Problem Canona R5 Mark II z kartami SanDisk
Na amerykańskiej stronie firmy Canon pojawił się komunikat informujący, że model EOS R5 Mark II przy współpracy z niektórymi kartami SanDisk może zapisywać uszkodzone pliki.
Problem wynika z jakiejś formy niekompatybilności między korpusem a nośnikami danych i dotyczy kart SanDisk Extreme PRO SDXC UHS-II V60 w wariantach o pojemności 64 GB, 128 GB oraz 256 GB. Informację tę potwierdza także komunikat zamieszczony na stronie SanDisk. Firmowe oznaczenia problematycznych modeli to SDSDXEP-064G-GN4IN, SDSDXEP-128G-GN4IN oraz SDSDXEP-256G-GN4IN.
Póki co żadna z firm nie poinformowała, czy problem leży po stronie korpusu czy nośników pamięci. Wydaje się jednak, że bardziej prawdopodobna jest druga z tych opcji, ponieważ firma SanDisk ogłosiła także wymianę gwarancyjną niekompatybilnych kart.
Pełna treść komunikatu w tej sprawie jest dostępna na wspomnianej już amerykańskiej stronie firmy Canon.
Komentarz można dodać po zalogowaniu.
Zaloguj się. Jeżeli nie posiadasz jeszcze konta zarejestruj się.
Wprawdzie to nie ta półka i nie ta marka, ale w ub. roku miałem problem z kartą SANDISK EXTREME SDHC 32 GB (100/60 MB/s C10 V30 UHS-I U3), która w pewnym momencie "odmówiła współpracy" z Sony a7c (pierwsza generacja). Po wymianie (karta była na gwarancji) karta do dziś działa bez zarzutu.
Tym niemniej straciłem zaufanie do marki. Być może następnym razem wezmę Lexara lub Sony (nigdy ich w życiu nie używałem, ale na forach które czasem przeglądam mają opinię niezawodnych).
"....czy problem leży po stronie korpusu czy nośników pamięci. Wydaje się jednak, że bardziej prawdopodobna jest druga z tych opcja.."
Też mi sie tak wydaje...po prostu w R5 II niczego nie zmieniono w stosunku d R5.
Na stronie Sandiska oznaczono te feralne karty jako niekompatybilne z Canonem R5 mk2.
@caramba
Ja miałem problemy z Lexarami i Kingstonami - też utraciłem do nich zaufanie, choć wiele osób sobie chwali te produkty. Nigdy nie miałem problemów z Sony (modele Tough) i właśnie z Sandiskami (łącznie mam ponad 10 kart). CFExpressy Sandiska i AngelBirda też mnie nigdy nie zawiodły. Podobnie Sony SxS - nigdy nie padły. Stare CompactFlash miały problemy ze zgodnością z różnymi urządzeniami, ale odpowiednio sparowane nie sprawiały problemów. Za to karty mSD to loteria.
Uwierzę w złą jakość kart gdy się dowiem, że z wszystkimi aparatami są niekompatybilne ...
Niezgodność charakterów jako przyczyna rozwodu?
PDamian ... pazerność, też ...
Używam SanDisków od dwudziestu lat - nigdy nie miałem z nimi problemów, ale też nie kupuję od razu najnowszych wersji (wyrazy wdzięczności i życzenia wszystkiego najnowszego wszystkim "early adopters" przesyła Bahrd z rodziną! [ link ] ;)
Padła mi niedawno microSD (tzn. nie dała się ani odczytać, ani przeformatować). Marne 2GB, więc miała co najmniej dychę na karku...
A być może karta jest w porzo, ale tylko padł adapter?
@deel77
Dziękuję za informację.
@Marek B
Karty w standardzie UHS-II na rynku występują w dwóch "seriach". Pierwsza - droższa - o parametrach ok. 300/300MB/s oraz budżetowa, o prędkościach ok. 280/150 (generalnie dla modeli 256 GB i pojemniejszych). Takie karty (tańsze) w swojej ofercie mają Sandisk, Sony, Lexar i Angelbird (innych nie sprawdzałem). Sam korzystałem na R5 mark 2 z kart Sony i Angelbird oraz Sandiskami (ale z modelami 300MB/s) Nie miałem z nimi jakichkolwiek problemów. Teraz wyszła sprawa z tą serią Sandiska. Trochę dziwne, ale wydaje mi się, że gdy sprawdzałem jakiś czas temu stronę Sandiska nie było tam informacji o problemach, a teraz można tam przeczytać taką informację:
link
Pewnie któreś z rozwiązań Canona albo Sandiska nie trzyma standardów, albo stosuje autorskie rozwiązania. Może też okazać się, że problemy występują tylko przy określonych parametrach np. prędkości zapisy, przepływności strumienia wideo lub jeszcze innych co z kolei może prowadzić do sytuacji, że w sprzęcie innej marki, wyposażonym złącze UHS-II taki problem nigdy nie wystąpi bo nigdy krytyczne parametry tam nie występują (podobnie jak z USB-C które w wielu urządzeniach pracuje w standardzie 2.0 zamiast 3.0 i wyższym). Kiedyś podobne problemy dotyczyły dysków SSD i kombinacja kontrolera na dysku i chipsetu płyty głównej powodowała olbrzymie rozbieżności w szybkości pracy komputera.
Proponuję karty jak baterie wprowadzić dedykowane do aparatu.
@BlindClick - Angelbird sprzedaje „Match Packi” pod dany model korpusu już od dłuższego czasu
deel77 ... ja to wszystko rozumiem i zgadzam się z tym o czym piszesz. Jednak w dobie agresywnego marketingu różne myśli przychodzą do głowy ... Też miałem uszkodzone pliki na karcie UHS-II innego producenta. Odsunąłem je i wróciłem do Sandisk UHS-I o standardzie zapisu 100 i odczytu 200 megabajtów Nic na tym nie utraciły moje pliki generowane przez aparat. Nic się nie blokuje a praca sprzętu nie traci płynności działania. Irytuje mnie tylko produkowanie towarów "budżetowych" i tych "dobrych". Klient zawsze powinien płacić za wysoką jakość a nie triki marketingowe. Niekiedy łatwo się w tym wszystkim pogubić. Dlatego sceptycznie traktuje wszelkiego rodzaju testy, promocje i bełkot marketingowy. Ale to pewnie bez znaczenia ...
@Amadi
Zastanawiałem się na czym polega ten "Match Pack" bo to wygląda na ten sam produkt z inną naklejką i pakowany po 2 sztuki. Dla Canona taki "pack" powinien zawierać kartę SD i CFExpress, a nie 2 SD.
@Marek B
Też mam podobne zdanie. Ostatnio Sandisk bardzo pracuje nad utratą swojej reputacji. Problemy z zewnętrznymi dyskami SSD, teraz karty. Jeszcze czytniki może popsuć.
@deel77 - to już ich pytaj, albo Foto-Technikę. Ale zakładam, że jak coś sprzedają z nazwą konkretnego korpusu w nazwie, to przynajmniej te karty na tym korpusie przetestowali
Jako użytkownik matchpackow mogę powiedzieć, ze przede wszystkim na korzyść użytkownika działa fakt, ze kupno karty w matchpacku wychodzi taniej niż kupno dwóch kart osobno - i taka jest ich głowna zaleta ;) czy karty Canona działają lepiej na aparatach Canona? Nie wiem, wiem natomiast, ze mam kilka matchpackow Canona w użyciu i działają one tak samo dobrze na Canonie, Sony i Fujifilm - bo w takich warunkach je użytkuje na codzień.
@Amadi
Oby tak było :)
@Hubert Multana
To można tak od Canona do Sony? Oni tego nie sprawdzają? :) Ehh, marketing.
Sprawa jest dość enigmatyczna, więc ..może to tylko takie "zarządzanie strachem", żeby się przenieść na CFexpress?
A już miałem się cieszyć, że nie tylko "mój" Nikon regularnie zalicza wtopy. Co mi tam Sandisk... Prawdziwe Schadenfreude trzeba odłożyć na inną okazję!
@molon_labe
Trochę dziwne by to było, bo Canon R5 mk 2 ma dwa złącza SD i CFExpress (nie są to złącza typu "combo") więc do pełnego wykorzystania powinny być obłożone oba. Topowa SD UHS-II 128GB (300mb/s) jest droższa niż CFExpress 128GB (690zł vs 400zł - ceny za karty Sandiska). Dziwne więc aby Sandisk robił tańszą serię (280/100MB/s w karcie 128GB za 240 zł) aby strzelać sobie wizerunkowo w stopę. Dodatkowo w sytuacji kiedy do grona producentów szybkich i trwałych kart oprócz Lexara dołączył Sony i mniejsi producenci jak Angelbird czy Exascend. Może się nie znam, ale nie bardzo widzę beneficjenta korzystającego z tego zamieszania.
..jak nie wiadomo o co chodzi?, to zawsze chodzi o to samo....a w poważnym biznesie nie zachodzą przypadki, a jeśli już, to są bardzo dobrze przygotowane.
Jestem bardzo daleki, od tego, żeby o takich firmy jak Canon, Sandisk ..powiedzieć, że są niepoważni w biznesie.
Z całym szacunkiem dla Twojej analizy ale ceny detaliczne, to tylko polityka, a podając przykład, że "Topowa SD UHS-II 128GB (300mb/s) jest droższa niż CFExpress 128GB (690zł vs 400zł - ceny za karty Sandiska), ....chyba niechcący poparłeś moje przypuszczenie. :)
Jakoś nie widzę tego tak jak to opisujesz. Moim zdaniem taka aferka nie jest ani w interesie Canona, ani Sandiska. Podobne wpadki zdarzały się też innym firmom. Intel i jego degradujące się procesory, Sandisk i wadliwe dyski sad, Nvidia i problem złącza zasilania oraz wiele innych.
Sugerujesz, że "zawsze chodzi o to samo....a w poważnym biznesie nie zachodzą przypadki..." - taki opis sytuacji można zastosować do każdego innego działania, każdej firmy czy osoby.
Wracając do analizy. Popsucie serii kart raczej nie spowoduje, że klienci kupią droższe modele firmy, a raczej dadzą szanse konkurencyjnym produktom. Sandisk jest też producentem układów pamięci i sprzedaje je innym podmiotom - to też nie wróży wzrostom zamówień.
Jestem użytkownikiem Canon R5 Mark II. Używam karty pamięci SanDisk o pojemnościach 128 i 256 GB i nie mam z nimi problemów, natomiast spotkałem się z problemem na kartach Lexar CFexpress Pro Silver Serie R1750/W1300 512GB. Po włączeniu aparatu bardzo często pojawia się komunikat "Karta 1 zapełniona" choć była pusta i sformatowana. Po wykonaniu kilku prób włącz/wyłącz, karta się uruchamiała. Zapisywała zdjęcia prawidłowo, jednak wspomniany problem jest przy próbie włączenia aparatu. Zareklamowałem kartę i otrzymałem od producenta w ramach gwarancji nową taka samą kartę. Z kolejną kartą jest ten sam problem. Czy ktoś się z tym spotkał? Nadal nie wiem, czy to problem po stronie lustrzanki, czy kart Lexar.
@relacje
Nie zupełnie taka sama sytuacja, ale miałem problem z kartami Lexar (4 sztuki), SD w kamerach Sony - podobny objaw jak opisujesz (nie można zapisywać bo brak miejsca, w czytniku komputera karta czysta) (z Sandiskami nie ma problemów). Lexar z Fuji i Canonem nie miał problemu, korzystam do dziś. Z kartami Sandiska nie miałem problemów na wszystkich sprzętach, ale też nie korzystałem z modeli opisywanych w tym artykule.