Nikon MC-DC3
Poza zaprezentowanym wczoraj bezlusterkowcem Z50 II firma Nikon powiększyła swoją ofertę także o nowy przewód zdalnego sterowania MC-DC3.
Zasadniczą różnicą między nowym wężykiem a starszym modelem MC-DC2 jest oczywiście gniazdo, przez które przewód wpina się do aparatu. W przypadku nowego modelu dotychczas stosowane złącze zastąpiono wtykiem jack 3.5 mm, który wpina się w wyjście słuchawkowe. W związku z tym póki co Nikon MC-DC3 jest kompatybilny jedynie z korpusem Z50 II. Z czasem jednak zapewne lista korpusów współpracujących z nowym wężykiem powiększy się.
Długość przewodu w MC-DC3 to 1 metr, a znajdujący się na jego końcu spust migawki działa dwustopniowo, można zatem najpierw wymusić ustawienie ostrości, a dopiero potem wykonać zdjęcie. Mechanizm spustowy wyposażono także w blokadę ułatwiającą wykonywanie długich ekspozycji.
W sklepie na polskiej stronie firmy Nikon nowy przewód wyceniono na 179 zł. Sprzedaż jeszcze się nie rozpoczęła.
Komentarz można dodać po zalogowaniu.
Zaloguj się. Jeżeli nie posiadasz jeszcze konta zarejestruj się.
W dobie sterowania bezprzewodowego produkuje się jeszcze takie antyki i to do najnowszych modeli aparatów?
Takie "antyki" działają lepiej i pewniej od tych wszystkich bezprzewodowych wynalazków bo mają połączenie galwaniczne. Pewność zadziałania to duża zaleta.
Cena 179zł za taki wężyk oczywiście od czapy.
Zrobiłem sobie kiedyś taki za 20 złotych i używam do dziś.
Tylko wiecie, to nie jest tak, że nie da się zrobić porządnej aplikacji, tylko producenci aparatów są tak szokująco zacofani
Bezprzewodowy wyzwalacz w niczym nie ułatwia fotografowania. Czasami wręcz utrudnia i opóźnia pracę. Przewodowy wyzwalacz jest niezawodny i wygodniejszy w użytkowaniu. Przynajmniej kilka razy w tygodniu używam wężyka przewodowego chociaż mam też aplikację w smartfonie.
+1 dla przewodowego wyzwalacza, ale już +2 dla myszki i klawiatury na kabelku :-)