13. Leica Street Photo
Ruszyła 13 edycja konkursu Leica Street Photo. Swoje prace z zakresu fotografii ulicznej można zgłaszać do 8.01.2024. Główną nagrodą jest aparat Leica Q3.
INFORMACJA PRASOWA
Rusza kolejna edycja konkursu Leica Street Photo!
Już po raz trzynasty zapraszamy do wzięcia udziału wszystkich, którym bliska jest fotografia uliczna. Tym razem konkurs organizujemy wspólnie z Leica Gallery Vienna. 30 zwycięskich prac pokażemy w styczniu w Warszawie, a wręczenie nagrody Grand Prix i kolejna wystawa odbędą się w marcu w Wiedniu. Nagrodą dla najlepszego zdjęcia jest aparat Leica Q3 o wartości 29 000 PLN.! Wystarczy, że zgłosisz swoje prace, a Jury jedną z nich dostrzeże. Konkurs rusza już dziś i potrwa do 8.01.2024 do godziny 19:59.
Jeżeli twoją pasją jest przemierzanie ulic, czekanie na światło, szukanie wyjątkowych sytuacji i łączenie ich w jeden kadr, który schwyta decydujący moment — zgłoś swoje prace do konkursu! Nie czekaj i daj sobie szansę na wygranie aparatu Leica Q3!
Komentarz można dodać po zalogowaniu.
Zaloguj się. Jeżeli nie posiadasz jeszcze konta zarejestruj się.
Dzisiejsze zdjęcia streetowe, to typowe heheszki.
@lukzab
Bo brak ścisłej definicja powoduje, że streetphoto to bardzo pojemna kategoria fotografii, ale to dobrze.
lukzab: masz ma myśli to zdjęcie dziecka na huśtawce na tle zbobardowanych bloków? Ignorancja i lenistwo umysłowe brzmi w Twojej wypowiedzi
@ad1216
Wyjątek nie potwierdza reguły, większość zdjęć (może tak powinienem wcześniej napisać) operuje na sytuacjach raczej "śmiesznych" i takie zdjęcia dominują dzisiaj pod pojęciem street foto. Świadomość ludzi, rodo, powoduje, że nie jest tak łatwo opublikować zdjęcie, więc łatwiej jest pokazać zdarzenie (humorystyczne, dramatyczne) gdzie człowiek jest "zaznaczony", a nie bezpośrednio ukazany. Dzisiaj tego typu zdjęcie i podobne nie zostałyby pokazana, o tak sobie: link a też je można zaliczyć do streeta.
Może moja opinia była zbyt surowa i powinienem, to wyjaśnić, ale od fotografii streetowej można oczekiwać większego zaangażowania niż tylko oklepanych kadrów.
Jak zauważył deel77 brak definicji powoduje, że praktycznie każde zdjęcie można podpiąć pod kategorię street, to które wskazałeś pasuje bardziej do fotoreportażu i dokumentu niż do streeta, ale oczywiście to są tylko definicje.
@ad1216
@lukzab
Właśnie o tym pisałem. Streetphoto to będzie zdjęcie faceta z książką w zębach i dziecko bawiące się w wojennych ruinach. Moim zdaniem właśnie te "aktualne" zdjęcia to trochę naciąganie zasad (których, jasnych brak). Bo podobne zdjęcia (np. wspominanego dziecka) równie dobrze mogłoby startować w konkursach pressowych. Co w dalszej kolejności prowadzi do tego, że "tragedia" na zdjęciach wygrywa ze streetem bo z jednej strony ciężko obalić "niestreetowość" a z drugiej nagradzanie "śmiesznych" fotek wygląda kiepsko w sąsiedztwie otaczającej wojny. To dalej prowadzi do przeświadczenia, że tylko czyjaś krzywda dobrze się "sprzedaje".
I jeszcze w ramach autopromocji mogę napisać, że kilka lat temu zostałem laureatem tego konkursu. Nagrodzone zdjęcie wykonałem na zlocie organizowanym przez optyczne.pl (w Trzebieszowicach).
@deel77 - podrzuć link :)
@Amadi
link
@deel77
Spóźnione gratulacje :-)
@deel77
Szacun. Dla mnie to jest bardzo fascynujące zjawisko - bo albo zrobisz bardzo dobre zdjęcie i trafisz w gust jury, albo musisz mieć dużo szczęścia.
W twoim przypadku na pewno to pierwsze, choć nie mogę się doszukać tam drogi, a w drodze byłeś nie tylko ty ;-)
I jeszcze w ramach autopromocji mogę napisać, że kilka lat temu NIE zostałem laureatem tego konkursu (bo nie wiedzialem ze takie jest).
Nagrodzone zdjęcie wykonałem na zlocie organizowanym przez optyczne.pl (w Trzebieszowicach).
link
tez jestem na zdjeciu - wygralem Samsunga - zona utopila w Austrii :-(
@lukzab
Dziękuję
@Maciox
Tak jest z każdym konkursem. Jury ma swoje zdanie i czasem możemy się zastanawiać dlaczego podjęło taką a nie inną decyzję.
@zbytek
Bardzo fajne zdjęcie, więc wygrana nie dziwi :)
"Autor udziela Organizatorowi Konkursu bezpłatnej, nieograniczonej czasowo i terytorialnie licencji do korzystania z nadesłanych zdjęć / wideo" - Regulamin Konkursu Fotograficznego Leica Street Photo
@Nissin
Bardzo wybiórczo :) Lepiej zacytować całość, ale wtedy nie ma sensacji.
"
§7. Licencje
1. Autor udziela Organizatorowi Konkursu bezpłatnej, nieograniczonej czasowo i terytorialnie licencji do korzystania z nadesłanych zdjęć / wideo, w celach związanych
2. z przeprowadzeniem Konkursu, jego promocją i promocją przyszłych edycji i prezentacją wyników, w tym publikacji w prasie, na stronach internetowych oraz na wystawach 11. Leica Street Photo.
3. Licencja jest udzielana na następujące pola eksploatacji:
- w zakresie utrwalania i zwielokrotniania utworów – wytwarzania określoną techniką egzemplarzy utworu, w tym techniką drukarską, reprograficzną, zapisu magnetycznego oraz techniką cyfrową,
- w zakresie rozpowszechniania utworu w sposób inny niż określony w punkcie b, powyżej – publiczne wystawienie, wyświetlenie, odtworzenie oraz nadawanie i re-emitowanie,
4. a także publiczne udostępnienie prac w taki sposób, aby każdy mógł mieć do nich dostęp w miejscu i w czasie przez siebie wybranym. W szczególności uprawnia Organizatora Konkursu do bezpłatnego korzystania z utworów poprzez umieszczanie ich w Internecie
5. i publikacjach prasowych związanych z Konkursem, wystawach pokonkursowych, plakatach i innych materiałach reklamowych promujących Konkurs oraz jego przyszłe edycje i wszelkie wydawnictwa związane z Konkursem.
"
Czyli mamy standardowy zapis, który umożliwia wykorzystanie zdjęć przez organizatora np. w celach promocyjnych konkursu. Dodatkowo udzielana licencja jest niewyłączna.
Jeżeli dobrze zrozumiałem, to licencja dotyczy wszystkich przesłanych prac, a nie tylko nagrodzonych. Ponadto podane 'doprecyzowanie' dotyczy wszakże wszelkich form komunikacji, zatem nie zmienia nijak sensu (i dużej ogólności) pierwszego zdania z warunków licencji.
@deel77 - dzieki :-)
@JarekB
Moim zdaniem regulamin jest jasny i dosyć precyzyjny.
Ile procent tych zdjec jest inscenizowanych? Polowa?
@zbytek3
a echo odpowiedziało trzy-czwarte :)
Trzeba polozyc np manekina przed wejsciem do sejmu i fotke na konkurs masz ....
w deche :-)
@zbytek3
ciekawszy byłby jakiś poseł leżący przez wejściem do sejmu :) choć chyba było już to grane
Jak byście zdefiniowali: "street photo"? Bo te przykładowe zdjęcia z ulicą niewiele mają wspólnego. Albo jak powinno się zdefiniować a jak jest w praktyce definiowana?
@Negatyw
Street photo, to raczej zjawisko, sytuacja, która mogła się wydarzyć i została złapana w konkretnym środowisku, w tym przypadku miejskim. Zdjęcia, które zostały pokazane jako przykładowe nazwałbym fotografią społeczną lub socjologiczną, która jest kategorią bardziej pojemną, łączącą jednocześnie reportaż, dokument, ale i zwykłe łapanie codziennych sytuacji. Oczywiście, tylko moja opinia.
@Negatyw
"Bo te przykładowe zdjęcia z ulicą niewiele mają wspólnego."
Kiedyś oglądałem zdjęcia Beautyphoto a modelki wcale nie były piękne :) W streetphoto właśnie o to chodzi, że nie ma ścisłej definicji i każdy interpretuje to trochę inaczej. Moja definicja jest taka, że streetphoto to zdjęcia wykonane w publicznie dostępnej przestrzeni i nieinscenizowane. Ma to swoje zalety i wady.
deel77:
"Kiedyś oglądałem zdjęcia Beautyphoto a modelki wcale nie były piękne"
Raczej w żadnej definicji nie ma zastrzeżenia, że modelki muszą być piękne. Mi street photo kojarzy się z fotografią ulicy, gdy nie chodzi o architekturę. No, ale chyba biorę to określenie zbyt dosłownie.
@Negatyw
W definicji streetphoto nie ma zastrzeżenia, że musi być ulica :)
No właśnie. Z tego co widzę jest to wszystko co nie jest ulicą.
Przeglądając, co jest wysłane, to współczuję przebierać w tej masie.
To jest nowy szlak imigracyjny - zobaczcie - co drugi autor jest z Indii albo Afryki - a po nagrode trzeba pojechac do Wiednia = wiza :-)