O tym się mówi, czyli plotki i ploteczki z ostatniego tygodnia
Zapraszamy do lektury naszego cyklicznego zestawienia najciekawszych plotek, z którego dowiecie się, jakie premiery czekają nas w najbliższym czasie.
Uwaga! Poniższe informacje w większości nie są oficjalnymi informacjami producentów i pochodzą często z nieznanych i niepotwierdzonych źródeł, które publikowane są w portalach:
7Artisans
10 mm f/2.8 II Fisheye
Wygląda na to, że chińska firma 7Artisans wypuści na rynek nową wersję pełnoklatkowego obiektywu fisheye 10 mm f/2.8. Wg doniesień, będzie on ostrzejszy od poprzednika i ma oferować nieco szerszy kąt widzenia (mimo tej samej ogniskowej) – 180 zamiast 178 stopni. Nowy instrument charakteryzuje się też większą liczbą listków przysłony (11 zamiast 8) i elementów specjalnych (1 soczewka asferyczna i 2 ED). Ma być oferowany z mocowaniami Canon RF, L-mount, Nikon Z i Sony FE.Canon
Obiektyw makro w drodze
Podobno w pierwszej połowie przyszłego roku, Canon ma zaprezentować nowy instrument typu makro. Nie są znane żadne jego dane, choć plotkuje się, że ma on mieć autofokus i kosztować wyraźnie więcej od dostępnej aktualnie „setki” makro f/2.8.Coś dla miłośników patentów
W sieci pojawiły się wnioski patentowe od Canona, opisujące konstrukcje optyczne dwóch superteleobiektywów. Pierwszy to Canon RF 400 mm f/4 DO (z elementami dyfrakcyjnymi), a drugi RF 600 mm f/4L IS. Oba mają wbudowane konwertery 1.4x.Meike
Obiektywy dla Canon RF-S
W sieci pojawiła się plotka, że firma Meike zacznie produkować obiektywy z autofokusem i mocowaniem Canon RF. Nie chodzi tu jednak o instrumenty pełnoklatkowe ale te pokrywające sensor APS-C. Możliwe, że pierwszym modelem, który pojawi się na rynku będzie 55 mm f/1.4 STM.Nikon
Nadchodzi nowy model
W jednym z urzędów Nikon zgłosił do certyfikacji produkt o kodowej nazwie N2323. Wg ostatnich doniesień może to być następca modelu Z50 lub kompaktu P1000.Komentarz można dodać po zalogowaniu.
Zaloguj się. Jeżeli nie posiadasz jeszcze konta zarejestruj się.
Pierwszy.
Nuda
Canon
udostępni oprogramowanie wewnętrzne rozszerzające czułość ISO aparatu EOS R7 do wartości 204800.
[z ISO32000 (rozszerzona ISO51200)]
link
link
i nie wie już
gdzie kasę upychać link
Następca Z50 jest bardzo potrzebny.
Pytanie tylko, czy będzie to poprawiony model tej samej klasy, czy coś zauważalnie lepszego. Odpowiednika D500 w systemie Z ciągle brak.
Damian: "i nie wie już
gdzie kasę upychać"
Można by pomyśleć, że Canon zarabia na wkurzaniu użytkowników forów na całym świecie...
Do pixel-shift niezbędna jest stabilizacja matrycy, czy od biedy wystarczy mechanizm jej czyszczenia?
(Tak, czy owak - R50 nie ma ani jednego ani drugiego... ;)
"Nie są znane żadne jego dane, choć plotkuje się, że ma on mieć autofokus i kosztować wyraźnie więcej od dostępnej aktualnie „setki” makro f/2.8."
To, że będzie droższy, to raczej jasne (zwłaszcza w jaskrawym świetle powyższych wyników finansowych) - może to zatem sprytny sposób wskazania, że to będzie makro-kombajn w pokłonem i AF?
N2323 to niekoniecznie aparat.
W klasyfikacji jest jako "urządzenie Bluetooth", nie "Bluetooth/WiFi".
Więc albo to jakiś totalny kastrat, albo akcesorium.
Nowe aps-c Nikona to raczej na pewno będzie kastrat.
-Od pięciu lat ten format opędzają jednym modelem -w trzech ubrankach.
Taki bezlusterkowy D500 kosztowałby minimum 1700$
link
... Zaczęłyby się pytania, a gdzie są obiektywy do niego
i gdzie tu sens, gdzie logika -gdy Z6 II jest za 1600
link
A gdzie info że 17.11 premiera nowego aparatu Sony?
Byłoby ciekawie, gdyby Nikon pokazał następcę Coolpixa P1000. Używam rewelacyjnego P950 (24-2000mm), który z powodzeniem ściąga zwierzynę z pół kilometra, ale czekam na wersję z większym sensorem przy krótszym przybliżeniu (np. „tylko” do 1000mm).
@Andrzej19
Jak był CX 70-300mm do calowych matryc
[ekw. 190-810mm]
to ludzie nie kupowali,
a taki mały link
link
Nikon mógłby zrobić Z50 II ze stabilizacją i poprawionym video. Są 2 fajne szkła: 12-28mm oraz 24mm 1.7. Byłby mały i OK zestaw. Ale jeśli wyjdzie to pewnie bez stabilizacji.
@Wojt_wro
W zeszłym tygodniu
PDamian: Dzięki za info! To ciekawe, bo nie brałem Nikona 1 pod uwagę! Ale z tym obiektywem, nieodzownym wizjerem i gripem będzie cięższy od P950, choć trochę mniejszy. Myślę, że jednak o walorach P950 świadczy, że podczas ostatniego szczytu w Berlinie z udziałem Bidena, policja niemiecka była wyposażona w ten aparat...
a na 43rumors prawdziwa, porządna plotka: ponoć w naturze występuje już OM-5 Mk II ! to dopiero byłaby sensacja, gdyby się zmaterializowała i byłby to aparat z nową matrycą i procesorem; na coś takiego czekają użytkownicy systemu m4/3;
Prawdziwe plotki są tylko na Optycznych.
@JdG
Już wiadomo, że to była tylko literówka, a zdjęcie zostało zrobione dostępnym od lat OM-5.
@ Andrzej19
"o walorach P950 świadczy, że podczas ostatniego szczytu w Berlinie z udziałem Bidena, policja niemiecka była wyposażona w ten aparat"
Nie wątpię, że to dobry / bardzo dobry aparat, ale z faktu, że policja używa tego aparatu NIC nie wynika. Być może dostali najlepszą ofertę od Nikona, albo... (życie pisze różne scenariusze, jak pokazują statystyki - nomen omen - policyjne).
@JdG
"to dopiero byłaby sensacja, gdyby się zmaterializowała"
Sensacja? A co byłoby sensacyjnego w pokazaniu następcy istniejącego modelu? Dużo ciekawsze byłoby pokazanie OM-10 z w końcu fazowym AF, bo teraz podstawowy model w ofercie OMDS (leżaków spod szyldu Olympusa już nie liczę) mamy za prawie 5 kPLN, trochę kuriozum patrząc co ma konkurencja.
@Bahdr
Do pixel-shift potrzebna jest stabilizacja matrycy, ale może nie musi być to pełna. Pixel-shift to przesunięcia o pojedyncze pixele (1-2 czy może 4), więc może to być bardzo uproszczony mechanizm, niż stabilizacja dająca 3-5 EV ale przesuwająca (zgaduje) o 10-15-30.
´leżaków spod szyldu Olympusa już nie liczę´
E-P7 z 2021 i M10IV z 2020 to leżaki, natomiast A6600 z 2019, A7III z lutego 2018 to świerzaki. Canon RP i M50 w polskim sklepie, po prostu miodzio, prosto z ´deski kreślarskiej´. ;-)
@JarekB
Chodzi o kontynuację przez OMDS. E-M1 MkIII też jest z 2020 r., a doczekał się już dwóch wersji pod szyldem OM System.
Nie, mowa była o podstawowym modelu, a on jest (ew. one są). BTW - obiektywy też są ;-). Jeżeli modele oznakowane Olympus są good enough, to są nadal oferowane.
OM Digital ogłasza brak modeli „PEN E-P7” i „OM-D E-M10 Mark IV”
link
link
link
-"bardzo dużo" sklepów ma to w ofercie
🤣
@JarekB
"Jeżeli modele oznakowane Olympus są good enough, to są nadal oferowane..
Aaa, czyli E-M5 i E-M1 nie były wystarczająco dobre?
@PDamian
Gdy sie gdzies wspomni, ze niskie ceny Nikona nie daja wysokich udzialow w rynku, to wpadasz w ´zly nastroj´, ciskasz gromami, nachodzisz admina o polnocy. Natomiast, gdy o innach markach wspominasz per 🤣...
Tak, Kali ukrasc krowa. Nihil novi u Ciebie.
´Aaa, czyli E-M5 i E-M1 nie były wystarczająco dobre?´
Jak widac doszlismy do konsensusu, ze dostepnosc podstawowych modeli jest zapewniona i oferta nadal istnieje. Nawet najwieksze sklepy je chetnie sprzedaja
link
Zastanowmy sie... Ktore aparaty generuja najwiekszy zysk? Jakie znaczenie w sprzedazy ma slowo ´nowy´, ´nowosc´...
Zastanowmy sie... Jak wielkie sa szanse, ze OMDS pokaze cokolwiek naprawde nowego...
@JarekB
"Zastanowmy sie... Ktore aparaty generuja najwiekszy zysk?"
Producenci podają wielkość sprzedaży (na ile wiarygodną to tylko oni wiedzą) bez podziału na kategorie i poszczególne modele więc dyskusja jest bezprzedmiotowa.
Jak ktoś chce tanim kosztem mieć fajny smartfon niewiele ustępujący S24ultra to od dwóch tygodni korzystam z ZTE Nubia Z60 ultra 16/512GB kupiony na Ali za 2380. Jedyne minusy to brak eSim i ładowania indukcyjnego. Jednak ładowarka 50W jest w zestawie a do tego prosty silikonowy kejsik i folia na ekran. Wysyłane z Europy, więc żadnych ceł czy Vatów.
No i jest trochę droższy od ZTE ale świetny i ośmieszający w fotografii nawet najnowszego iPhona 16Pro/ Max model od Xiaomi 14 Ultra
link
a do którego można także dokupić bardzo funkcjonalne etui do fotografii
link
Link do recenzji z etui link
Najciekawsze w tym etui jest to że można nakręcić na nie dowolne filtry fotograficzne od obiektywów.. polary, ND itp . rozmiar chyba 67mm
Sam mam iPhony od wielu wielu lat ale Xiaomi tak mi tym zaimponowało i możliwościami foto że po raz pierwszy rozważam przejście na Androida.
> Już wiadomo, że to była tylko literówka, a zdjęcie zostało zrobione dostępnym od lat OM-5. [ryszardo]
ten to potrafi zabić w człowieku nadzieję!
> A co byłoby sensacyjnego w pokazaniu następcy istniejącego modelu? [lord13]
to by znaczyło, że firma OMDS rozwija się a nie tylko sprzedaje to, co dotąd udało się wytworzyć; dla mnie (i pewnie nie tylko) byłaby to sensacja; mała, ale sensacja; zaś byłaby trochę większa, gdyby OM-5 II miał procesor i inne elementy z OM-1; a jeszcze większa byłaby, gdyby miał jakąś nową matrycę, co mogło by być już całkiem sporą sensacją;
> Dużo ciekawsze byłoby pokazanie OM-10 z w końcu fazowym AF, [lord13]
a po co mu fazowy AF? skoro ten kontrastowy jest bardzo dobry i szybki w sam raz dla urządzenia "z dolnej półki", dla użytkowników bardzo amatorskich?
używam teraz, z całkiem dużą przyjemnością E-M10 IIIs (rocznik 2020), oczywiście z kontrastowym AF i jeśli chodzi o pewność działania, to w stosunku do poprzedników widać znaczącą poprawę - wreszcie silne punktowe źródła światła w dalekiej oddali nie powalają AF z taką łatwością jak dawniej, jest to porównywalne z E-M1 III (też aktualnie używam), czyli niegdysiejszym flagowcem, też z 2020, mającym fazowy AF;
E-M10 Mk IV jest też z 2020, więc AF powinien działać podobnie jak w tym moim IIIs, różni je inna matryca;
IMHO, ten fazowy AF na obecnym etapie rozwoju technologii, to jednak coś dużo mniej ekscytującego, niż w epoce lustrzanek; podejrzewam w ogóle, że to jest raczej już tylko chwyt marketingowy, taki sam jak "pełna klatka", czyli gównie propaganda, bo jednak w AF obecnie najważniejszy jest komputer - odpowiednia pamięć i soft;
dla malkontentów: oczywiście fotograficzne matryce dla fufu są z różnych powodów lepsze nieco od tych dla m4/3, bo jednak inwestują w nie liderzy rynku (a ani Panasonic, ani tym bardziej OMDS nimi nie są), jednak te ostatnie matryce m4/3 są chyba dość dobre;
> bo teraz podstawowy model w ofercie OMDS (leżaków spod szyldu Olympusa już nie liczę) mamy za prawie 5 kPLN, trochę kuriozum patrząc co ma konkurencja. [lord13]
wskaż może co ma konkurencja tak szokująco lepszego (a nawet tylko trochę lepszego) od tych "leżaków"? (pomijając rozmiary matrycy i globalną migawkę Alfy 9 III).
> OM Digital ogłasza brak modeli „PEN E-P7” i „OM-D E-M10 Mark IV” [PDamian]
jeśli idzie o „OM-D E-M10 Mark IV”, to ostatnio ogłosił wznowienie dostaw.
@JdG
"podejrzewam w ogóle, że to jest raczej już tylko chwyt marketingowy"
No dramat. Tak, oczywiście, fazowy AF to chwyt marketingowy. I dlatego znakomita większość producentów postawiła na to rozwiązanie, podobnie jak i Olympus w droższych modelach oraz Panasonic, który w końcu dał sobie spokój z tym DfD.
Weź sobie człowieku do ręki takiego amatorskiego Canona R50, idź w teren i zobacz co potrafi współczesny AF, jak może śledzić obiekty i płynnie działać w trybie ciągłym, a nie kocopoły wypisujesz.
> i zobacz co potrafi współczesny AF, jak może śledzić obiekty
śledzenie obiektów to nie jest fazowy AF (urządzenia z kontrastowym też to mają), tylko zdolność, którą aparaty foto zawdzięczają komputerowi; w ogóle, wszystko co te obecne aparaty robią, to są operacje na bitach;
Fakt. Moja Nubia ma np ostrość na oczy. Działa doskonale.
@JdG
"śledzenie obiektów to nie jest fazowy AF (urządzenia z kontrastowym też to mają)"
Mają namiastkę tego, która pod względem możliwości i kultury pracy nie jest się w stanie zbliżyć do tego, co dają nawet amatorskie korpusy konkurencji. Dlaczego żaden korpus m4/3 z CDAF nie przeszedł pomyślnie testu AF w trybie filmowym?
" tylko zdolność, którą aparaty foto zawdzięczają komputerowi"
Dzięki fazowym czujnikom ten komputer od razu wie ile i w którą stronę kręcić szkłem i nie musi pompować jak w kontrastowym.
400/4 DO to by była kontynuacja koncepcji, natomiast ciekaw jestem, czy będzie sprzętem premium (co sugeruje wbudowanie TC), czy będzie choćby szczątkowo próbować konkurować z Nikonem 400/4.5 (lekkie nie-za-ciemne spacerowe tele w możliwej do przełknięcia cenie, tak z mojego punktu widzenia). Jak do tej pory, w systemie RF jest bardzo mało teleobiektywów o sensownych parametrach i cenie, w zasadzie są to 100-400 i 200-800 (jeśli w cenie amerykańskiej) [pomijam 600/11 i 800/11 ze względu na to 11].
Niestety pozostaję sceptyczny, już nie mówiąc o tym, że od patentu do prezentu droga długa i wyboista ;-)
'Dlaczego żaden korpus m4/3 z CDAF nie przeszedł pomyślnie testu AF w trybie filmowym?'
Panasonic sprzedał 8 generacji serii GH* bez fazowego AF i zdobył na tyle solidną bazę klientów, żeby ostatecznie wprowadzić do sprzedaży wszystkomającego GH7 już z fazowym AF. My tu sobie o testach i niuansach, a za oknem świat se filmuje tym sprzętem bez fazowego AF. O braku stabilizacji w aparatach dla vloggerów też sporo wpisów tu popełniono, a tymczasem statystyki sprzedaży pokazują ów sprzęt całkiem wysoko. Stabilnie wysoko, choć bez stabilizacji.
'Dużo ciekawsze byłoby pokazanie OM-10 z w końcu fazowym AF'
Moim zdaniem dużo ciekawsze byłoby pokazanie jakiegokolwiek OM-10 z USB-C, z jakimiś mikro-zmianami, ale - przede wszystkim - z napisem OM SYSTEM na korpusie. Nie mam pojęcia jak ta firma chce budować tożsamość brandu, gdy klient kupuje nadal aparaty z nazwą jakiejś innej firmy.
> Dzięki fazowym czujnikom ten komputer od razu wie ile i w którą stronę kręcić szkłem i nie musi pompować jak w kontrastowym. [lord13]
taka jest ogólna zasada, z tym, że "pompowanie" zdarza się tylko w sytuacji, gdy układ AF nie ma pewności co do właściwego ustawienia i zdarza się to głównie w słabym, mało kontrastowym oświetleniu i przy ciemnych "szkłach" (czyli więcej niż F/5,6), w tych okolicznościach zdarza się to również aparatom z fazowym AF, o czym piszą zresztą testerzy;
fazowy AF bowiem to nie jest "pacaneum na wszystko", też działa w określonych okolicznościach a w innych już mniej chętnie; w lustrzankach np. trzeba było, żeby obiektyw był jasny - co najmniej F/2,8, nie więcej jednak niż F/4, bo wtedy wszystko zaczynało już działać gorzej;
jeszcze coś a propos "pompowania" - akurat używałem w ostatnich latach głównie aparaty z kontrastowym AF i z tym zjawiskiem zetknąłem się w zasadzie w Coolpiksach Nikona, gdzie AF był w ogóle zawodny, czasem nie działał w ogóle, w żadnych okolicznościach (mam taki aparat, jakby kto nie wierzył - przy pewnych ustawieniach zooma nie działa i już);
większość używanych przeze mnie to jednak produkty firmy Olympus (ostatnio OMDS) - 5 korpusów, w tym 4 a AF wyłącznie kontrastowym i w nich to "pompowanie" zdarzało się tylko w trudnym, słabym świetle (np. o zmierzchu) z ciemniejszą optyką; normalnie zaś działa to tak szybko, że nie wnikam w szczegóły, zwłaszcza, że nie mam możliwości pomiaru;
zresztą, z ciemnym stosunkowo obiektywem jakim jest M.Zuiko 75-300 mm/4,8-6,7, po zmroku, nawet Olympus E-M1 III (czyli tzw. "flagowiec, z 2020) zaczyna mieć problemy i czasem "pompuje" mimo, że generalnie ma dobry AF, w dodatku także fazowy; PEN w tych warunkach wymięka zupełnie, fakt, ale to akurat najdolniejsza "półka" z istniejących, więc nikt zdrowy na umyśle nie może mieć do tego urządzenia pretensji;
z powyższego płynie więc taki wniosek, że skuteczność AF zależy głównie od konkretnych rozwiązań poszczególnych producentów a nie tego, czy są one kontrastowe, czy fazowe; jak się czyta oceny wyrobów np. Cwanona na Optycznych (tutaj jednego z mistrzów AF), to widać, że nawet genialne rozwiązania tej firmy nie są doskonałe.
@JdG
Podpinałeś kiedyś obiektyw 4/3 do korpusu m4/3 z fazowym? Jeżeli obiektyw miał silnik SWD, to jakoś udawało się pracować z AF, natomiast wszystkie pozostałe to była męka.
> Nie mam pojęcia jak ta firma chce budować tożsamość brandu, gdy klient kupuje nadal aparaty z nazwą jakiejś innej firmy [JarekB]
ale komu to przeszkadza? a "Olympus" to legendarna marka, nie zachwiały nią ani przekręty managementu ani inne jego dziwactwa; poza tym, to już przecież tylko resztki dawnej świetności, wyprzedaż tego co dawniej wyprodukowano a jeszcze nie sprzedano, albo czego nie opłaca się zmieniać (jak E-M10 IV), skoro dalej się sprzedaje;
długo trwałem w tym bezrefleksyjnym przekonaniu, że najlepsze aparaty robią Cwanon z Nikonem i fani (a konkretnie, jedna fanka) Olympusa wydawali mi się cokolwiek dziwni (to tyczyło się epoki analogowej jeszcze); zatem w "cyfrę" wszedłem z Nikonem, co okazało się jednak bolesnym doświadczeniem, choć długo się nie zrażałem; szkoda, że Samsung "wymiękł", bo zapowiadał się wcale dobrze.
> Podpinałeś kiedyś obiektyw 4/3 do korpusu m4/3 z fazowym? Jeżeli obiektyw miał silnik SWD, to jakoś udawało się pracować z AF, natomiast wszystkie pozostałe to była męka. [też JarekB]
nigdy, bo takie obiektywy w sklepie trudno już kupić; poza tym, o ile wiem, firma przewidziała tylko "flagowy" korpus do pracy z tymi świetnymi, jak słyszałem, szkłami, a taki posiadam dopiero od niedawna, zresztą raczej przypadkiem go nabyłem (z obiektywem, ale nie 4/3); zatem zapytaj innych użytkowników systemu.
Co Olympusowi zostało?
"Produkty i wsparcie
-OLYMPUS CONTINUUM -kompleksowa platforma doświadczeń edukacyjnych i szkoleniowych prowadzona przez ekspertów z branży opieki zdrowotnej
-Produkty systemów medycznych
Inne produkty
Rozwiązania naukowe
-Produkty Life Science Solutions i Industrial Solutions nie są już własnością ani nie są kontrolowane przez Olympus Corporation ani częścią jej ogólnego portfolio produktów. Produkty te są wprowadzane na rynek, sprzedawane i dystrybuowane przez Evident.
Kamera i dźwięk
-Aparaty fotograficzne, rejestratory audio i lornetki nie są już własnością ani nie są kontrolowane przez Olympus Corporation ani częścią jej ogólnego portfolio produktów.
Od stycznia 2021 r. produkty te zostały przeniesione do OM Digital Solutions i są przez nie sprzedawane, wprowadzane na rynek i dystrybuowane."
link
'Co Olympusowi zostało?'
Nic, zupełnie nic. Olympus ciągnie na oparach, z ledwością wiąże koniec z końcem i stąd jego sprzedaż za rok finansowy 2024 wyniosła jedynie 936 miliardów yenów. Ma się to nijak do ogromnych dochodów koncernu, którego Imaging Business Division ma kilkanaście % udziałów w rynku i za rok podatkowy 2024 zgarnąl (z całej swojej działalności) imponujące 717 miliardów yenów.
'ale komu to przeszkadza? a "Olympus" to legendarna marka'
To może być i legendarna marka, ale to nie ma dzisiaj żadnego znaczenia, bo w branży foto działa OMDS i to oni muszą budować wiarygodność swojej marki, a nie sprzedawać (po ponad 3 latach po przejęciu działu foto) takie mydło i powidło - tu trochę Olympusa, tu trochę OMDS. Jeżeli chce się na rynku być długo, to takie funkcjonowanie jest bez sensu. Jeżeli pojawiasz się na rynku tylko na chwilę, chcesz zgarnąć co się da i sobie pójść, to wtedy faktycznie można sobie żonglować brandami 'po uważaniu'.
> bo w branży foto działa OMDS i to oni muszą budować wiarygodność swojej marki, [JarekB]
no to przecież akurat to robią konsekwentnie, choć zauważ, że jakiś czas korzystali z logo "Olympus", co było częścią umowy; zresztą Olympus jakiś drobny udział w OMDS chyba dalej posiada; logo OM System jest zupełnie nowe i zasadniczo mało komu, poza fanami Olympusa się kojarzy, a jednak firma sprzedaje swoje wyroby. OM-1 Mk II nie ma już logo Olympus, podobnie jak OM-5;
> a nie sprzedawać (po ponad 3 latach po przejęciu działu foto) takie mydło i powidło - tu trochę Olympusa, tu trochę OMDS. Jeżeli chce się na rynku być długo, to takie funkcjonowanie jest bez sensu.
jesteś w błędzie, OMDS to po prostu kontynuacja tego co robił dział foto Olympusa, więc nie żadne mydło i powidło; taki był plan i wygląda na to, że on dalej obowiązuje;
niektórzy nawet upierają się, że tylko kontynuacja tego, co zaczęto przed wydzieleniem OMDS, ale to może być złośliwość; jak jest naprawdę, to się okaże, kiedy wreszcie pojawi się jakiś nowy korpus nie będący utylizacją czegoś co już znamy z Olympusa; o ile się takowy pojawi; chociaż ze znanych danych wynika, że przychody im jednak rosną a strata maleje, więc kto wie?
@JdG
"taka jest ogólna zasada, z tym, że "pompowanie" zdarza się tylko w sytuacji, gdy układ AF nie ma pewności co do właściwego ustawienia"
Pompowanie jest zawsze, bo aparat najpierw musi próbkować przód - tył żeby wiedzieć w którą stronę kręcić, a później musi przejechać punkt ostrości i wrócić, tak działa kontrastowym i w filmie to bardzo dobrze widać.
"w lustrzankach np. trzeba było, żeby obiektyw był jasny - co najmniej F/2,8, nie więcej jednak niż F/4, bo wtedy wszystko zaczynało już działać gorzej;"
Po co ciągle podajesz przykłady lustrzanek, gdzie czujniki AF dostawały ok. 1/3 światła, bo reszta szła w wizjer? Współczesne bezlustra, np. Canony, ostrzą i ze szkłami f/11.
"normalnie zaś działa to tak szybko, że nie wnikam w szczegóły"
Tak tak, oczywiście, jakoś Amadeusz nie testował E-M10 pod kątem ciągłego AF w słabym świetle, a tymczasem w teście mamy:
"Korzystający z detekcji kontrastu układ autofokusa w testowanym aparacie wypadł zgodnie z oczekiwaniami, czyli źle. Absolutnie nie możemy go uznać za dający się używać przy filmowaniu. Sytuację pogarsza fakt, że kolejnym z elementów, które „wycięto” z E-M10 Mark IV, jest jakakolwiek regulacja szybkości i czułości pracy układu, która mogłaby choć minimalnie poprawić sytuację"
@JarekB
"Podpinałeś kiedyś obiektyw 4/3 do korpusu m4/3 z fazowym?"
Chciałeś zapytać o fazowy czy jednak kontrastowy? Bo że szkłami z 4/3 było tak, że na fazowym faktycznie dało się już pracować, zwłaszcza od E-M1 MkII, ale na kontrastowym to była padaka i użytkownicy lustrzanek Olka byli lekko w czarnej d. przez pewien okres czasu, jak chcieli przejść na nowe puszki.
@lord13
Źle zadałem pytanie :-(. Miałem zapytać o kontrastowy i zwrócić uwagę na padakę AFdla obiektywów bez SWD.
Jak się czegoś nie wie można zadać pytanie. Żeby odpowiedzieć na pytanie trzeba coś wiedzieć, coś umieć. Okazuje się, że zadać pytanie też trzeba umieć.
Fazowy AF z detekcją obiektów to nie tylko przewaga przy filmowaniu (stare GH sprzedawały się, bo prawdopodobnie i tak podczas filmowania ostrzono ręcznie), ale także przy wszystkich zdjęciach poruszających się ludzi. I to jest istotne także w sprzęcie dla początkujących, bo większość zdjęć jakie ludzie robią smartfonami (a przynajmniej udostępniają z mediach społecznościowych) obejmuje dynamiczne sytuacje z ludźmi. Jak te osoby przekonać do porzucenia smartfona, który nierzadko oferuje PDAF, skoro w aparacie z dużo płytszą głębią ostrości problem ostrzenia narasta? Taki PEN E-P7 od dawna powinien był mieć fazowy AF. Tak że prędzej profesjonalnemu pejzażyście wystarczy prosty AF niż amatorowi.
Śledzenie i ciągłe ustawianie ostrości niekoniecznie też musi się łączyć z szybką serią, ja często używam w trybie pojedyncznym.
Tymczasem E-P7 się sprzedaje, no i E-M10 IV się skutecznie sprzedaje. Mając 2 % udziału w rynku OMDS nie musi nikogo do niczego przekonywac. To robi pozostałe 98% rynku, a szczególnie Canon - sprzedajac w 2023 900k luszczanek i nieznaną ilośc plastikowych pół-produktów z bagnetem R, które klienci wszakże z ochota kupują.
Skoro nie chcą być innowacyjni (koszty), to przynajmniej niech trzymają się rynkowej średniej. Fuji X-M5 może mieć fazowy AF, to i PEN z tej samej półki może mieć. Technologię mają i stosują.
W tej chwili OM Digital Solutions działa jak podwykonawca wynajęty przez Olympusa do sprzedaży ich produktów. Słabo to widzę i nie ma co czekać na lepsze produkty, tylko albo kupić to co mają w ofercie, albo wybrać inny system.
OM SYSTEM OM-1 Mark II 2000$ ?
link
🤣
@_Tomek_
"Fazowy AF z detekcją obiektów to nie tylko przewaga przy filmowaniu (stare GH sprzedawały się, bo prawdopodobnie i tak podczas filmowania ostrzono ręcznie)"
Dokładnie. Na ustawianym planie, gdzie często korzysta się z osprzętu w postaci gimbali, steadycamów, sliderów itp. i tak się ręcznie ostrzy i przeostrza. A jako uniwersalny sprzęt przenośny to już od jakiegoś czasu seria GH nie była tak chętnie wybierana.
"ale także przy wszystkich zdjęciach poruszających się ludzi. I to jest istotne także w sprzęcie dla początkujących"
No o tym właśnie pisałem wielokrotnie, że brakuje tego w sprzęcie entry level.
"Śledzenie i ciągłe ustawianie ostrości niekoniecznie też musi się łączyć z szybką serią, ja często używam w trybie pojedyncznym."
Dokładnie tak i to właśnie dobrze pokazują testy AF w trybie filmowym, czy aparat trzyma śledzony obiekt jak przyklejony, czy jednak gubi ostrość. To jest właśnie ta przewaga kultury pracy układu AF, co niektórzy (a właściwie już tylko jeden) tu kontestują.
@JarekB
"Tymczasem E-P7 się sprzedaje, no i E-M10 IV się skutecznie sprzedaje"
Jak to się mówi, każda potwora znajdzie swego amatora. A tak naprawdę nie znamy struktury sprzedaży Olka/OMDS. Może być tak, że utylizują jakieś zapasy jeszcze z czasów Olympusa. Sam fakt, że nie rebrandowali tych Olków na OM System może świadczyć, że nie widzą w tych modelach przyszłości, a tylko odcinają kupony ile się da.
@PDamian, też bym nie kupił. Nie daje zbyt wiele w stosunku do pierwszego OM-1 (a dla mnie nic). Kupiłem jedynkę parę miesięcy temu za 6900, potem był jeszcze taniej i jeśli są jakieś niedobitki to mz warto. Nie jest to mały aparat, ale też wydajne zasilanie, wiele funkcji pod przyciskami, dwa sloty kart, świetny wizjer - to razem wzięte nie może być małe.
Aparat bez PDAF za 6k $? Amator se nie poradzi z porusząjacym się krajobrazem.
link
BTW - Lajka jest droga i sprzedaje mało. OM jest drogi i sprzedaje mało. Ale żeby byc tanim i mało sprzedawac? 🤣
´A jako uniwersalny sprzęt przenośny to już od jakiegoś czasu seria GH nie była tak chętnie wybierana.´
Panas ma 4% udziału w rynku, ergo - ogolnie jest niechętnie wybierany. Pozdrawiam GH7, ergo 9 model niechętnie wybieranej serii :-)
´Jak to się mówi, każda potwora znajdzie swego amatora.´
Takie właśnie mam zdanie o każdym aparacie na rynku. Pozdrawiam szczególnie ciepło 900k+ luszczanek sprzedanych w 2023, no i te Lajki bez żadnego AF, bez video, no i bez kolorów. To dobrze, że klient ma jeszcze autonomię w realizacji procesu zakupu i nie potrzebuje kontrasygnaty od forumowiczow :-)
@JarekB
Nie wiem po co porównywać OM do Leiki, ale wolna wola.
"Panas ma 4% udziału w rynku, ergo - ogolnie jest niechętnie wybierany"
Z czego większość to obecnie oferta ff, w tym puszek z fazowym AF.
" Pozdrawiam GH7, ergo 9 model niechętnie wybieranej serii :-)"
Który już ma PDAF, bo nawet Panas uznał, że CDAF to ślepy zaułek.
´Który już ma PDAF, bo nawet Panas uznał, że CDAF to ślepy zaułek.´
Poprzednie nie mialy PDAF i sie sprzedawaly. Magia? ;-)
´Z czego większość to obecnie oferta ff, w tym puszek z fazowym AF.´
W ofercie FF sa tez puszki z kontrastowym, ergo - ktos z rodziny FF to kupuje, choć Ty ten rodzaj AF dyskwalifikujesz... Wiekszość to oferta FF, a jak wyglada sprzedaz??
´Nie wiem po co porównywać OM do Leiki, ale wolna wola.´
W moim komentarzu jest to wyjaśnione, nie wiem po co pytasz? Anyway, wolna wola.
W plotkach nic o m43, ale "ambasadorzy OM Systems" w akcji.
@deel77
Oj tam, oj tam, tu zawsze tylko ambasadorzy ´moja racja jest mojsza´
JarekB, Większość początkujących kupując aparat wybiera źle. Z definicji - bo są początkujący. Nie mają doświadczeń, nie używali różnych formatów matryc, różnych systemów AF i kupują co jest w sklepie, co doradzi sprzedawca lub o czym się pisze i co reklamuje. Tak było zawsze. Na tej zasadzie 15-20 lat temu sprzedawano miliony wykastrowanych lustrzanek, bo ludzie naiwnie wierzyli, że zdjęcia będą lepsze niż z kompaktów. Użytkownicy świadomie wybierający określony sprzęt to mniejszość i są to nabywcy raczej tych droższych urządzeń. Mała szansa, że ktoś kupi Leicę Monochroma czy kiedyś Panasa GH6 do filmowania z kontrastowym AF nie znając ich ograniczeń.
@JarekB
"Poprzednie nie mialy PDAF i sie sprzedawaly. Magia? ;-)"
Nie, Twój brak czytania ze zrozumieniem. Napisałem, że dla pewnej grupy użytkowników brak sprawnego AF w wideo nie był problemem, bo i tak pracowali w manualu, natomiast seria GH od jakiegoś czasu nie była tak chętnie wybierana jako uniwersalny sprzęt przenośny. A krytyka Panasonica za brak PDAF była stosunkowo powszechna na wielu RYNKACH.
"W ofercie FF sa tez puszki z kontrastowym, ergo - ktos z rodziny FF to kupuje,"
No oczywiście, że ktoś to kupuje, ale tkwiąc przy archaicznych rozwiązaniach nie ma co liczyć na rozwój i ekspansję.
"W moim komentarzu jest to wyjaśnione"
Pytałem o sens, bo w Twoim komentarzu go nie ma. OM to ani nie jest poziom cenowy Leiki, ani nie prestiż Leiki, nie jest też żadnym unikalnym rozwiązaniem technicznym typu aparat dalmierzowy, jedyne co je łączy to zestawienie ich w Twoim komentarzu.
> Sam fakt, że nie rebrandowali tych Olków na OM System może świadczyć, że nie widzą w tych modelach przyszłości, a tylko odcinają kupony ile się da.[lord13]
ciekawe podejście do problemu, choć wszyscy rozumiemy motywy; może widzą dla nich przyszłość, może nie, w każdym razie wznowili ostatnio dostawy E-M10 IV do sklepów, co może znaczyć, że trochę ich dorobili w czasie przerwy; modele PEN i E-M10 to były zawsze dobrze się sprzedające urządzenia, więc nawet trudno się dziwić;
nie rebrandowali, bo na początku jednak używali starego logo (OM-1, P7) a w E-M10 IV stare logo widać nikomu nie przeszkadza;
> Bo że szkłami z 4/3 było tak, że na fazowym faktycznie dało się już pracować, zwłaszcza od E-M1 MkII, ... użytkownicy lustrzanek Olka byli lekko w czarnej d. przez pewien okres czasu, jak chcieli przejść na nowe puszki.[lord13]
jakby PDamian to pisał, to on przecież tutaj grzmiał zarzutem o porzuceniu użytkowników lustrzanek 4/3 przez Olympusa, i to długo, chyba aż do czasu, kiedy Nikon zrobił to samo;
tak gwoli ścisłości: ostatnia lustrzanka Olympusa pojawiła się w 2013 r. (OIDP), czyli tym samym, w którym na rynek wszedł E-M1, czyli "bezlustro" z fazowym AF; zarzut w sumie debilny, bo przecież w tym momencie lustrzanki nie straciły ważności, nie przestały działać, a "szklarnię" miały przecież bogatą;
> Pompowanie jest zawsze, bo aparat najpierw musi próbkować przód - tył żeby wiedzieć w którą stronę kręcić, [lord13]
może i jest, w zasadzie chyba musi być, skoro AF ma działać (zresztą fazowy też coś tam robi w tym czasie, kiedy ostrość ustawia), natomiast na ogół "pompowaniem" określa się taką sytuację, kiedy AF dokonuje dłuższego przebiegu w te i we wte (co zdarza się też temu wybitnie znakomitemu, fazowemu), które użytkownik, chcąc nie chcąc, zdolny jest dostrzec i w mocnych słowach (np.) skomentować; jak to "pompowanie" odbywa się tak szybko, że nie rejestrujemy tego faktu, to w czym rzecz?
@lord13
Gdy brakuje Tobie sensownych argumentow, to zaczynasz uderzać w agresję słowna, raz o czytaniu bez zrozumiena, innym razem o braku sensu. To strasznie słabe... Będę się zbierać. Pa!
NB. nigdy w Olympusach z kontrastowym AF nie zetknąłem się z problemami z tym systemem w video; pewnie dlatego, że małego z tej możliwości korzystam, ale może i dlatego, że do filmu jednak trzeba stosunkowo dobrego światła, żeby taka działalność miała sens;
czyli w amatorskim video takie urządzenia jak PEN, czy E-M10 pewnie sprawdzają się wystarczająco dobrze; nikt ich przecież nie będzie używał w komercyjnych produkcjach;
zaś w trudnym oświetleniu, np. w urządzeniach obserwujących to i tak używa się pewnie jakichś aktywnych systemów AF.
@_Tomek_
´Większość początkujących kupując aparat wybiera źle. ´Użytkownicy świadomie wybierający określony sprzęt to mniejszość i są to nabywcy raczej tych droższych urządzeń.´
100% racji, to obowiązuje rowniez dzisiejszych poczatkujących. Dlatego też w pierwszym aparacie moze byc CDAF, a OM-10 powinien dostac USB-C i kilka drobiazgow, aby sprawic wrażenie nowosci.
USB-C, czyli w zasadzie wtyczka tego typu, bo wstecznie dorobiono ją także do USB w wersji 2., to tylko drobne ergonomiczne usprawnienie, dla takich, którzy w telefonie mają dalej wtyczkę mikro (są tacy), to nawet problem;
gdyby w tego E-M10 włożono interfejs USB w wersji 3., nawet 3.2 (a jest już i USB4), to byłaby to rzeczywiście nowość; tylko po co temu aparatu taki ambitny interfejs? USB2 to i tak aż nadto;
trzeba by go przy okazji przeprojektować, bo jednak USB3 to dużo bardziej zaawansowane urządzenie, a jak się grzeje przy tym! IMHO, to raczej już materiał dla OM-5 Mk II, albo jeszcze bardziej przyszłego OM-10 (bo jednak E-M10 najwyraźniej dalej skutecznie się sprzedaje, mimo starej wtyczki); tym już istniejącym lepiej by zaaplikować/poprawić obsługę kart UHS II.
@JdG
"tak gwoli ścisłości: ostatnia lustrzanka Olympusa pojawiła się w 2013 r."
W 2010 r. To również jest trywialne do sprawdzenia, więc obstawiam świadomą manipulację.
"NB. nigdy w Olympusach z kontrastowym AF nie zetknąłem się z problemami z tym systemem w video"
I to nie prawda że dach przeciekał, zwłaszcza że wcale nie padało...
" ale może i dlatego, że do filmu jednak trzeba stosunkowo dobrego światła, żeby taka działalność miała sens;"
Po pierwsze nieprawda, po drugie ten test był robiony w dobrym świetle :
link
Nadal będziesz zaklinać rzeczywistość?
@JarekB
" To strasznie słabe"
A uważasz, że stawianie w jednym rzędzie OMDS i Leiki jest sensowne?
"Dlatego też w pierwszym aparacie moze byc CDAF"
Nie no, nieswiadomemu klientowi można próbować wcisnąć wszystko, zwłaszcza mniej za więcej niż daje konkurencja. "Szacun" za takie podejście.
´ "Szacun" za takie podejście.´
Całusy zasyła Canon i 900k zadowolonych nabywców luszczanek w 2023. Nie zapomijnmy tu o tych 100++ milionach nieswiadomych nabywcow sprzetu foto z I i II dekady XXI wieku.
´mniej za więcej niż daje konkurencja´
W działach handlowych wszystkich firm na swiecie rozległ się szloch. ;-)
@JdG
" to tylko drobne ergonomiczne usprawnienie"
Pozwalające używać jednego kabla do wielu współczesnych urządzeń.
"dla takich, którzy w telefonie mają dalej wtyczkę mikro (są tacy), to nawet problem"
Już w średniej klasy telefonach USB-C jest standardem od lat. Pomijając Apple, to pewnie z 90 % telefonów ma ten standard złącza.
"tylko po co temu aparatu taki ambitny interfejs? USB2 to i tak aż nadto;"
Nie ograniczaj się i zaproponuj 1.0. Jak AF muzealny, to niech i USB takie będzie.
@JarekB
"W działach handlowych wszystkich firm na swiecie rozległ się szloch. ;-)"
Fajne masz wzorce.
> W 2010 r. To również jest trywialne do sprawdzenia, więc obstawiam świadomą manipulację.
nikt tu pewnie nie oczekiwał, że obstawiłbyś w tym wypadku zawodną pamięć, ale faktycznie ostatnia i to w dodatku typu PRO, czyli jednocyfrowa lustrzanka (jak podaje DPR), ukazała się w 2010 r., i był to Olympus E-5; no, ale co to zmienia? przecież czas życia takiego sprzętu to jakieś 5 lat minimum, a część pewnie jeszcze dłużej; poza tym, nie inwestujemy tylko w aparat ale często, i jeszcze bardziej, w optykę; zatem każdy użytkownik lustrzanek Olympusa mógł swobodnie dalej ich używać (standardowo 2 lata gwarancji), samo "porzucenie" przez producenta nie dezaktywowało tych urządzeń, więc nader tania była propaganda PDamiana i Twoja (zakładając, że jesteście osobni);
nie widzę żadnej szkody, która miałaby powstać wskutek porzucenia przez przez Olympusa systemu 4/3, kiedyś trzeba było to zrobić, sam fakt zmiany systemu nie oznacza przecież zakończenia produkcji dawniejszego sprzętu a oczywista dla każdego nowego użytkownika była perspektywa skorzystania z nowego i tu już od 2012 miał do wyboru taki pół-profesjonalny model (E-M5) a rok później był już E-M1 specjalnie dla segmentu PRO przeznaczony;
co do filmu testowego Optycznych, to zdecydowanie nie będę go negował - każdy może go zobaczyć; tam się jakoś AF zafiksował, nie ma sensu abym wnikał dlaczego;
obejrzałem sobie go (na szczęście tylko 1,5') i zrobiłem własny filmik, starszą wersją tego aparatu (Mk IIIs), ze zmianą ogniskowej, podchodzeniem do motywów itd. i w takim trybie podstawowym, uruchamianym tym czerwonym guzikiem, nie widzę żadnego problemu - to działa i to działa dobrze; na badanie śledzenia obiektów nie mam na razie czasu, poza tym to aparacik amatorski, z małym "móżdżkiem", więc trudno oczekiwać cudów.
@lord13
Wiem. Life sucks (according to Beavis & Butt-Head).
@JdG
"nikt tu pewnie nie oczekiwał, że obstawiłbyś w tym wypadku zawodną pamięć"
Sprawdzenie tego zajęłoby mniej niż minutę.
"i tu już od 2012 miał do wyboru taki pół-profesjonalny model (E-M5) a rok później był już E-M1 specjalnie dla segmentu PRO przeznaczony;"
Tylko jak Olympus porzucał lustrzanki, to użytkownicy nie wiedzieli czy i kiedy pojawi się model pozwalający wykorzystać dotychczasowe szkła, bo to co wtedy pokazał nie za bardzo na to pozwalało, w przeciwieństwie do C i N, które od razu dały kompatybilność z nowymi puszkami.
´Tylko jak Olympus porzucał lustrzanki, to użytkownicy nie wiedzieli czy i kiedy pojawi się model pozwalający wykorzystać dotychczasowe szkła, bo to co wtedy pokazał nie za bardzo na to pozwalało, w przeciwieństwie do C i N, które od razu dały kompatybilność z nowymi puszkami.´
+1. Użytkownicy obiektywów 4/3 bez SWD zostali (do ukazania się E-M1) w czarnej dudzie.
> Tylko jak Olympus porzucał lustrzanki, to użytkownicy nie wiedzieli czy i kiedy pojawi się model pozwalający wykorzystać dotychczasowe szkła,
aczkolwiek te modele, które były wtedy dostępne, a może i dalej produkowane, dalej działały równie dobrze, jak przed przejściem Olympusa na m4/3; a lustrzanki długo były dostępne w sklepach, sam pamiętam; niektóre zresztą działają dobrze do dziś, co czasem ich entuzjaści demonstrują na YT, zatem ten Twój "ból" w kwestii porzuconych lustrzanek jest dość osobliwy;
Cwanon i Nikon też przecież przestali rozwijać swoje lustrzanki a ciągle je sprzedają, w tym takie ambitne produkty jak Cwanon 2000 i 4000D, które są najtańszym (poza starymi Olympusami PEN) sprzętem systemowym na rynku; a skoro ich tak dużo sprzedają, to chyba mogą (a nawet muszą) je dalej produkować, mimo, że to już starocie odstające parametrami często nawet od Olympusa E-M10 (nie wspominając o różnej funkcjonalności, której nie posiadają);
zatem można zakładać, że Olympus też jakiś czas produkował swoje lustrzanki, pewnie póki się jakoś sprzedawały.
> +1. Użytkownicy obiektywów 4/3 bez SWD zostali (do ukazania się E-M1) w czarnej dudzie.
człowieku! ogarnij się! przecież jak ktoś nabywał taki obiektyw to pewnie raczej z korpusem, zakładając, że wcześniej się weń nie wyposażył, a najczęściej miał już jakąś lustrzankę Olympusa, to co mu było po E-M1? a jak ktoś chciał używać szkieł z lustrzanek w pięknych aparacikach PEN to już jego wybór i jego problem, jak sobie z tym radził;
przejście na m4/3 zaczęło się od sprzętu amatorskiego (model PEN) i optyka na ten format długo była też amatorska (choć całkiem dobra); optyka PRO pojawiła się razem z E-M1 właśnie i początkowo, siłą rzeczy, jej oferta była skromna; natomiast optyka do 4/3 miała swoją specyfikę, skazującą raczej na użytek ze sprzętem tego samego formatu, w dodatku jej funkcjonalność siła rzeczy była (jak pamiętam) nieco ograniczona w stosunku do tego co zaoferowało m4/3.
@JdG
Napisałem to samo co @lord13. Dlaczego wydaje się Tobie, że możesz na mnie krzyczeć? Potrafię się odwinać...
Masz racje, musisz się ogarnąć.
@JdG
"aczkolwiek te modele, które były wtedy dostępne, a może i dalej produkowane, dalej działały równie dobrze, jak przed przejściem Olympusa na m4/3"
No oczywiście że działały, jednak ich użytkownicy nie mogli być spokojni o przyszłość, bo po ogłoszeniu zaprzestania rozwoju lustrzanek przez Olka, to co wtedy było w m4/3 nie nadawało się do pracy ze szkłami 4/3. Potencjalny brak perspektyw na dalszy rozwój oznaczał również sporą utratę wartości przy chęci odsprzedaży. I nie ma co porównywać do Canona i Nikona, bo ci prezentując bezlustra od razu zapewnili kompatybilność ze szkłami lustrzankowymi, a użytkownicy w niektórych aspektach nawet zyskali, a nie stracili.
no, dyskusja wchodzi już w etap, kiedy każdy broni swego jak niepodległości, bez względu na sens; cóż zrobić?
> bo ci prezentując bezlustra od razu zapewnili kompatybilność ze szkłami lustrzankowymi, a użytkownicy w niektórych aspektach nawet zyskali, a nie stracili.
no proszę, to tak znakomite firmy (w odróżnieniu od P.M. Olympusa), że ich dawna optyka po porzuceniu lustrzanek, działa nawet lepiej niż z lustrzankami, i to w dodatku z tymi konwerterami (które, nb., budzą takie opory u Optycznych), to prawdziwy sukces, prawie jak reakcja syntezy nuklearnej na zimno.
P.M. to Post Mortem ?
'to tak znakomite firmy'
To dla wyrównania proporcji wspomnijmy, że system Nikon 1 jednej z tych znakomitych firm okazał się systemem Nikon '-1', ponieważ jego konfrontacja z siłami wolnego rynku sprawiła, że żywot systemu okazał się wielokrotnie krótszym niż m4/3, natomiast Canon M był pół-systemem z para-ofertą obiektywów, z których aż 2 miały 'ciemność' poniżej 2.8.
Dla osób o mocnych nerwach pozostaje pełne sentymentu spojrzenie na adapter FT1, który był większy od aparatu :-)
link
Dla sprawiedliwości trzeba jednak dodać, że obydwa dysponowały PDAF, przez co wszystkie ich wady stają się natychmiast zaletami.
@JdG
'dyskusja wchodzi już w etap, kiedy każdy broni swego jak niepodległości'
Witamy nowego forumowicza na Optyczne.pl, tu zderzenie z rzeczywistością ma swoją moc :-)
'P.M. to Post Mortem ?'
Z racji zbliżającego się Dnia Zadusznego wspomnijmy ciepło o wszystkich firmach/systemach/bagnetach, które dokonały swojego żywota w ostatnich latach. Niech im zakurzone półki magazynów lekkimi będą.
Przed Zaduszkami będzie wprawdzie Halloween, ale lepiej nie kuśmy licha, bo znowu admin będzie miał robotę.
W 2011 roku Nikon 1 V1
miał Hybrydowy AF i robił z 30 zdjęć z prędkościami 10, 30 i 60 kl/s.
"Zdjęcia seryjne" link
> P.M. to Post Mortem ? [PDamian]
a faktycznie, to obecnie problem, bo skrótowiec bardzo wieloznaczny;
tym niemniej dawniej był łatwiej rozpoznawalny i w kontekście funeralnym rozwijał się do "Piae Memoriae", czyli "czcigodnej pamięci"; Olympus, jak wiadomo, ma się chyba dobrze, choć już nie produkuje sprzętu foto.
> W 2011 roku Nikon 1 V1 miał Hybrydowy AF i robił z 30 zdjęć z prędkościami 10, 30 i 60 kl/s.
no proszę, i poległ z kretesem; obiecujący to był system, ale mimo, że lubię mały sprzęt, to nigdy nie miałem chęci tego nabyć;
a takiego Soniego RX100 VI, gdyby kosztował z 2 tys. PLN, to bym jednak pewnie nabył; to po prostu sztuka, żeby utrafić celnie w potrzeby potencjalnych klientów.
' "Zdjęcia seryjne" '
No paczpan! OM-5 wyposażony w 'zdjęcia seryjne', plastikowy korpus, wyłamujące się gniazdo od statywu przez źle zaprojektowany uchwyt PD i mikro-USB zapali znicz na pokrywającym się powoli patyną grobowcu prześwietnego systemu Nikon '-1', którego nie chcieli klienci lub własny management. To były ładnie zaprojektowane korpusy, bateria ładnych i jasnawych obiektywów, ale opuścił nas zanim opadł kurz po 74 przepowiedni o końcu m4/3.
BTW - owo 60 fps pozwalało wykonać max.30 zdjęć, ergo - tryb seryjny działał przez pół sekundy, po czym zapisywanie jtpegów trwało 23 sekundy. Czuć moc!
Nikon - 1
link
Wyglada tak samo jak Olek 5mark2...
Crop 2.7 to blisko 2.
System został zamknięty jak wprowadzono Z.
'Nikon - 1 link Wyglada tak samo jak Olek 5mark2...'
Napisać coś takiego, a linku załączyć opinię testującego, że Nikon 1 V3 nie wytrzymuje rywalizacji z Panasem GM1...
'Crop 2.7 to blisko 2.'
To prawda, niemniej różnica jest większa niż między cropem 1,5 a 2,0...
'System został zamknięty jak wprowadzono Z.'
1-calowy system istniejący równolegle do systemu F z FF i APS-C został wyłączony, gdy jeden system APS-C/FF został zastąpiony równoważnym? Nikon 1 i F/Z obsługiwały/obsługują inne grupy docelowe i mogłyby spokojnie obok siebie istnieć, gdyby taka była decyzja rynku i/lub własnego managementu. No i ostatnia premiera Nikon 1 to 2015, Z pojawił się na rynku w 2018.
@JdG
"no, dyskusja wchodzi już w etap, kiedy każdy broni swego jak niepodległości, bez względu na sens; cóż zrobić?"
Się nie bój. Od lat palma pierwszeństwa w wpisywaniu głupot należy do Ciebie i to jest niezagrożone.
" i to w dodatku z tymi konwerterami (które, nb., budzą takie opory u Optycznych)"
Budzą opory w procedurach testowych, a nie przed realnym użytkowanie.
> Od lat palma pierwszeństwa w wpisywaniu głupot należy do Ciebie [lord13 AKA mate etc.]
a do Ciebie, od jeszcze większej porcji lat, należy "palma pierwszeństwa w wypisywaniu" podobnego rodzaju "komplementów".
Pośpieszyłem się z puentą myśląc, że temat jest wyczerpany, a tu zaskoczenie dopiero po mojej puencie się rozwinął.
Proszę pani, a oni się przezywają!
Szabla: "Proszę pani, a oni się przezywają!"
Skoro wymawiają "sz" i "rz" to chyba już starszaki, ale czy można nie dostać promocji w przedszkolu? I to kilka lat pod rząd??
PS
wa'vatlh!