Canon MS-500
Firma Canon poinformowała o pracach nad kamerą z wymienną optyką, która zamiast klasycznej matrycy światłoczułej korzysta z sensora bazującego na fotodiodach lawinowych.
O pracach Canona nad sensorami tego rodzaju pisaliśmy już niecałe dwa lata temu. W dużym skrócie technologia ta pozwala na wykrywanie pojedynczych fotonów i zamianę ich w obraz o niewielkim zaszumieniu w porównaniu z tym, co w analogicznych warunkach zarejestrowałaby klasyczna matryca.
W przypadku MS-500 zdecydowano się na matrycę 1-calową o rozdzielczości 3.2 megapiksela. Wybór relatywnie niewielkiego sensora został w tym przypadku podyktowany kompatybilnością z obiektywami telewizyjnymi kryjącymi zazwyczaj sensory 2/3''. Wśród tych ostatnich można znaleźć wiele świetnych optycznie konstrukcji o dużym zakresie ogniskowych i dobrej światłosile.
Według deklaracji producenta urządzenie ma być w stanie rejestrować rozsądnej jakości obrazy nawet z odległości kilku kilometrów w pochmurne noce. Czy jest tak w istocie, przekonamy się jeszcze w tym roku, kiedy to Canon MS-500 wejdzie do sprzedaży.
Pełen komunikat w sprawie nowej kamery można znaleźć na anglojęzycznej stronie firmy Canon.
Komentarz można dodać po zalogowaniu.
Zaloguj się. Jeżeli nie posiadasz jeszcze konta zarejestruj się.
W dwa lata od "Widzenia maszynowego" do produktu typu kamera z wymienna optyką :)
Ciekawe rozwiązanie.
Mam nadzieję, że da się porwać na testy :)
Byłoby super! Mam nadzieję, że Canon będzie dostarczał konwerter w rodzaju tego, co już jest na APS-C? Andromeda czeka na zgrabny portret z ręki!
"urządzenie ma być w stanie rejestrować rozsądnej jakości obrazy nawet z odległości kilku kilometrów w pochmurne noce."
Ciekawe jaka będzie czułość bazowa - ISO 20000?
Ciekawe ile lat potrwa wdrożenie do chociażby R1 czy R3?
Ciekawe jaka będzie technologia odczytu matrycy?
Ciekawe jaka będzie minimalna czułość ISO? (Wbudowany filtr?)
Ciekawe rozwiązanie z tymi diodami tunelowymi. Skoro jak piszą w literaturze, diody te wymagają silnego domieszkowania półprzewodnika, zatem stawiam na architekturę warstwową by na innych warstwach mniej domieszkowanych umieścić np tranzystory. Może będzie bardzo szybka?
W końcu przydałby się przełom w matrycach, bo trochę nudno się zrobiło 😉
Maciox: A skąd wiadomo, że będzie wdrożenie do R1 (który nie istnieje) i R3? Przecież jeszcze nawet nie wiadomo czy taka matryca będzie się nadawać do aparatów fot., czy może jednak jest i będzie to rozwiązanie tylko do kamer przemysłowych?
Nie wiadomo.
Gdzieś ostatnio przeczytałem, że żabki w amazońskiej dżungli widzą pojedyncze fotony bo są zmiennocieplne a w nocy jest chłodniej. Nasze 36°6 pozwala nam od szumu odróżnić dopiero około 10 fotonów.
(Ktoś pamięta, czym się różniły diody lawinowe od tunelowych)?
@Maciox
"Ciekawe rozwiązanie z tymi diodami tunelowymi."
Skąd wziąłeś określenie diody tunelowe? Canon pisze o lawinowych (avalanche).
@RobKoz
Z nienacka.
Ubzdurałem sobie.
Sprostowanie: we wcześniejszym komentarzu napisałem o zastosowaniu diod tunelowych, a miałem napisać że to diody lawinowe.
Usunęli mi komentarz, chociaż nic w nim nie było obraźliwego, czy złego. Napisałem po prostu o historii matryc CMOS, które przez 30 lat były gorsze od CCD i tyle. Co za żałośni pacjenci :). Już im się w tych baniach całkiem przewróciło.
@jarekzon
CMOS przez 30 lat gorsze od CCD? Mówisz o okresie 1978-2008? Czy masz na myśli jakieś specyficzne zastosowanie...?
Mówię o historii powstania obu typu matryc i mam na myśli zastosowania fotograficzne. CMOS powstał 10 lat wcześniej niż CCD, ale ponieważ posiadał bardzo słabą czułość, produkował nawet 12 razy większe szumy niż CCD, dlatego przez następne trzydzieści parę lat przegrywał z CCD na każdym polu. Dopiero kilkanaście lat temu zdołał wyprzeć CCD z rynku. Przecież to nie jest żadna tajemnica, informacja o tym jest powszechnie dostępna w internecie. I to napisałem w poście, którzy ci idioci usunęli, z nie wiadomo jakiego powodu.