Filtr dolnoprzepustowy dla aparatów Panasonic
Firma Kolari Vision wprowadziła do oferty możliwość zmodyfikowania wybranych pełnoklatkowych aparatów Panasonic Lumix poprzez dodanie do ich sensora filtra dolnoprzepustowego.
Filtry i pomysł modyfikacji powstały z inicjatywy filmowca Dana Hopkinsa, który po zakupie korpusu Lumix S5 II zauważył, że w ujęciach nim nagranych znacznie częściej pojawia się trudna do usunięcia mora, niż miało to miejsce w przypadku wcześniej używanego modelu Lumix S1H. Przyczyną jest oczywiście brak filtra dolnoprzepustowego w Panasoniku S5 II (podobna sytuacja występuje w modelach S1, S1R, S5 oraz S5 IIX). Dan zwrócił się z prośbą o pomoc do oferującej tego rodzaju rozwiązania firmy Kolari Vision, która opracowała filtr o odpowiedniej mocy wraz z systemem jego mocowania, a po udanych testach — rozpoczęła sprzedaż. Jak pokazuje poniższy film, filr z usuwaniem mory radzi sobie lepiej, niż ten fabrycznie stosowany w modelu Lumix S1H.
Według deklaracji producenta instalacja filtra nie wpływa na działanie autofokusa czy stabilizacji w aparacie. Uniemożliwia natomiast korzystanie z funkcji automatycznego czyszczenia matrycy oraz wprowadza lekki zafarb kolorystyczny, który można skorygować dołączonym do filtra plikiem typu LUT. Filtr obniża też nieco rozdzielczość obrazu.
Modyfikację można zmówić na stronie Kolari Vision, wyceniono ją tam na 699 dolarów. Czas potrzebny na jej wykonanie to około 2-3 tygodnie. Usługa jest dostępna dla następujących aparatów:
- Panasonic Lumix S1
- Panasonic Lumix S1H
- Panasonic Lumix S5
- Panasonic Lumix S5 II
- Panasonic Lumix S5 IIX
- Panasonic Lumix GH6
- Sigma fp
Komentarz można dodać po zalogowaniu.
Zaloguj się. Jeżeli nie posiadasz jeszcze konta zarejestruj się.
"Filtr obniża też nieco rozdzielczość obrazu."
Przy dziesiątkach milionów pikseli to raczej niewielka cena.
Pewnie się znajdą jacyś miłośnicy żyłowania MTF-ów, którym to będzie robić różnicę. Ale większości chyba nie robi, gdyby tak było, to Canon by uparcie nie stosował filtrów AA w segmentach aparatów, gdzie konkurencja od dawna ich nie stosuje.
No ...info jest bardzo ..optymistyczne.
Jestem zwolennikiem, żeby można było tunersko modyfikować aparaty. Pewien Tuner chałupniczo modyfikował "tęczową" matrycę Pentaxa do jedynie słusznego B&W, a potem Pentax zrobił monochromatyczny aparat...warto słuchać "suwerena"!
Przecież,tuning dodatkowo wspierany przez producenta poszerza grupę odbiorców....praktycznie "za darmo"
Mnie problem mory nie przeszkadza, ale do jednego aparatu założyłbym na matrycę filtr "anty laserowy".
A, że "uniemożliwia korzystanie z funkcji automatycznego czyszczenia matrycy...."?
Legenda głosi, że ktoś kiedyś użył tej funkcji, zresztą wkrótce aparty będą posiadać taką zasłonę jak w Nikonie Z8/9 montowaną produkcyjnie albo.....tunersko.
Tunersko to ktoś w końcu wymyśli zasłonę ze szczoteczką ;)
No wiesz, ja nie używam zoomobiektywów, więc czasem to wymaga zmiany obiektywu w "niehigienicznych" warunkach. Całe "szczęście" S5II nie jest szaleńczo drogi, więc mam więcej niż jeden....ale, to nie jest szczególnie wygodne.
Żeby mora była problem, trzeba mieć albo dużego pecha, albo fotografować bardzo specyficzne motywy. Posługując się od roku aparatem bez filtra AA, widywałem ją tylko czasami na kocim futrze przy fotografowaniu ostrą stałką.
ee..poruszyłeś bardzo ciekawy temat...czy mora występuje tylko na futrze zwierzęcego pochodzenia...czy na sztucznym też?. To byłby jeszcze jeden argument, żeby nie nosić "naturalnych" futer.!
Tiulowa woalka panny młodej, tweedowa marynarka drużby (generalnie tkaniny), nowoczesna architektura miejska, zamki z cegły.
A z naturalnych np. ptasie pióra...
Sensor bez AA
to rosyjska ruletka.
Zwłaszcza gdy ma
się ostre szkła.
;)
A no właśnie....jeśli fotografowałbyś nieubrane panny młode, z naciskiem na młode, to nie byłoby problemu....wniosek?
....no i dzięki! za świetny tekst na "podryw":
" Czy mogłaby się Pani rozebrać, bo mam aparat bez filtra dolnoprzepustowego i na tej sukience wyjdzie mora?"......coraz bardziej lubię S5II :)
@ziggy
Gdybyś fotografował mojego kota to nie miałbyś tego problemu. Mój mruczek jest eko i nosi sztuczne futro.
molon: coraz bardziej odlatujesz w swoich komentarzach, to naturalny proces starzenia czy bierzesz jakieś wspomaganie?
Przy zdjęciach mora nie jest tak irytująca jak przy wideo. Czasem się dziwię, że aparaty z rozbudowanymi trybami wideo go nie mają.
8K z AA daje ~szczegółowość 4K
ale pliki wciąż ważą jak 8K i są upierdliwe w obróbce.
-Gdzie tu sens, gdzie logika?
Damian: w tym samym miejscu, w którym gry komputerowe mają tryby AA: [ link ] i [ link ]. I tuż obok miejsca, w którym sygnał audio próbkuje się na 44.1kHz...
PS
Ale jak komuś woalka wyglądająca jak poplamiona zupą na zdjęciach ze ślubu nie przeszkadza, to mnie też - nie mój cyrk, nie moja małpa (swoją drogą - gdy podpisuje się umowę na zdjęcia weselne - to czy jest w niej napisane petitem, że to nie rosół, tylko mora, więc nie ma podstaw do reklamacji?).
W dużych firmach foto pracują inżynierowie, którzy mają wiedzę i doświadczenie dużo większe niż wszyscy tu komentujący razem wzięci. Zarzucanie im tworzenia projektów bez sensu i logiki jest wynikiem albo bardzo przerośniętego ego komentatora albo zwykłej głupoty
Ad1216, no tak, ale... są duże firmy, w których inżynierowie "z wiedzą i doświadczeniem" filtra AA na matrycę nie dają. A nie słychać, żeby któryś z nich "kładł się Rejtanem"? ;)
PS
W każdym razie [ link ] nawet ci, którzy próbują sobie (i to w sumie całkiem nieźle!) radzić z morą, piszą na koniec, że: "in the future, we will first try to change the resolution of the input image by an energy-efficient **super-resolution** algorithm for raw images and then execute demosaicing on this image with AAACA-C."
AAACA = Anti-Aliasing and Anti-Color-Artifact.
W Panasonic mają chyba większą wiedzę i doświadczenie niż w Kolari Vision.
🙄
Dla lepszej szczegółowości obrazów w aparatach z 8K, 4K
poświęcamy czas sczytywania -ryzykujemy efektem rolling shutter,
akceptujemy większe pliki...
a teraz mamy poświęcić tą szczegółowość?
@PDamian
"8K z AA daje ~szczegółowość 4K
ale pliki wciąż ważą jak 8K i są upierdliwe w obróbce.
-Gdzie tu sens, gdzie logika?"
A pliki 4K dają szczegółowość FHD... i nawet Arri ma OLPF
Deel77: "Czasem się dziwię, że aparaty z rozbudowanymi trybami wideo go nie mają."
Być może - jeśli mają gęstą matrycę a wynikową rozdzielczość uśredniają z sąsiednich pikseli - to prawie na jedno wychodzi (a mówi się przecież, że jeśli tylko coś "da się zrobić w sofcie", to kalkulujący BOM-y zechcą w tym upatrywać oszczędności).
Damian - po prostu, to nie "jest poświęcenie, na które jesteś gotów". A ja jestem jak najdalej do namawiania Cię.
A jeszcze dalej *od* namawiania... ;)
Z tego co widzę to producenci kamer i aparatów odrębnie traktują te dwie kategorie produktów jeżeli chodzi o filtr AA. W kamerach dbają aby on działał dobrze a w aparatach już albo go nie ma albo jest osłabiony. I ma to sens, np. w Sony FX30 na filmach ładnie usuwana jest mora, a na filmach kręconych aparatem Sony A6700 mora ta jest znacznie bardziej widoczna. A te dwa produkty bazują na prawie takim samym sprzęcie.
W przypadku tego Panasonica to sprzęt jest naprawdę świetny do filmowania i jest tani, tylko nie ma filtra AA.
Osobiście mam kamerę bez filtra AA (Blackmagic 6K G2) i czasem to jest kicha przez ten brak filtra.
Obróbka wideo i foto to czasem dwie skrajności. W popularnym programie do edycji wideo (DaVinci) filtr dodający szum/ziarno jest dostępny tylko w płatnej wersji, za to programy do edycji zdjęć (rawów) ścigają się który ten szum usuwa lepiej :) W wideo raczej nikt nie analizuje obrazu per pixel, co w świecie foto zdarza się zdecydowanie częściej. Brak filtrów AA w kamerach to - moim zdaniem błąd (ale np. Sony A7SIII bez filtra radzi sobie lepiej niż dobrze) za to w aparatach (np. Sony A7R V) taki filtr jest zupełnie zbędny. Problematyczne są produkty które chcą być "wszystkim".
@ziggy
"Żeby mora była problem, trzeba mieć albo dużego pecha, albo fotografować bardzo specyficzne motywy."
Pierwszy z brzegu - ptaki.
@molon_labe
"A no właśnie....jeśli fotografowałbyś nieubrane panny młode, z naciskiem na młode, to nie byłoby problemu....wniosek?"
Dobre :-)
@ad1216
"W dużych firmach foto pracują inżynierowie, którzy mają wiedzę i doświadczenie dużo większe niż wszyscy tu komentujący razem wzięci."
Najwyraźniej w Canonie mają zupełnie inna wiedzę i inne doświadczenie niż w Sony :-)
Jeśli chodzi o stosowanie lub nie filtra AA to producenci foto są bardzo podzieleni i nie widać konsensusu.
Konsensus - moim zdaniem - jest: na rynku są chętni na AA i tacy, którym się on wydaje zbędny. Trudno wymagać od inżynierów, żeby "w imię wyższych racji" pozbawiali się połowy wypłaty?
Stosowanie filtra AA, moim zdaniem, bardziej ma związek z konstrukcją matrycy i sposobem realizacji AF oraz procesu demozaikowania, niż z zaspokajaniem upodobań użytkowników. To nie jest jakaś głęboka analiza, ale może ktoś coś uzupełni, albo zaprzeczy, albo....
I tak:
*Canon ma najlepszy AF śledzący, oparty na blisko 7000 punktów rozłożonych na całej powierzchni matrycy. Ten sposób realizacji AF jest moim zdaniem kluczowy dla stosowania filtra AA oraz fakt, że wszystkie struktury znajdują się w jednej warstwie.
*Sony ma też najlepszy AF, ale oparty na 700 punktach rozłożonych, na warstwowej matrycy i procesor obrazu z osobnymi "wątkami" do każdej roli. Przy 700 punktach AA-stał się zbędny
*Nikon Z8/Z9- opiera swoje matryce o rozwiązania BSI z 500 polami AF, ale zarządzanie AF zostało wyniesione do osobnego dedykowanego procesora.
O tym, że to najlepszy szybki AF przekonanych jest wielu. Bez AA.
*Panasonic ma matryce oparte o rozwiązania BSI z 700 polami AF i oni to podkreślają, więc ja też: własnego pomysłu oprogramowanie na demozaikowanie. Bez filtra AA,
*Fuji...sorry, (ale ty nie jesteś fullframowy).
aha, uwzględniłem :
Canon R5 45mpix / 7000 punktów AF
Sony A7RV 61mpix / 700 punktów AF
Nikon Z8/9 45mpix / 500 punktów AF
Pan Lumix S5II 24mpix / 700 punktów AF
Molon, to może ja trochę uporządkuję pojęcia.
1. Stosowanie filtrów dolnoprzepustowych przed próbkowaniem (w naszym przypadku każdej próbce odpowiada jeden piksel) to standardowe rozwiązanie stosowane przy rejestracji tak obrazów jak i sygnałów.
2. Rolę filtra może pełnić np. materiał dwójłomny (taki jak szpat islandzki), który rozdwaja promienie wysyłając połowę z nich na jeden, a połowę na drugi piksel. W najprostszej wersji AA na piksel pada połowa fotonów, a połowa leci do sąsiada po prawej (albo po lewej). Jak dodasz pionowy AA, to połowa fotonów z tych zsumowanych połówek idzie też do sąsiada z dołu (albo z góry)
Ponieważ ten podział opiera się o polaryzację, więc jeśli używamy przy tym liniowego filtra polaryzacyjnego, to "może być różnie" (ale zdaje się nic poważnego nie stoi na przeszkodzie, żeby i przed pierwszym i przed drugim AA wstawić płytkę ćwierćfalową?).
3. Im mniejsze piksele, tym większa szansa, że za filtr AA wystarczy obiektyw ze swoją dyfrakcją.
4. To, że nie widzimy mory gołym okiem wynika z dwóch trików:
- mamy czopki i pręciki rozłożone raczej losowo niż regularnie (jak na matrycy) - dzięki czemu mora nie tyle znika, co przybiera losowy kształt - którym można oko oszukać - jak uczył WIelki Szu: [ link ] (jak popatrzeć tylko na niebieskie i tylko na czerwone piksele w X-Trans, to sprawiają wrażenie losowo rozmieszczonych).
- jako efekt uboczny ruchów mikrosakadowych oczu (naśladowany w stabilizowanych matrycach Olympusa).
" Bahrd"
"15 stycznia 2024, 16:00"
"Filtr obniża też nieco rozdzielczość obrazu."
"Przy dziesiątkach milionów pikseli to raczej niewielka cena."
Aparat sprzedawany jako 24Mpix, ma tylko 6Mpix czerwonych, 6Mpixniebieskich i 12Mpix zielonych. Innymi słowy te aparaty nie mają pikseli, tylko subpiksele, a zdjęcie wynikowe jest efektem interpolacji koloru.
Prędzej jak ktoś ma aparat powyżej 60Mpix (15MpixR+15MpixB+30MpixG), to już faktycznie problem jest zminiaturyzowany, bo tych punktów pojedynczego koloru jest więcej niż marne kilka Mpix.
"Sensor bez AA
to rosyjska ruletka.
Zwłaszcza gdy ma
się ostre szkła."
... i niską rozdzielczość aparatu (24 pseudo mega piksele na matrycy 36x24mm).
Zgoda. A weź jeszcze porównaj 2x2 Bayera do 6x6 od Fuji (8R + 20G + 8B).
Z drugiej strony - idzie przywyknąć, zwłaszcza, że u nas też jest podobnie: [ link ]
Wprowadzenie filtra AA to zwyczajne psucie obrazu czyli niewielka utrata rozdzielczosci w sub-detalach. Tak wiem, ze Canon mial najmnocniejszy AA tyle, ze obraz w RAW-ie w detalach to lekkie mydelko.
Aby kazdemu dogodzic niech sa 2 wersje tych aparatów i niech klient zdecyduje ktora wersje korpusu kupic.
Eeeee, jak będą tylko dwie wersje, to znajdą się tacy, którzy będą biadolić, że brakuje im czegoś po środku.
Mozna aktualnie kupić coś lepszego do zdjęć i filmowania od S5IIX za około 8kpln (z promocjami i cashbackami) ?