Nikon Nikkor Z DX 24 mm f/1.7 (Aktualizacja)
Nikon Nikkor Z DX 24 mm f/1.7 to pierwszy stałoogniskowy obiektyw tego producenta z mocowaniem Z przeznaczony do współpracy z aparatami niepełnoklatkowymi, na których daje on ekwiwalent ogniskowej w okolicach 35 mm.
Tak prezentuje się specyfikacja dzisiejszej nowości:
- Ogniskowa: 24 mm,
- Światłosiła: f/1.7,
- Pole widzenia: 61°,
- Ostrość od: 0.18 m,
- Maksymalne powiększenie: 0.19x,
- Maksymalna wartość przysłony: 11,
- Liczba listków na przysłonie: 7,
- Mechanizm autofokusa: AF,
- Konstrukcja: 9 elementów / 8 grup (2 soczewki asferyczne),
- Rozmiar filtra: 46 mm,
- Dostępne mocowania: Nikon Z,
- Wymiary: 40 x 70 mm,
- Waga: 135 g.
Na polskiej stronie firmy Nikon nowy obiektyw wyceniono na 1499 zł. Póki co trwa jego przedsprzedaż, dostawy powinny rozpocząć się w połowie czerwca.
Aktualizacja - otrzymaliśmy od polskiego oddziału firmy Nikon oficjalną informację prasową dotyczącą nowego obiektywu. Zamieszczamy ją poniżej.
INFORMACJA PRASOWA
Pierwszy obiektyw stałoogniskowy NIKKOR Z DX
do aparatów bezusterkowych od marki Nikon.
Nikon poszerza ofertę obiektywów NIKKOR Z DX, wprowadzając pierwszy obiektyw stałoogniskowy formatu DX. NIKKOR Z DX 24mm f/1.7 jest jasny, zapewnia dużą ostrość, umożliwia fotografowanie z bliska i doskonale sprawdza się w słabym świetle. Ze względu na kompaktowe wymiary oraz wszechstronność jest idealny do codziennej fotografii.
Lekki i wygodny do noszenia
NIKKOR Z DX 24 mm f/1,7 waży około 135 g, co oznacza, że w połączeniu z aparatami z serii Nikon Z formatu DX tworzy superkompaktowy zestaw, który jest wygodny do noszenia i daje szereg możliwości użytkownikowi. Stała ogniskowa 24 mm daje szeroki, ale nie „za szeroki” kąt widzenia, który odpowiada obiektywowi o ogniskowej 36 mm w formacie pełnoklatkowym (FX). Użytkownicy aparatów z serii Z formatu DX firmy Nikon zyskają tym samym perspektywę niezwykle zbliżoną do zapewnianej przez obiektywy o klasycznej ogniskowej 35 mm. Dodatkowo gwarantuje to doskonałą elastyczność kadrowania oraz znakomicie sprawdza się w fotografii krajobrazowej, ulicznej, portretowej oraz podczas filmowania.
Stworzony dla artystów
Ze względu na maksymalny otwór względny f/1,7, minimalną odległość zdjęciową wynoszącą 0,18 m oraz wyraźny, naturalny efekt bokeh, obiektyw oferuje imponujące możliwości twórcze. Użytkownicy mogą łatwo wykonywać ostre zdjęcia w słabym świetle lub używać krótszych czasów otwarcia migawki, aby uchwycić ruch. Mogą też uzyskać efekt prawdziwej głębi obrazu uwydatniając wyraźne obiekty na rozmytym tle. Obiektyw zapewnia ostrość ujęć z bliska – nawet od 12,4 cm od obiektu. W połączeniu z małą głębią ostrości przy otworze względnym f/1,7, można wtedy rejestrować urzekające ujęcia detali oraz filmy.
„Niezmiernie cieszymy się, że do rodziny Nikon Z dołącza pierwszy obiektyw stałoogniskowy formatu DX. NIKKOR Z DX 24mm f/1.7 zapewnia idealne połączenie jakości obrazu z wszechstronnością użytkowania. Będzie doskonały do codziennej kreatywnej fotografii i pozwoli na szersze możliwości twórcze w stosunku do standardowego obiektywu zmiennoogniskowego” – mówi Zurab Kiknadze, Product Manager w Nikon Europe.
Podsumowanie najważniejszych cech: NIKKOR Z DX 24mm f/1.7
- Obiektyw stałoogniskowy 24 mm do aparatów bezlusterkowych formatu DX: doskonały do fotografii krajobrazowej, ulicznej, portretowej i nie tylko. Zapewnia kąt widzenia odpowiadający obiektywowi o ogniskowej 36 mm w formacie pełnoklatkowym (FX). Można podejść, aby obiekt wypełnił kadr lub pozostać w miejscu, aby pokazać elementy tła i zdjęcia obrazu z szerszym kontekstem.
- Duży maksymalny otwór względny f/1,7: w połączeniu z mocowaniem Nikon Z sprawia, że do matrycy aparatu dociera więcej światła: można utrzymać niską czułość ISO i wykonywać ostre zdjęcia w słabym świetle lub używać krótszych czasów otwarcia migawki, nie tracąc jasności.
- Wyraźny i naturalny efekt bokeh: pełen otwór przysłony f/1,7 uwydatni obiekty na rozmytym tle, nadając zdjęciom i filmom prawdziwą głębię.
- Szybki, bezgłośny autofokus: napędzany cichym silnikiem krokowym.
- Doskonała ostrość ujęć z bliska: minimalna odległość zdjęciowa wynosząca tylko 0,18 m pozwala fotografować nawet, gdy przód obiektywu znajduje się zaledwie 12,4 cm od obiektu.
- Świetny do filmowania: zapewnia perspektywę zbliżoną do preferowanej przez filmowców, uzyskiwanej przy klasycznej ogniskowej 35 mm. Jego atutami są też cicha praca i zredukowane „oddychanie” podczas ustawiania ostrości.
- Lekki, kompaktowy i odporny: waży zaledwie 135 g (około) i ma kompaktową konstrukcję odporną na pył i zachlapanie[1].
- W zestawie osłona przeciwsłoneczna, która umożliwia stosowanie filtrów: osłona przeciwsłoneczna Nikon HN-42 pomaga zapobiegać refleksom i flarze. Do osłony przeciwsłonecznej można też mocować filtry o średnicy 46 mm.
[1] Nie gwarantuje się odporności obiektywu na pył i zachlapanie we wszystkich sytuacjach oraz we wszystkich warunkach.
Komentarz można dodać po zalogowaniu.
Zaloguj się. Jeżeli nie posiadasz jeszcze konta zarejestruj się.
Bravo Nikon! Bardzo dobra premiera. Canon tez powinien
Mam nadzieję, że toto będzie sie optycznie dobrze sprawiało, bo cena, ogniskowa, światło i wielkość są obiecujące nad wyraz.
Pięknie!
Wow, super!
To jeszcze 16 mm f/2 poproszę.
W końcu coś jasnego dla apsc
A dalej 35 mm f/1.8 ;)
Szkoda, że plastikowy bagnet.....
@phil001
"Szkoda, że plastikowy bagnet....."
Bo? Krótki i lekki więc siły wyrywające są żadne. A dzięki temu jest dodatkowych kilka gram lżejszy.
Problem zużycia występuje gdy plastik trze o plastik. Gdy body i obiektyw mają plastikowy bagnet. Gdy tylko obiektyw ma plastikowy bagnet nie mam z tym problemu.
@wzrokowiec
"To jeszcze 16 mm f/2 poproszę."
A dla mnie proszę ekwiwalent 20mm.
Ale wiecie, że są Sigmy i Viltroxy na Nikona Z? (np. 13/1.4 czy 16/1.4)
@Amadi
Ale Nikon ma zrobić te obiektywy po to, żeby nikt nie mógł się przyczepić, że Nikon ich nie zrobił.
Gdybym dzisiaj podejmował decyzję o wejściu w jakikolwiek system na pewno nie byłoby to FuFu tylko APS-C
Ja pierniczę -w do plotek nie przeciekł.
Prosta konstrukcja.
...
vs
Olympus M.Zuiko Digital 17/1.8 link
Panasonic G 20/1.7 ASPH. link
Venus Optics LAOWA 17/1.8 MFT link
Canon EF-M 22/2 STM link
Fujinon XF 23/2 R link
Samyang 21/1.4 ED AS UMC CS link
Viltrox AF 23/1.4 link
Sony Sonnar T* E 24/1.8 ZA link
Samyang AF 35/1.8 FE link
Dolarowa cena
w porównaniu z ob. aps-c
link
+ link
z m4/3
link
z FF
link
+ link
Fuji XC 35/2 z też plastikowym, kosztuje 870 link
a XF 35/2 R WR z metalowym 1785 link
Nikkor Z DX 24/1.7: 9 elementów / 8 grup (2 asferyczne) link
Sony Sonnar T* E 24/1.8 ZA: 8 elementów / 7 grup (2 asferyczne, 1 ED)
link
Brawo Sony! link
link
PDamian, jak się ma 35mm f/2.0 do 24mm f/1.7? Czy one są zamiennikami?
Jaka była cena w dniu premiery tej 35?
> Prosta konstrukcja. ... vs ...
większość wymienionych niżej to faktycznie dobre i bardzo dobre optycznie obiektywy;
> Olympus M.Zuiko Digital 17/1.8 link
ten jest interesujący; dawniej tego nie zauważyłem, ale ma on ten fajny przełącznik pierścienia ostrzenia, pozwalający manualnie ustawiać ostrość, ma też skalę odległości (AKA "clutch"); to jest super sprawa, ten mechanizm jest prawie tak dobry jak prawdziwy mechaniczny pierścień ostrzenia, w każdym razie można ustawić ostrość w każdych warunkach; długo myślałem, że mają to tylko obiektywy PRO, nb. nie wszystkie.
co do plastikowych bagnetów, jako użytkownik 2 szkieł z takim (M.Zuiko i Lumix), mogę dodać, że zasadniczo nie jest to specjalny problem, wynika pewnie z chęci uproszczenia produkcji i redukcji kosztów i w przypadku małych obiektywów ma zapewne sens; tylko, że akurat oba te moje obiektywy, po kilku latach użytkowania w zasadzie już nie działają;
ale trzeba przyznać, że oba były optycznie bardzo dobre, no i faktycznie bardzo tanie; ale ręczne ostrzenie, w ciemności np., niewykonalne (w Lumiksie z zasady, bo nawet nie miał czym tego dokonać).
Nikonem to pierdoły zarządzają.
Sony dało metalowy bagnet i przybiło "ZEISS Sonnar T*" link
i baram link
-tak się robi kasę.
@JdG
Jak to? Znasz system na wyrywki, a toto Tobie ukmnęło? Na tym obiektywie nauczyłem się, że istnieje inna ogniskowa niż 24. Polecam test na Optycznych, gdzie ów obiektyw zostaół wdeptany w ziemię oraz odsądzony od czci i wiary. Dzisiaj pewnie wnioski byłyby trochę inne, bo w międzyczasie każdy z producentów produkuje obiektywy naprawiane wyłącznie elektroniką.
Używałem obiektywu przez kilka lat w różnych warunkach klimatyczno/pogodowych, spisywał się znakomicie, jest malutki i ostry, ale w pewnym momencie na przedniej soczewce pojawiło się zbyt wiele rys, a ja stwierdziłem, że czas na 1.2/17.
Jeszcze więcej linków proszę, jeszcze więcej. Proszę nie omieszkać dorzucić każdorazowo kamyczek do ogródka Sony, koniecznie trzeba. I jeszcze porównania w dolarach. Bardzo! Niech forum płonie!
@JarekB
Ty masz obsesję na m4/3?
Z JdG pierniczycie o ŚP. Olympusie
nawet pod testami średniego formatu.
Przykładzik
1. link
2. link
@PDamian
Martw się o swoje własne paranoje. My to sobie z kolegą rozmawiamy o tym i o tamtym, a Tobie od tego .
Napisz jeszcze o Pentaxie, przepraszam - Pętaksie. Koniecznie.
Następny zestaw dla przegrywów;)
Fajny ten aparat - od gory, nie wiem co jest, ale nieco mi sie z Leika/Fuji kojarzy i do tego podoba, moze dlatego ze Fuji robi ladne sprzety.
No niech to.
Dzieki Amadi za przekroj obiektywu :)
Fajnie widac ze w MLach moze byc mala przednia soczewka a wieksze sa przy matrycy, to plus, bedzie lekki w odczuciu i gimbale beda zadowolone.
Plastikowy gwint - to amatorka, fakt, ale czy tacy ludzie czesto zmieniaja obiektywy? Poza tym ten plastik to nie musi byc PET z butelki a cos powazniejszego i tez moze sporo wytrzymac, a 145gr z filtrem to nie jest wielka masa by mocno obciazac, do tego olbrzymnia srednica gniazda.
Ze swojego doswiadczenia - na poczatku przegkadalem bo to frajda, a z czasem mysle jak sie ustawic by bylo jak najmniej zmian szkiel, mi sie znudzilo przekladac dla jaj...
Dlaczego zawsze mam wrazenie ze teraz to tylko ulepy powstaja, obiektyw fajny, moze olbrzymi, trudno niech bedzie, ale czy ciezko zrobic 2 napisy jakos pasujace do siebie?
Nikkor fajny, przyjemny, taki nieco bogaty, ale DX24/1.7 to wyglada jakby bylo:
Idz mlody zrob napis i daj na produkcje :)))
@JarekB
znowu za dużo fanty wypiłeś
@rockatansky
Pisz więcej! Nie warto.
> Znasz system na wyrywki, a toto Tobie ukmnęło? [JarekB]
nie jest tak dobrze:( nawet w przypadku Pena nie przebrnąłem przez instrukcję obsługi i używam tylko podstawowych funkcji fotograficznych;
co do obiektywów to po prostu wolę te zmiennoogniskowe; "stałki" są mniej użyteczne, choć często znacznie lepsze optycznie i jaśniejsze; ale taki bajer jak ten "clutch" bardzo podnosi ich atrakcyjność; po prostu nie podejrzewałem, że tak mały, może nawet plastikowy obiektyw to ma;
nb., odnośnie instrukcji obsługi, skoro już przy Olympusie jesteśmy (PDamian cierpi), to warto wspomnieć, że niejaki Ken Rockwell, przy okazji testu OM1, napisał też przewodnik po tym aparacie (chyba dlatego, że po prostu go kupił), który bardzo dobrze się sprawdza jak kto chce poznać różne niezbyt łatwo dostępne a użyteczne funkcje;
menu w OM1 zostało co prawda zmienione, ale ów przewodnik nadal jest użyteczny dla E-M1 a także, w pewnym stopniu, dla innych modeli.
nb. zdjęcia produktowe w tym teście są takie, jak sztuka fotograficzna wymaga, co nie zawsze jest regułą w testach innych autorów.
@JdG
Kto czyta instrukcje obsługi? ;-) Chętnie poznałbym jakiś bryk związany z menu do E-M1x. Menu do E-M1m1 byłem w stanie opanować, ale ilość opcji w E-M1x jest conajmniej szalona.
Własnie dzięki 1.8/17 przesiadłem się na stałki i już nie widzę (dla siebie) możliwości powrotu do zooma. Funkcję zoomu realizuję obecnie w formie pieszej.
BTW - 1.8/17 na E-M1X wygląda jak zaślepka do bagnetu, a 1.8/45 jest niewidoczny.
> Funkcję zoomu realizuję obecnie w formie pieszej.
1. nie zawsze tak się da; 2. często nie da się "zoomować" per pedes z braku czasu; 3. bywa to męczące;
a najważniejszy argument za zoomem jest taki, że jak nas jakiś widok zachwyci, jakaś sytuacja fotograficznie zaskoczy, to nie zawsze obiektyw widzący w zakresie 65 st. będzie dobrym rozwiązaniem; choć często bywa, fakt, dlatego uchodzi za standard fotograficzny;
tym niemniej po dokonaniu zoomowania zwykle się okazuje, że motyw już nie jest tak dobry, jak wtedy, kiedy zoomować zaczęliśmy; dlatego zoomy są wielce OK - człowiek zasadniczo widzi sporo wężej niż taka 17-tka (dla m4/3), czy inny szeroki obiektyw, stąd fotograficzne nimi rozczarowania.
Po pewnym czasie stosowania stałek nauczyłem patrzeć się ich polem widzenia, to skróciło zasięg pieszego zoomowania. W fotografii nocnej nauczyłem się już, że 17 bywa za szeroki i coraz częsciej stosuję cudowną Panaleikę 1.4/25. Zoom też ma swoje zalety, your mileage may vary, jak to mówią nasi przyjaciele Anglosasi ;-)
@JdG
A czym się różni clutch w szkle 17mm 1.8 od przełącznika z boku obiektywu AF/MF? Rozumiem, że clutch nie uruchamia fizycznego manualnego ostrzenia, tylko nadal pierścień ostrości kręci silniczkiem i nie ma tam manualnego fizycznego połączenia/
Obiektyw fajny, ale szkoda, że nie ma stabilizacji bo z tego co wiem żadne body apsc nikona nie ma stabilizacji?!
APSC przez wszystkich dużych graczy jest traktowany jako zło konieczne, oczywiście oprócz fuji, no ale dlatego że oni nie robią FF.
Jest tak, jak napisał JarekB:
"Po pewnym czasie stosowania stałek nauczyłem patrzeć się ich polem widzenia, to skróciło zasięg pieszego zoomowania.' - dokładnie.
Taki nawyk szacowania kadru w zależności od odległości sam "przychodzi" dość szybko....i "ulubionych stałek" się często nie zmienia. Tak, że w kontekście materiału mocowania, "plastic" może być. Kiedyś ze zdumieniem, zobaczyłem w swoim rowerze, że takie kółka w wózku przerzutki rowerowej napinającej łańcuch są wykonane z tworzywa. (Przerzutka była sporo droższa niż ten obiektyw). Serwisant potwierdził i powiedział, że takie tworzywo "przeżyje" ... kilkadziesiąt tysięcy kilometrów...
@gamma
Pierścień jest trochę prostszy w obsłudze, intuicyjny, krócej się uczysz jego położenia. Ostrzyć możesz ręcznie w obydwóch położeniach (AF i MF) - wg. Optycznych w położeniu MF ostrzenie jest czysto mechaniczne, bez silniczka. W przełożeniu MF kąt obrotu między skrajnymi położeniami jest znacznie mniejszy niż przy AF.
@JarekB
Ja gdzieś kiedyś czytałem, że właśnie połączenie nie jest mechaniczne tylko nadal focus-by-wire. Jedyna różnica taka, że jak się włączy manualnie clutch, to chyba można mieć focus peaking/ powiększenie zdjęcia do manualnego ostrzenia. Ale nie wiem - w rękach nie miałem
@gamma
Mam akurat podpięty do aparatu. Focus peaking jest na AF i MF, przy MF przełożenie jest wyraźnie mniejsze, obrócisz na pełnej skali nie odrywając ręki od obiektywu. Przy AF to już większa gimnastyka, znacznie większy kąt obrotu. Nie wiem, czy przy MF jest ręcznie czy focus-by-wire.
gamma
"Obiektyw fajny, ale szkoda, że nie ma stabilizacji bo z tego co wiem żadne body apsc nikona nie ma stabilizacji?! "
Obiektywy ze stabilizacją są potencjalnie bardziej narażone na uszkodzenia. Stabilizator obrazu działa , praktycznie cały czas kiedy układ jest zasilany. Powinno się wyrobić sobie nawyk, by robić "off", kiedy chcesz taki obiektyw wypiąć.
@molon_labe
"Obiektywy ze stabilizacją są potencjalnie bardziej narażone na uszkodzenia. Stabilizator obrazu działa , praktycznie cały czas kiedy układ jest zasilany. Powinno się wyrobić sobie nawyk, by robić "off", kiedy chcesz taki obiektyw wypiąć."
To jest jedna z tych rzeczy których nie rozumiem. W lustrzankach stabilizacja się włączała gdy spust był wciśnięty do połowy. Po co w bezlustrach stabilizacja działa non stop? I w dodatku nie wiem jak w innych ale np. w Canona R7 i R10 nie można tej funkcjonalności zmienić opcją menu.
To oczywiście przyczynia się do szybszego zużycia aku jeśli ktoś tylko obserwuje kadr.
I tak powinien wyglądać obiektyw do APSC .
> czym się różni clutch w szkle 17mm 1.8 od przełącznika z boku obiektywu AF/MF? [gamma]
zasadniczo wszystkim się różni;
1.: to jest pierścień na obiektywie, przesuwasz go i odsłania się skala odległości, jak w klasycznym obiektywie bez AF i pierścień działa w odczuciu fizycznym (to ważne) tak jak mechaniczny, czyli z pewnym oporem, zachowuje stałą pozycję jak go puścisz, kręci się siłą rzeczy o stały kąt i można ustawić odległość wg skali i pewnie będzie poprawna (jak kto ma dobre oko);
co do mechanizmu to nie wiem jak działa, trzeba by poszukać; nie ma markerów głębi ostrości, ale w przypadku zooma coś podobnego pewnie byłoby trudne w realizacji; ważne, że da się tym ustawić ostrość w każdych warunkach, działa szybko i sprawnie;
2. przełącznik AF/MF to po prostu przełącznik; jak go nie ma a jest jaki inny przycisk (np. Fn, nawet iekoniecznie na obiektywie), to możesz go oprogramować jako AF/MF i będzie robił to samo;
natomiast pierścień do regulacji ostrości działający na silniczek - taki, jak w tanich obiektywach - to porażka, nie wiadomo, w którą stronę go obracać (możesz zaprogramować w którąkolwiek), obraca się luźno i nie ma żadnego oporu, możesz kręcić w jedną stronę dowolnie długo i nic nie zyskać, co zachodzi zwłaszcza w ciemności, kiedy AF nie działa, a jak AF nie działa to i taki MF też działać nie będzie;
Phocus peaking ie zależy od rozwiązania mechanicznego tego pierścienia;
co do mechanizmów, to pierwszych obiektywach do EOS-ów stosowane było sprzęgło z grubsza chyba nawet mechaniczne sądząc po dość silnym i niezbyt równomiernym oporze jaki ten pierścień stawiał po przełaczeniu w tryb mechaniczny.
RobKoz
"Po co w bezlustrach stabilizacja działa non stop?"
W nowych aparatach, nawet po "wyłączeniu" aparatu, bateria i tak podtrzymuje wiele "funkcji życiowych".
Stabilizacja to jeden z takich układów, i kiedy nie jest zablokowana mechanicznie, to powinna być zasilana, by drgania soczewek kompensacyjnych były neutralizowane. I na odwrót. Mnie na ten fakt zwrócił uwagę pracownik w wypożyczalni i którego argumentacja do mnie trafiła. Otóż..."transportuj (odpięty) obiektyw w takim stanie, w jakim dostarczył ci go producent" - nowiutkie obiektywy w pudełku są na "off"
@molon_labe
"W nowych aparatach, nawet po "wyłączeniu" aparatu, bateria i tak podtrzymuje wiele "funkcji życiowych".
Stabilizacja to jeden z takich układów"
Nie wiem jak stabilizacja matrycy, ale stabilizacja w szkle na pewno nie jest podtrzymywana gdy aparat jest wyłączony. Niestety jest włączana gdy aparat jest włączony, a nie dopiero gdy nacisnę spust do połowy.
", i kiedy nie jest zablokowana mechanicznie, to powinna być zasilana, by drgania soczewek kompensacyjnych były neutralizowane. I na odwrót."
Nie rozumiem o jaką mechaniczna blokadę Ci chodzi. Włącznik na obiektywie nie jest mechaniczną blokadą tylko zwykłym przełącznikiem.
"Mnie na ten fakt zwrócił uwagę pracownik w wypożyczalni i którego argumentacja do mnie trafiła. Otóż..."transportuj (odpięty) obiektyw w takim stanie, w jakim dostarczył ci go producent" - nowiutkie obiektywy w pudełku są na "off""
???
Jeśli obiekty jest odpięty to co za różnica w jakiej pozycji jest wyłącznik? Przecież ten wyłącznik nie jest mechanicznie z niczym połączony.
@Boa
Fuji XC 35/2 w dniu premiery kosztowała 749zł czyli 121zł mniej niż obecnie. Wiem doskonale bo kupiłem go w przedsprzedaży!
Bardzo szybko poszła do góry bo słusznie stwierdzili że jest za tania!
Ciekawe czy na 1,7 będzie przynajmniej w środku ostry i czy w miarę dokładnie i szybko będzie fokusować. Onegdaj różnie to z Nikkorami bywało.
@RobKoz, napisał:
31 maja 2023, 11:50
"Bo? Krótki i lekki więc siły wyrywające są żadne. A dzięki temu jest dodatkowych kilka gram lżejszy."
i te kilka gram jest warte zastosowania plastikowego bagnetu. Zaczynasz opowiadać bzdury jak @JdG. To nie siły "wyrywające" (co za durne sformułowanie, nawesem mówiąc) są problemem nawet przy krótkim obiektywie.
@RobKoz, napisał:
"Problem zużycia występuje gdy plastik trze o plastik. Gdy body i obiektyw mają plastikowy bagnet. Gdy tylko obiektyw ma plastikowy bagnet nie mam z tym problemu."
Jest z tym problem, nawet PC ściera się szybko przy normalnym użytkowaniu właśnie o metal. Przykładów można mnożyć ale jak ktoś ma zerowe doświadczenie w tym temacie to szkoda strzępić slów.
Dodatkowo niewielkie luzy powodują pogorszenie własności optycznych obiektywu, no i oczywiście można także przez ścieranie się bagnetu w obiektywie uszkodzić piny w body, co zdarzało się właśnie w canonie, nie tylko w sony.
Schodzisz w opowiadaniu głupot do poziomu @JdG.
Mogło być pięknie, ale nie jest, wykonanie fatalne. Do zabawy dla początkujących wystarczy.
Kiedyś obiektywy z plastikowym bagnetem były do 1K, dziś to już 1,5K :)
zmiany, zmiany, zmiany
@bartix82
Kiedyś ludzie byli inteligentniejsi i wiedzieli co to inflacja ;-)