Voigtlander Nokton 75 mm f/1.5 Canon RF
Fdirect, polski dystrybutor marki Voigtlander, informuje o oficjalnym wprowadzeniu do sprzedaży zapowiedzianego w lutym obiektywu Voigtlander Nokton 75 mm f/1.5 w wariancie z mocowaniem Canon RF.
INFORMACJA PRASOWA
Obiektyw Voigtlander Nokton 75 mm f/1,5 do Canon RF
Niezmiernie miło jest nam zaprezentować obiektyw Voigtlander Nokton 75 mm f/1,5 z natywnym bagnetem Canon RF.
Voigtlander Nokton 75 mm f/1,5 to wysokiej klasy manualny obiektyw, którego domeną jest fotografia portretowa i reportażowa. Wysoką jakość oraz niepowtarzalny charakter obrazowania docenią wszyscy fotografowie i filmowcy poszukujący jasnego, krótkiego teleobiektywu, który poza kompletem soczewek zaoferuje im także swoją duszę.
Konstrukcja optyczna obiektywu złożona jest z 7 soczewek rozmieszczonych w 6 grupach tworzy znany i sprawdzony układ krótkiego teleobiektywu. To, co Noktona 75 mm f/1,5 wyróżnia z tłumu podobnych konstrukcji, to rodzaj i jakość zastosowanych elementów. 3 soczewki o anormalnej dyspersji oraz jeden element obustronnie asferyczny. To one odpowiedzialne są za rewelacyjną jakość obrazowania, wysoki, lecz nie bezlitosny mikrokontrast oraz przepiękne renderowanie. Nowy Nokton gotowy jest do współpracy ze współczesnymi aparatami, wyposażonymi w elektroniczne matryce o dużych rozdzielczościach. Układ optyczny Noktona 75 mm ukoronowany został dwunastolistkową przysłoną, umożliwiającą płynną oraz skokową regulację w zakresie do f/1,5 do f/32.
Obiektyw wyposażony został w mocowanie typu Canon RF i skierowany jest do świadomych profesjonalnych fotografów, poszukujących obiektywu o wybitnej jakości optycznej. Wbudowana w obiektyw elektronika zapewnia wsparcie dla systemu stabilizacji obrazu oraz systemów ręcznego ustawiania i potwierdzenia ostrości. Obiektyw umożliwia montaż filtrów o średnicy 58 mm i/lub znajdującej się w zestawie osłony przeciwsłonecznej.
Główne atuty:
- pokrycie obrazem matrycy aparatu pełnoklatkowgo
- skorygowany, zapewniający najwyższą jakość obrazu układ optyczny wykorzystujący elementy asferyczne
- zaprojektowany do współpracy z nowoczesnymi matrycami aparatów cyfrowych
- niezwykle solidna, całkowicie metalowa budowa
- ręczne ustawianie ostrości dla jeszcze większej precyzji
- minimalna odległość ostrzenia wynosząca 50 cm
- dwunastolistkowa przysłona zapewniająca przepiękne rozmycia nieostrości
- funkcja Apeture Click Selection umożliwiająca bezstopniową regulację otworu przysłony
- bagnet Canon RF z pełnym wsparciem elektronicznym (dane EXIF, potwierdzenie ostrości, wsparcie systemu stabilizacji)
Obiektyw Voigtlander Nokton 75 mm f/1,5 do Canon RF
- Mocowanie: Canon RF
- Pokrycie obrazem: Matryce pełnoklatkowe (35 mm)
- Ogniskowa: 75 mm
- Przysłona minimalna: f/1,2
- Przysłona maksymalna: f/32
- Konstrukcja: 7 elementów w 6 grupach
- Kąt widzenia: 32,6o
- Liczba listków przysłony: 12
- Minimalna odległość ostrzenia: 0,5 m
- Wymiary (średnica x długość): 74,0 mm x 71,9 mm
- Średnica filtra: 62 mm
- Waga: 525 g
- Regulacja przysłony: manualna
- Układ elektroniczny zapewniający:
- Przekazywanie danych EXIF
- Wsparcie dla systemu potwierdzenia ostrości w aparacie
- Wsparcie dla systemu stabilizacji obrazu w aparacie
Konstrukcja optyczna
Komentarz można dodać po zalogowaniu.
Zaloguj się. Jeżeli nie posiadasz jeszcze konta zarejestruj się.
To ten sam obiektyw co jest już w ofercie, tylko z nowym mocowaniem?
Jakis czas temu kupilem do Sony: Voigtlander MACRO APO-LANTHAR 65mm f/2. Jakosc obrazu powala.
Do krajobrazu mam Voigtlander Color Skopar II 21 mm f/3,5.
Jakosc obrazu powala na kolana.
Postawilem na ta marke bo produkty tej firmy jak dla mnie sa bezkonkurencyjne.
Trochę konkurencji im brakuje bo potrzeba im jednej, dość powszechnej cechy- autofocusa
no ale voigtlander robi na tyle oryginalne obiektywy że i tak się sprzedadzą nawet bez tego
To jak narzekanie że siekiera nie jest piłą mechaniczną;)
Voigtlandery to obiektywy dla osób które lubią ostrzyć ręcznie i czerpią przyjemność z powolnego procesu twórczego i obcowania z dobrze wykonanym głównie mechanicznym sprzętem. Niestety obiektywy AF nie dostarczają żadnej przyjemności z takiego kręcenia, a dotykanie plastików to żadna frajda. Kolejnym kompromisem jaki by musiał nastąpić jest powiększenie obiektywów żeby ten mechanizm się pomieścił. Obiektywów AF jest na rynku już sporo, po co się tam pchać tracąc dwie największe przewagi które obecnie mają?
Awaryjnie jest poza tym opcja dodania adaptera AF dla wersji pod bagnet M.
@darekw1967
Cała seria Apo Lanthar jest bardzo fajna. Najbardziej mi się podoba 110mm. Seria Nokton inaczej rysuje. Niezależnie od systemu. Inaczej ale też fajnie. Warto sobie przetestować.
Raczej nie powiększyłyby się do szalonych rozmiarów. W dodatku moim zdaniem trochę rozmiaru mogłoby przydać się niektórym z nich.
Największa ich zaleta to oryginalne obrazki z tych szkieł i bardzo chętnie dopłacę jeszcze trochę żeby miały też autofocus.
To większość z tych z oryginalnym obrazkiem i tak jest na bagnet M, dzięki większej odległości od bagnetów bezluster wchodzą te adaptery AF, są podobno całkiem sprawne, choć mają swoje ograniczenia. Jak by mi zależało na AF na tych obiektywach to bym szedł w tę stronę.
A wielkości... No nie wiem czy by pełnoprawny AF nie dodał konkretnie rozmiarów, starczy popatrzyć jak duże są wszystkie 85/1.4 przy tym obiektywie (choć ten i tak jest konkretny, wersja M jest sporo mniejsza i lżejsza). Albo poszukać odpowiednika z AF dla 35/1.2;) Jest masa maluchów ciężka do pobicia rozmiarem w czymkolwiek AF. Z kolei jak te voitki są w specyfikacji porównywalne do odpowiedników z AF to mają za to rekordową ostrość i trzeba patrzeć na te lepsze, większe odpowiedniki;)
Osobiście pod tym kątem poza 35/1.2 bardzo lubię 21/3.5 i 15/4.5 ale i 40/1.4 był całkiem fajny.
Natomiast racja, specyficzny obrazek to trzecia zaleta tych szkieł:) Poza tym mają bardzo czyste kolory.
@Michaelq16000
Auto focus jest ok ale jak przeszedlem na manual (krajobraz, portret) to przekonalem sie, ze mam znacznie lepsza kontrole co ma byc ostre a co nie.
W szczegolnosci dotyczy to portretu gdzie jest wiele niuansów i AF niestety myli sie. Dopiero na ekranie komputera wychodza te niedoskonalosci. Przy manualnym ustawianiu ostrosci zdecydowana wiekszosc fot jest ok w stosunku do tych z AF. Chodzi tutaj o spokojne kadry bo wiadomo, ze dla dynamicznych akcji dobry AF to podstawa.
@darekw1967
W portretach to z pewnością AF manualny jest lepszy, gdy chcemy fotografować kamienne popiersie w parku :D
darekw1967,
a to prawda, znacznie lepiej się planuje kadr, obserwując, jak przesuwa się płaszczyzna ostrości. Trzeba mieć tylko na to czas. Dlatego ciągle mam voigtlandery. Pomaga też dobry wzrok, ja mam z tym troche problemów.
pozdrawiam,
Piotr