Podoba mi się :-)
Wygląda na godnego następcę pierwszej wersji G9.

Parametry dobre, tylko zastanawia mnie kto kupi ten sprzęt za kwotę ok. 10 tys. zł? Ani to specjalnie małe i lekkie, matryca 4/3 poza fotografami macro i krajobrazów raczej też jest wadą niż zaletą, filmowcy też raczej woleliby pełną klatkę.

W sumie to jest takie GH6 bez największej wady GH6 jaką był kontrastowy AF. I trochę mniej „ceglasty” ale niewiele.

Matryca na sama co w gh6? Plotki głosiły, że może być inna.

@M.D.39 napisał:
"Parametry dobre, tylko zastanawia mnie kto kupi ten sprzęt za kwotę ok. 10 tys. zł?"

Ja z chęcią bym przygarnął ten aparacik do włóczenia się po łąkach i po lasach.
Czekam na test.

To jest mój następny aparat. Jeśli nie będzie się dziko przegrzewał, sprzedaję GH6 i kupuję ten. Matryca jest inna. @ES Matryca jest inna. Ma punkty detekcji fazy, a także inaczej ustawione wzmocnienie jednostkowe i inną ogólnie architekturę wzmocnienia. Jest lepszy od GH6 pod praktycznie każdym względem z wyjątkiem ruchomości ekranu oraz posiadania aktywnego chłodzenia. Pytanie tylko, czy zastąpi mi również moje OM-1, które ma znacznie mniejszy rolling shutter.

PS. ... i trochę żal braku wsparcia dla CFexpress B

Nowa matryca, porządny AF (nareszcie!), uszczelniony korpus, super porządna stabilizacja i dwa wagony obiektywów m4/3. Dla mnie jedyną wadą jest odchylany w bok wyświetlacz - przy topowym (i dużym) korpusie Panas mógłby się postarać o patent z A7RV.

@JarekB, oczywiście są różne preferencje i różne przyzwyczajenia, ale dla mnie tak odchylany ekranik nie jest wadą. Kiedyś był- wolałem gibany góra-dół. Teraz jest mi to obojętne- przyzwyczaiłem się do obydwóch rozwiązań.

Aparat dobrze się prezentuje ale czy M4/3 nie jest z roku na rok coraz bardziej ślepą uliczką skoro całkiem dobre FF można kupić w podobnej cenie lub taniej? Olek już padł i to samo pewnie czeka M4/3 Panasa, który chyba powinien skupić siły i srodki na ciągłe rosnącym segmencie FF

@ad1216
Jest dokładnie tak jak piszesz! Panas właśnie postanowił przewalić trochę kasy premierą (niemal) zupełnie nowego aparatu, do tego bez sensu odświeżył dwa obiektywy... Tych dyskusji o cenach był bez liku, a karawana i tak idzie dalej.

FF nie ma przyszłości. Tylko mini MF, aka FF XL :-)

JarekB: nie łykaj tylu środków dopingujących na raz bo piszesz bez ładu i składu ;))

G9 to mój ulubiony aparat. Pomimo posiadania dwóch systemów pełnoklatkowych.
I świetne szkła - ewidentnie mniejsze i lżejsze od FF. G9 nie ma wad, nawet brak fazowego jakoś nie dawało powodu do lamentów. Odchylany na bok ekranik jest oczywiście bez sensu i nikt mnie nie przekona że to lepszy pomysł od tego góra-dół. Tym którzy pytają - kto to kupi - odpowiadam że ja napewno...:)

przybylskipawel. Jeśli to o czym piszesz się sprawdzi a ISO będzie o pół podziałki lepsze w stosunku do GH6 to też zamawiam. Jednak biorąc pod wysoką rozdzielczość tej matrycy może być różnie... poczekam na przykładowe filmy z 6400

A czy te aktywne chłodzenie to takie niezbędne? Przez dziesiątki wesel gh5s nigdy mi się nie przegrzał

Skąd macie te rewelacje że Olympus padł ? Olympus to duża firma gdzie dział fotograficzny był jednym z wielu różnych i został wyodrębniony i usamodzielniony .M 43 ma się świetnie i będzie się rozwijał , na co komu ciężarówka ( FF) gdy chce jeździć małym autem ? ES ,a robiłeś filmy w Azji ,Australii czy gdzieś gdzie jest gorąco ?

Chyba wycięli górny wyświetlacz. Niby mała rzecz, a szkoda.

@Jarun
"Ja z chęcią bym przygarnął ten aparacik do włóczenia się po łąkach i po lasach.
Czekam na test."

W podobnym stylu recenzenci w Internecie wypowiadali się o iPhonie 13 w wersji Mini. "Oooo jaki fajny malutki, kupiłbym", po czym okazało się, że sprzedaż była na tyle słaba, że mało kto go kupował i producent się wycofał w serii 14 i 15 z wersji Mini (5,4 cala). iPhone'a SE tak samo nie widzimy co roku. Dokładnie to samo mam wrażenie, że będzie z tym Panasem. Dobry sprzęt, ale jednak klienci mogą go nie wybierać.

morek: Olympus tracił kilka lat z rzędu duże pieniądze na dziale foto i dlatego z niego zrezygnował i sprzedał. Ile czasu można tracić kasę? Patrząc na liczbę premier w systemie m4/3 i FF widać, że m4/3 się raczej zwija niż rozwija, co mnie wcale nie cieszy. Jest to tylko suche stwierdzenie faktu

Jarun12 września 2023, 18:13
@M.D.39 napisał:
"Parametry dobre, tylko zastanawia mnie kto kupi ten sprzęt za kwotę ok. 10 tys. zł?"

Ja z chęcią bym przygarnął ten aparacik do włóczenia się po łąkach i po lasach.
Czekam na test.

Ja też, gdyby nie ta cena właśnie. W tym przedziale cenowym jest już chyba zbyt duża konkurencja, a będzie coraz większa. Zresztą, jak za parę lat doczekam emerytury, to sobie na odchodne zamierzam sprawić drugi korpus w m43, na pewno z AF z detekcją fazy. Do tego czasu ten G9II może się cenowo "ucywilizować" albo Panas pokaże następcę G90 w rozsądnej cenie, też z PDAF. W ostateczności alternatywą będzie coś ze stajni Olympusa, znaczy się z OM-System.
Notabene: z mojego G90 (po przesiadce z APS-C) jestem bardzo zadowolony pod względem możliwości i jakości obrazka, za wyjątkiem dwóch rzeczy: słabego akumulatora no i tych nieszczęsnych, znikających komentarzy tekstowych, wpisywanych do zdjęć w menu aparatu. Pomysł tej funkcji bardzo fajny, ale wykonanie - niedopracowane, całkiem nie "po japońsku"

@ad1216
Dla mnie MFT ma sens jak mam male i lekkie puszki oraz lekkie i male szkla.
Perspektywa upadku tego systemu martwi mnie.

darekw1967: OM system ma zamiar zastosować w korpusach AI w większym stopniu niż dotychczas ,jakość obrazka ma dzięki temu zrównać się z FF ,ma nastąpić w ciągu kilku najbliższych lat.

@darekw1967
Problem w tym, że ten Panas waży co do grama dokładnie tyle samo co pełnoklatkowe Sony A7IV (w obydwu przypadkach z baterią i kartą) i pod kątem wymiarów jest pod każdym względem od niego większe.

Nawet jakby ktoś miał za to mieć mniejsze szkła, to raczej nie będzie to zestaw dwa razy lżejszy, tylko o 20%? lżejszy. Prawdziwa różnica będzie dopiero przy lunetach do fotografii sportu/zwierząt. Tam to faktycznie możemy mieć zestaw dwa razy lżejszy. W każdym innym przypadku ta różnica będzie marginalna.

darekw1967 - dla mnie też MFT jest OK, tylko ten aparat trochę duży i trochę ciężki. Może nie tak jak FF ale przydałby się jakiś wielkości 6700 czyli GX-9 II. MFT ze względu na większą GO i mniejsze rozmiary sprawdza mi się w górach. Często potrzebuję ostrości na 1 bliskim planie i w nieskończoności i MFT daje radę. FF nawet przy f16 nie daje.

"Nawet jakby ktoś miał za to mieć mniejsze szkła, to raczej nie będzie to zestaw dwa razy lżejszy, tylko o 20%? lżejszy." Wszystkie szkła m43 są dwukrotnie mniejsze od odpowiedników w FF....

@morek
Bez przesady, że wszystkie. Są też małe szkła i tu wcale nie mówię o pancake.

> Olek już padł i to samo pewnie czeka M4/3 Panasa, który chyba powinien skupić siły i srodki na ciągłe rosnącym segmencie FF [ad1216]

ale żałosna propaganda - rośnie jak widać na wykresach CIPA, rośnie, ale jakoś tak konsekwentnie w dół - po prostu, fufu jest zbyt doskonały i publika najwyraźniej nie jest w stanie tego przetrawić;

a już poważnie - ten G9 II prezentuje się nader interesująco; parametry ma świetne, chyba czasem lepsze od OM-1; tylko po co on taki duży? jest większy niż np. Olympus E-M1 III a ten to przecież też już duży aparat; no, ale to może z powodu jego zdolności filmowych..., cóż, widać tak musi mieć;

"Olek już padł", ale OMDS zdążył już kilka "puszek" wyprodukować, i obiektywów też, teraz wielu czeka na następców linii PEN i E-M10; tymczasem tylko TG7 się jawi na horyzoncie (czyli, wg niektórych sceptyków TG5 Mk III);

ale może coś zrobią z serią PEN? w końcu mieli z tego niezły dochód; np. E-PL z małym wizjerem EVF, w przystępnej jednak cenie - to byłoby super! ale się rozmarzyłem.

Wygląda porządnie, aparat i specka, pewnie dlatego i taka cena.

@ad1216 napisał:
„Olek już padł i to samo pewnie czeka M4/3 Panasa, który chyba powinien skupić siły i srodki na ciągłe rosnącym segmencie FF”

Hehe. Dobre.

Amerykański Jeep też padł- kupili go Włosi i dalej produkują… samochody terenowe.
Brytyjski Land Rover również padł- kupili go Hindusi i w dalszym ciągu produkują duże luksusowe suvy.
Padło szwedzkie Volvo- kupili je Chińczycy i zgadnijcie co produkują ?
Padł brytyjski jaguar- także kupili go bodajże Chińczycy.
Padł Hasselblad. Padł pewnie dlatego, że produkował duże, ciężkie i drogie aparaty z dużą matrycą. Padł i kupili go Chińczycy, którzy dalej produkują duże, ciężkie i drogie aparaty z dużą matrycą ….

Jakoś jestem spokojny o przyszłość m4/3.

@ES Matryca 10Mpix, która kręci si do 4K60p to znacznie mniejsze obciążenie termiczne, niż nadpróbkowane 4K120p, czy open gate 60p. Ale przegrzewanie zostało dość fajnie przetesowane na YT przez Richarda Wonga (Nie mylić z Robinem Wongiem) oraz tą dziewczynę z Micro Four Nerds. Wygląda na to, że open gate jeśli nie jest w pełnym słońcu nawet w gorącym pomieszczeniu z zewnętrznego zasilania jedzie w nieskończoność. W upalny dzień w słońcu klęka po 45 minutach. 4K120p klęka po 25 minutach. Podobno dość szybko dochodzi do siebie. Z GH6 się równać nie może, ale dla mnie jest wystarczająco. Jedyny tryb, w jakim planuję nagrywanie do oporu, to open gate i zasilanie sieciowe z couplera w pomieszczeniach (sale koncertowe/wykładowe/kościoły).

@ES Kolejny problem to zrzucanie bufora na kartę SD. V90 granicznie akceptowalne. Poniżej katastrofa.

@darekw1967 napisał:
„Dla mnie MFT ma sens jak mam male i lekkie puszki oraz lekkie i male szkla. 
Perspektywa upadku tego systemu martwi mnie.”

Zupełnie niepotrzebnie. Są inne, poważniejsze zmartwienia w życiu.
W systemie MFT bez problemu znajdziesz małe i lekkie „szkła i puszki”, a nowy G9 II ma rozmiar i wagę dokładnie taką jaką powinien mieć aparat tego typu.

link

Z pełnoklatkowym zestawem, niezbyt wygodnie spaceruje się np. po parku polując na wiewiórki. Z kolei podpięcie pod obiektyw 100-300 lub 100-400mm małego PEN’a, również nie jest najwygodniejszym rozwiązaniem.

@Jarun
Jaguara kupili Hindusi, ci od Land Rovera -> Tata Motors.

@Jarun
Jaguara kupili Hindusi, ci od Land Rovera -> Tata Motors.

@Jarun
"Amerykański Jeep też padł- kupili go Włosi i dalej produkują… samochody terenowe"

Ani teraz nie ma dużych silników, ani w większości też napędu na cztery koła. Marka istnieje dalej, ale nic nie zostało z legendy poza nazwą. Całkowicie jest wykastrowany ze swojego charakteru, co widać po sprzedaży. Więc jak tak ma wyglądać przejmowanie firm, to dla mnie to bardziej samozaoranie jest, niż potwierdzenie tezy.

Niezbyt rozumiem malkontentów psiojojczących na Micro 4/3.

Możliwości zastosowań oraz grupy odbiorców są potencjalnie szerokie. Marco - przy pełnej klatce oraz średnim formacie można uzyskać podobne wyniki ale jakim kosztem? Tak finansowym jak i masy. Fotografia sportowa i tu stricte sportów ekstremalnych np. w MTB Freeride/Street/Slopestyle/Trial czy deskorolka. Fotografia podróżnicza? Również jak najbardziej. I nie tylko. Wszędzie tam również, gdzie potrzeba realnych/poważnych trybów seryjnych a nie czegoś w granicach 3 do 5 klatek na sekundę.

Wszędzie lub niemal wszędzie tam gdzie sprawdzi się APS-C lub pełna klatka ale w odróżnieniu od nich osiągalne pod względem cenowym czy ogólnej masy całego sprzętu. Jeśli ktoś miał wcześniej okazję fotografować na matrycy, która nie ma nawet 1 cala to różnica też będzie istotna.

Odbiorcy i/lub nabywcy z pewnością się znajdą. Pytanie tylko jak z cena ostateczną - mimo wszystko będzie mniej fajnie niż w przypadku Panasonica G9. Czy uda się zejść do racjonalnych granic robiąc zestaw w postaci body z kitowym obiektywem z dodatkiem gripa, dodatkowego akumulatora, kompletu kart pamięci etc. G9 jest niesamowite atrakcyjny pod względem cenowym, czy G9 II też taki będzie? Ja będę czekał i obserwował z niecierpliwością

@M.D.39 napisał:
„Ani teraz nie ma dużych silników, ani w większości też napędu na cztery koła. Marka istnieje dalej, ale nic nie zostało z legendy poza nazwą. Całkowicie jest wykastrowany ze swojego charakteru, co widać po sprzedaży. Więc jak tak ma wyglądać przejmowanie firm, to dla mnie to bardziej samozaoranie jest, niż potwierdzenie tezy.”

W większości nie ma napędu na cztery koła powiadasz ?
Obecne modele Jeepa to: Avenger, Renegade, Compass, Grand Cherokee, Wrangler, Gladiator. Zdaje się, że tylko Avenger nie posiada 4x4. Faktycznie większość.

Nie ma dużych silników ? A słyszałeś o Wranglerze Rubiconie 392 ?

Czy nadal jest sens micro4/3? oczywiście tak.
Wie to chyba każdy podróżnik, przyrodnik, turysta, który będzie chciał iść w jakąś pieszą wędrówkę i będzie kalkulował każdy kilogram i każdy cm3 plecaka na wyposażenie. W miejsce pełnoklatkowego 70-200 f/2.8 wejdą ze 2-4 obiektywy micro4/3. Różnica zestawu m4/3 a FF np.: na trasę w góry, to może być różnica 1-2 butelek wody, masy jak i gabarytu, co ma trasie robi różnicę.
MIcro4/3 jest również opcją wartą rozważenia dla wszystkich, których kręgosłupy bądź nadgarstki rozliczają z każdego niesionego kilograma.

Jak kto chce zobaczyć co może m4/3 to polecam podcast z udziałem Łukasza Bożyckiego (to chyba znany fotograf/filmowiec ptaków), formalnie nt. OM-1, ale głównie o fotografowaniu przyrody: OM SYSTEM OM-1 - Łukasz Bożycki (Fotoforma LIVE - Z pasji do fotografii);

to prawie 1,5h filmu, ale warto obejrzeć, bo fotograf zna się na rzeczy a w filmie prezentowane są głównie jego zdjęcia, i te są godne uznania, a nawet super; czasem to mistrzostwo; widać jak technika (zwłaszcza zaawansowany AF) wspomaga fotografa; facet przy tym najwyraźniej jest fachowcem od ptactwa i z tego żyje produkując filmy dla TV itp.

w kontekście całkiem godnych uznania zdjęć omawiana jest też, nieco pokątnie, ale dość wszechstronnie problematyka techniczna, w tematyka tutaj chętnie wałkowana przez fanów fufu - wysokie ISO, profesjonalna fotografia itp.

OM-1 to jednak urządzenie budzące szacunek, ten G9 będzie pewnie podobnie dobry.

ad1216
"Olek już padł i to samo pewnie czeka M4/3 Panasa, który chyba powinien skupić siły i środki na ciągłe rosnącym segmencie FF"

Jak ktoś siedzi w tym systemie i ma kilka fajnych szkiełek, to koszt przejścia na FF i tak go odrzuci. To produkt dla obecnych fanów. Choć zapewne będzie już ostatnim modelem produkowanym w tej serii.

Z drugiej strony G9 II to pewnie poza matrycą i bagnetem dzieli 95% części z S5. Ta sama obudowa, ekrany, pewnie płyta główna. Dość sprytny ruch ze strony Panasa, ograniczający mocno koszt produkcji.

A wracając do "....Panasa, który chyba powinien skupić siły i środki na ciągłe rosnącym segmencie FF" czekam na S9, bazującym na koncepcji GX9 + kilka naleśników.

@Jarun
Jedno wielkie XD
1. Jeśli nie widzisz różnicy między prawdziwym 4x4 z blokadą dyferencjału, a jakimiś silniczkami elektrycznymi, które na siłę są upychane do obecnych modeli, to naprawdę nie mam pytań.

2. "Nie ma dużych silników ?
No praktycznie nie ma. Jest do wyboru albo max 1.5 i napęd na przód albo 1.0-1.3 hybrydy. I za takie hybrydy w gołej wersji każą sobie zapłacić prawie 200 tys. Większy silnik ma dopiero Grand Cherokee za 400 tys. zł.

3. A słyszałeś o Wranglerze Rubiconie 392 ?"
No słyszałem o tym modelu. Szkoda tylko, że na stronie Jeepa nie jest on dostępny w sprzedaży. XD O odpowiednio wyższej cenie nawet nie wspominając.

Dalej twierdzę, że Jeep całkowicie stracił swój charakter. Wiadomo, że mało kto wjeżdża w najbardziej trudny teren, by taka blokada dyferencjału mu się przydała, ale sam fakt dodatkowych akumulatorów, a przez to dodatkowej wagi utrudnia mu poruszanie po takich nawierzchniach i zbliżył się możliwościami co całej reszty aut 4x4 innych producentów. A co zyskał po przejęciu przez Fiata? - Praktycznie nic. Jedynie tańsze części zamienne. Dalej ani to wybitnie trwałe, ani jako takie ciężkie hybrydy nie przyspiesza wybitnie do setki, ani też komfortowe jak za taką kasę. I teraz powiedz mi, kto mając wolne 200 tys i kto chce koniecznie SUVa 4x4 wybierze takiego wykastrowenego terenowo Jeepa nad np. Cuprę Formentora czy innego VW Tiguana? O SUVach za >400K nie wspominając.

Witam,
mam nadzieję, że system przetrwa i będzie się rozwijał.... ta premiera daje nadzieję?! Myslę, że nie będzie tylu korpusów co do tej pory (tych amatorskich).
W to miejsce są telefony. Dwucyfrowe modele z nowinkami z G9 II to już będzie coś, a i tak za jakiś stanieje flagowiec. Niedawno miałem okazję babić się G100.
Fajny mały kotpus - okrojone funkcje z akcentem na filmowanie i caly czas dostępny odchylany i obracany ekran. Zastanawiałem się czy go nie kupić, ale poczekam na coś co będzie bardziej uniwersalne. Moja przygoda z systemem zaczęła się w grudniu 2008r Przez ten czas jest już kilka korpusów i trochę optyki.
Od pierwszej chwili wielkim plusem był wizjer sposób mocowania ekranu, Life View w lustrzankach dopiero raczkowało, a w półprofesjonalnych APSC wizjer pozostawiał wiele do życzenia... i tak można wymieniać wady zalety ale kompaktowa optyka to jest to co bije wszystko!!!!
Pozdrawiam,
AB123

@M.D.39
Nie wiem o co chodzi z legendą za 200k i Tiguanem, ale coś tu mi się nie zgadza. Na szybko znalazłem jakieś silniki 250KM+, ale jeżeli ktoś nadal szuka bulgotania V8, to może być to trudno znaleźć.

Co zyskał Jeep na przejęciu przez Fiata (a potem Stellantisa)? To samo co na wcześniejszym przejęciu przez Mercedesa - istnieje... Skoro Porsche przetrwało zniknięcie silnika chłodzonego powietrzem, a Lambo wytrzymało SUVa, to pewnie i Jeep przeżyje. Jeżeli miałby nie przeżyć, to zawsze jest Defender i G Klasse :-)

@M.D.39 napisał:
„Jeśli nie widzisz różnicy między prawdziwym 4x4 z blokadą dyferencjału, a jakimiś silniczkami elektrycznymi, które na siłę są upychane do obecnych modeli, to naprawdę nie mam pytań.”

Gdzie wyczytałeś, że nie widzę różnicy ?
Rozumiem, że według Ciebie „prawdziwy” Jeep, to taki, który ma napęd jak w Rubikonie, czyli ręcznie zapinany napęd przedniej osi z blokadą tylnego i przedniego mostu ? Zmartwię Cię. Taki napęd na utwardzonych drogach jest zwykłym napędem na jedną oś. Jak na asfalcie zapniesz przód (i nie daj Boże) włączysz blokady mostów, to możesz od razu dzwonić po lawetę. Automatyczne sprzęgło we Wranglerze, dołączające samoczynnie napęd przedniej osi gdy tylna dostanie uślizgu, pojawiło się całkiem niedawno wraz z najnowszą jego wersją. Nie jestem jednak pewien, czy występuje w Rubiconie, czy tylko w bardziej „cywilizowanych” wersjach Wranglera.


@M.D.39 napisał:
„Wiadomo, że mało kto wjeżdża w najbardziej trudny teren, by taka blokada dyferencjału mu się przydała, ale sam fakt dodatkowych akumulatorów, a przez to dodatkowej wagi utrudnia mu poruszanie po takich nawierzchniach i zbliżył się możliwościami co całej reszty aut 4x4 innych producentów.”

Po pierwsze to którego dyferencjału ?
Wrangler nie ma międzyosiowego dyferencjału (nigdy nie miał)- ma na sztywno dołączany przód (ręcznie lub automatycznie- patrz powyżej). I nawet Wrangler (w wersji np. Sport lub Sahara) nie ma blokad mostów a i tak wjedzie (i wyjedzie) tam, gdzie mało kto odważy się przejść piechotą. Rolę blokad przejmuje układ hamulcowy i sprawdza się to bardzo dobrze. Dopiero Rubicon ma fabryczne blokady mostów. Ale to jest pojazd hardcorowy raczej średnio nadający się do jazdy na codzień po mieście (oczywiście nie jest to niemożliwe).

To, co jest dobre w terenie, nie zawsze jest dobre na asfalcie (przeważnie wcale). I na odwrót.
Jeep ma w ofercie i coś na asfalt, i coś w teren.

Co do całej reszty, to jest zupełnie odwrotnie, niż piszesz.
Powiem tak- kto nie pójdzie drogą Jeepa, będzie musiał zniknąć z rynku.
Dzisiaj nawet najnowsze Merce AMG to hybrydy z małymi silnikami. I nie piszę tu o AMG A45. A następna G klasa będzie elektryczna.
Takie przepisy.
Po 2030 roku może w ogóle nie być silników spalinowych. I to nie jest wina Jeepa.

Chociaż sam jestem użytkownikiem Mikro Cztery Trzecie, to przyznam, że żenująco wygląda ta matryca w olbrzymiej obudowie... :( Ten system był stworzony do miniaturyzacji, tym czasem mamy takie potwory, dla kogo?

@eMGie napisał:
"Ten system był stworzony do miniaturyzacji, tym czasem mamy takie potwory, dla kogo?"

Dla mnie.
Lumix G9 to mój ulubiony aparat.
Ale na rower czy na żagielek zabieram OM-D10.

@JarekB
"ale coś tu mi się nie zgadza. Na szybko znalazłem jakieś silniki 250KM+"
Ale co Ci się nie zgadza? Pisząc o samych modelach z 2023r, a nie używkach. Największa moc za +/- 200 tys. to 240 koni. Potem dopiero same Wranglery za ponad 300 tys. mają 264 konie mechaniczne.

"jeżeli ktoś nadal szuka bulgotania V8, to może być to trudno znaleźć."
Tu nie chodzi o bulgotanie, a o właściwości jezdne i przyspieszenie. Takie hybrydy przez moc łączoną z silnika elektrycznego i ciężkie akumulatory gorzej przyspieszają do setki, niż pojedynczy silnik benzynowy o podobnej mocy. Zobacz jak przyspiesza taka Cupra z 2.0 190 koni do setki, a jak takie hybrydy o podobnej mocy na papierze.


@Jarun
"Gdzie wyczytałeś, że nie widzę różnicy ?
Rozumiem, że według Ciebie „prawdziwy” Jeep, to taki, który ma napęd jak w Rubikonie, czyli ręcznie zapinany napęd przedniej osi z blokadą tylnego i przedniego mostu ?"

Prawdziwy napęd 4x4 dla mnie to taki, na który mogę liczyć w każdych warunkach, a nie tylko przy naprawdę wolnej jeździe. Silniki elektryczne działają tylko do określonej prędkości. Nie wiem ile dokładnie w Jeepach, ale w innych autach, to często okolice 60 km/h jest. Dlatego jak wpadniesz w poślizg przy wyższej prędkości, to samo ESP Cię ratuje i hamowanie poszczególnymi kołami jak w każdym innym aucie, a nie dodatkowo przekazywanie mocy na poszczególne koła.

"Po 2030 roku może w ogóle nie być silników spalinowych."
Już producenci aut się sprzeciwiają Uni i Komisji Europejskiej mówiąc, że ten termin jest nierealny. Brakuje infrastruktury jak sieci szybkiego ładowania aut. Sieć energetyczna przy tych założeniach tak samo byłaby przeciążona i w wielu miejscach nie dawała rady. Nie mówiąc o tym, że sama metodyka badań wzbudza wątpliwości czy te hybrydy faktycznie są takie ekologiczne, bo badania zakładają, że użytkownicy takich aut mieliby pokonywać codziennie krótkie dystanse i codziennie ładować auto, a mało kto tak robi. Nie mówiąc o tym, że do produkcji akumulatorów potrzebny jest lit, kobalt i wiele innych pierwiastków, które są szkodliwe i coraz trudniej dostępne, a dodatkowo Chiny jako zemsta na USA za blokowanie półprzewodników - chcą blokować dostęp do tych pierwiastków ze złóż pod swoją kontrolą.

@M.D.39
Tak, podstawową funkcją SUV'a jest przyśpieszenie... Za 200k to możesz dostać te 240KM i bądź szczęśliwy. Jeżeli szukasz 'legendy' to sorry, ale spójrz na Wranglera i na nic więcej. Wrangler jest trochę podobny do legendy, reszta jest tylko powiększaniem tzw. portfolio. Twój problem polega na tym, że Ty mówisz o 200k, stawiasz jako alternatywę Tiguana (co to w ogóle jest za pojazd!) i opowiadasz o legendzie. Zbyt dużo fałszywych założeń.

@eMGie
'żenująco wygląda ta matryca w olbrzymiej obudowie'

Odszukaj zdjęcie E-M1X, to Ciebie uspokoi. Ewentualnie podepnij obiektyw, wtedy matrycy nie widać :-) A poważnie - sprawdź komentarze powyżej, tam się dowiesz dla kogo jest ten aparat.

@M.D.39 napisał:
„JTu nie chodzi o bulgotanie, a o właściwości jezdne i przyspieszenie. Takie hybrydy przez moc łączoną z silnika elektrycznego i ciężkie akumulatory gorzej przyspieszają do setki, niż pojedynczy silnik benzynowy o podobnej mocy. Zobacz jak przyspiesza taka Cupra z 2.0 190 koni do setki, a jak takie hybrydy o podobnej mocy na papierze.”

@M.D.39, ale Ty wiesz, że „mistrzami przyspieszeń” są właśnie elektryki ?


@M.D.39 napisał:
„Prawdziwy napęd 4x4 dla mnie to taki, na który mogę liczyć w każdych warunkach, a nie tylko przy naprawdę wolnej jeździe. Silniki elektryczne działają tylko do określonej prędkości. Nie wiem ile dokładnie w Jeepach, ale w innych autach, to często okolice 60 km/h jest. Dlatego jak wpadniesz w poślizg przy wyższej prędkości, to samo ESP Cię ratuje i hamowanie poszczególnymi kołami jak w każdym innym aucie, a nie dodatkowo przekazywanie mocy na poszczególne koła.”


?????????
Nawet nie wiem, jak to skomentować.
@M.D.39, bez urazy, ale miesza Ci się wiele wątków. Mie mieszaj napędu hybrydowego, z napędem 4x4.
Tak- jest to możliwe, że napęd dodatkowej osi może być realizowany poprzez dodatkowe silniki elektryczne zamontowane przy tejże osi, ale nie jest to regułą i nie jest rozwiązaniem spotykanym w samochodach terenowych.
To, co napisałeś powyżej, to jest poplątanie z pomieszaniem.

Silniki elektryczne są cudowne, zaden spalinowiec nie ma szans, to bateria nie wyrabia, jak zejdziemy z wagomiara baterii w okolice 100L czy kg w takiej Tesli to wtedy możemy pogadać.
Jestem fanem motoryzacji i uwielbiam silniki spalinowe ale nie oszukuje się.
Dlatego nie ma już 3.0tdi, 2.5Turbo benzyny, 400km i 500nm to olbrzymie wartości których normalny użytkownik nie wykorzysta.
I dlatego 1.0T to zarabiasta wielkość.
SUV to chora konstrukcja, wg mnie to jak buty gumowe i garnitur, dobre do obory i na ślub.
Przyspieszenia tragedia bo masa, prowadzenie tragedia, przestrzeń w środku tragedia, wsiadanie w niektórych super.
Napęd na 4 koła na asfalcie? lol.
Traction control, sensowny działający i przewidywalny wystarczy.
Oczywiście na 4wd się przyda i będzie szybszy, tylko to do zabawy, w normalnej jeździe wystarczy jechać nieco spokojniej i rozwazniej.

1) Premiera G9II nie jest może spektakularna, ale ważna.
2) Dzięki 35-100 i 100-400 w wersji Mark II spadną ceny wersji Mark I.
3) „Olek już padł i to samo pewnie czeka M4/3 Panasa“
Nawet 4/3 nie padł, bo aparaty i obiektywy nadal działają.

@BlindClick
'nie ma już 3.0tdi, 2.5Turbo benzyny'
Jesteś pewien? Dużych diesli i dużych 'benzyn' jest bez liku, % jest ich mniej, ale mają się dobrze i (paradoksalnie) to samochody elektryczne przedłużają ich żywot pozytywnie wpływając na emisję we 'flocie' produkowanych samochodów.

'Napęd na 4 koła na asfalcie? lol.'
W Polsce czasami pada śnieg, ulice są różnie odśnieżane, a oprócz miast są też w Polsce wioski (z asfaltowymi drogami), gdzie to odśnieżanie jest jeszcze dziwniejsze niż w miastach. Duża grupa (większość?) SUV'ów to namiastki samochodów terenowych mające jedynie napęd na przód. Na stronie niejakiej Dacii model Duster jest opisany jako 'prawdziwy SUV' - 1.000cm3, 100KM i napęd na przód. 'Prawdziwy SUV' :-)

'Przyspieszenia tragedia bo masa, prowadzenie tragedia, przestrzeń w środku tragedia,
3 tezy, wszystkie fałszywe.

G9 II - korpus pozbawiony górnego wyświetlacza i ultrawygodnego włącznika wokół spustu migawki ( inne firmy to stosują np. Nikon). To Tyle w kwestii różnicy do starej G9-tki. Na plus będzie na pewno ewidentnie lepsza matryca z fazowym AF.

@Jarun
Bez obrazy, ale to Ty teraz totalnie mieszasz.

"ale Ty wiesz, że „mistrzami przyspieszeń” są właśnie elektryki ?"

Naoglądałeś się jakiejś tesli i myślisz, że wszystkie elektryki i hybrydy dobrze przyspieszają. Guzik prawda. Wszystkie "podstawowe" hybrydy mają małe silniki elektryczne, które nie są nastawione na osiągi, lecz na jazdę przy ich użyciu przy niskich prędkościach. Zamiast sprawdzić test przyspieszenia do setki takiej hybrydy i auta spalinowego o tej samej mocy, to wolisz pisać puste farmazony tutaj.

"Mie mieszaj napędu hybrydowego, z napędem 4x4."
Ale tak to jest u Jeepa, że napęd spalinowy idzie tylko na jedną oś, a silniki elektryczne na drugą. Cytując ze strony Jeepa:
"Jeep® 4xe Plug-in Hybrid, wyposażony jest w układ napędowy składający się z silnika benzynowego napędzającego przednie koła oraz silnika elektrycznego zarezerwowanego dla tylnych kół."

Więc zanim cokolwiek napiszesz, to może sprawdź podstawowe informacje, bo tylko głupoty z tego wychodzą...

"Tak- jest to możliwe, że napęd dodatkowej osi może być realizowany poprzez dodatkowe silniki elektryczne zamontowane przy tejże osi, ale nie jest to regułą i nie jest rozwiązaniem spotykanym w samochodach terenowych."
Nie, wcale...

@M.D.39 napisał:
"Cytując ze strony Jeepa:
"JeepŸ 4xe Plug-in Hybrid, wyposażony jest w układ napędowy składający się z silnika benzynowego napędzającego przednie koła oraz silnika elektrycznego zarezerwowanego dla tylnych kół." "

A napiszesz, których modeli Jeepa on dotyczy, lub dasz linka do tego cytatu ?

@Jarun
link

Z tego wynika, że wszystkie modele hybrydowe oznaczone jako "4xe" mają w taki sposób rozwiązane przeniesienie napędu, czyli modele Renegade, Compass, Wrangler oraz Grand Cherokee.

Czyli tradycyjne 4x4 dostępne w całym zakresie prędkości jest tylko we Wranglerze 2.0 Turbo Benzyna 272 KM A8 4X4 oraz w Gladiatorze 3.0L Turbo Diesel 264KM AT8 4WD Farout.

@M.D.39 napisał:
„Z tego wynika, że wszystkie modele hybrydowe oznaczone jako "4xe" mają w taki sposób rozwiązane przeniesienie napędu, czyli modele Renegade, Compass, Wrangler oraz Grand Cherokee. ”

Nie.
Jeśli nie chcesz wierzyć mi na słowo to dobrze poszukaj w „internetach”. Jeep na swojej stronie strasznie to uprościł.

„[…] układ napędowy składający się z silnika benzynowego napędzającego przednie koła oraz silnika elektrycznego zarezerwowanego dla tylnych kół.” znajduje się tylko w SUVach Jeepa, czyli autach udających terenówki. Inna rzecz, że właśnie tam sprawdza się to bardzo dobrze w warunkach, które opisałeś powyżej.
W terenówkach Jeepa, które udają SUV’y (np. Wrangler), jest klasyczny napęd 4x4.
Silnik elektryczny w modelu 4ex (hybryda) znajduje się pomiędzy silnikiem spalinowym a skrzynią biegów. Dalej (od skrzyni biegów) jest już klasyczny napęd taki sam, jaki znajdziemy w wersji spalinowej. W tej wersji jest jeszcze jeden silnik elektryczny (zamiast alternatora), ale nie bierze on udziału w bezpośrednim napędzie auta.

Na stronach Jeepa tego nie ma, ale tutaj znalazłem takie coś:

link

Zauważ, że do tylnej osi biegnie zwykły, tradycyjny wał napędowy.


A jak będziesz miał chwilkę:

link
link
link

@Jarun
Sam chcesz ode mnie linki, ale sam nie potrafisz wrzucić, tylko chcesz bym wierzył na słowo albo sam szukał gdy przeczysz oficjalnej polskiej stronie marki? No nieźle.

Jak byk w wielu miejscach na stronie Jeepa jest napisane napęd spalinowy jest tylko na przód, a elektryczny na tył. Tu masz kolejny link jak mi nie wierzysz:
link

Tutaj test po polsku, który to potwierdza, że między osiami nie ma połączenia:
link

Może Wrangler jako ten mocniejszy i bardziej terenowy wóz ma inaczej to rozegrane, ale niższe modele mają jak powyżej i dalej nie zmieniam swojego zdania. Ty chyba nie potrafisz komuś przyznać racji nawet jakbym tych linków wrzucił 100.

Dobra, już wrzuciłeś linki, ale dalej odnoszą się wszędzie tylko do Wranglera, a nie Renegade czy Compassa. Jedyne co mogę przyznać rację, że nie wszędzie z oznaczeniem "4xe" napęd jest tak samo rozwiązany i w modelach za prawie 2x taką kasę jest on trochę lepszy.

@M.D.39 napisał:
„Może Wrangler jako ten mocniejszy i bardziej terenowy wóz ma inaczej to rozegrane, ale niższe modele mają jak powyżej i dalej nie zmieniam swojego zdania. Ty chyba nie potrafisz komuś przyznać racji nawet jakbym tych linków wrzucił 100.”

A jakie jest Twoje zdanie ? Że Jeepy nie mają napędu na 4 koła ?
Wszystkie oprócz Avengera mają.
Oczywiście nie wszystkie modele mają takie same napędy 4x4, ale to BARDZO DOBRZE.

Napisałeś:
„Ani teraz nie ma dużych silników, ani w większości też napędu na cztery koła. Marka istnieje dalej, ale nic nie zostało z legendy poza nazwą. Całkowicie jest wykastrowany ze swojego charakteru, co widać po sprzedaży. Więc jak tak ma wyglądać przejmowanie firm, to dla mnie to bardziej samozaoranie jest, niż potwierdzenie tezy.”

Napędy, które kojarzą Ci się „z legendą” naprawdę bardzo średnio nadają się do jady na codzień po asfalcie. Sztywne mosty i napęd na sztywno dołączany na przód to w mieście udręka a nie „charakter”.
Ale nie jest tak, że Jeep stal się producentem tylko miejskich popierdółek. Wrangler i Gran Cherokee, ktore od niedawna również dostępne jako hybrydy, nadal mają prawdziwy, terenowy układ napędowy (Grand Cherokee bardziej cywilizowany- inna historia).

@M.D.39 napisał:
„Dobra, już wrzuciłeś linki, ale dalej odnoszą się wszędzie tylko do Wranglera, a nie Renegade czy Compassa. J”

Ani Compass, ani Renegade nie jest samochodem (prawdziwie) terenowym. To są bardzo fajne auta, ale nie są prawdziwymi terenówkami. I nigdy nimi nie były.
Dają sobie radę w terenie w stopniu podobnym jak wspomniany przez Ciebie VW Tiguan.

@M.D.39 napisał:
„Jedyne co mogę przyznać rację, że nie wszędzie z oznaczeniem "4xe" napęd jest tak samo rozwiązany i w modelach za prawie 2x taką kasę jest on trochę LEPSZY.”

Lepszy ? Ale do czego ?
Nie ma czegoś takiego, jak uniwersalny napęd 4x4 dobry do wszystkiego. To, co jest dobre na asfalcie, jest niewystarczające w terenie. To, co dobre w terenie, nie sprawdza się na asfalcie.
Konstruktorzy od lat próbują pogodzić „ogień z wodą” i na całe szczęście, dzięki nowoczesnym technologią i elektronice, osiągają coraz lepsze w tym efekty.

Pozdrawiam

@Jarun
"Ani Compass, ani Renegade nie jest samochodem (prawdziwie) terenowym. To są bardzo fajne auta, ale nie są prawdziwymi terenówkami. I nigdy nimi nie były."
"Ale nie jest tak, że Jeep stal się producentem tylko miejskich popierdółek."

No właśnie Compass i Renegade stały się takimi miejskimi popierdółkami, które dosłownie nic nie wyróżnia na tle konkurencji. Jak sam napisałeś:
"Dają sobie radę w terenie w stopniu podobnym jak wspomniany przez Ciebie VW Tiguan."
Zabranie im lepszych właściwości terenowych powoduje, że dosłownie niczym się nie wyróżniają na tle konkurencji. Dokładnie o tym od początku mówiłem w tej całej długiej dyskusji. Te Jeepy stały się nijakie i bez charakteru. Ani to tanie, ani wybitnie komfortowe czy trwałe.

"Napędy, które kojarzą Ci się „z legendą” naprawdę bardzo średnio nadają się do jady na codzień po asfalcie. Sztywne mosty i napęd na sztywno dołączany na przód to w mieście udręka a nie „charakter”."
Sztywny most to rozumiem, ale co złego w stałym napędzie 4x4? Spalanie większe o litr? To jest ta udręka?

"i na całe szczęście, dzięki nowoczesnym technologią i elektronice, osiągają coraz lepsze w tym efekty."
Powiedz mi co jest dobrego w rozwiązaniu, które ma Renegade czy Compass? Pisałem, że ani to nas nie wyratuje przy wyższych prędkościach, bo po prostu taki silniczek nie wyrabia, ani lepiej nie przyspiesza lepiej do setki, gorzej radzi sobie w terenie, bo waży 340 kg więcej od wersji benzynowej, bak ma zaledwie 36 litrów, bo akumulatory i silnik elektryczny muszą się gdzieś zmieścić i jeszcze jest awaryjne o czym była mowa w teście o którym wyżej napisałem. Dla mnie to szukanie oszczędności i nabijanie w butelkę nieświadomych klientów.

Sami,...., specjaliści... :D

Swoi,...., od siedmiu boleści... :D

Może teraz, skoro wyszły OM-1, GH6 i G9II, co oznacza udane, ciekawe, unikalne korpusy dające nadzieję na reanimację systemu m43, można byłoby zrobić test kilku obiektywów? W kolejce czekają PanaLeica 25-50mm i 12-60mm, Olympus 100-400mm i 150-400mm PRO, OM-Systems 40-150mm PRO