Xiaomi 14T i 14T Pro
Oferta marki Xiaomi powiększyła się o dwa nowe smartfony z tzw. średniej półki. Oba oferują potrójne aparaty oraz tryby fotograficzne współtworzone z firmą Leica.
Oba nowe smartfony oferują ekran o przekątnej 6.67'', rozdzielczości 2712 x 1220 i odświeżaniu do 144 Hz. W obu znajdziemy także 12 GB pamięci RAM i akumulator o pojemności 5000 mAh. Różnice obejmują natomiast pamięć na dane (256 GB w modelu 14T i 512GB lub 1TB w 14T Pro) oraz procesor – w modelu 14T jest to 8-rdzeniowy MediaTek Dimensity 8300 z układem graficznym Mali-G615 MC6, a w 14T Pro także 8-rdzeniowy Dimensity 9300+ z układem graficznym Immortalis-G720.
Nieco inny jest także zestaw aparatów w obu urządzeniach. W modelu 14T znajdziemy:
- aparat główny korzystający z 50-megapikselowego sensora Sony IMX906 (1/1.56'') sparowanego ze stabilizowanym obiektywem o ekwiwalencie ogniskowej 23 mm i światłosile f/1.7
- 12-megapikselowy aparat ultraszerokokątny o ekwiwalencie ogniskowej 15 mm i jasności obiektywu f/2.2
- 50-megapikselowy aparat „tele” sparowany z obiektywem o ekwiwalencie ogniskowej 50 mm i światłosile f/1.9.
- aparat główny korzystający z 50-megapikselowego sensora Light Fusion 900 (1/1.31'') sparowanego ze stabilizowanym obiektywem o ekwiwalencie ogniskowej 23 mm i światłosile f/1.6
- 12-megapikselowy aparat ultraszerokokątny o ekwiwalencie ogniskowej 15 mm i jasności obiektywu f/2.2
- 50-megapikselowy aparat „tele” sparowany z obiektywem o ekwiwalencie ogniskowej 60 mm i światłosile f/2.
Polskie ceny smartfonów Xiaomi 14T oraz 14T Pro rozpoczynają się odpowiednio od 2999 zł i 3999 zł.
Komentarz można dodać po zalogowaniu.
Zaloguj się. Jeżeli nie posiadasz jeszcze konta zarejestruj się.
W "Baronowych" rozdzielczościach wygląda to całkiem, całkiem... ;)
Lajka poniżej 10k! Tylko brać przecież nie widać róznicy :)
Osobiście wolałbym "50-megapikselowy aparat" szerokokątny zamiast 12 MP, który za to może byłby całkiem dobry dla „tele” z tego zestawu;
a w ogóle to jest Chińczyk, więc - ponieważ to smartfon, telefon i przyrząd zarządzający kasą, więc takiego jednak bym unikał; taki Samsung może droższy, za to płd.koreański, co już robi pewną różnicę.
Taki Olympus E-M10, w sumie w podobnej pewnie cenie,l do zdjęć będzie nawet sporo lepszy.
Nawet tutaj będziesz pisał o m43?
Aparaty w smartfonach to sprzęt który ma trafić "pod strzechy". Pstrykadło z którego pliki trudno wykorzystać do poważnej zaawansowanej pracy . Dla młodzieży nie zainteresowanej fotografią zawodową czy twórczą, wystarczą. Tzw "filtry twórcze" stosowane w smartfonowych aparatach to ciekawostka w odpustowym stylu - głównie marketingowym Dziadkowie też będą mieli banki zdjęć rodzinnych w smartfonach. Aparaty fotograficzne (z wielu względów) stają się nabytkiem ekskluzywnym. Są przeznaczone dla zawodowców oraz ambitnych twórczo amatorów. Dla obydwu rodzajów tych aparatów jest swoje miejsce na równi z fotografią natychmiastową oraz analogową opartą na fotochemii. Niech każdy wybiera to co mu najbardziej odpowiada bez obrażania innych fotografujących.
> Nawet tutaj będziesz pisał o m43?[Szabla]
masz alergię na m4/3? czy może to jakiś karalny temat? zabroniony jakąś ustawą? używam sprzętu w tym systemie, to i o nim czasem napiszę, jak mi się z czym skojarzy.
Nie, to Ty masz natręctwo.
> Nie, to Ty masz natręctwo.
ja mam natręctwo, ale to Ty poczułeś się zmuszony, żeby to zdemaskować i ogłosić "Urbi et orbi"; bardzo interesujące.
Wszyscy już zauważyli...
Pax vobiscum! Dla jednych natręctwo, dla innych styl Katona Starszego!
Ale matryce to takie nie za duże. 1/1.3 w Pro to żaden szał.