Pierwszy!!!
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
...test Lejki S się szykuje :P

Ja wiem, że nazwa Leica więc działa magicznie na ludzi, ale na litość boską jakie to brzydkie! Wiem, że to ma robić wypasione zdjęcia (nazwa zoobowiązuje), ale dla mnie to jest takie Apple wśród sprzętu foto - wydymać ludzi na jak największą kasę.Serio, za taką kasę nie da się tego jakoś fajnie zaprojektować, żeby to też wyglądało jakoś, a nie jak kloc ociosany z drzewa?!

Ɑ: :D

Spirit, ale Panasonic S1R II dużo ładniejszy będzie?

@5pirit
W związku z tym, że o gustach się nie dyskutuje, to uprzejmie informuję, że ów kloc mi się podoba, design Apple też mi się podoba. Nie chciałbym burzyć Twojego obrazu świata, ale generalnie zasadą kapitalizmu jest, aby 'wydymać ludzi na jak największą kasę' i producent Twojego sprzętu fotograficznego stosuje tą samą metodę.

W 2015 roku chwali się:

"Duży wizjer EyeRes i dotykowy ekran – pełna kontrola nad obrazem

Unikalny wizjer EyeRes powstał specjalnie do Leiki SL. Technologia EyeRes to nowatorskie rozwiązanie: imponująca rozdzielczość 4,4 miliona pikseli, odświeżanie tak szybkie, że opóźnienie jest poniżej zdolności ludzkiej percepcji, a powiększenie obrazu przypomina aparaty średnioformatowe."

-W komentarzach też wyrażano zainteresowanie wizjerem link

A dziś dają taki sam jak w SL2 sprzed 5 lat.

@JarekB - się nie dyskutuje, ale właśnie zacząłeś dyskusję ....

@Bahrd - ale ja nie o Panasonicu tylko o Leice, w końcu o niej ten artykuł ....

zanim o aparacie......Co to za pracowania?

@5spirit
Wyraziłem opinię i to w sposób 'miękki' - nie napisałem ładny/brzydki, tylko 'podoba mi się'.

@5pirit
A fe, własne czyny imputować inym.

@JarekB
Ma coś w sobie :).
A propos zasad kapitalistów (*), to jedną z nich jest produkcja rzeczy dla siebie, takich, których posiadanie oznacza łatwo rozpoznawalną przynależność do klasy. Takimi są aparaty Leica, takimi są kluby, w kótrych możliwość napicia się szklanki wody z kranu kosztuje wejśćiówkę za 5 tys. USD rocznie itp.
A biedacy mają zazdrościc, denerwować się i wygłaszac opinie jak to bez sensu chcieć za to coś dużo, skoro można by mało.

(*) kapitalistów, nie kapitalizmu, choć jakby się uprzeć, to pewnie jedno i to samo...)

> ale dla mnie to jest takie Apple wśród sprzętu foto - wydymać ludzi na jak największą kasę [5pirit]

sprzęt Apple prawie zawsze był lepszy od pecetów, a teraz nawet wyraźnie jest lepszy od nich, w zastosowaniach właściwych dla tej firmy; choć jakiś czas Apple korzystało z tych samych procesorów, co pecety, to zawsze miał tę samą nad nimi przewagę - jedność hardware'u i software'u i bardzo sprawny OS (operation system), czyli soft firmowo dopasowany do sprzętu;

plus instrukcja obsługi napisana wielkimi literami w taki sposób, że każdy w miarę rozgarnięty użytkownik podepnie wszystko we właściwy sposób i będzie mu to działało w sieci; sam to widziałem w połowie lat 90-tych w zastosowaniach mało-firmowych, kiedy podobne operacje z pecetami wymagały już kwalifikowanych informatyków; osobiście fanem Apple nigdy nie byłem, sam składam kolejne pecety, ale nie sposób odmówić zasług tej firmy dla świata;

to, oczywiście, kosztuje i nie może być inaczej - płacisz, ale masz sprawny sprzęt do pracy bez wchodzenia w informatyczne subtelności;

porównywanie Apple z Leicą jest kulawe; Leica to po prostu sławna marka i sprawne na swój sposób aparaty fotograficzne plus dobra optyka; jak ktoś lubi, to za to płaci i widać,że takich nie brakuje, choć firma nie jest fotograficznym gigantem.

5pirit: "ale ja nie o Panasonicu tylko o Leice, w końcu o niej ten artykuł ...."

A ja o obu bo w końcu nie tylko o niej są komentarze! Poza tym: jeśli - jak się wydaje - trzewia będą miały dokładnie takie same, to trudno będzie znacznie różnie je opakować (coś jak, skoro dzisiaj wspominamy Italdesign: Lancia Thema, Fiat Croma i Saab 9000).

Drugi raz w niedawnej historii Niemcy zdobywają się na niezwykły wysiłek technologiczny na dzień przed upadkiem. Poprzednio był to Me 262.

To jest ta teutonska linia?
Nie moj styl, Italdesign wygrywa.
Nieopisane przyciski, fajnie, szkoda ze identyczne.

Jak na produkt ktory moze miec cene dowolna, nie rozumiem po co stylistyka jest taka kulawa.
Wg mnie ten apart rozmija sie z klasycznym pieknem.
Nie wiem jak z ergonomia.

Co tam styl apartu...Ze zdjęć widać jak urbanizacja i destrukcyjna ekspansja człowieka postępuje bardzo szybko.

Na zdjęciach z Laowy Argus 28, skrzynka pocztowa była w perspektywie drzew i bezkresnej zielonej przestrzeni z prostym gościńcem aż po horyzont. Minął tydzień i została obudowana osiedlem, obstawiona samochodami, a dekadentyzmu dopełnia w tle majaczący znak ..."ślepa droga"

Uciosany dłutem z kawałka metalu chyba tylko dla prawdziwych fanbojów marki. Niektórzy mają silą potrzębę fleksowania i ten produkt z czerwoną kropką spełnia to zadanie znakomicie.

Blind, nie teutońska, co raczej "Deutscher Werkbund" w wersji "digital photo"!

Np. w kwestii ergonomii - ot, fanaberia i zachcianki! To Ty masz się dopasować: "do nowych sposobów [fotografowania] i nauczyć przyszłych użytkowników, jak powinni [używać] nowoczesnych [aparatów]. Osoby, dla których te nowe propozycje (...) były przeznaczone, nie potrafiły z nich korzystać." [ link ].

Wyszła nowa Leica, więc standardowo wszyscy mają albo ból tyłka bo droga i reagują na logo jak byk na czerwoną szmatę, albo się doszukują problemów z ergonomią, chociaż aparat widzieli tylko na zdjęciu.
SL2 się bardzo wygodnie trzyma, pomimo że grip nie jest wyprofilowany pod delikatne paluszki aspirujących fotografów, więc nie spodziewam się żeby SL3 była pod tym względem gorsza.
Warto zauważyć, że ten aparat posiada klasę ochrony IP56, więc producent tego "biżuteryjnego" sprzętu, w przeciwieństwie do konkurencji, nie boi się, że ktoś go będzie faktycznie używał.
Cena jaka jest każdy widzi. Ludzie, którzy to kupią się nad nią nie zastanawiają.

Pomyłka, IP54.

Leicaflex to on słabo przypomina link

link

link


link

"Wyszła nowa Leica, więc standardowo wszyscy mają albo ból tyłka" - jest jakaś fachowa nazwa na odczuwanie wyimaginowanego bólu u innych?

Zdalne bóle fantomowe?

@kolouker
Nic dodać, nic ująć, może jedynie te opowieści o ciosaniu dłutem, trochę intensywniej też jakieś wtręty o teutońskim upadku. Polecam komentarze z premier poprzednich SL...

link
link

BTW - SL w dniu premiery w 2015 kosztował 28k, SL3 jest (po niemal 8 latach) jedynie 7% droższy.

W 2015 specyfikacja SL wzbudzała zainteresowanie
[np. wizjer A7II miał tylko 2.4 mln punktów i powiększenie 0.71×]

a to co dziś oferuje SL3 nie podnosi ciśnienia,
brak efektu świeżości

....w zasadzie jedyne co rozczarowuje, to brak chipa autoryzującego zdjęcia, jednak moim zdaniem, to ważny sygnał. Dla fotografów na poziomie to rozwiązanie byłoby oczywistym wsparciem, a jego brak pokazuje, że linia SL nie jest priorytetem Leica. jest nim linia M.
W tym kontekście, wielofunkcyjne profesjonalne aparty będą wychodzić pod marką Lumix, a obecna premiera pokazuje jakim kompletnym aparatem może być, uzupełniony o typowe dla Panasonica fichery, nowy Lumix "R"

5bimbru
Twoje uwagi na temat designu Leici i Appla są śmiechu wartym błądzeniem ołówka na papierze. Przyczep się jeszcze do Leici M to będzie śmich na sali. A tak serio, zamiast walić głodne kawałki pokaż nam szczyt designu.

@Bahrd7
"Spirit, ale Panasonic S1R II dużo ładniejszy będzie?"
Będzie? To go jeszcze nie ma?

@molon_labe - Odnawialnia, na Korkowej

maciej.latallo
:)

Wygooglałem.... no od razu wiedziałem, że sprawa nie jest codzienna
.... poznałem, że to miejsce pracy kogoś, kto ma ...w głowie pasję!

Super pomysł by takie miejsca fotografować i pokazywać!

Boa, aż sprawdziłem czy mi się film nie urwał - ale chyba nie, bo nie ma!

Pytam się, gdzie jest niebo na pierwszych dwóch zdjęciach? Wydmuchało?
Pokażcie te zdjęcia użytkownikowi iPhona, któremu wielokrotna ekspozycja załatwi sprawę nieba (niekoniecznie błękitnego, może być szare) a potem mu powiedzcie ile razy ten sprzęt jest droższy od iPhona Pro... Ubaw gwarantowany :)

Słuszne spostrzeżenie - ale, w takim razie, gdzie jest na ISO 100 ten mendel (ćwierć kopy) EV?!

eMGie
"...użytkownikowi iPhona"
Któremu?
link

chociaż w zasadzie, ...
z każdym użytkownikiem iphona, rozmowa o fotografii, to ...ubaw gwarantowany.

Oho, "panowie-fotografowie" chwytają się brzytwy metod erystycznych (tu, na moje niewprawne oko: #10 i #31).

Niechybnie dobry znak!

molon_labe
Świetny link :)
tak jak powiedział Maciek Maleńczuk, nie rozumie fenomenu Dawida Podsiadło który zapełnia stadiony, ale jednak uznaje to :)

Hmm, ja używam iPhone od wielu, wielu lat. I MBP, ten jest chyba moim szóstym.
To dobry, solidny sprzęt i fajny system, chociaż ja pracuję sporo w trybie tekstowym (CLI), więc naturalnie pasuje mi unix, który jest pod spodem, zresztą więcej w życiu spędziłem czasu z unixami niż Windowsami.

I lubię Adobe (LR/PS) na Macu, działa szybko i w miarę bezproblemowo.

Zdecydowanie , nie należę do osób, które noszą telefon w rękach,więc mały rozmiar był priorytetem, a używam go tylko .......w trybie głosowym. Bateria starcza mi na około ...3-4 dni., a w "zdjęciach" mam zdjęcia (co oczywiste) kilku wizytówek i ... numer rejestracyjny swojego samochodu. Odczytałem model, "iPhon SE".
Po tym wnoszę, że ..należę do grupy "Obojętnych", choć nie jestem emerytem, ani kobietą...pozostaje mi więc tylko bycie ... zamożnym.

Młody człowiek z linku sprawia wrażenie zarozumiałego zagubionego. Emberto Uco opisywał zdaje się nierzadki ten przypadek w "Szaleństwie katalogowania" [ link ]:
"Owo szaleństwo tworzenia katalogów nie jest ani czymś niewinnym, ani przypadkowym. Kultura preferuje zamknięte, stabilne formy, kiedy ma pewność co do swojej kulturowej tożsamości – tworzy spisy, kiedy staje w obliczu nieuporządkowanych serii zjawisk, których nie da się zaklasyfikować na podstawie znanych kryteriów."

@Bahrd
chwyt erystyczny #1:
Też masz iphona i (nie) znalazłeś się na liście?
A szkoda, że w dyskusjach forumowych tak nieporęczne jest "ja Panu nie przerywałem!"

:)