Przetwarzanie danych osobowych

Nasza witryna korzysta z plików cookies

Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.

Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.

Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.

Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.

Optyczne.pl

Aktualności

Raport CIPA - październik 2024

Raport CIPA - październik 2024
2 grudnia
2024 09:45

Organizacja CIPA opublikowała kolejny ze swoich comiesięcznych raportów dotyczących dostaw aparatów cyfrowych i obiektywów. Październik 2024 roku przyniósł wzrosty i rekordy.

Łączne dostawy aparatów w omawianym miesiącu po raz pierwszy od kilku lat przekroczyły 900 tys. – dokładnie wyniosły one 900.6 tys. sztuk. Ostatni raz z tak wysokimi poziomami dostaw mieliśmy do czynienia jesienią w roku 2020.

Raport CIPA - październik 2024

Także dostawy sprzętu z wymienną optyką wspięły się na rekordowy w kontekście ostatnich lat pułap 720.9 tys. sztuk. Od początku 2020 roku podobny wynik zdarzył się tylko raz, w październiku 2020, kiedy dostarczono 754.7 tys. sztuk urządzeń w omawianej kategorii.

Raport CIPA - październik 2024

Lekki wzrost obserwujemy także w przypadku kompaktów, choć tu osiągnięty poziom 179.8 tys. sztuk jest daleki od rekordowego. Lepszy wynik w tej kategorii obserwowaliśmy choćby w maju, nie wspominając już o latach ubiegłych, gdzie kompaktom zdarzało się przekroczyć poziom 200, a nawet 300 tys. dostarczonych egzemplarzy.

Raport CIPA - październik 2024

Kolejny lokalny rekord obserwujemy w przypadku dostaw obiektywów, które drugi miesiąc z rzędu znajdują się powyżej miliona egzemplarzy. Konkretniej, w październiku 2024 dostarczono 1047.1 tys. sztuk. Od początku 2020 roku wyższy wynik odnotowaliśmy tylko raz, w przytaczanym już i nieco anomalnym październiku 2020.

Raport CIPA - październik 2024

Dane z najnowszego raportu są dostępne na stronie organizacji CIPA.


Komentarze czytelników (31)
  1. RobKoz
    RobKoz 2 grudnia 2024, 10:13

    Najlepszy wynik od wielu miesięcy a tu taka cisza?

    To już nie jest upragniona stabilizacja. To jest delikatny, ale jednak systematyczny wzrost.

    Czarne scenariusze się nie spełniły. Wróciliśmy do poziomu sprzed bańki cyfrowej i nic nie wskazuje na to by telefony miały przejąć ten rynek.

    Tak jak kiedyś pisałem. Dawniej jak komuś zależało na jakości miał aparat z wymienną optyką, Ci którzy wyżej cenili wygodę używali kompaktów. Nie ma powodu by teraz było inaczej. Ci co cenią wygodę będą używali telefonów, które w wielu zastosowaniach są wystarczająco dobre. Ale jak komuś zależy na większej jakości to nadal będzie dźwigał aparat i obiektywy.

  2. Negatyw
    Negatyw 2 grudnia 2024, 12:03

    @RobKoz:
    "Najlepszy wynik od wielu miesięcy a tu taka cisza?"

    Może dlatego bo nie ma tu Japończyków?

  3. Marek B
    Marek B 2 grudnia 2024, 12:04

    Fotografowanie smartfonem wcale nie jest wygodne. Dla mnie wygodniejszy w użytkowaniu jest jednak aparat fotograficzny z porządnym gripem. O to że większy od smartfona, to mi nie przeszkadza. Ale to z mojego punku widzenia :) Natomiast jakość generowanych obrazów z aparatów jest nieporównywalnie wyższa niż ze smartfonów.

  4. janek_w
    janek_w 2 grudnia 2024, 12:13

    @RobKoz
    załączone wykresy odzwierciedlają delikatny trend wzrostowy w okresie 2022-2024. Myślę, że cisza tu panująca jest adekwatna do doniosłości tego faktu. W zeszłym roku, po "rekordowych" wrześniu i październiku przyszła "głębsza korekta" w listopadzie i grudniu.
    Może ostoją DSC w szerokich kręgach amatorów będzie nie "większa jakość", ale radość z użytkowania osobnego urządzenia. Poniesienie kosztu finansowego, potem wysiłek dźwigania oraz oczekiwania otoczenia na widok "dinozaura" sprawiają, że się bardziej staramy przy rejestrowaniu obrazów. Podobne odruchy karmią rynek fotografii analogowej. Zysk jakości (DSC vs smartfon) w normalnym użytkowaniu przeciętnego amatora nie zawsze jest widoczny, a wyniki z czasem będą coraz bardziej wyrównane. Stąd się zapewne bierze wieszczenie upadku rynku aparatów bez funkcji telefonicznych w ustach naszych forumowiczów.
    Dochodzą oczywiście nisze, jak spoterka i ptaki, których potrzeby nie są zaspokajane przez smartfony. W nich przewaga jakości DSC jest łatwo widoczna. Większość ma zapewne poczucie, że to kwestia czasu... Zmniejszenie rynku DSC wraz ze wzrostem jakości fotografii smartfonowej zarysowuje się jako realna prognoza (długoterminowa)? O ile to o jakość chodzi, to chyba tak :)

  5. Marek B
    Marek B 2 grudnia 2024, 12:29

    Porównywanie aparatów w smartfonach z aparatami jako osobne urządzenia jakby nie końca jest słuszne. Gdyby na przykład porównywać ilość zdjęć wykonywanych smartfonami to jest ona mega duża. Natomiast aparatami nie. Po prostu fotografia smartfonowa i aparatami jako osobnymi urządzeniami to są dwa odrębne światy. Obydwie metody są słusznę, jednak ich zakres wykorzystania jakby różny.

  6. deel77
    deel77 2 grudnia 2024, 12:36

    Mam dane CIPA z lat wcześniejszych. Okazuje się, że tegoroczne wyniki (aparaty systemowe, kompakty i obiektywy; suma od stycznia do października włącznie) są najlepsze od pięciu lat (2019 roku).

  7. RobKoz
    RobKoz 2 grudnia 2024, 12:48

    @Marek B

    "Fotografowanie smartfonem wcale nie jest wygodne. Dla mnie wygodniejszy w użytkowaniu jest jednak aparat fotograficzny z porządnym gripem."

    W momencie robienia zdjęcia na pewno. Ale jeśli weźmiemy pod uwagę całe otoczenie a nie tylko moment kadrowania to jednak ciągłe noszenie aparat który swoje waży jest dość kłopotliwe. Dodatkowo współczesne aparaty nadal nie lubią wody, a telefonom ona zbytnio nie przeszkadza.

    W tym roiku tylko dwa razy na plażę wziąłem aparat. Za dużo zabawy by ją chronić przed wodą i pisakiem.

    W góry i na kajak jeszcze ją zabieram ale jestem jedyny w moim otoczeniu który tak robi. Na górskim szlaku już od kilku lat nie widziałem nikogo z aparatem z wymienną optyką. Na kajakach od lat już takich zapaleńców nie widuję.

    Przy czym jakoś szczególnie mnie to nie dziwi bo ćwierć wieku temu gdy używałem lustrzanki na film też byłem często jedyny który używa aparatu z wymiennymi obiektywami. Pozostali najczęściej mieli kompakty.



    @janek_w

    "załączone wykresy odzwierciedlają delikatny trend wzrostowy w okresie 2022-2024. Myślę, że cisza tu panująca jest adekwatna do doniosłości tego faktu."

    Od kilku lat był tu wielki lament że ciągle spada, że firmy będą bankrutować i że hobby przez to podrożej bo mniejsza grupka entuzjastów będzie musiała utrzymać te które pozostaną. Nic nie pomagały tłumaczenia że ćwierć wieku temu rynek był podobnej wielkości i starczało na nim miejsca dla większej liczby producentów.


    "Stąd się zapewne bierze wieszczenie upadku rynku aparatów bez funkcji telefonicznych w ustach naszych forumowiczów."

    W czasach lustrzanek były dobre kompakty jak Olympus mju, które oferowały jakość porównywalna z lustrzankami. A jednak ludzie nie odwrócili się od lustrzanek. Dlaczego dziś mieliby się odwrócić od aparatów z wymienną optyką?

    Zalety większych aparatów tak wtedy jak i dziś są te same - jasne teleobiektywy. Lepsza jakość w trudnych warunkach oświetleniowych. I tego nie przeskoczymy bo wynika z ograniczeń fizycznych małej matrycy i małej grubości obudowy telefonu. Możemy zrobić jasny obiektyw o krótkiej ogniskowej, albo długi zoom typu peryskopowego, ale ciemny.

  8. Soniak10
    Soniak10 2 grudnia 2024, 12:54

    @deel77: czyli od ostatniego roku przedcovidowego? Ech, ta plandemia! Namieszała w gospodarce i to na całym świecie.

    @Marek B 2 grudnia 2024, 12:04
    "Fotografowanie smartfonem wcale nie jest wygodne. Dla mnie wygodniejszy w użytkowaniu jest jednak aparat fotograficzny z porządnym gripem."

    Mam to samo: jak już muszę robić fotkę smartfonem, to mnie zaczyna "parzyć w dłonie". Rzadko się zdarza, żebym nie dotknął niechcący ekranu i uruchomił funkcję, która w danej chwili nie jest mi potrzebna, żebym nie zasłonił paluchem któregoś obiektywu albo jeszcze coś innego. Byc może to kwestia przyzwyczajenia, ale nie zamierzam z tym walczyć.
    Ergo: smartfona używam głównie do prostych zdjęć dokumentacyjnych, np. odczytania licznika wody w kotłowni, położenia pokręteł sterujących na czujniku światła przy lampie na korytarzu albo mojego kota śpiącego w przedziwnej, akrobatycznej pozycji, żeby wysłać do żony lub córki i się z kiciuchy pośmiać.

    Natomiast jak ostatnio zamawiałem w sklepie internetowym puzzle pod choinkę dla wnuczka z własnoręcznie zrobionym zdjęciem motylka albo kalendarz na przyszły rok ze zdjęciami z imprez rodzinnych, to nie wyobrażam sobie użycia do tego celu zdjęć ze smartfona. A to raptem format ok. 30x40 cm (puzzle) lub 20x30 cm (kalendarz).

  9. Marek B
    Marek B 2 grudnia 2024, 13:09

    Soniak10 ...
    RobKoz ...
    Zgadzam się. Są dziedziny kiedy wygodniej i szybciej jest wykonać zdjęci i je dalej natychmiast przesłać dalej - do rodziny. Nie dziwie się też dziecio0m i młodzieży, że preferują fotografowanie smartfonami. Czy dziadków chcących mieć zdjęcia wnuków. Trudno żeby dźwigali sprzęt ze sobą. Nie znaczy to jednak, jak niektórzy wieszczą, upadek fotografii robionej aparatami. Śmiem twierdzić, że odsetek uprawiających fotografię za pomocą aparatów od lat się nie zmienia. Ba ... może się nawet powiększa ze względów technologicznych.

  10. BlindClick
    BlindClick 2 grudnia 2024, 13:43

    Boom w erze cyfrowej był na kompakty, a nie na Dslry.
    Kompakty zostały zastąpione przez komórki...

    Amator wyjdzie lepiej jakościowo komórka, aparat wymaga zaangażowania na wyższym poziomie niż amator, to uważam jest jest z podstawowych kamieni pograzajacych aparaty.
    Zwłaszcza niższe modele ze zwolnionym af i kitowym zoomem.

  11. Bahrd
    Bahrd 2 grudnia 2024, 14:53

    Blind: "Zwłaszcza niższe modele ze zwolnionym af i kitowym zoomem."

    Moim zdaniem to zdanie nie odnosi się to ani do Canona R50, ani tym bardziej do R8. Do ich najnowszych odpowiedników rodem z S&N chyba już też nie.

  12. ziggy
    ziggy 2 grudnia 2024, 16:48

    "Jest dobrze, a kto mówi, że nie, to go w mordę", że tak zacytuję Witkacego.

  13. molon_labe
    molon_labe 2 grudnia 2024, 17:57

    Nie jestem analitykiem i jeśli dobrze zrozumiałem tabelki...to wzrost ilościowy szt sprzętu z wymienną optyką zapewniły dostawy do ....Chin +30%

    Dostawy do USA +4%, dostawy do Europy spadek -5%, przy czym do Ameryki wysłano o 10 tys. sztuk więcej niż do Europy, więc w ogólnym rozrachunku na "0". Mniejszy ogólny, niż 30% wzrost wynika z tego że do Chin wysłano 200 tys. a w sumie do Ameryki i Europy 350 tys.

    Z wartościowego porównania wynika, że aparty zdrożały tylko w ...Europie ..o jakieś ....7(?)%..:).

    Rynek chiński, jest specyficzny, pewnie można tak powiedzieć o każdym rynku, ale np: w praktyce nie istnieje tam fotografia ślubna, a największy kawałek biznesu to fotografia noworodkowa i portrety. Ludzie też nie mają czasu, żeby wałęsać się po ulicach i robić street.

    Nie mniej, dla producentów dobrze. Zarabiają...dla Europejczyków, no nie wiem....

  14. SKkamil
    SKkamil 2 grudnia 2024, 18:51

    Też sie nad tym zastanawiałem ale faktycznie w niedalekiej przyszłosci moze sie okazać , ze przyzwyczajenia fotograficzne Azjatów zdecyduja o tym co będzie produkowane , chyba nie mam y na to wpływu wogle.. więc po co komentowac ; ? Odnosnie postu ROB KOz

  15. lord13
    lord13 2 grudnia 2024, 19:50

    @molon_labe
    "Z wartościowego porównania wynika, że aparty zdrożały tylko w ...Europie ..o jakieś ....7(?)%"

    Nie, z wartości dostaw nie wynika czy aparaty zdrożały czy nie, bo to jest wypadkowa cen i struktury sprzedaży, a tej nie znasz.

  16. molon_labe
    molon_labe 2 grudnia 2024, 20:20

    :)
    zostawiłem znak zapytania....

  17. molon_labe
    molon_labe 2 grudnia 2024, 20:52

    ..ale tak masz rację na europejskim np: Canon R5 II mógł mieć wpływ na zmianę struktury.

  18. Negatyw
    Negatyw 3 grudnia 2024, 00:45

    @molon_labe:
    "Nie mniej, dla producentów dobrze. Zarabiają...dla Europejczyków, no nie wiem...."

    Dla Europejczyków też dobrze bo mniej tracą.

  19. lukzab
    lukzab 3 grudnia 2024, 12:06

    Aparatem fotografuję, smartfonem rejestruję :-)
    Oczywiście tych drugich jest więcej, ale np. będąc w tym roku na wakacjach w w Grecji, zauważyłem dość dużą ilość ludzi fotografujących aparatami z wymienną optyką (dużo jak dzisiejsze standardy). Najczęściej widziałem bezlusterkowce Sony, ale również analogi co mnie szczególnie zaskoczyło i jednocześnie ucieszyło.

  20. Negatyw
    Negatyw 3 grudnia 2024, 13:09

    Ja też się cieszę jak widzę biedniejszych ode mnie.

  21. SKkamil
    SKkamil 3 grudnia 2024, 13:30

    Akurat do Grecji to bym pojechał ; Może zrobia w końcu ta via carpatia , wszak tacy my bogaci ;

  22. eMGie
    eMGie 3 grudnia 2024, 16:16

    @RobKoz
    "...Od kilku lat był tu wielki lament że ciągle spada, że firmy będą bankrutować i że hobby przez to podrożej bo mniejsza grupka entuzjastów będzie musiała utrzymać te które pozostaną. Nic nie pomagały tłumaczenia że ćwierć wieku temu rynek był podobnej wielkości i starczało na nim miejsca dla większej liczby producentów..."

    Ćwierć wieku temu żyło na Świecie około 6 mld ludzi, dzisiaj żyje 8 mld. Z tego wniosek, że rynek skurczył się o 1/3 :)

  23. Negatyw
    Negatyw 3 grudnia 2024, 17:15

    @eMGie:
    "Ćwierć wieku temu żyło na Świecie około 6 mld ludzi, dzisiaj żyje 8 mld. Z tego wniosek, że rynek skurczył się o 1/3 :)"

    Niebezpieczna teoria.

  24. gamma
    gamma 3 grudnia 2024, 21:02

    @RobKoz
    Jakbyś pod koniec tego lipca wdrapał się na Krzyżne, to byś spotkał kogoś w górach z aparatem z wymiennym obiektywem - mnie z A7 ;-) Także zdarza się. Ale rzeczywiście to białe kruki teraz

  25. Negatyw
    Negatyw 3 grudnia 2024, 22:01

    Pod koniec lipca, powiedzmy ostatnie 5 dni lipca. Ile osób by się musiało wdrapać na Krzyżne w tych 5 ostatnich dniach lipca z aparatem z wymiennymi obiektywami by prawdopodobieństwo spotkania @RobKoz, który też się wdrapał pod koniec lipca, wyniosło 1/2?

  26. Negatyw
    Negatyw 3 grudnia 2024, 23:10

    Dla ułatwienia, ci z lustrzankami i bezlusterkowcami wdrapują się rano i fotografują z wierzchołka góry przez kilka godzin.

  27. Negatyw
    Negatyw 4 grudnia 2024, 12:32

    Zgodnie z linkiem, który kiedyś podał @Bahrd: link potrzeba w sumie 3,466 fotografa. Czyli by prawdopodobieństwo nie było mniejsze niż 1/2 potrzeba 4 fotografów, @RobKoz + @gamma + 2. Ale by się spotkało co najmniej dwóch fotografów z prawdopodobieństwem 1/2 potrzeba ich 2,625. Przypominam, że prawdopodobieństwo 1/2 to tak jak rzut monetą - orzeł lub reszka są tak samo prawdopodobne.

  28. BlindClick
    BlindClick 4 grudnia 2024, 12:57

    Bahrd, fakt, zapomniałem się, moj błąd. Ciężko się pozbyć starych przyzwyczajeń...

  29. Negatyw
    Negatyw 4 grudnia 2024, 18:53

    A jakie jest prawdopodobieństwo, że @RobKoz i @gamma spotkają się na szczycie góry Krzyżne?

    BlindClick
    "Amator wyjdzie lepiej jakościowo komórka, aparat wymaga zaangażowania na wyższym poziomie niż amator, to uważam jest jest z podstawowych kamieni pograzajacych aparaty.
    Zwłaszcza niższe modele ze zwolnionym af i kitowym zoomem."

    Te niższe modele już są pogrążone.

  30. Bahrd
    Bahrd 4 grudnia 2024, 21:36

    Negatyw: "Przypominam, że prawdopodobieństwo 1/2 to tak jak rzut monetą - orzeł lub reszka są tak samo prawdopodobne."

    Byłem raz na Orlej Perci - do dziś chłopaki mają ubaw po pachy ze zdjęcia, na którym leżę na Zadnim (albo Skrajnym?) Granacie, wtulony w kamienie czekając aż wróci mgła, w której doczołgałbym się na czworaka do kosodrzewiny.
    Pamiętam, że rzucałem wtedy monetą, którą nogę zwichnąć, żeby przyleciał po mnie GOPR...

  31. Bahrd
    Bahrd 4 grudnia 2024, 21:42

    Blind: "Ciężko się pozbyć starych przyzwyczajeń..."

    ;)

Napisz komentarz

Komentarz można dodać po zalogowaniu.


Zaloguj się. Jeżeli nie posiadasz jeszcze konta zarejestruj się.