Wady: Dla mnie wady tego aparatu są czysto kosmetyczne - idzie się do nich przyzwyczaić. Używam sprzętu zawodowo, aczkolwiek po paru miesiącach użytkowania coś mogę napisać. Paradoksalnie system E jest drogi. Kupujemy body we względnej cenie, a tu na dzień dobry ceny obiektywów pieniężnochłonne. Spust migawki jest ustawiony za wysoko (mógłby być na gripie - co poprawili w 2 wersji). Po kilku miesiącach guma odeszła między slotem karty a spodem aparatu. Guzik od uruchomienia nagrywania jest ustawiony w najgorszym możliwym miejscu (aczkolwiek ze łzami w oczach idzie się do tego przyzwyczaić). Peaking mógłby być precyzyjniejszy. Zakres wskazanej ostrości jest za duży przez co wydaje się, że zdjęcie jest ostre, a na wyświetlaczu wychodzi, że nie jest. Żeby powiększyć wskazany obszar podglądu ostrości trzeba dwa razy wcisnąć lupę z +. Przy zawodowym tempie jest to trochę uciążliwe, gdyż poważnie zwalnia tempo wykonywanych zdjęć. Prądożerny - małe baterie. Zgodzę się z opinią, że migawka jest głośna. Irytujące jest to, że przy pracy w studio trzeba włączać specjalny podgląd, żeby widzieć fotografowaną scenę (taka wada z posiadania EVF).

Zalety: Aparat głównie wykorzystuję do filmowania. Fenomenalny zakres ISO. Lekka i szybka kamera. Duży sensor. 12 Mpix. Bagnet Sony E umożliwia podpięcie wszystkich rodzajów obiektywów. Moim zdaniem w filmie dużo lepszy niż na zdjęciach (co jest logiczne ze względu na rozdzielczość materiału). Wielkość i waga aparatu, za które Ci podziękują Twoje plecy. Elektroniczny wizjer jest bardzo jasny i precyzyjny. ISO 50. RAW z gumy. Świetne odwzorowanie kolorów skóry w AWB na filmie. Dużo programowalnych przycisków. Odchylany ekran.

Podsumowanie: A7s jest sprzętem dla bardzo świadomego użytkownika. Ma kilka wad, które mogą przez chwilę spowodować konsternację przy zakupie. Moim zdaniem większość wad została poprawiona w drugiej wersji tego aparatu. A jeżeli ktoś je zaakceptuje to dzięki drugiej wersji pierwsza seria A7s jest automatycznie tańsza. Zaletą serii A7 jest to, że można odkurzyć stare m42, które w trybie filmowym zaczynają kwitnąć. A jak ktoś się przesiada się z Canona to można zatrzymać szkła i dalej pracować poprzez adaptery typu metabones czy innych firm trzecich. Mniejsze gabaryty kamery powodują użycie mniejszych i tańszych akcesoriów wideo - gimbala, slidera, statywu, riga, głowicy wideo. Co za tym idzie, nie trzeba wynajmować całego TIRa do przewiezienia sprzętu wideo. Wszystkie aparaty z 4 obiektywami mieszczą mi się w małej torbie, w której nie mieściło się body Canona z obiektywem. Dla posiadaczy Canona, w Sonym zastosowano tylne koło nastawcze na ściance aparatu, które ma te same funkcje, co w Canonie - przesiadka dzięki temu jest łatwiejsza. Pełnoklatkowy sensor połyka baterię w mniej niż 2 godziny intensywnej pracy. Trzeba zainwestować w większą liczbę akumulatorów oraz odpowiednie ładowarki. Z jasnymi obiektywami ten aparat jest praktycznie noktowizorem. Aparat jest w stanie zarejestrować obraz, kiedy ludzkie oko widzi ciemność.

Wady: Mało natywnych obiektywów, brak bezstratnego RAW. "Tylko" 12mpix - to nie wada, ale dla niektórych może nią być. Głośna migawka, tandetna klapka karty SD. Dziwne ograniczenie dla XAVCS (że tylko na karcie 64GB). Brakuje mi "one-touch-zoom", zawsze trzeba wcisnąć przycisk 2x do asysty ręcznego ustawiania ostrości. Brak slotu na drugą kartę pamięci. Duży pobór prądu / mała bateria. Zafarb na brzegach kadru dla ISO powyżej 51k

Zalety: Jakość zdjęć oraz video na *dowolnym* ISO. Z jakichś powodów obraz przypomina to co kiedyś potrafiły produkować matryce CCD. Bardzo uniwersalne narzędzie, z odpowiednim adapterem można używać praktycznie z każdym szkłem. Bardzo dobry podgląd w EVF.

Podsumowanie: Po kupnie A7s praktycznie nie używam body Canona (tylko szkieł Canona z adapterem Metabones), co prawda taki zestaw nie nadaje się do AF, ale ostrzenie manualne takim zestawem nie dość że daje gwarancję trafienia w punkt to jest bardzo wygodne. Jakość EVF oraz praca w trudnych warunkach oświetleniowych pozwala mi używać zestawu praktycznie w ciemnościach.