Harman Phoenix
Firma Harman znana z produkcji filmów i papierów fotograficznych oraz chemii fotograficznej wprowadziła do swojej oferty nowy kolorowy małoobrazkowy film o czułości ISO 200.
INFORMACJA PRASOWA
HARMAN PHOTO OGŁASZA NAJNOWSZY FILM KOLOROWY NA ŚWIECIE
HARMAN technology Ltd, jeden z największych na świecie producentów analogowych klisz fotograficznych, papierów do ciemni i chemii fotograficznej, ogłosił dzisiaj wprowadzenie na rynek HARMAN Phoenix 200, zupełnie nowego, limitowanego filmu kolorowego ISO 200, 35 mm.
HARMAN Phoenix 200 to pierwsza w historii kolorowa klisza wyprodukowana w całości z emulsji w fabryce w Mobberley, co stanowi znaczący, ale niezwykle ekscytujący kamień milowy.
„Jesteśmy tak dobrze znani z naszych filmów czarno-białych, że regularnie pytano nas, dlaczego nie robimy filmów kolorowych”. mówi Greg Summers, dyrektor zarządzający. „Zawsze wierzyliśmy, że to niewykonalne, ale z radością muszę przyznać, że się myliliśmy!”
Pod koniec 2022 r. mały zespół otrzymał zadanie tajnego projektu „skunkworks”, mającego na celu sprawdzenie, czy uda mu się zaprojektować, powlekać i wyprodukować kolorową kliszę w brytyjskim zakładzie HARMAN w Mobberley w Cheshire.
„Początkowo był to eksperyment mający na celu sprawdzenie, co jest możliwe, ale to, co osiągnęliśmy w tak krótkim czasie, jest dość niezwykłe”. Dodaje Greg.
W rezultacie powstał HARMAN Phoenix, kolorowy film negatywowy o czułości ISO 200 i wyraźnie analogowym wyglądzie. Tworzy obrazy o wysokim kontraście, z mocnym, widocznym ziarnem i mocnymi, żywymi kolorami. Jest dostępny w kasecie z kodem DX na 36 ekspozycji i może mieć czułość od ISO 100 do 400, ale najlepiej radzi sobie przy ISO 200 w dobrym, spójnym oświetleniu, z możliwością halacji.
„Uważamy, że nie przypomina to żadnego innego filmu kolorowego dostępnego na rynku”. mówi Giles Branthwaite, dyrektor ds. sprzedaży i marketingu. „Ponieważ jest to nasz pierwszy film, również zdajemy sobie sprawę, że nie jest idealny, ale społeczność filmowa domaga się wyboru, jeśli chodzi o kolor, i chcemy, żeby wiedzieli, że słuchamy”.
Wiadomość o tym filmie wiąże się ze znaczącymi inwestycjami firmy HARMAN w technologię i jest oznaką ich ciągłego zaangażowania w przyszłość fotografii analogowej.
„To dopiero początek kolorowej podróży HARMAN.” Mówi Giles. „Sprzedaż tego filmu pozwoli nam na dalsze inwestycje, udoskonalanie i ulepszanie naszych receptur, możliwości powlekania i technologii kolorów. Naszym celem jest, aby każda nowa produkowana przez nas folia kolorowa stanowiła ulepszenie poprzedniej.”
HARMAN Phoenix 200 jest dostępny od dziś (1 grudnia). Dystrybucją nowego filmu na Polskę zajmuje się firma Zeever, a listę sprzedawców detalicznych można znaleźć na stronie harmanphoto.co.uk
Poniżej prezentujemy kilka zdjęć wykonanych z użyciem filmu Harman Phoenix
Więcej informacji na temat filmu Phoenix, a już wkrótce wyniki pierwszych testów znajdziecie na blogu Zeever
O HARMAN TECHNOLOGY LIMITED
HARMAN technology Ltd, działająca zarówno jako HARMAN Photo, jak i ILFORD Photo, to pionierska firma specjalizująca się w obrazowaniu z siedzibą w Mobberley w Cheshire. Firma, która rozwinęła się z pierwotnej firmy ILFORD założonej przez Alfreda Harmana w 1879 roku, produkuje analogowe produkty fotograficzne HARMAN Photo, ILFORD Photo i KENTMERE.
Komentarz można dodać po zalogowaniu.
Zaloguj się. Jeżeli nie posiadasz jeszcze konta zarejestruj się.
Odpowiednik Fomapan 400 w kolorze. Większość mówi, że nieużywalny, a niektórzy potrafią zrobić z niego użytek ;)
Wygląda jak iso 600, jeśli fotografia analogowa to może średni a najlepiej duży format, mały obrazek analogowy istnieje bo jest tak bardzo tańszy od każdego większego, ale sensu nie ma żadnego.
..nie ma sensu?
..a poezja., piłka nożna, wódka, .....lepienie bałwana... mają sens?
Piłka nożna ma najgorzych kibiców, lepienie bałwana? Po co jak się stopi.
Wódka ogłupia.
Co to jest poezja?
🙃
W tym analogowym ziarnie jest trochę poezji....
Na zdjęciu jest Nikon. Czy ktoś wie kiedy będzie wersja dla Canona? :)
Fotografia jest ...poetycka, ponieważ zawiera symboliczne przesłanie.
To nie przypadkowe zestawienia Feniksa i Nikona jest alegorią nieśmiertelności i zdolności do odradzania się...." jak feniks z popiołów".
----------------
Wg mitologii greckiej, Feniks był ptakiem wielkości orała, miał szkarłatno złociste pióra i oczy jak gwiazdy. Umierał spalony przez promienie słońca, a z jego popiołów rodził się .... kolejny Feniks.
A jednak dałem się ponieść temu tej analogowej poezji. Odkurzam mojego analoga i czekam na ofertę na polskim rynku.
Na stronie zeevera jest już w przedsprzedaży za 68pln
> Tworzy obrazy o wysokim kontraście, z mocnym, widocznym ziarnem
to ostatnie w dawnych, analogowych czasach nie byłoby tak akcentowane, nawet jakby było prawdą; a może zwłaszcza wtedy; ale widać czasy się zmieniły i cenimy ziarno; nb. dawniej nie było z tym problemu, problemem było minimalizowanie ziarna; tu akurat Ilford był całkiem dobry;
> Na stronie zeevera jest już w przedsprzedaży za 68pln [wolos]
z wywołaniem, czy bez? w każdym razie, dość kosztowna przyjemność;
To nie czasy początków Kodaka, gdzie przysyłali film, a potem im się odsyłało do wywołania w cenie. O niecałe 20zl drożej niż Kodak Gold, który ma już rozkręconą produkcję, może po partii(ach) limitowanych będzie taniej, a ten i tak pewnie zejdzie szybko, bo ludzie łapią często analoga właśnie dla takich efektów (stąd i ceny przeterminowanych filmów potrafią przekraczać tych świeżych...)
Ja się cieszę, że coś się dzieje, nie moja kompletnie stylistyka, koloru w małym też prawie nie robię, ale kupię, z ciekawości choćby
Tonacja filmu "teal and orange" jest handlowo "bezpieczna"
Tu jest wyjaśnienie tego fenomenu:
link
i... zgadza się "slow photography" nie jest tania, co "zachęca" do bardziej przemyślanego i zamierzonego podejścia do fotografii.
Nie wiem ale co wy chcecie od małego obrazka w analogu ?Jakies dwadziesca lat temu widziałem zdjecia z małego obrazka w formacie 30 x 40 i było bardzo ok , Negatyw jest po to by robic odbitki najlepiej w formie czystej bez skanowania . Pozytyw czyli slajd czasem lepiej wygląda na ekranie po skanowaniu bo ziarno jest mniej widoczne ;
@SKkamil
jestem twojego zdania.
W przypadku filmu 35 mm (24 mm × 36 mm) odpowiada to rozdzielczości do 135 milionów pikseli.
🙃
@SKkamil
Zgodzę się, że skan wychodzi inaczej niż odbitak, że slajdy kozak do digitalizacji, ale to ziarno jest olbrzymie jak na iso 200
Od prawie 20 lat nieustannie robię zdjęcia na filmie... z takimi cenami to nawet ja z niedowierzaniem życzę powodzenia Harmanowi :D
Nie jestem fanem halacji na tym filmie, ale wciąż życzę powodzenia Harmanowi (wszystko, by Kodak przestał być monopolistą!) i kupię rolkę czy dwie jak się pojawi w lokalnych sklepach.
@LiSzajFuj - nie wiem skąd 135mpx się wzięło, to bardzo optymistyczne założenia - może Adox CMS 20 sięga tyle; jak się nie powinno przeliczać (i mocno zależy od metody skanowania) to jednak filmy o normalnych czułościach nie pokazują zbyt wiele detali ponad 20mpx.
wolos
Fakt ,ziarno duże , ale podobno Kodak Gold tez ma spore ( moze to dziwne ale akurat Golda nigdy nie miałem w aparacie , a inne kodaki czesto ) , raczej to film do zadań specjalnych czyli efektów .Zreszta i tak mały obrazek wybiera sie raczej do zdjeć z bliska , czyli portret i najlepiej sama twarz , lub jakieś zdjęcia " artystyczne" ;
film wygląda jak przeteminowany i forsowany kodak gold,
kolory są nieprawdziwe i tandetne, detal ginie w tym ziarnie,
o czym w ogóle jest ta rozmowa? :)
Filmy kupuje się żeby robić zdjęcia a nie po to żeby skanować ziarno,
które jest tak duże że na osbitce 18x24 będzie można je mierzyć zwykłą linijką,
poniżej milimetra nie zejdzie :D
towner
Mówisz tak jakbys nigdy nie robił lub nie widział odbitki analogowej , pamietam jak w latach 80 -90 robiło sie odbitki na jakiś wynalazkach typu Orwo używając powiekszalnika Krokus i nie było widać ziarna , tym czasem kiedys byłem na wystawie zdjęć świętokrzyskich artystów fotografików zdjęcia były wydrukowane w formacie około 30x40 , moze troszke wieksze i ziarno było widoczne , przy czym ci panowie używali aparatów średnioformatowych . Wniosek jest taki ,że digitalizacja uwidacznia ziarno , lub taki , że to ziarno było zabiegiem artystycznym
@SKkamil niestety mam wrażenie, że nie do końca wiesz o czym piszesz,
jasne, ziarno może być częścią artystycznej ekspresji, ale nie mojej,
ja piszę mój punkt widzenia, nie myślę za wszystkich
ps. nie było widać ziarna bo nie było ostre? :) używałem krokusa,
pamiętam jak nie trzymał wysokości na statywie, trzeba było dokręcać
na pozycji obiema dłońmi żeby nie zjeżdżał, ale tak naprawdę powiększalnik
nie miał dużego znaczenia, chociaż pamiętam też bąbelki powietrza
w soczewce wzmacniającej światło żarówki, bardzo ważny był obiektyw
powiększalnika i dobra chemia.
Jak ktoś lubi analogowe "special effects" to lepiej kupić jakiś film z oferty Lomography.
towner
To inna technologia , zresztą sprawdze jaka jest róznica miedzy odbitką analogowa a cyfrową z tego samego negatywu , mozliwe ze niedługo wyciagnę powiekszalnik z szafy .Jedynie co teraz moge powiedzieć to tyle , że aby zrobić dobrą odbitkę na drukarce to trzeba mase zabiegów upiekaszajacych to skanowane zdjecie a ze zdjeciami cyfrowymi było podobnie -( slęczy sie przy komputerze ) . W tej gorzej twoim zdaniem technice marnowales energię tylko przez kilkanascie sekund ;
errata ..miało byc gorszej technice