Limitowane edycje obiektywów Voigtlander
Na japońskiej stronie firmy Cosina pojawiła się zapowiedź trzech limitowanych edycji obiektywu Voigtlander Apo-Lanthar 50 mm f/3.5 VM, które wejdą do sprzedaży w grudniu.
Okazją do stworzenia limitowanych edycji jest w tym przypadku 25-lecie przejęcia marki Voigtlander przez japońską Cosinę i wyprodukowania przez Japończyków pierwszych produktów pod tym szyldem.
Jak sugeruje oznaczenie VM, limitowane edycje dotyczą obiektywów z mocowaniem Leica M. Powstaną one w trzech widocznych na zdjęciach kolorach opisanych jako oliwkowy, szary i granatowy, po 250 egzemplarzy w każdym z nich. Korpusy limitowanych obiektywów wykonano z mosiądzu, podobnie jak chromowane dekielki na przód i tył. Całość uzupełnia wygrawerowany numer egzemplarza i dopasowany kolorystycznie woreczek.
W Japonii limitowane Voigtlandery mają być oferowane w cenie 137500 jenów (ok. 3652 zł). Sprzedaż ma rozpocząć się w grudniu.
Komentarz można dodać po zalogowaniu.
Zaloguj się. Jeżeli nie posiadasz jeszcze konta zarejestruj się.
Ja wiem, że tutaj Leica dosłownie #nikogo, ale podzielę się opinią, może akurat znajdzie się ktoś taki jak ja, co szukał informacji o tym obiektywie :)
Wydaje się być zjawiskowo dobry optycznie. Na mojej M10 wygląda mi na równie dobrego co APO Lanthar 50/2, a możliwość ostrzenia z 30cm to dla mnie game-changer. Leica to zawsze był mój aparat wyjazdowy, ale że fotografuję też zegarki, to na te wyjazdy często wolałem brać coś, co umozliwia robienie zdjęć z bliska.
Jakość na minimalnej odległości ostrzenia wygląda bardzo, bardzo dobrze. Na tyle dobrze, bym używał :) A te 30cm daje naprawdę spore możliwości.
Oczywiście matryca w M10 nie jest idealną do takich testów i być może na m10r albo m11 różnice względem "dużego" APO Lanthara będą widoczne, ale ja ich nie widzę.
Jedyny minus to jego kontrukcja. I nie chodzi mi o wygląd i rozmiary, ale o to, że pierścień przysłony i pierścień ostrości nie pracują osobno. Irytujące to w użytku.
Tak, tylko że jak ci się coś stanie z Voigtlanderem (a może się stać, sam się o tym przekonałem), to nie naprawisz go nigdzie, bo nie ma serwisu nawet w Europie. Skończyłem z tymi obiektywami.
Voigtlandery nie sa tanimi obiektywami ale irytuje mnie, ze ta firma caly czas brnie w nieuszczelnione konstrukcje.