, że gdzieś dzwonią, ale nie wie w jakim kościele."

To Wy macie problemy. Tam gdzie sprawnie działają służby i sądownictwo tam jest większa kultura jazdy. W USA na pewno dobrze działają sądy, te sprawy sądowe, które w Polsce trwają 3 lata w USA trwają dwa góra trzy tygodnie. O jakości wyroków nie wspomnę. Na pewno jest więcej patroli Policji, ale są miejsca gdzie ich w ogóle nie ma. Przekonałem się o tym na własnej skórze jak pojechałem metrem za daleko niż miałem wysiąść. Ale jest więcej ćpunów. I nie chodzi, że liczebnie więcej, tylko procentowo. I nigdy nie wiesz czy nie trafisz na ćpuna za kierownicą. Jest większa przestępczość niż w Polsce przy powszechnym dostępie do broni palnej. No i tam gdzie rządzą demokraci, czyli np. w Nowym Jorku przestępczość jest największa. Więc nie jest tak różowo jak @vulkanwawa przedstawia.

@Negatyw: gdyby na kulturę jazdy wpływała surowość kar,to jak łatwo sprawdzić u mnie w Przedborowie, tamże powinno być najlepiej. Bo za szaleństwa na drodze kierowców spotykała natychmiastowa kara śmieci. Przejdź się po cmentarzu i widzisz. I? No właśnie widać :-) Powiedziałbym, że z prądem jest wyraźnie lepiej :-)

@M.D.39:
"Dokładnie tak samo jak 2 miliardy na propagandę skutecznie sprawiło, że ludzie zapomnieli o katastrofie ekologicznej na Odrze"

Magnez doskonale poprawia pamięć.

@baron13:
"@Negatyw: gdyby na kulturę jazdy wpływała surowość kar,to jak łatwo sprawdzić u mnie w Przedborowie, tamże powinno być najlepiej. Bo za szaleństwa na drodze kierowców spotykała natychmiastowa kara śmieci. Przejdź się po cmentarzu i widzisz. I? No właśnie widać :-) Powiedziałbym, że z prądem jest wyraźnie lepiej :-)"

Straszne szaleństwa w Przedborowie, niektórzy tak szaleją, że próbują po pasach przejść na drugą stronę ulicy. Wiadomo, że takie szaleństwa w Przedborowie kończą się śmiercią.

@Negatyw
Melisa lub wino grzane. W odwodzie lufa lub dwie. Zdecydowanie. "Last Christmas' dla ogólnej osłody.

@baron13, a najbezpieczniej jest we Wrocławiu, bo tam Przedborowianie nie mają samochodów.

@Negatyw: masz ten problem, że opowiadasz głupoty. Jak ktoś to wykaże, możesz odpowiadać tylko tak, jak mi w Przedborowie wyrostki zza płotu. Stroili miny i pokazywali język . Niestety, to, co opowiadasz rzeczywistość gracko weryfikuje. Polacy w Szwajcarii nie tylko płacą mandaty, ale i rozwalają swoje wehikuły nie rzadziej niż w Przedborowie. Bawarczycy mogą jeździć po piwie, a Polacy nie mogą, ale jeżdżą po półlitrze :-)

@baron13:
"masz ten problem, że opowiadasz głupoty."

Ja opowiadam głupoty a Ty jesteś z Przedborowa i dlatego opowiadasz prawdę objawioną. Tylko ja bywam kilka razy w roku w Szwajcarii bo mam tam rodzinę. Szwajcaria w porównaniu z Polską to można powiedzieć, że jest to państwo policyjne. To, że Polacy jeżdżą po półlitrze to się zgodzę, tylko jest ta różnica, że w Szwajcarii nie ma takich przypadków, że ktoś po raz piąty jest złapany po półlitrze bo tam po pierwszym razie by z pierdla nie wyszedł.

@Negatyw: a wyobrażasz sobie, że to Polska jest postrzegana przez czy Niemców, czy Francuzów jako państwo policyjne? :-) Albowiem państwo policyjne to bezkarność policji. Pobili delikwenta na posterunku i władze naszego dzielnego kraju stają na głowie, żeby sprawę zatuszować. A w Szwajcarii ludność trzyma w domu broń. Co jest niewyobrażane nawet w USA, nie wiem czy dziś, ale mieli ciężką broń bojową, wielkokalibrowe karabiny maszynowe, granatniki ppanc i temu podobne zabawki. A Polacy potrafią się zastrzelić na strzelnicy. Dlatego im broni lepiej nie dawać. Niestety, problem nazwijmy tak, kultury.
Mylisz terrorem tzw praworządność. Czy w Szwajcarii, czy w Bawarii policjant szczerze przestrzegania umowy społecznej zwanej prawem. Dlatego jak przekraczasz prędkość, to Bawarczyk zadzwoni na policję. Policja wie jak część władzy jest jej przydzielona. W szczególności ma gdzieś tzw szacunek dla władzy. Wymusza jedynie przestrzeganie prawa. A polska musi między innymi przymilać się do aktualnie rządzącej partii, udawać przed politykami i urzędnikami, że zrobiła, co się zrobić nie da i tak dalej. Polakowi przestrzeganie jakichkolwiek umów kojarzy się okupacją, coś w tej okolicy. Dlatego zapewne przestrzeganie prawa w Szwajcarii powszechnie uznawanej za kraj bardzo liberalny, w którym obywatel może co w Polsce jest nie do pomyślenia, głównie chodzi o prowadzenie biznesów, widzimy jako przejaw państwa policyjnego. Pewnie to tak działa.
Ale meritum sprawy jest w tym, czy surowość kar sprowadza przestrzeganie przepisów ruchu drogowego? W mojej wsi był w latach 60-tych wypadek w którym człowiek płonął żywcem. Ludzie to widzieli i jak sądzisz, przestali jeździć po pijaku?

@vulkanwawa, napisał:
"Proszę Was ... już nie "karmcie" @Negatyw-a "

Można wiele napisać o @Negatywie ale na razie to jeszcze nie zaczął trolować.
Nie myl natręctw i malkontenctwa z umyślnym trolowaniem. Prawdziwy wyznawca jest święcie przekonany, że niesie prawdę.
A jak mu się udowodni, że bzdurzy, odpisuje: cyt. "No i co z tego".

@vulkanwawa, napisał:
"Nawet nie potrafisz czytać ze zrozumieniem i dlatego masz ciągłe problemy z komunikacją z innymi osobami. Polecam napij się melisy itp."

To nic nie da, lepiej jakby mu ktoś z rodziny tłumaczył co do niego piszą :)


@vulkanwawa, napisał:
"Może to kolejne konto od fotoformy,"

Daj już spokój. Przypominam, tylko że praktyka, która spotkała tam @RobKoza to norma i nie wymyśla tego szeregowy Czesio, tylko takie dyrektywy idą z góry.

@baron13:
"nie wiem czy dziś, ale mieli ciężką broń bojową, wielkokalibrowe karabiny maszynowe, granatniki ppanc i temu podobne zabawki."

Jak wchodzisz do domu Szwajcara to widzisz w pokoju moździerz a na balkonach trzymają bombowce strategiczne. Kto Ci takich głupot naopowiadał?

@baron13:
"W mojej wsi był w latach 60-tych wypadek w którym człowiek płonął żywcem. Ludzie to widzieli i jak sądzisz, przestali jeździć po pijaku?"

Niedaleko jednej wsi, na południu Polski jest wyrobisko z którego zrobiły się stawy. Jest tam zakaz kąpieli, ale ludzie się kąpali i co roku były przypadki utonięcia. Wszyscy o tym wiedzieli, groby możesz zobaczyć. Ale jak zaczęły się patrole policji i mandaty to przestali się tam kąpać.

@Negatyw, nasz forumowy little Ziobro, uczy gawiedź nieuchronności kary :)

@Negatyw: poczytaj
link
A co do kąpieli w wyrobisku: a nie otworzyli gdzieś w pobliżu jakiegoś basenu, czy kąpieliska? Jesteś pewien, że to dobry przykład? Jak sam zauważyłeś, mimo kary śmierci za kąpiel, ludzie się nie przejmowali. Jakby na odwrót :-)

@baron13
Na co jeszcze, oprócz posiadania broni, nie zasługujemy Twoim zdaniem, jako naród kulturowo gorszy od Niemców i Szwajcarów ?

Samochodami zabijamy tysiące razy więcej ludzi niż ginie samobójców od broni palnej, więc może zacznij od zabrania nam prawa do posiadania samochodów.

@baron13:
"Jak sam zauważyłeś, mimo kary śmierci za kąpiel, ludzie się nie przejmowali."

Tak, bo to wynika z prostej kalkulacji.

@baron13:
"@Negatyw: poczytaj"

Czyli nie ma tam armii bo armia ma podstawę w wojsku zawodowym. Wyłącznie milicja niezawodowa zamiast wojska to raczej zabawa w wojsko. Żołnierz uzbrojony w karabin nic nie znaczy bez wsparcia artylerii, czołgów i lotnictwa. No chyba że czołgi i samoloty też w domach trzymają. No, ale jak nawet Hitler gdy zajął Austrię, Francję, Włochy itd. i nie próbował podbić Szwajcarii to znaczy, że prawdziwa armia nie jest tam potrzebna.

@Negatyw: w sprawie tego kąpieliska pokalkuluj prosto,to się pośmiejemy. A co do Szwajcarii to, taki drobiazg: czy ja gdzieś napisałem że CAŁE uzbrojenie Szwajcarzy trzymają w domach? Kłopoty z pisanym...

Cytat z Wiki:
"Armia szwajcarska od długiego czasu opiera się na milicji, czyli powoływaniu do wojska każdego mężczyzny od 20. do 30. roku życia. Rekrut taki odbywa trzytygodniowe szkolenie, gdzie uczy się posługiwania bronią - dziś jest to karabin 5,56 × 45 mm SIG 550 i/lub samopowtarzalny pistolet 9 mm SIG P220 dla oficerów i sanitariuszy."
@baron13, więc nie ma szans by taki żołnierz umiał pilotować np. takiego F16. Strzelnice widziałem, jest tam tego dużo, między jedną wioską a drugą jest strzelnica. I strzelają bo było słychać. Nie interesowałem się tym specjalnie. Uzbrojonych ludzi na ulicach nie widziałem, chyba, że byli to policjanci. Nawet 1939 roku, broń strzelecka piechoty, granaty i CKM-y nie przesądzały o zwycięstwie w bitwach. Obecnie to w ogóle takie wojsko nie przedstawia żadnej wartości bojowej.

@Negatyw: Czy rozumiesz,o co pytałem? Zastanów się, przeczytaj. Opowiadasz rzeczy kompletnie nie na temat.

A w ogóle o coś pytasz? Co do broni to masz rację, trzymają w domu: karabin 5,56 × 45 mm SIG 550 i/lub samopowtarzalny pistolet 9 mm SIG P220 bo wojsko mają domowe, coś na wzór pospolitego ruszenia w I Rzeczpospolitej. Dla mnie to głupota. A trzymanie w domu broni czegoś większego sobie nie wyobrażam.

@Negatyw:wyobraź sobie, że kompletnie nie zrozumiałeś, dlaczego napisałem o tej broni u Szwajcarów. Kropka. \-:

Wiem dlaczego. By pokazać jacy z nich wariaci. Zwłaszcza, że wyolbrzymiłeś:
"nie wiem czy dziś, ale mieli ciężką broń bojową, wielkokalibrowe karabiny maszynowe, granatniki ppanc i temu podobne zabawki." By trzymać ciężką broń bojową w domu to trzeba być terrorystą lub idiotą.

@Negatyw: nie zrozumiałeś. Zupełnie. Niestety, mam tak doświadczenia z ponad 35 lat pracy, że szkoda wysiłku. Niektórzy nigdy nie przeskoczą szczególnej teorii względności, bo nie. Nie chcesz zrozumieć.

@baron13
Nie karm kolegi, nawet jeżeli to pozytywnie wpływa na klikalność portalu ;-) Kolega zwykle odpowiada na tezy, które nie zostały postawione. Ale to zdanie 'Niektórzy nigdy nie przeskoczą szczególnej teorii względności, bo nie' jest naprawdę ładne :-)

@baron13:
"Niektórzy nigdy nie przeskoczą szczególnej teorii względności, bo nie."

@baron13, jeżeli zrozumienie tego co napisałeś jest "tak łatwe" jak zrozumienie szczególnej teorii względności to się nie dziw, że nie każdy zrozumiał. Ale widzę, że @JarekB napisał, że rozumie szczególną teorię względności. Ciekawe czy to jest prawda.

@Negatyw
'Ale widzę, że @JarekB napisał, że rozumie szczególną teorię względności. Ciekawe czy to jest prawda.'

Cytując siebie samego 'Kolega zwykle odpowiada na tezy, które nie zostały postawione.'... Miałem rację, niestety.

Wczoraj radziłem Tobie przeczytanie lektury z podstawówki i jakiegoś opracowania do niej, abyś nauczył się interpretować treści zawarte w prostych zdaniach. @Sanescobar sugerował, aby to rodzina tłumaczyła Tobie zawartość treści pisanych. Obydwie opcje mogą być dla Ciebie bardzo pomocne. Skorzystaj z nich!

Niemniej Twój wpływ na klikalność portalu jest przemożna i już za to należy się Tobie cześć i chwała. Brawo!

@JarekB:
"Kolega zwykle odpowiada na tezy, które nie zostały postawione."

A cóż w tym złego? Tezy też trzeba umieć postawić. Jak nie potrafisz to robię to za Ciebie.

@JarekB:
"Niemniej Twój wpływ na klikalność portalu jest przemożna..."

Dlatego bo nie piszę tego co Ty, np.:

@JarekB:
"Wczoraj radziłem Tobie przeczytanie lektury z podstawówki..."

bo jest mało interesujące pisanie dzisiaj o tym co się samemu napisało wczoraj.

Konto Czesia usunięto.

Mojego konta nie usunięto, podobno ja jestem Cześ.