Leica SL 70-200 mm f/2.8 i Leica Extender x2
W ofercie marki Leica pojawił się nowy zmiennoogniskowy teleobiektyw z mocowaniem L-Mount oraz kompatybilny z nim telekonwerter 2.0x.
INFORMACJA PRASOWA
Leica uzupełnia trójce profesjonalnych zoomów dla systemu SL
Nowy teleobiektyw zoom o ogniskowej 70–200 mm i nowy telekonwerter 2.0x
rozszerzają portfolio L-Mount.
Wetzlar, 5 września 2024 r. Obiektywy Leica są cenione na całym świecie za ich wyjątkową jakość. Ich legendarna wydajność obrazowania opiera się na ponad 150-letnim doświadczeniu w produkcji instrumentów optycznych. To samo dotyczy nowego obiektywu Leica Vario-Elmarit-SL 70–200 f/2.8 ASPH.
Będąc trzecim obiektywem zoom z przysłoną 2.8, nowy Vario-Elmarit-SL 70–200 f/2.8 ASPH. tworzy wraz z obiektywami Super-Vario-Elmarit-SL 14–24 f/2.8 ASPH. i Vario-Elmarit-SL 24–70 f/2.8 ASPH. potężną serię Trinity dla systemu SL. Seria ta umożliwia fotografowanie i filmowanie z ciągłą przysłoną w całym zakresie ogniskowych, od 14 mm (ultraszerokokątny) do 200 mm (teleobiektyw). Jednocześnie firma Leica Camera AG wprowadza kolejny telekonwerter do teleobiektywów Vario z mocowaniem L. Telekonwerter L 2.0x wydłuża nowy obiektyw SL do ogniskowej nawet 400 mm.
Dzięki klasycznej ogniskowej teleobiektywu zoom jest on stworzony do robienia imponujących portretów. Nowe obiektywy Vario dzięki wysokiej jasności w całym zakresie zoomu i doskonałej stabilizacji obrazu sprawdzają się również podczas fotografii reportażowej, sportowej i przyrodniczej.
Wewnątrz obiektywu znajdziemy 20 soczewek w 15 grupach, w tym trzy soczewki z powierzchniami asferycznymi. Taki układ optyczny zapewnia ostre i szczegółowe obrazy w całym kadrze przy wszystkich ogniskowych. Dodatkowo wygodną obsługę umożliwia wewnętrzne ustawianie ostrości i wynikająca z tego stała długość całkowita przy każdej odległości ogniskowania.
Za pomocą nowego telekonwertera L 2.0x, który jest dostępny oddzielnie, ogniskową teleobiektywu Vario można wydłużyć z 70–200 mm do 140–400 mm. Zajmuje on niewiele miejsca w torbie, ale daje wiele możliwości realizacji Twoich własnych wizji twórczych.
Cena detaliczna nowego obiektywu Leica Vario-Elmarit-SL 70–200 f/2.8 ASPH. wyniesie 14 500 PLN brutto. Cena detaliczna telekonwertera Leica Extender L 2.0x wyniesie 4250 PLN brutto. Oba produkty będą dostępne globalnie we wszystkich Leica Store i u autoryzowanych dealerów marki.
Komentarz można dodać po zalogowaniu.
Zaloguj się. Jeżeli nie posiadasz jeszcze konta zarejestruj się.
Leica link
nieLeica link
link
link
Zwei Doppelgänger?
PDamian
a popatrz tu:
link
i tu
link
Schemat budowy jest ten sam, a materiały i osiągi ....różne.
Poczekajmy na testy... ;) Tak czy owak, nikomu nie powinno być wstyd przyznać, że korzysta z projektów Sigmy.
PS
A skoro o rowerach mowa... No cóż, oboje paryscy mistrzowie olimpijscy w kolarstwie górskim, Pauline Ferrand-Prévot i Tom Pidcock, wygrywając na mechanicznych grupach (Shimano XTR), pozbawili wielu MAMILS-ów złudzeń (a influencerów i redaktorów argumentów) co do wyższości grup elektronicznych.
Co prawda, biorąc pod uwagę przewagę P. F.-P. nad drugą z zawodniczek [ link ], można przyjąć, że wygrałaby nawet na aluminiowej ramie, ale wśród mężczyzn losy ważyły się do końca, a szarża T.P., po której ostatecznie objął prowadzenie [ link ] świadczy wyraźnie o tym, że sprzęt mu nie przeszkadzał.
Te cztery Vario-Elmarit-SL są "Made in Japan"
więc robi je Sigma.
-Co dla wielu jeszcze bardziej podnosi statut marki z Aizu.
[bo nie wiedzą że Leica nie potrafiła sama zrobić dobrego 21mm UWA i wpuściła Schnedera
-Super-Angulon link
a potem w Leica R Minoltę link
Więc ta Leikowość ma rozdęte ego wielkości planety
-dziwne że mieszczą się z nim do sal konferencyjnych. ;)
...
Ciekawe kto robi szła DJI DL,
bo przy tym nakładzie [mimo wysokich cen] ...
[może kiedyś poszukam
-albo wy
1. link
2. link -coś znanego?
@Bahrd
Rowery: mam przejechane dużo (w zależności jak liczyć, od kilkudziesięciu do ok. 100 tysięcy km) na grupach mechanicznych. Mam od ok. roku rower z Shimano di2. Chyba rok wystarczy, żeby sobie wyrobić opinię?
Elektronika jest lepsza od mechaniki. Koniec. Jest też jednocześnie o wiele droższa, i jeżeli (bardzo rzadko, ale jednak) coś się zepsuje, to bardziej skomplikowana w naprawie.
To, że jacyś tam mistrzowie kolarstwa jeżdzą na mechanikach podczas zawodów ma tutaj praktycznie zerowe znaczenie.
Ale ty prawdopodobnie nie jesteś mistrzem kolarstwa
i w jeździe dookoła komina milisekundy nie robią różnicy.
Stać cię -to masz,
ale poza łechtaniem ego niemienie nie robiłoby różnicy.
Mhm, moim zdaniem kilka baterii w ramie da lepszy efekt, a za kilka tysi E to już można mieć dużo kw.
Jagular, no to ja też się pochwalę: ponad 70'000km na tandemie, gdzie jak raz grupa elektroniczna, najlepiej bezprzewodowa, byłaby bardzo wygodna (przewody hamulcowe wpuściłoby się wówczas w ramę i - przy naszych prędkościach pies drapał aerodynamikę - ale mycie roweru byłoby dużo łatwiejsze! ;).
Dla mnie największą zaletą Di2 jest automatyczne trymowanie przedniej przerzutki (dzięki czemu prowadnica jest węższa, co zmniejsza ryzyko, że spadnie łańcuch) i możliwość zaprogramowania i dowolnego rozmieszczenia dodatkowych przycisków zmiany biegów (np. na końcach "lemondki" - bo teraz, gdy muszę sięgnąć do kierownicy, to czuję się jakbym miał manetki na ramie).
Więc gdyby mi przyszło kupować nową ramę, to dla samej frajdy pomyślałbym...
Ale, no właśnie... co chwilę słyszę, że rowery to przyszłość planety, a rowerzyści to w ogóle najz...tszy† gatunek człowieka - i to od czasów neandertalczyka. Więc przyznam, że pakowanie do rowerów elektroniki bez wyraźnej potrzeby jakoś mi się z tą narracją kłóci. A gdy (zapewne już niedługo) upowszechnią się grupy 1x13, to - przy dobrze dobranej kasecie - przerzutka przednia już tak nieodzowna nie będzie (Campagnolo pokazało, że mając na kasecie nawet piekarski tuzin‡ zębatek da się je obsłużyć mechanicznie).
Damian, myślę, że teraz każdy może zostać Taylorem, Rudolphem, czy Angénieuxem [ link ] - swoją drogą, to ciekawe, czy ten soft ma opcję "weź opatentowany obiektyw i tak domiziaj parametry, żebyśmy nie musieli płacić «royalties»"?
—
† Najznamienitszy i najznakomitszy też... ;)
‡ Pamiętałem, że to 13, ale że też gdzieniegdzie 14 [ link ]??
Blind, niewątpliwie - jak uczy historia techniki - po wieku pary (w nogach), musowo nadejdzie wiek elektryczności, ale... oby jak najpóźniej!
Czego sobie i Wam życzę serdecznie!
PS
Ostatnio na trasie wyprzedzał nas z uśmiechem na twarzy dziarski pan na oko osiemdziesięcioletni, na klasycznej "kolarzówce"! Nie zdążyłem się przyjrzeć, ale pewnie były kolarz - kilku ich z "amatorskich" czasów Mytnika, Szozdy i Szurkowskiego jeszcze na Dolnym Śląsku mamy... ;)
Nie kumam tandemów.
Jakie to ma zalety?
Ten jadący z tyłu:
-jest po paru głębszych
-czyta wiktoriańskie romanse
-ogląda obrady sejmu
?
eee...elektroniczne przerzutki w peletonie to spadek po Lance A...to podobno dzięki nim, jak głosiły reklamy, objeżdżał wszystkich jak chciał....
Ja zdecydowanie wole mechaniczne i to SRAM'a... wystarcza mi groteska wiecznie nienaładowanych baterii fotograficznych.
:)
Czasami to nie tyle wybór, co konieczność.
↑↑↑ To Damianowi w respons. ↑↑↑
Molon: "zdecydowanie wole mechaniczne i to SRAM'a... wystarcza mi groteska wiecznie nienaładowanych baterii fotograficznych."
Myślę, że w grupach niewyczynowych zastąpienie w przerzutce górnego kółka napinacza "mikrodynamkiem", które doładowywałoby maciupką bateryjkę (a nawet kondziołek) jest tak oczywiste, że nawet nie warte patentu Canona... ;)
PS
Glowy nie dam, ale LA za czasów EPO jeździł na mechanicznej grupie Dura-Ace (i to jeszcze tej "z wąsami" [ link ]), a pierwszy wygrany TdF na Di2 to dopiero 2011 [ link ].
Ograniczony jestem.
Matuchno wiekuista, a mnie wystarczają 3 przełożenia w tylnej piaście :D :D :D
Niby tak, ale jak zamieniłem Nexusa 3 na Nexusa 8, to jednak uznałem, że za miastem trzy to jednak było mało...
Dysukusja godna premiery. Elegancka i intrygująca.
Pozdrawienia dla pedałujących!
Bahrd, mieszkam na wsi, mi za miastem 3 przełożenia wystarczają :D
Na płaskim Mazowszu?
janek_w: "Dysukusja godna premiery. Elegancka i intrygująca."
Kulturalni ludzie zawsze mają o czym rozmawiać ...
A bez jazdy na rowerze, to jak bez zębów na przedzie...możesz żyć, ale nie będziesz się uśmiechać....
PDamian, w sercu WLKP, ale tutaj dzieciaki do szkoły jeszcze na Wigry 3 i Jubilatach śmigają :D
Miałem Romet Sokół 3 -z trzema biegami w piaście.
Kojarzycie takie wizjery z lusterkiem?
link
W latach 1906-1907 Emil Busch opatentował swój „Sellar”
link
link
link
link
Pierwsze widzę - jak bez tego typu wizjerów kiedyś kadrowali?
Matówka
link
link
Ramka, Newtona, Albada ... link
link
link
link
link
link
link
Pierwsza lustrzanka powstałą "w" 1861 roku
Page 133 link
link
Do tej "pierwszej lustrzanki" wystarczyłoby nad matówką dodać drugie lustro (na schemacie np. na ściance pokrywy (c), żeby móc patrzeć i widzieć obraz nieodwrócony (czyli taki jak np. w peryskopie Heweliusza sprezentowanym Sobieskiemu [ link ])?
link
link