Sigma 14 mm f/1.4 DG DN Art
Firma Sigma zaprezentowała przeznaczony do współpracy z pełnoklatkowymi bezlusterkowcami i oferujący unikalne parametry obiektyw 14 mm f/1.4 DG DN Art.
INFORMACJA PRASOWA
K-Consult sp. z o.o, wyłączny autoryzowany dystrybutor marki SIGMA w Polsce, w imieniu SIGMA Corporation prezentuje 14mm F1.4 DG DN | Art – najszerszy na świecie obiektyw AF ze światłem F1.4, dedykowany do pełnoklatkowych aparatów bezlusterkowych.
Jedyny na świecie obiektyw, który łączy ultra szerokokątną ogniskową 14mm z przysłoną F1.4*. Wszystko co najlepsze do astrofotografii.
Rozgwieżdżone niebo, z licznymi punktowymi źródłami światła rozsianymi po całym kadrze jest bardzo wymagającym obiektem dla obiektywu szerokokątnego. 14mm F1.4 DG DN | Art to najszerszy na świecie obiektyw F1.4*, który zrodził się z pasji naszych inżynierów do uchwycenia możliwie najszerszego, najjaśniejszego, najbardziej zniewalającego rozgwieżdżonego nieba w najwyższej rozdzielczości.
![]() |
Te unikalne parametry, możliwe były do osiągnięcia dzięki zaawansowanej technologii i ogromnemu, ponad 60-letniemu doświadczeniu SIGMA w projektowaniu obiektywów. Na tą niezwykle zaawansowaną konstrukcję optyczną składa się 19 soczewek w 15 grupach, z czego 1 soczewka jest wykonana ze szła SLD (o niskiej dyspersji), 3 soczewki FLD (o charakterystyce zbliżonej do fluorytu) oraz 4 soczewki asferyczne. Pozwoliło to na zaawansowaną korekcję wszelkiego rodzaju aberracji, w tym komy, która zniekształca kształt gwiazd, a więc której niwelacja jest kluczowa w astrofotografii.
![]() |
![]() |
*Z wyłączeniem obiektywów rybie oko. Wśród obiektywów dedykowanych do pełnoklatkowych bezlusterkowców.
Liczne funkcje i akcesoria ułatwiające astrofotografię
14mm F1.4 DG DN | Art wyposażony jest w wiele funkcji wspierających fotografowanie gwiezdnych krajobrazów.
-
Łącznik statywowy
Odłączane gniazdo statywu kompatybilne z typem Arca-Swiss. Obiektyw jest wyczuwalnie cięższy z przodu, więc łącznik statywowy pomaga w stabilniejszym zamocowaniu go na statywie. Kształt został zaprojektowany tak, aby zapobiegać zakłóceniom nawet podczas korzystania z grzałki obiektywu. -
Przełącznik MFL (ręczna blokada ostrości).
Przełącznik do blokowania ręcznego ustawiania ostrości w żądanej pozycji. Zapobiega przesunięciom ostrości spowodowanym niezamierzonym użyciem pierścienia ostrości. Jest to przydatne w przypadku fotografowania z długim czasem naświetlania. -
Uchwyt na ogrzewacze obiektywu
Specjalnie zaprojektowany przód obiektywu zapobiega wysunięciu się ogrzewacza obiektywu* i spowodowaniu winietowania na obrzeżach ekranu.
![]() |
*Grzałka w kształcie paska, która jest owinięta wokół obiektywu, aby zapobiec skraplaniu się pary wodnej wewnątrz obiektywu, gdy temperatura spada.
-
Tylny uchwyt filtra
Tylny uchwyt filtra jest standardowym wyposażeniem mocowania obiektywu do mocowania tylnego filtra arkuszowego. Dostępny jest również mechanizm blokujący, który zapobiega wypadnięciu filtra. -
Specjalnie zaprojektowany przedni dekielek z mechanizmem blokującym i otworami na filtry
Osłona przedniej soczewki z mechanizmem blokującym. Posiada również nowo opracowane gniazda filtrów, które mogą pomieścić dwa tylne filtry w zależności od zastosowania. Nasadka jest specjalnie zaprojektowana dla 14mm F1.4 DG DN | Art, aby chronić filtry arkuszowe przed zadrapaniami i brudem, zapewniając jednocześnie, że nie zostaną one omyłkowo wyjęte lub zapomniane.
Cechy charakterystyczne dla linii Art
Oprócz funkcjonalności zarezerwowanych specjalnie do fotografowania gwiezdnych pejzaży, obiektyw jest wyposażony w dodatkowe funkcje ułatwiające codzienne fotografowanie, jak np. przycisk AFL, do którego można przypisać dowolną funkcję. Jak każdy obiektyw DG DN | Art, tak i 14mm F1.4 posiada pierścień przysłony z opcją blokady, który może być używany zarówno w trybie skokowym jak i płynnym. Korpus jest uszczelniony na wypadek kurzu czy zachalapania, a przednia soczewka obiektywu jest pokryta powłoką hydrofobową i oleofobową, czeki czemu z obiektywu można korzystać także w trudnych warunkach. Za automatyczne ustawianie ostrości odpowiada liniowy silnik HLA, dzięki czemu ostrość jest ustawiana szybko, cicho i niezwykle precyzyjnie.
![]() |
![]() |
Specyfikacja techniczna:
- Konstrukcja obiektywu: 15 grup, 19 elementów (1 soczewka SLD, 3 soczewki FLD i 4 soczewki asferyczne)
- Kąt widzenia: 114.2°
- Liczba listków przysłony: 11 (przesłona zaokrąglona)
- Minimalna przysłona: F16
- Minimalna odległość ogniskowania: 30cm
- Maksymalny współczynnik powiększenia: 1:11.9
- Wymiary (średnica × długość): 101.4 mm × 149.9mm
- Waga: 1170g
- Kraj produkcji: Japonia
- Kod EAN: 85126451691 (L-mount), 85126451653 (Sony E).
- Akcesoria w zestawie: Futerał, dekiel przedni (LC1014-01), dekiel tylny (LCR II), łącznik statywowy TS-141, osłona ochronna PT-41, wzornik filtrów żelowych GP-11
- Dostępne mocowania: L-Mount, Sony E
Planowane rozpoczęcie sprzedaży: 23 czerwca 2023
Sugerowana cena detaliczna: 7 390zł.
Więcej informacji na:
![]() |
*Wygląd i specyfikacja produktu może ulec zmianie
*Produkt jest opracowany, wyprodukowany i sprzedawany w oparciu o licencję mocowania E które zostało udostępnione przez SONY Corporation na bazie porozumienia licencyjnego z SONY Corporation
*L-mount jest zastrzeżonym znakiem towarowym Leica Camera AG
Komentarz można dodać po zalogowaniu.
Zaloguj się. Jeżeli nie posiadasz jeszcze konta zarejestruj się.
Pod ostatnimi 'Plotkami' odbyła się dyskusja na temat gubienia (lub nie) dekielków do obiektywów. W tym kontekście warto się przyjrzeć 'specjalnie zaprojektowanemu przedniemu dekielkowi z mechanizmem blokującym i otworami na filtry' do omawianego tu obiektywu - zdjęcie na DPR.
Miałoby sens poszerzyć rychły test tego obiektywu o transmisję?
To byłaby na pewno ciekawa informacja. 15 grup to aż 30 granic powietrze-szkło. Nawet jak powłoki będą świetne, tylko na tym straci się jakieś 10%. A pewnie dodatkowe kilka pójdzie na pochłanianie w szkle.
Chyba nikt poza astrofotografami nie będzie zainteresowany tym klocem.
-?
link
@PDamian
O, możesz mieć w końcu jakąś rację ;) Szczególnie jeśli oferta nie poszerzy się o bagnet na Z i RF.
Swoją drogą szkoda że Sigma nie atakuje rynku średniego formatu. Jestem na kilku grupach użytkowników Fuji GFX i tam 105/1.4 Art na pełną klatkę robi małą karierę, bo jednak kryje sensor. Jakby wjechała z dwoma obiektywami tilt-shift (nawet sam shift), na brak których w systemie ciągle jest lament, to mogłaby zrobić furorę.
Ale może tylko za bardzo fantazjuję... :)
Prostowanie zbieżnych linii zamiast shiftem można prosto wykonać w obróbce,
a zastąpienie tilt nie jest takie proste lub jest ręcz niemożliwe.
I to od lat, ale w takim razie po co ciągle produkuje się te obiektywy. No musi być jakiś powód, prawda? :)
A propos, gubienia dekielków..
Ja nakleiłem taki chip skojarzony z apką....bardzo fajna rzecz..jak zapodzieje mi się telefon, to biorę obiektyw, naciskam przycisk na chipie i ...telefon mi dzwoni...
Ha!
Byłem pewien, że test będzie od razu. Szkoda, że tych wszystkich świetnych szkieł nie ma na bagnet RF. Dobrze, że chociaż EF są świetne i niedrogie
Hmmm
Cena obiektywu to jak "powrót do przeszłości" do 2017 roku. Wówczas Sugerowana cena detaliczna obiektywu SIGMA Art 14mm F1.8 DG HSM wynosiła 6690zł...a tu jest lepszy dekielek i łącznik statywowy i ....inne dodatki.
Tak, że w zasadzie to nawet ....duża obniżka!
a co do zastosowania...
Ludzie nie przestają zaskakiwać pomysłami:
link
no i każdy teraz może robić filmy szerokoooo, jak Wes Anderson
Prostowanie zbieżnych linii można wykonać w postprodukcji ale kosztem rozdzielczości, tak jak winietę można łatwo skorygować ale kosztem szumu. W epoce AI wszystko można zrobić w post :)
Na pewno piękny instrument, można nawet zaryzykować opinię, że relatywnie niedrogi - daleko mu do np. Nikona Noct 0,95, od którego też bardzo korzystnie różni się wagą (wszakże, nie najmniejszą); wróżę mu większą popularność niż temu ostatniemu;
no i chętnie zobaczymy test; obiektywy Sigmy zawsze są godne uwagi, nawet jak nie zamierzamy ich nabyć.
@PDamian
Drogi panie hipokryto, mnie pouczałeś więc sam zacznij używać
link
www.ortograf.pl
Ludzie litości, ORTOtaliban to przepychanki na poziomie przedszkolno-podstawówkowym. Rozumiem dyskusje o powiedzmy semantyce ale dopóki czyjaś wypowiedź jest zrozumiała to czepianie się ortografii, interpunkcji itp. to takie życiowe nieudacznictwo - "Nie udało mi się w zyciu to się do ortografi przypierd....ę"...
Zwracanie uwagi na błędy jako symbol życiowego nieudacznictwa - to bardzo ciekawa teza.
Flash - załóż, że inni - wskazując na błędy ortograficzne w czasach, gdy najprostsze systemy operacyjne mają wbudowane sprawdzanie pisowni - uważają to za przejaw lekceważenia prostych zasad i innych czytelników. W każdym razie ja nie znałem dotąd nikogo, kto zwraca uwagę na tego typu błędy z podanych przez Ciebie powodów.
ad1216: "tak jak winietę można łatwo skorygować ale kosztem szumu. "
Chyba na Canon Board kiedyś ktoś mi uświadomił, że winieta to również większa GO. Zwykle bez znaczenia, ale - technicznie rzecz biorąc - ważne spostrzeżenie jeśliby np. ktoś z wielkości rozmycia szacował odległość (jak pewnie robił dotąd Panasonic w DFD ustawiając ostrość).
@PDamian.
Ty już naprawdę jesteś trolem stulecia tego forum.
Przecież ten obiektyw jest adresowany stricte do astrofotografii i dlatego posiada adapter do stopki w cenie i wiele innych dedykowanych funkcji (choćby konstrukcje przyjazną pod ogrzewacze), i na dodatek - jak na taki instrument jest w całkiem niezłej cenie. Inni mają bezlusterkowe14 f/1.4 mniejsze? Nie, bo nie mają w ogóle! Czepianie się rozmiaru, to już przejaw braku innych argumentów.
Na Tamrona 35-150 f/2.0-2.8 i Canona Rf 28-70 f/2.0 USM też narzekasz że klocki?
Ja to? To Wy się nie czepiacie?
Powinniśmy się cieszyć że znowu komuś się chce robić niszowy obiektyw.
Wielu nieniszowch brak jest w ofercie Sigma.
Bardzo: napisz coś więcej nt. zjawiska im większa winieta tym większa GO.
*Bahrd
No więc ja to widzę tak:
1. Im większy otwór względny tym większy krążek rozmycia, tym mniejsza GO.
2. Im mniejszy - np. z powodu mechanicznego winietowania - tym mniejsze pole krążka rozmycia.
1+2 = 3. W rezultacie na brzegach (tam gdzie winieta) GO będzie większa niż w centrum kadru - dlatego wydaje mi się, że zwykle (tj. w "sytuacjach portretowych") nie ma to znaczenia.
Tu ładnie widać - nie tylko dla szkieł z "rozmyciem równomiernym", ale również dla tych z "gaussowskim" - jak ten otwór się zmienia (albo - w przypadku Soniacza - pozostaje praktycznie bez zmian): [ link ]
Czy właśnie powiedziałeś, że ...."król jest nagi"?
Na pewno bywa...
@Bahrd
Czy jest na sali fizyk?
Czekając aż się objawi...: Obraz w rogach nie jest bardziej ostry dzięki winietowaniu mechanicznemu. "Ładne kółka bokehowe" wraz z przybliżaniem się do krawędzi obrazu są dodatkowo zdeformowane winietowaniem mechanicznym. Ten otwór jest niesymetrycznie mniejszy. Gdybyś miał tam kreski i usiłował rozróżniać "linie na milimetr" stawiam, że nie widziałbyś ich więcej przy krawędzi niż w środku. Ma to sens?
@molon_labe
W pierwszym odruchu myślałem, że japoński fotograf niedzielny uzyskuje swoje tryptyki układając paski taśmy 35mm na "ściance" aparatu wielkoformatowego. Wyszłoby... taniej.