Phase One XC
Phase One XC to średnioformatowy aparat kompaktowy wyposażony w 150-megapikselową matrycę o rozmiarze 53.4 x 40 mm i niewymienny obiektyw.
Aparat będzie dostępny w wersji z matrycą rejestrującą kolory, oraz taką pozbawioną filtra barw podstawowych, czyli pracującą jedynie w czarnobieli. W obu przypadkach sensor oferuje rozdzielczość 14204 × 10652 i sparowany jest z obiektywem o parametrach 23 mm f/5.6, co stanowi ekwiwalent ogniskowej w okolicach 15 mm dla matrycy pełnoklatkowej. Obiektyw pozwala na stosowanie filtrów o średnicy 72 mm i nie posiada autofokusa.
Twórcom aparatu zależało na połączeniu bezkompromisowej jakości obrazu z mobilnością, stąd też urządzenie mierzy 162 × 143 × 105 mm i waży 1820 g. Jak na aparat średnioformatowy z matrycą zauważalnie większą niż 44 × 33 mm stosowane w aparatach Fujifilm i Hasselblada możemy to uznać za niezły wynik.
Zastosowana w aparacie migawka pozwala na regulację czasu naświetlania w zakresie od 1/1000 s do 60 minut i ma deklarowaną żywotność wynoszącą 500 tys. cykli. Zapis zdjęć może się odbywać w szeregu formatów, od plików JPEG i PNG, przez 8- i 16-bitowe TIFF-y, aż po pliki DNG i PSD.
W przypadku matrycy monochromatycznej, zakres dostępnych czułości rozciąga się od ISO 200 do ISO 102400. W przypadku wersji kolorowej wartośći te są o 2 EV niższe, czyli od ISO 50 do 25600. W obu wariantach deklarowany zakres tonalny to 15 EV, a maksymalna szybkość wykonywania zdjęć to 2 kl/s.
Aparat Phase One XC można zamówić na stronie producenta. Potencjalny nabywca musi się liczyć z wydatkiem rzędu 62490 dolarów, czyli przy obecnym kursie nieco ponad ćwierć miliona zł.
Komentarz można dodać po zalogowaniu.
Zaloguj się. Jeżeli nie posiadasz jeszcze konta zarejestruj się.
W specyfikacji wersja IQ4 150MP Achromatic
daje taki sam zakres tonalny co z filtrem Bayera.
Czy to jest odpowiednik 645 czy troszkę więcej?
Ciut mniej niż 645 (56x42mm).
To jest dopiero zabawka. Do pejzażu tak sobie, a do architektury to zupełnie średnio bez shifta...
Jednym słowem idealny na krótki wypad helikopterem w góry. :-)
Nie jestem pewien czy jest na to rynek, nawet w Szwajcarii.
W Polsce taki sprzęt zapewne kupi Polska Fundacja Narodowa, aby dokumentować na najwyższym poziomie uroczystości patriotyczno-narodowe....
Kto robi dla nich matryce? Bo rozumiem, że zaprojektowali, zamówili tysiąc sztuk i stąd ta cena?
@spaqin
"Ciut mniej niż 645 (56x42mm)."
Dzięki. Wydawało mi się że tam się więcej kliszy marnowało po bokach.
Troche drogo , dobry skaner Imacon w najwyzszej wersji to tylko 90 ty zł ;
Nie jestem aż tak obyty w świecie, żeby wątpić w brak nabywców na taki aparat,
ale jestem pewien, że czekanie na promocję z "kaszbekiem" jest daremne.
Świetne jest to, że ktoś wyłożył pieniądze, żeby wyjść poza przaśność obecnego poziomu fotografii i złożył propozycję "nie do porównania".
Zastosowanie cywilne tego sensora, prawdopodobnie wynika z tego, że już stosuje się bardziej rozdzielcze sensory do "nie artystycznego obrazowania".
Na przykład tu można o tym przeczytać:
link
Hasselblad to taniocha.
link
XCD 21mm f/4 był za $3,750.
Niewymienny obiektyw o ekwiwalencie 15 mm? Kto to kupi
@tomek__: droniarze? ;)
Dla mnie to jest bardzo fajna ogniskowa. Całkiem dużo zdjęć robię na 10 mm aparatem aps-c.
Brak wbudowanej lampy błyskowej. Nie biorę :-(
Czy ktoś ośmieli się go nazwać kompaktem?
> Czy ktoś ośmieli się go nazwać kompaktem?
przecież tak go określił autor tego materiału, w nagłówku, zresztą;
Kamera dla aroganckich snobów co nie umieją telefonem focić.
:)
@LiSzajFuj
Rozumiem, że dla snobów, ale dlaczego aroganckich?
Bo każdy porządny snob jest arogancki :-)
Dla mnie ograniczenie do jednego szkla i w dodatku tak specyficznego jest dziwnym zabiegiem. To chyba lepiej H6D i komplet obiektywów. O kompaktowosci i tak trudno mówić a helikopter podrzuci przy okazji i torbę z dodatkowymi gratami. :-)
Ta ścianka jest odpinana? Bo jeśli tak, to "aparat" jest najtańszą i najmniej istotną częścią tego zestawu - uchwytem ze spustem. Powinni teraz wypuścić następne modele z innymi ogniskowymi do kupienia bez ścianki i wszystko by pięknie grało.
> Bo jeśli tak, to "aparat" jest najtańszą i najmniej istotną częścią tego zestawu - uchwytem ze spustem.
to zupełnie błędne podejście w wypadku tego typu aparatów, zresztą w ogóle błędne, bo matryca/"ścianka" to tylko rejestrator fotki (jak ongiś film);
w wypadku tej marki nic nie jest tanie, z ciekawości próbowałem się zorientować jak to wygląda, ale to niezbyt proste więc dałem spokój; w każdym razie "ścianka" jak tutaj (IQ4) to ca 32 tys. GBP (z VAT, bez 27 tys.) czyli z 40 tys. USD; obiektyw to wydatek dalszych 7 tys. GBP (ale tu są spore możliwości); no i korpus pozostaje (to pewnie reszta).
Projektując taki aparat umieściłbym ekran na górze a nie z tyłu, dodał funkcję wyświetlania w lustrzanym odbiciu i dołożył możliwość zamocowania kominka lub pryzmatu od Hasselblada/Kijewa. Ale co ja tam wiem o aparatach za ponad 60 kafli $
Wlasnie o takim kompakcie marzylem.
@lukzab snob jest zarezerwowany dla posiadaczy aparatów Leica.
@espresso:
"W Polsce taki sprzęt zapewne kupi Polska Fundacja Narodowa, aby
dokumentować na najwyższym poziomie uroczystości patriotyczno-narodowe."
@zembaty:
"Jeśli Polska Fundacja Narodowa kupi tego Phase'a to nie po to by dokumentować uroczystości patriotyczno-narodowe, ale żeby dokumentować "tradycyjny polski antysemityzm"."
@espresso, takim sprzętem to nawet mógłbyś sfotografować jak polskie dziecko wysysa antysemityzm z piersi matki. Nie musiał się ograniczać do fotografowania pochodów pierwszomajowych Pentaxem.
Wygląda na to że to specjalistyczny aparat do inspekcji technicznych między innymi.