Kenko 8x32 DH MS - test lornetki
Lornetki z tej serii są bardzo lekkie i kompaktowe, a jednocześnie solidnie wykonane. Obudowa została wykonana z kompozytów magnezowych i jest wodoodporna oraz wypełniona azotem.
Producent chwali się zastosowaniem ekologicznego szkła wolnego od arsenu i ołowiu.
Lornetki objęte są 10-letnią gwarancją. Kupujący dostaje w zestawie łączone dekielki na obiektywy i okulary, pasek oraz wykonany ze sztywnego materiału futerał.
Powiększenie | Średnica obiek. | Pole widzenia | Typ pryzmatów | Odstęp źrenicy | Waga | Cena |
---|---|---|---|---|---|---|
8 | 32 | 131/1000(7.5o) | BaK-4/dachowe | 15.3 mm | 560 g | 1055 PLN |
Podsumowanie
Zalety:
- krótka, lekka i bardzo poręczna obudowa wykonana z kompozytów magnezowych,
- świetnie korygowany astygmatyzm,
- dobre wyczernienie i czystość wewnątrz tubusów,
- dobrej klasy pryzmaty ze szkła BaK-4,
- przyzwoicie korygowana dystorsja.
Wady:
- przeciętna transmisja w niebieskiej i środkowej części widma,
- jajowate źrenice wyjściowe,
- spore pociemnienie obrazu na brzegu pola,
- zbyt duża koma.
Pierwszy kontakt z Kenko 8×32 DH MS daje w zasadzie same pozytywne wrażenia. Obudowa lornetki jest mała, zgrabna i co ważne wygląda na dobrze wykonaną, a przy tym nie waży zbyt dużo. Niewątpliwym atutem jest napis „Made in Japan” widniejący na obudowie.
Gdy zabierzemy się za testy i dokładnie przyjrzymy wynikom, nasz entuzjazm troszkę opada. Mamy do czynienia ze sprzętem klasy 1000 zł, więc przy tej kwocie można mieć już sporo oczekiwań. Tymczasem lornetka ma mało ewidentnych zalet, notuje sporo wyników średnich oraz kilka wpadek.
Żałować można na pewno przeciętnych powłok antyodbiciowych. Zaprezentowany poniżej wykres transmisji pokazuje, że w czerwonej części widma jest ona dobra i przekracza 90%. Niestety w centrum zakresu widzialnego sięga do troszkę powyżej 80%, a dla niebieskiego skraju spada nawet poniżej tej wartości.
W efekcie nie zachwyca nas ani sama wartość transmisji, ani odwzorowanie kolorów.
Małe rozmiary lornetki pociągnęły za sobą małe rozmiary pryzmatów, a przez to jajowate źrenice wyjściowe, które powodują dodatkowe straty światła zbieranego przez obiektywy. Dodatkowo, przekłada się to na zauważalne pociemnienie obrazu na brzegu pola widzenia.
Z drugiej jednak strony, wynik 118 punktów wstydu lornetce nie przynosi. W cenie 1000 zł dostajemy bowiem przyzwoity optycznie, lekki i poręczny sprzęt o solidnej obudowie wykonanej z kompozytów magnezowych. Wynosząca 10 lat gwarancja oraz fakt wyprodukowania lornetki w Japonii mogą dodatkowo sugerować, że jest to zakup na ładne kilka lat intensywnego i bezproblemowego użytkowania.
Komentarz można dodać po zalogowaniu.
Zaloguj się. Jeżeli nie posiadasz jeszcze konta zarejestruj się.
Arturo78 nie wiem czy patrzyłeś przez tę lornetkę. Jeśli nie to najpierw zrób to a potem porównuj do swojej "prawie lornetki". Co do testów wydaje mi się że kompletnie nie wiesz co piszesz. Mi i wielu osobom pomogły one przy wyborze lornetki.
Arturo, teraz pewnie pekniesz ze smiechu... za tą
link
można mieć sto.
Mam nadzieje, że Twoje peknięcie ze smiechu będzie nieodwracalne ;-)
Kiedy test jakiegos obiektywu....?
Arturo78 - cieszymy się Twoim szczęściem.
letrel - jeszcze tylko 7 testów lornetek i już.
Cieszy to, że test się tak rozrósł (maestro Arek zapowiadał mniej modeli 8x32). Powinno być jak najwięcej, bo renoma tych testów i pomoc jest nie do przecenienia.
Oczywiście osonikom takim jak Arturo nie tylko test, ale nic innego już nie pomoże ....