O tym się mówi, czyli plotki i ploteczki z ostatniego tygodnia
Zapraszamy do lektury naszego cyklicznego zestawienia najciekawszych plotek, z którego dowiecie się, jakie premiery czekają nas w najbliższym czasie.
Uwaga! Poniższe informacje w większości nie są oficjalnymi informacjami producentów i pochodzą często z nieznanych i niepotwierdzonych źródeł, które publikowane są w portalach:
Canon
Coś dla miłośników patentów
Do sieci trafił kolejny wniosek patentowy firmy Canon. Opisano w nim konstrukcje optyczne następujących obiektywów:- 400 mm f/4,
- 500 mm f/5.6,
- 800 mm f/6.3.
Panasonic
Czy będzie premiera na CES?
Na 7 stycznia 2025 r. podczas targów CES firma Panasonic ma zaplanowaną prezentację. Niektórzy spekulują, iż wystąpienie to może mieć związek z premierą nowego produktu branży foto-wideo.Samyang
Dwa obiektywy na horyzoncie
Plotki głoszą, że niebawem czeka nas premiera dwóch obiektywów marki Samyang. Mają to być modele AF 35 mm f/1.4 P FE oraz AF 12 mm f/2 RF-S, których zdjęcia możecie zobaczyć poniżej.Viltrox
Viltrox 135 mm f/1.8 LAB
Pojawiły się doniesienia, że obiektyw Viltrox 135 mm f/1.8 LAB będzie niebawem oferowany w wersji z mocowaniem Nikon Z. Jednocześnie producent na ten moment nie zamierza wprowadzać do oferty wersji przeznaczonej dla bezlusterkowców Fujifilm X.Komentarz można dodać po zalogowaniu.
Zaloguj się. Jeżeli nie posiadasz jeszcze konta zarejestruj się.
Pierwszy!
Ciekawe... Czy Canon będzie próbował odpowiedzieć na teleobiektywy Nikkor Z i na Sigmę 500/5.6? Czy to kolejne vaporware, przynęta dla kanonierów, by nie porzucali systemu i dla pozostałych, by utrzymali potencjalne zainteresowanie Canonem?
Canon już poprzednio patentował
link
link
ale zapomnieli zrobić.
Nowości Samyanga są nieco kontrowersyjne - 2 obiektywy 35/1,4 o różnych rozmiarach i wadze (tak o połowę większej np.), ciekawa propozycja, a może to tylko porównanie zw wcześniejszą konstrukcją? ale wtedy dalej ten mniejszy to prawie pół kg, czyli średnio fajnie
Samyang 12/2 zaś wygląda dobrze, APS-C, więc OK, nie wygląda na olbrzyma, dobry kierunek.
To porównanie z już istniejącym FE II link
Swoją drogą "plotki" Optycznych, tradycyjnie omijające tajemniczy sektor m45/3, są dość przygnębiającym potwierdzeniem "zwijania się" rynku foto - tu w zasadzie od Olympusa E-M1X nic się nie dzieje; wyjąwszy (oczywiście) video, które rozwija się osobno.
Nic dziwnego bo tajemniczy sektor m45/3 to gwintowniki. Gwintowniki to nie na tym forum.
JdG: ale po czym tu plotkować? Kiedy pogrzeb?
Samyang 12/2 to obiektyw znany, nie jest genialny, ale całkiem porządny i dobrze, że uzupełni ofertę do R7. Zwłaszcza że w tym systemie nie ma i nie będzie Sony 11/1.8 ;-). .
Nic o nowym sensorze Sony z globalną migawką 394 FPS? Co prawda na razie do zastosowań przemysłowych ale super że rozwijają migawkę globalną link
Wygląda na to, że Canon już na dobre "uwolnił" mocowanie RF dla obiektywów APS-C innych producentów. Zwyczajnie oddali innym producentom niewdzięczny i średnio dochodowy kawałek swojego tortu dla chwilowego uciszenia nieprzychylnych opinii o swoim zupełnie zamkniętym systemie.
Nie łudźmy się, że niebawem stanie się to także dla obiektywów pełnoklatkowych. Czuję, że upłyną jeszcze lata, jeśli w ogóle się to kiedykolwiek stanie.
A przyznam, że takie 35mm F1.4 ważące około 470 g od Samyanga z przyjemnością ugościłbym na korpusie Canona i znalazłoby sobie u mnie należne miejsce obok wyśmienitego (bo wystarczająco ostrego i ważącego jedyne 584 g) białego kruka - Samyanga 85mm F1.4 RF.
W m43 muszą szykować coś grubego. Główni gracze tego segmentu nabrali wody w usta i cisza - będzie tak już od 5 lat :)
No to co powiedzieć o Pentaxie ...
Skromnie z tymi plotkami, takie czasy. A dodatkowo ostatnie doniesienia plotkarskie o Ricohu GRIV okazują się być fejkiem :(
Pentaksowi bycie potentatem w lustrzankach nie wyszło
-w zeszłym roku:
Canon – 920 tysięcy sztuk
Nikon – 130 tysięcy sztuk
Ricoh Imaging – 10 tysięcy sztuk [9,4%]
to postanowił wskrzesić format połówkowy na film
-tam będzie drugi -za Kodak Ektar H35.
@Jacek_Z:
"No to co powiedzieć o Pentaxie ..."
Trzeba chodzić na spacery by się wypowiadać.
link
@Pięknografia:
"Zwyczajnie oddali innym producentom niewdzięczny i średnio dochodowy kawałek swojego tortu dla chwilowego uciszenia nieprzychylnych opinii o swoim zupełnie zamkniętym systemie."
Ze względu na zbyt małe moce przerobowe Canon musiał z czegoś zrezygnować i odpuścił sobie APS-C, wybrał bardziej prestiżowy format FF. Format APS-C to głównie rynek amatorski na którym można równie dobrze zarobić. Klient oczekuje tu mniejszych i tańszych obiektywów APS-C co może spełnić Sigma i Samyang.
@Negatyw
"Ze względu na zbyt małe moce przerobowe Canon musiał z czegoś zrezygnować i odpuścił sobie APS-C"
Myślę, ze to trafna diagnoza.
Podobnie było w czasach lustrzanek. Canon w APS-C głównie rozwijał kolejne wersje kitowego 18-55 :-)
Nikon pod względem wsparcia dla DX'a był dużo przed Canonem.
W Canonie 15-85 pojawił się wiele lat po pierwszych lustrzankach APS-C. Wcześniej Canon nie oferował ani jednego obiektywu o ekwiwalencie 24-XX.
@PDamian
"...-w zeszłym roku:
Canon – 920 tysięcy sztuk
Nikon – 130 tysięcy sztuk
Ricoh Imaging – 10 tysięcy sztuk [9,4%]..."
iPhone - 235 mln sztuk
:)
@deel77
W micro4/3 nie bardzo jest pole do działania w rozwoju za to bardzo duży do kroku wstecz. Mianowicie serie Olympus PEN i Lumix GM, maksymalnie małe, maksymalnie kompaktowe, małe i lekkie, odświeżone o AF fazowy, nowe procesory, algorytmy wykrywania twarzy i były hit. Nawet kosztem nagrywania tylko do 4k w podstawowych kodekach, bez żadnych logów.
Tylko kompakotwe, małe i lekkie oznacza limity w nagrywaniu wideo a za to Panasonic zebrał cięgi po premierze S9.
Zastanawia mnie po co komu AF w super szerokokątnym obiektywie?
@filemon112
12mm na APSC to jest super szeroko ?
U Pentaxa te 10 tys z ponad 1 mln lustrzanek to jest 0.94% a nie 9,4%. Swoją drogą Nikon też nie ma czym się chwalić w lustrzankach bo to on ma ok. 10%. Kolega PD chyba na wagary chodził na lekcjach z matematyki albo błędne dane przedstawił ;))
eMGie: nie ma co tak się cieszyć ze sprzedaży iPhona bo zaraz Trump nałoży cła na chińskie produkty i ceny produkowanych w Chinach iPhonów wzrosną i sprzedaż też im siądzie
Przeniosą produkcję do Indii.
@cichy
Biorac pod uwage fakt, ze standardowym obiektywem jest 50tka, a szerokim juz 35tka, to jednak 18stka jest ultraszeroka :- ) nie lubie takich obiektywow... dla mnie 35 to max jesli chodzi o szeroki kadr, wszystkie inne szkla sa po prostu slabe z wieloma wadami optycznymi, ktore oszukuja rzeczywistosc.
A po co AE?
Dla mnie, nie ma loga na N, szkło słabe ;)
A tak serio, noszenie 1 kg sprzętu i robienie setek prób by zrobić 1 ujęcie to jak używanie silnika parowego w F1.
@Cichy
Moim zdaniem wszystkie szkła o ogniskowej mniejszej niż 21-22 mm na małym obrazku są super szerokie.
filemon, ale to jest aps-C
> ale to jest aps-C
no i co z tego? 12 mm na APS-C to to samo co 18 mm wg fufu, a już 20 mm w fufu, to ca 93 stopnie, więc te 12 mm widzi sporo szerzej; obiektywy rektilinearne kończą się gdzieś w okolicy 120-130 stopni, gdzie ta rektilinearność robi się mocno nienaturalna a rybie oko jeszcze nie robi takiego wrażenia jak konstrukcje 180 i więcej stopni; 24 mm w fufu, czyli klasyczny bardzo szeroki kąt (ca 84 st.) chyba faktycznie wyznacza granicę, poza którą są już instrumenty określane jako UWA.
A to nie tak, że 24mm to już jest ultra-wide? :D
12mm na APSC to blisko rybiego oka, więc nie wiem czemu ktokolwiek by tego nie chciał klasyfikować jako super szerokokątny obiektyw
A ja lubię patrzeć przez 20mm.
Cudowna liczba.
@qqrq
"A to nie tak, że 24mm to już jest ultra-wide?"
Nie, ale byłeś blisko. Wszystko poniżej 24 mm to "Ultra Wide-angle". 24mm to jeszcze "Wide-angle".
Nie wiem kto i dlaczego wymyślił, że 50tka to standard. Domyślam się, że okrągła liczba i relatywna taniość produkcji szczególnie jasnych obiektów o tej ogniskowej.
Dla mnie ogniskowa 50 mm daje tak wąski kąt widzenia, że jest to w moim odczuciu raczej teleobiektyw.
Zawsze z niedowierzaniem słucham jak ktoś zachwala 50tkę mówiąc, że widzi ona to co ludzkie oko. W moim odczuciu widzi mniej niż ludzkie oko nie wspominając o parze oczu.
Jeszcze mnie taka refleksja naszła, że 30 lat temu i wcześniej pół Polski (w tym ja) robiło zdjęcia jeszcze węższym obiektywem 58 mm co dziś postrzegam jako fotograficzną patologię.
Wzrok działa inaczej niż aparat, więc cieżko powiedzieć jaki obiektyw jest najbardziej naturalny. Ok 40mm jest normalne bo tyle wynosi nasz obszar skupienia, a poza nim jest peryferyjny, który przypomina bardziej chyba 24mm, bo ten kąt też wydaje się normalny w pewien sposób.
Dlatego też pewnie 35mm ostra w środku i mdla po bokach to dobrze się oglada;)
Negatyw: myślisz że Trump jest taki głupi i takim prostackim trikiem da się oszukać? Przecież jemu chodzi o to żeby produkcję przenieść do Stanów gdzie zwykły robotnik zarabia 30 razy tyle co Chińczyk czy Hindus, nie wspominając o innych kosztach.
Wymagałoby to myślenia.
W USA czy w Europie rządzą ekipy, które chcąc nie emitować CO2 do atmosfery przenoszą produkcję do Chin. Zauważ, że robotnik w Rumunii zarabia tyle co robotnik w Chinach a robotnik w Mołdawii czy Macedonii Północnej mniej. W Ameryce Południowej robotnik zarabia też mniej niż w Chinach, więc dlaczego wszyscy przenoszą do Chin? Bo jest takie przekonanie, że Chiny są daleko i tam można emitować bez szkody dla środowiska. Podobnie jak Arab, który może w Polsce pić alkohol bo jest tak daleko, że Allah nie widzi.
@Negatyw
Nie do końca. Chiny są dobrze rozwiniętym krajem, stabilnym ekonomicznie, bezpiecznym i dobrze zorganizowanym. Nie można tego powiedzieć o krajach, które wymieniłeś...
@ad1216:
"Negatyw: myślisz że Trump jest taki głupi i takim prostackim trikiem da się oszukać?"
Chyba nie bardzo wiesz co chce Tramp. Jest rywalizacja (a może wojna) gospodarcza USA - Chiny. Między innymi dlatego Demokraci przegrali wybory bo nakręcali się na "ekologię", którą im podsuwali agenci chińscy i rosyjscy, że trzeba produkcję i technologię przenosić do Chin. Za ich rządów walkowerem USA przegrywało z Chinami. Trump zdaje sobie sprawę, że trzeba walczyć z Chinami i Rosją ale nie z całym światem.
@filemon112, ja mam inną definicję kraju stabilnego i bezpiecznego. Do takich krajów nie zaliczam: Rosji, Korei Północnej, Chin i Kuby. Ale bym zaliczył Rumunię i Polskę.
I te niskie zarobki robotników w Chinach to mit. Przeciętny robotnik w Chinach zarabia na poziomie robotnika w Rumunii, czyli tylko 15% mniej niż robotnik w Polsce. Robotnik chiński pracujący w zakładach przy produkcji iPhonów to robotnik o najwyższych kwalifikacjach i z pewnością zarabia więcej niż niejeden z was.
@bonaventura:
"Zawsze z niedowierzaniem słucham jak ktoś zachwala 50tkę mówiąc, że widzi ona to co ludzkie oko."
Fizjologia widzenia ludzkiego oka jest taka, że oczy widzą rzeczywiście szerzej i to znacznie, ale to co oko widzi dokładnie to właśnie ta przysłowiowa 50-tka. Oko cały czas się porusza i obmiata szeroki obszar by widzieć dokładnie. Nie da się oglądać filmu na ekranie telewizora, nawet takiego z zaokrąglonym ekranem z bliska tak jak pozwala szerokość widzenia. Standard określa się jako w przybliżeniu ogniskowa równa przekątnej klatki przetwornika obrazu. Ogniskowa 50 mm mieści się w tej definicji dla rozmiaru 24x36 [mm], przekątna wynosi 43,27 mm.
@Negatyw
Prawdopodobnie masz zły dzień. Przeciągnij się, zrelaksuj, napij się kawusi....
Przyłożyłem aparat z wizjerem i obiektyw o zmiennej ogniskowej w zakresie 24-105 do oka i ustawiłem ogniskową tak, żeby zobaczyć, przy jakim jej położeniu widzę w wizjerze wycinek całości pasujący rozmiarami - i mi "wyszło" ok. 70mm na FF w 6D (gdzie wizjer ma powiększenie x0.71) - dlatego m.in. podzielam obiekcje Bonaventury: kwestia jest umowna i jako taką można ją umownie traktować.
@filemon112, ja mam bardzo dobry dzień, obudziłem się w kraju stabilnym i bezpiecznym, w Polsce, a kawę już piłem o godzinie ósmej. Może Ty masz zły dzień bo nie obudziłeś się w kraju stabilnym i bezpiecznym, czyli w Chinach?
@Bahrd:
"podzielam obiekcje Bonaventury: kwestia jest umowna i jako taką można ją umownie traktować."
Ty podzielasz obiekcje @bonaventury, tylko @bonaventura nie podziela Twojej opinii, że kwestia jest umowna. Przecież napisał, że oczy ludzkie widzą szerzej. A jeżeli widzą szerzej to nie węziej co sugerujesz, bo nie odróżniasz szerokości widzenia od wielkości powiększenia i tego co widzi matryca od tego co widzi oko w wizjerze.
No więc właśnie - ogniskowa to jedno, rozmiar matrycy to drugie, a powiększenie wizjera to trzecie. I jak widać naocznie w momencie robienia zdjęcia - jest różnie, więc umownie. Możemy się nawet umówić, że nie odróżniam!
Sprawa jest prosta; należy fotografować superszerokokątnym i oglądać tylko środkową partię obrazu.
Wizjer nie ma nic do "widzenia obiektywu" bo może być: lunetkowy, dalmierzowy. Obiektyw widzi na konkretnej matrycy.
@koń który mówi:
"Sprawa jest prosta; należy fotografować superszerokokątnym i oglądać tylko środkową partię obrazu."
@koniu, bo tak widzi koń gdy ma klapki na oczach? link
Ja czekam na na kompakt z matrycą 1 cal i sztuczną inteligencją podobną jak w smartfonach. Nic mi do szczęścia nie będzie potrzebne. Póki co, focę Canonem G5X Mark II i Pixelem 9 Pro. Całego systemu bezlusterkowca Sony pozbyłem się i jestem happy.
No, super.
:)
...to jak historia znalazcy pirytu.
W APSC obiektywy rysują podobnie od przesłony 8, i plasic-fantastic za 600 zł i ciężki kloc za 6000 zł. Płytka głębia ostrości przy dobrych mtfach jest niezbędna tylko przy niektórych sytuacjach zdjęciowych. Rzeczywisty postęp jest w czułości matryc. Teraz można z ręki robić to, co kiedyś tylko z fleszem albo ze statywu i jakość będzie wystarczająca..
@bonaventura:
"Jeszcze mnie taka refleksja naszła, że 30 lat temu i wcześniej pół Polski (w tym ja) robiło zdjęcia jeszcze węższym obiektywem 58 mm co dziś postrzegam jako fotograficzną patologię."
Ciekawe, fotografowanie obiektywem 58 mm to być patologia? link
A co myślisz o fotografowaniu jeszcze węższym obiektywem?
O ogniskowej 50 mm. Standard, bo jeśli oglądamy zdjęcie, które powiąkszono tak, że widzimy je pod kątem ok 45 stopni, to rozmiar kątowy tego sfoconego odpowiada rozmiarowi rzeczywistemu. Jeśli weźmiemy aparat z wizjerem o powiększeni ok 1 i przyłożymy do oka to obraz z wizjera pokryje się (zwykle prawie) z widzianym drugim gołym okiem. Inne ogniskowe zmieniają rozmiar kątowy.
@Negatyw
Może nieściśle się wyraziłem.
Patologią było sprzedawać amatorom fotografii jako podstawowy i często jedyny obiektyw, obiektyw o polu widzenia 40 stopni.
Pamiętam te męczarnie na imprezach rodzinnych w ciasnych mieszkaniach, na wycieczkach szkolnych, w górach kiedy to nic się nie mogło w kadrze zmieścić.
Rozumiem, że były to czasy niedoboru wszystkiego dlatego nazwałem to patologią.
I dlatego wyszło mi 70mm przy powiększeniu x0.71!?
@bonaventura, wszystkie wtedy sprzedawane aparaty FF sprzedawane były z obiektywami od 50 mm do 58 mm, nawet te zachodnie i japońskie. W przypadku zdjęć grupowych w małych pomieszczeniach 50, czy 58 mm nie robiło większej różnicy. Ja miałem w tamtym czasie do Zenita: 58/2,0; 50/1,8; 30/3,5; 135/3,5. Ten 50/1,8 kupiłem bo mówili, że super ostry. Okazało się, że jest tak samo ostry jak 58/2,0 a jednak zdjęcia mi bardziej się podobały z 58/2,0. To była wersja MC Helios, wcześniej miałem bez MC i zdjęcia były bez kontrastu.
Patologia polegała na sprzedaży aparatu z obiektywem, a czasami z futerałem. ;)
W przypadku Zenita to w wizjerze było widać ok. 70% tego co na zdjęciu, przy czym bardziej obcinał w poziomie niż w pionie. Obraz widziany w wizjerze był prawie kwadratowy.
@Szabla:
"Patologia polegała na sprzedaży aparatu z obiektywem, a czasami z futerałem. ;)"
W tamtym czasie w Polsce zakup lustrzanki bez obiektywu był ryzykowny, bo obiektywy nie stały w sklepie na półkach. W komplecie najczęściej był obiektyw najtańszy, czyli 50-tka. Znajomy kupił Zenita w komplecie z obiektywem Industar 50/3,5 i z skórzanym futerałem. Dokupił Heliosa 58/2 a Industara wkręcił do powiększalnika. No i futerał był nie przydatny bo miejsca było tylko na obiektyw - naleśnik.
Patologia polegała na braku sprzedaży czegokolwiek. W sklepach było wielkie NiC
No, ale jaka była radość jak się cokolwiek kupiło.
@Negatyw
Zenity nie dość że pokazywały znacznie mniej niż było na błonie zwojowej [jak było w starej polskiej literaturze fotograficznej]
to też nie miały powiększenia 1x.
Jednym z lepszych pod względem tych parametrów aparatów jest PENTAX MX: powiększenie 0.97× i 95% pokrycia.
-Mały, lekki z mechaniczną [szmacianą] migawką.
Taka lustrzankowa Leica M.
@PDamian, pomimo licznych wad radość z zakupu Zenita była wielka.
w kwestii "standardu", osobiście muszę się zgodzić z *Negatywem* - 50mm dla fufu to jest z grubsza standard, czyli kat widzenia w okolicy 45 stopni; ten "standard" został wykoncypowany już przecież przez pionierów fotografii, bo z grubsza zgadza się z fizjologią ludzkiego widzenia - z grubsza taki fragment obrazu widzimy w miarę dokładnie, choć w zasadzie widzimy w zakresie blisko 180 stopni, czyli jak fotograficzne rybie oko, ale jednak nie dokładnie tak jak one; tu akurat każdy może sobie poeksperymentować sam, jak ma w miarę sprawne oboje oczu;
szkopuł jednak w tym, że aparat foto widzi jednak inaczej niż ludzkie oko, które jest optycznym instrumentem połączonym z mózgiem i postrzega świat dynamicznie, bliżej mu do kamery video w dynamicznym użyciu niż do aparatu foto; ten ostatni uwiecznia obraz w takiej postaci, jak mu rzuci na sensor obiektyw, a ten może widzieć ostro np. w zakresie 120 a nawet więcej stopni, jak projektant się postara, czyli widzi jednorazowo to, czego człowiek jednorazowo nie jest w stanie zobaczyć wyraźnie i musi raczej trochę pokręcić gałkami ocznymi, żeby zobaczyć, ale i tak to jest raczej bliżej video niż fotografii;
to jest problem obiektywów szerokokątnych, zwłaszcza typu UWA, których perspektywa odbiega nawet od geometrycznej perspektywy renesansowych malarzy i trzeba się nieco wysilić, żeby widoczne w kadrze linie zbiegały się jakoś akceptowalnie dla ludzkiego pojmowania świata;
> Rzeczywisty postęp jest w czułości matryc. [koń który mówi]
to racja, choć tylko z tego prostego powodu, że półprzewodnikowe matryce już na starcie okazały się o kilka EV czulsze niż przeciętne filmy;
trudno się jednak zgodzić z deprecjonowaniem optyki - to jednak obiektyw rysuje obraz i nie jest prawdą, że przysłonięcie do F/8 wyrównuje wszystko; pomijając już fakt, że nie zawsze da się to zrobić, w tym celu, żeby uzyskać sensowny obraz; obiektywy różnią się zależności od firmy typu, a nawet w ramach tego samego typu się różnią - z powodu choćby różnic w montażu;
światłoczułość krzemu, z którego produkuje się matryce, jest chyba stała, natomiast pewne zyski osiąga się zmieniając konstrukcję matrycy i w jeszcze większym stopniu rozwijając soft tworzący obraz i procesory go przetwarzające.
zdjęcia z 12stki APSC
link
trzeba się trochę porozglądać ...
12mm na apsc to odpowiednik 20mm na FF, takie nie wiadomo co.
Mam 15-35/2,8 na FF i używam głównie 15mm, a i to mogło by być jeszcze szerzej
@qqrq
"A to nie tak, że 24mm to już jest ultra-wide? :D"
Podział od dawien dawna jest mniej więcej taki, że ogniskowa mniejsza od krótszego boku materiału swiatloczulego to UWA, pomiędzy krótszym bokiem a przekątną to WA, ogniskowa równa przekątnej to standard (dlatego na ff prawdziwym standardem jest 43 mm, a 50-ki zostały tak mianowane przez ich popularność), natomiast powyżej przekątnej to tele. Kwestią dyskusyjną są wartości graniczne, czy takie właśnie 24 mm to jeszcze UWA czy już WA.
Czyli standard jest tylko w Pentaxie? link
Dżozef, 12 na apsc to odpowiednik 18 mm. Ma kąt widzenia około 100 stopni.
Tak z ciekawości zapytam do czego Ci szerzej mogłoby być?
@Negatyw
i w leice
link
@Negatyw
Blisko tego są też stałki typu 45 mm na ff i 28 mm na aps-c, natomiast obiektywy typu 55-58 mm na ff powinny być już klasyfokowane jako krótkie tele.
@lord13:
"ogniskowa mniejsza od krótszego boku materiału swiatloczulego to UWA"
A ten dłuższy bok do czegoś się przydaje? Może między krótkim tele a długim tele zrobić granicę - obwód? Wtedy krótki i długi bok się przydaje i wychodzi 120 mm dla FF. To taka moja propozycja.
No i teraz wiem dlaczego kwadratowy format się nie przyjął. Bo nie ma krótszego boku do wyznaczenia UWA.
W Canonie APSc 12mm to odpowiednik 19,2 mm.