O tym się mówi, czyli plotki i ploteczki z ostatniego tygodnia
Zapraszamy do lektury naszego cotygodniowego zestawienia najciekawszych plotek z branży.
Uwaga! Poniższe informacje w większości nie są oficjalnymi informacjami producentów i pochodzą często z nieznanych i niepotwierdzonych źródeł, które publikowane są w portalach:
Canon
Firmware do R5 Mark II
W zeszłym tygodniu pisaliśmy o nowym wersjach firmware do R1 i R5 Mark II, które mają rzekomo zostać opublikowane przy okazji nadchodzących targów CP+, jednak bez konkretniejszych informacji. Te ostatnie pojawiły się całkiem niedawno i dotyczą jedynie EOS-a R5 Mark II. Nowy firmware miałby wprowadzić następujące funkcje:- nagrywanie 4K 60 kl/s z oversamplingiem,
- nagrywanie open gate - przy korzystaniu z całej powierzchni matrycy,
- nagrywanie w APS-C przy proporcjach 17:9,
- nagrywanie w 120 kl/s w RAW-ach.
Bezlusterkowiec APS-C
Podobno w pierwszej połowie br. światło dzienne ujrzy nowy bezlusterkowiec APS-C. Może to być następca EOS-a R7, równie prawdopodobny jest także zupełnie nowy model. W każdym razie miałby to być aparat zaawansowany. Oto fragment jego domniemanej specyfikacji:- 24-megapikselowa matryca typu „stacked”,
- procesor Digic X i Digic Accelerator,
- nagrywanie 6K w RAW, 4K przy 120, ewentualnie 180 kl/s oraz do 240 kl/s w Full HD,
- C-Log2 i C-Log3,
- port HDMI typu A,
- tryb seryjny 30 kl/s,
- korpus zaprojektowany zgodnie z „nową filozofią”,
- cena poniżej 1500 USD.
OM Digital Solutions
OM-3
Wszystko wskazuje na to, że 6 lutego firma OM Digital Solutions pokaże nowy model OM-3. W sieci można już znaleźć film promocyjny, tzw. teaser:- 20 megapikselowy sensor, taki sam, jak w OM-1 II, aczkolwiek z nową powłoką przeciw kurzowi,
- wizjer (5.76 miliona punktów) i ekran (3-cale, 1.62 miliona punków) takie same, jak w OM-1 II,
- obudowa zbliżona do PEN-F,
- pokrętło z funkcjami kreatywnymi (monochromatyczny, profile kolorów, filtry artystyczne, kreator kolorów), tak jak w modelu PEN-F,
- cena nieco powyżej 2000 USD/EUR.
Trzy odświeżone obiektywy
Oprócz aparatu, plotkuje się także na temat trzech nowych obiektywów. Tak naprawdę będą to odświeżone wersje znanych konstrukcji. 1.8/17 i 1.8/25 zyskają nowy wygląd i poprawione uszczelnienia, natomiast w 5-6.3/100-400 ulepszona zostanie praca stabilizacji.SG-image
6.3/24
Chińska firma SG-image ma ponoć wkrótce wypuścić nowy, manualny obiektyw typu „naleśnik” o nieco nietypowym wyglądzie. O instrumencie wiadomo na razie jedynie to, że będzie dostępny z mocowaniami Fujifilm X, L-mount, Nikon Z i Sony FE.Sony
Nowe obiektywy już w lutym
Jak podaje serwis sonyalpharumors, w lutym będziemy świadkami premier dwóch obiektywów serii G: 16 mm f/1.8 i 400-800 mm f/6.3-8.0. W plotkach wspomina się również o modelu 50-105 mm f/2.8.A7 V
Wg ostatnich doniesień, premiera modelu A7 V ma się odbyć najpóźniej na początku kwietnia br. Możliwe także, że zobaczymy jeszcze jeden model, tym razem z matrycą APS-C.Venus Optics LAOWA
Nowe obiektywy
Podobno w 2025 roku firma Venus Optics ma wypuścić cztery nowe obiektywy z autofokusem. Niestety nie wiadomo, o jakie modele może chodzić.Komentarz można dodać po zalogowaniu.
Zaloguj się. Jeżeli nie posiadasz jeszcze konta zarejestruj się.
Ploteczki dzisiaj wcześniej!
Canon, cena poniżej 1500 USD.
OM Digital Solutions, cena nieco powyżej 2000 USD/EUR.
No, ale diabeł tkwi w szczegółach a tych nie znam.
„cena nieco powyżej 2000 USD/EUR.”
XD
Bardzo ciekaw jestem tego Canona. Szczególnie tej 'nowej filozofii' projektowania korpusu.
Canon.Nowa matryca, z tendencją do zejścia ze szpanowania megapikselami. Powinien być trochę mniejszy szum na wysokim iso. Jak się nie znam, możliwy brak migawki mechanicznej. Funkcje filmowe, których nie umiem obsłużyć. Najważniejszy wniosek: wygląda na to, że ktoś jeszcze kupuje aparaty :-)
'Canon, cena poniżej 1500 USD.
OM Digital Solutions, cena nieco powyżej 2000 USD/EUR.'
R7 przy premierze kosztował 1.500 USD, OM-1II - 2.399, można zmienić temat. Dziękuję za uwagę.
@JarekB: ale w reklamie piszą "r" jak orkowie "g" i wygląda to, dla mnie, co najmniej dziwnie.
Poradnik -Jak zmienić obiektyw w aparacie
link
Ten OM-3 ma się różnić tylko dizajnem
od OM-1 II z 2024 roku i OM-1 z 2022 roku?
@PDamian
'Ten OM-3 ma się różnić tylko dizajnem, od OM-1 II z 2024 roku i OM-1 z 2022 roku?'
Ty tu jesteś od linków, poszukaj. Na razie wiemy tyle, że OM-1 II z 2024 różni się zdecydowanie bardziej od OM-1 z 2022 niż Z7II różni się od Z7II z 2020 roku i to jest bardzo krzepiące. Teraz do 6.lutego 2025 świat wstrzyma oddech...
2 tygodnie na bezdechu?
-Do premiery na pewno będą kontrolowane przecieki
[to nie Canon link ]
bo jak tam nie ma nic nowego -choćby procesora
-jak w Nikon Zf w porównaniu do Z6 II
to potrzebna będzie pomoc marketingowców, recenzentów i jutuberów
żeby to sprzedać za 2000$ ...albo więcej.
Rozumiem, że w OM-3 stawiają na wzornictwo, ale w takim razie z jednej strony jest za długi.
@PDamian
'to potrzebna będzie pomoc marketingowców, recenzentów i jutuberów
żeby to sprzedać za 2000$ ...albo więcej.'
Faktem jest, że sprzedawać za dobrą cenę i dzięki temu mieć małe udziały w rynku potrafi tylko Nikon. Z8 kusi jak diabli, ale może jest słaby, skoro o tyle tańszy od A7RV?
'choćby procesora -jak w Nikon Zf w porównaniu do Z6 II'
W sensie, że wyciągnęli procesor z półki Z8/Z9 i wsadzili do Zf? Niesamowite rzeczy potrafi zrobić korpo mające 14 % w rynku w porównaniu z firmą, która może marzyć o 2%.
BTW - ten procesor jest o 2 tysie droższy, czy też w Zf płaci się dopłatę za 'retro look', tak jak to będzie w OM-3?
link
link
Bo dali tam pewnie dużą baterię z OM-1 II link
'Wg ostatnich doniesień, premiera modelu A7 V ma się odbyć najpóźniej na początku kwietnia br. '
No dobra, dawajcie ekran gibany góra/dół lub 'hybrydowy' w stylu A7RV i nr konta, gdzie można przelać wpłatę na pre-order.
Nikon Zf ma lepszy AF i stabilizację od Z6 II,
jest na karty SD / MicroSD.
ma kodek H.265 10-bit, N-Log i Hybrid Log Gamma
-więc od Z6 II rożni się znacznie.
Do tego magnezowa obudowa i pokrętła z mosiądzu link
za 1800$ / 7900 zł -teraz.
W OM-3 naprawdę nie będzie nic nowego?
@PDamian
Ergo pokrętła z mosiądzu i procesor wygrzebany z Z9/Z8, i te inne drobiazgi wyciągnięte z innej półki dają 2 tysiące złotych więcej? Czy może różnica w cenie jest efektem (uwaga, trudne i nowe dla Ciebie słowo) innego pozycjonowania produktu i możliwości zastosowania dopłaty za retro i 'heritage'?
-28% $1,399.99 link
Jak nie będzie w OM-3 nic nowego
-to będzie to próba sprzedaży starego kotleta za więcej.
1 353,52€ link
1.309,34 € link
5999 zł link
@PDamian
'To będzie to próba sprzedaży starego kotleta za więcej.'
Nic dodać, nic ująć. Zf, czyli mosiężne pokrętła, procesor z półtorarocznego aparatu i pyk, 2 tysiące w kieszeni. Można? Można!
Odgrzewane kotlety źle się kojarzą. Wystarczy produkować coś bez żadnych zmian przez 8 lat i nikt tego nie nazwie odgrzewanym kotletem, bo to nadal kotlet nieodgrzewany, tylko stary.
link
Sprzedawać 8 letnią lustrzankę o 3k drożej niż znacznie młodszy/lepszy Z6II? Można? Jeszcze jak!
link
400-800 bardzo mało zooma w zoomie. Jasność ograniczona ceną i masą. Kompromis.
dziś wyszedł na mnie łoś. Nie zmieścił się w 200-600, ale miałem drugi korpus ze 135-tką. Od strony foto słusznie jest mieć dwa korpusy i np. zestaw 70-200./2.8 i 400-800. Ale wygląda się jak choinka i nosić to niewygodnie.
Może ten kompromis nie taki głupi. 200-600 miało założony tc1.4× ...
O! Olympus/OMDS tradycyjnie budzi emocje, mimo ceny ponad 2K USD tego OM-3; może OM-1 (I) stanieje nieco?
IMHO, gdyby wyglądał jak PEN F, to byłby jednak lepszy; no i najwyraźniej będzie miał ten beznadziejny ekranik na przegubie :(
> korpus zaprojektowany zgodnie z „nową filozofią”
ciekawe co to znaczy? Cwanon i filozofia, dobre.
Bo ja wiem czy taki nietypowy ten nowy SGimage? Może na tle konkurencji, ale wygląda praktycznie identycznie jak oferowany już przez nich od pewnego czasu naleśnik pod APS-C: 18 mm f/6.3. Zainteresowałbym się nim bardziej gdyby na wzór Viltroxa miał AF.
@JarekB:
"Sprzedawać 8 letnią lustrzankę o 3k drożej niż znacznie młodszy/lepszy Z6II? Można? Jeszcze jak!"
Generalnie lustrzanki są droższe w produkcji, więc powinny być sprzedawane drożej niż bezlusterkowce. Jeżeli sprzedawane są taniej to może być to wyprzedaż zapasów magazynowych lub do bezlusterkowca doliczono duży zysk.
Open gate w R5 mark II z obiektywami anamorficznymi to będzie kosmos!
Recka Cichego Samyang AF 35/1.4 P
link
OM-3: Czekam na promocję nieco powyżej 1000 USD/EUR z obiektywem za 1 Euro.
:P
@Negatyw
'Generalnie lustrzanki są droższe w produkcji, więc powinny być sprzedawane drożej niż bezlusterkowce'
Z Twojej wypowiedzi wynikałoby, że aparaty można sprzedawać drożej niż ich nowocześniejszych następców o ile jest istnieć będzie odpowiednio duża grupa nabywców, którzy tę prawdę zechcą potwierdzić w w formie zakupu. 900 tysięcy nabywców lustrzanek w 2023 i ponad 700 tysięcy z 2024 potwierdzałoby, że tak właśnie jest. Ergo - 'nowoczesność', 'lepszość' nie jest kryterium decydującym, ważniejsza jest 'użyteczność'.
"'nowoczesność', 'lepszość' nie jest kryterium decydującym, ważniejsza jest 'użyteczność'"
Dostawy lustrzanek cyfrowych w 2023 r.
1. Canon – 920 tysięcy sztuk
2. Nikon – 130 tysięcy sztuk
3. Ricoh Imaging – 10 tysięcy sztuk
Dostawy bezlusterkowców w 2023 r.
5. Panasonic – 140 tysięcy sztuk
6. OM Digital – 120 tysięcy sztuk
link
-Aparaty m4/3 nie są użyteczne?
5560 tys. aparatów FF i sps-c
vs
< 260 tys. aparatów m4/3 [czyli poniżej 4,5% całości]
@PDamian
'Aparaty m4/3 nie są użyteczne?'
Cieszę się, że tak grzecznie dajesz prowadzić się za rączkę do wniosków, które chciałem Tobie przedstawić. Jak widzisz - 700k+ osób kupiło w 2024 technicznie przestarzałe, ciężkie i drogie lustrzanki? Dlaczego? Bo były dla nich użyteczne! Co najmniej 200k osób kupiło w 2024 sprzęt m4/3, bo był dla nich użyteczny. Proste? Jeszcze jak!
W 2024 użytkownicy sprzętu fotograficznego nadal kupują produkty, których premiera miała miejsce w 2002? Co z tego wynika? Domyśl się.
link
@PDamian
'5560 tys. aparatów FF i sps-c'
W tym Fuji, Sony, Panasonic, które tak zawzięcie trollujesz? Jak to im się udało?
BTW - ilość FF i APS-C jest zawyżona i to znacznie. Gdzie MF?
Średniego formatu też sprzedaje się więcej niż m4/3?
@PDamian
Średni format nie ma znaczenia. Gdyby miał, to Nikon już dawno by w to wszedł i miałby większy udział rynkowy niż w bezlustrach.
Czyli o udziale m4/3 poniżej 4%
w rynku aparatów z wymienną optyką
twoim zdaniem decyduje ich użyteczność ❓
@PDamian
* Twoim
Jak słusznie zauważyłeś - ca.4% rynku jest realizowane przez sprzęt m4/3. Masz również pełną rację zauważając, że Leica ma znacząco mniejszy udział w rynku i (w częsci swojego sprzętu) stosuje rozwiązania techniczne, które nie są już nawet starym kotletem, ale kotletem spleśniałym - nie ma AF, nie ma funkcji video, stabilizacji, itd. Podobnie można się z Tobą zgodzić, że niewielki udział ma Hasselblad i PhaseOne, a jednak publika ten sprzęt kupuje i to chętnie.
W tym kontekście warto się przyjrzeć firmie, której udział w rynku wynosi poniżej 1 promila, użyteczność ich produktów jest bardzo niewielka, niemniej....
link
Jak udział m4/3 skurczy się do okolic 1 promila
to nie stanie się z automatu fotograficznym Lamborghini.
-sądząc po Pentax
Motoryzacyjne Lambo to piekielnie drogi, piekielnie niewygodny samochód, który przewiezie 2 osoby bez bagażu (poza Urusem). Użyteczność tego jest szczątkowa, niemniej... Lambo żyje, Hasselblad żyje, PhaseOne żyje, Fuji GFX się opłaca. Radujmy się!
@JarekB:
"Ergo - 'nowoczesność', 'lepszość' nie jest kryterium decydującym, ważniejsza jest 'użyteczność'"
Nie zgodzę się z Tobą bo w dużej mierze 'lepszość' = 'użyteczność' a 'nowoczesność' nie ma większego znaczenia bo ci co chcą być nowocześni fotografują wyłącznie komórkami.
Bez Lamborghini lata temu całe rodziny w Polsce dojeżdżały do kościoła w sąsiedniej wsi Ursusem.
To co nowego będzie miał OM-3 skoro parametry jak z OM-1 i cenę wg plotek też? Zapakowali OM-1 w inną obudowę i nawali to OM-3???
> To co nowego będzie miał OM-3 skoro parametry jak z OM-1 i cenę wg plotek też? Zapakowali OM-1 w inną obudowę i nawali to OM-3?
zobaczymy, jak go "opublikują"; ale nawet jak to będzie nowa obudowa, to jednak jakaś nowość - nie ma gripa, będzie bardziej jak OM-5, ale z lepszym hardware; czyli aparat bardziej kompaktowy a to już coś, coś godnego uwagi porównawszy do innych premier wielkich graczy, które też przecież nie porażają nowatorstwem;
@JarekB: porównanie m4/3 do Lamborghini nie jest raczej dobre; m4/3 to najwyraźniej nisza w niszowym rynku; jak inne podobne ma swoich fanów i w odróżnieniu od owego Lamborghini ma kilka miłych cech - poza tym, że to wytwór efektowny, to jeszcze przystępny cenowo i bardzo funkcjonalny.
@JdG
'porównanie m4/3 do Lamborghini nie jest raczej dobre'
Lamborghini zostało przywołane jako firma o mikro-udziałach w globalnej sprzedaży, a jednak mająca na rynku swoje miejsce. Tu jest analogia do m4/3. Lamborghini zostało przywołane jako przykład produktu, który ma wiele wad i trochę zalet, i ma swoją grupę docelową. Tu jest kolejna analogia do m4/3. Ergo - dokonałem znakomitego wyboru do porównania. Nie porównywałem cech technicznych Lambo do m4/3, bo tu odpowiednikiem technicznym mógłby być wyłącznie A9III.
@gamma
OM-3 będzie (stosunkowo) nieduży i będzie miał stabilizację. Ergo - to może być Twój Święty Graal, wyczekiwany następca serii GX, idealny do video, do tego jeszcze wizjer i inne goodies :P
> Lamborghini zostało przywołane jako przykład produktu, który ma wiele wad i trochę zalet, i ma swoją grupę docelową. Tu jest kolejna analogia do m4/3.
a to błąd, bo aparaty m4/3, zwłaszcza firmy Olympus/OMDS, jako fotograficzne aparaty, mają wiele zalet i nieco wad (czy są w ogóle jakieś doskonałe?);
takim Lamborghini można tylko szpanować, w naszych warunkach, w mieście, najlepiej w centrum, zapaskudzając spalinami i hałasem okolicę, a w krewkich rękach stwarzając zagrożenie dla życia i zdrowia ludzi.
@JdG
Aspekt komiczny jest trudny do przeceniania.
BTW 1 - Lambo ma hybrydowe modele. Jeżeli właścicielowi uda się naładować baterię, to przeleci przez centrum Twojej metropolii na elektrycznym silniku i nawet go nie usłyszysz.
BTW 2 - zagrożenie dla życia i zdrowia ludzi niosą przedstawieciele handlowii w białych fabiach lub Octaviach, którzy uwierzyli, że jadą prawdziwymi samochodami.
@JarekB
OM-1 z tego co pamiętam demonem video nie był (np. w porównaniu do G9 II), z tego co pamiętam miękki obraz w 8 bit, no ale ma też lepszy w 10 bit, więc kto wie - jeśli byłby mały i lekki ten OM-3, to kto wie... musimy poczekać do 6 lutego
> BTW 2 - zagrożenie dla życia i zdrowia ludzi niosą przedstawieciele handlowii w białych fabiach lub Octaviach, którzy uwierzyli, że jadą prawdziwymi samochodami.
nie wnikając w kwestię doskonałości "Lambo" (sprawa należy do tego zakresu, który mnie nie interesuje), to akurat Skody ("w białych fabiach lub Octaviach") wydają mi się prawdziwymi samochodami w naturze; spokrewnione są zresztą z różnymi Volkswagenami, które w naszych stronach wciąż stanowią pewien standard; nie wnikam, czy należy się z tego cieszyć;
BTW, idea, że każdy porusza się swoim dymiącym pojazdem, choćby do najbliższej Żabki, czy Biedronki, zdrowa zdecydowanie nie jest i pewnie przyczynia się do przyszłej zagłady ludzkości, z głupoty.
@JdG:
"i pewnie przyczynia się do przyszłej zagłady ludzkości, z głupoty."
Pewnie jak Ty jedziesz tym samochodem to nie trujesz, Twój komputer nie zużywa energii elektrycznej itd.
Jak jedzie samochodem -to nie jest na optyczne
...i jak napisałeś.
☣
> Jak jedzie samochodem -to nie jest na optyczne
no, PDamian, jak zwykle dobrze kombinuje; jedni jeżdżą "Lambo" albo nawet "białą fabią" a inni tramwajem, wszyscy przyczyniają się do produkcji złowrogiego Co2 (nie wspominając już o bardziej trujących gazach), ale jednak w różnym stopniu;
co do komputera, zawsze istnieje możliwość, że zasila go akurat "zielony" prąd (serio), podobnie jak tramwaj.
Na pewno wtedy jak Ty jedziesz tramwajem to zasila go "zielony" prąd.
OM link
Jeśli ktoś wierzy, ze Canon aps-c bedzie kosztowal nieco mniej niz $1500, to musi miec w sobie ogromne poklady nadzieii, wiary i fantazji. Dzisiaj R7, ktory miala premiere 3 lata temu, kosztuje $1400, wiec mozecie spodziewac sie ceny lekko w okolicach 1900-2000 dolcow.
@boa ksztusiciel, nie bądź taki negatyw. Jeżeli teraz R7 kosztuje 1399$ to nowy Canon APS-C będzie kosztował 1499$ a R7 stanieje. Zresztą nie na długo stanieje bo nie będzie produkowany a nie ma dużych zapasów magazynowych, więc go w ogóle nie będzie.
@boa ksztusiciel
@Negatyw
Według plotek ten nowy model ma być pozycjonowany niżej niż R7.
R10 wchodził w cenie 1k usd, R7 1,5 usd. Obstawiam, że ten nowy będzie miał cenę początkową gdzieś między tymi dwiema wartościami.
@RobKoz:
"Według plotek ten nowy model ma być pozycjonowany niżej niż R7."
Według jakich plotek?
Cytat:
"Może to być następca EOS-a R7, równie prawdopodobny jest także zupełnie nowy model. W każdym razie miałby to być aparat zaawansowany."
Tak sobie myślę, ważne są cechy , pozycjonować każdy może sobie sam .
Każdy może sobie pisać co chce w komentarzach, ale akurat pozycjonować nie może bo jest to związane z ceną. Tak jak napisał @RobKoz, jak nowy model ma być pozycjonowany niżej niż R7 to będzie miał cenę niższą niż R7. Tylko w plotkach nie ma takiej informacji, że ten nowy model ma być pozycjonowany niżej niż R7.
Ważne by nie był wuwu. ;p
Cena mówi, ile trzeba zapłacić za czerwoną kropkę :-)
@baron13:
"Tak sobie myślę"
Myślenie nie jest Twoją mocną stroną. Jakoś wszyscy oprócz Ciebie wiedzą, że chodzi o pozycjonowanie przez producenta - firmy Canon określonej grupy jego wyrobów - aparatów fotograficznych, bezlusterkowców z matrycą APS-C.
@Negatyw: tak mi się zdawa :-) Że nie zrozumiałeś.
@baron13, ja wiem, że Ty pozycjonujesz statyw wyżej niż stabilizację, ale nie o takim pozycjonowaniu pisał @RobKoz. I raczej to ja zrozumiałem a nie Ty.
@Negatyw: pisałem o czerwonej kropce, a nie statywie :-)
baron: "Tak sobie myślę, ważne są cechy, pozycjonować każdy może sobie sam."
Jak widać z dyskusji nie każdy: dział sprzedaży musi pod dyktando. ;)
PS
Zapewne trudno będzie obronić tezę, że spaliny wydłużają życie, ale to, że motoryzacja w całości (i niekoniecznie bezpośrednio - bo nie co dzień karetka/śmigłowiec zabiera nas na SOR) się do jego wydłużenia przyczyniła i przyczynia "wielokrotnie i na różne sposoby" - będzie znacznie łatwiej.
Myślę więc, że jeśli kogoś stać, żeby poruszać się na co dzień (czyli nie wtedy, kiedy transportują go na rzeczony SOR) pieszo, rowerem, tramwajem, hulajnogą czy elektrykiem, to super (nawet trochę zazdroszczę, bo wczoraj Tesla 3 śmignęła mi obok spod świateł naprawdę imponująco) - ale też uważam samochody spalinowe (i hybrydowe) jako zwyczajne i potrzebne ogniwo w łańcuchu (coś jak lustrzanki).
W skrócie - to trochę psychoza - z tym truciem.
Bahrd:
"Zapewne trudno będzie obronić tezę, że spaliny wydłużają życie"
Bardzo łatwo obronić taką tezę. Jak nie było spalin to średnia długość życia człowieka nie przekraczała 40 lat. Teraz w spalinach żyjemy dwa razy dłużej. link
Tak, ale to jest związek korelacyjny ("cum hoc, ergo propter hoc"), a nie przyczynowo-skutkowy.
W podobny sposób można byłoby powiedzieć, że hamowanie powoduje wypadki, bo poprzedza je w 95% przypadków (choć pewnie w jakimś ułamku faktycznie jest ich przyczyną).
I wtedy - jak już koniecznie potrzebujemy zabłysnąć - to mówimy z mądrą miną, że jest to przykład wnioskowania "post hoc ergo propter hoc".
´W skrócie - to trochę psychoza - z tym truciem.´
To nie psychoza, to fakt.
@Bahrd:
"W podobny sposób można byłoby powiedzieć, że hamowanie powoduje wypadki, bo poprzedza je w 95% przypadków (choć pewnie w jakimś ułamku faktycznie jest ich przyczyną)"
Dokładnie tak jest. Gdyby nie było hamowania to nie byłoby wypadków. A dokładnie przyczyną wypadków jest gwałtowne hamowanie. A przyczyną hamowania jest przyśpieszanie. Gdyby nie było przyśpieszania to nie byłoby hamowania. To jest jak najbardziej związek przyczynowo - skutkowy.
Zauważ, że najdłużej żyją Japończycy a tam stężenie spalin w powietrzu jest największe.
@Bahrd:
"W podobny sposób można byłoby powiedzieć, że hamowanie powoduje wypadki, bo poprzedza je w 95% przypadków (choć pewnie w jakimś ułamku faktycznie jest ich przyczyną)"
I nie 95% a 100% przypadków, bo jak ktoś zahamuje np. na drzewie to też jest hamowanie.
´Japończycy, a tam stężenie spalin w powietrzu jest największe.´
U Ciebie ten świstak zawija i zawija.
Długość życia na świecie, pierwsza dziesiątka krajów:
Średnia długość życia we Francji: 82,9 roku
Średnia długość życia w Szwecji: 82,4 roku
Średnia długość życia w Izraelu: 82,5 roku
Średnia długość życia we Włoszech: 82,7 roku
Średnia długość życia na Islandii: 82,7 roku
Średnia długość życia w Hiszpanii: 82,8 roku
Średnia długość życia w Australii: 82,8 roku
Średnia długość życia w Singapurze: 83,1 roku
Średnia długość życia w Szwajcarii: 83,4 roku
Średnia długość życia w Japonii: 83,7 roku
@Negatyw
"Dokładnie tak jest. Gdyby nie było hamowania to nie byłoby wypadków"
Bzdura. Udowadniasz tylko że nie rozumiesz co to jest związek przyczynowo-skutkowy.
"Zauważ, że najdłużej żyją Japończycy a tam stężenie spalin w powietrzu jest największe"
Kolejna bzdura. Po pierwsze można mówić o stężeniu konkretnych związków, po drugie Japonia nie jest najbardziej zanieczyszczonym regionem świata.
@lord13:
"Kolejna bzdura. Po pierwsze można mówić o stężeniu konkretnych związków, po drugie Japonia nie jest najbardziej zanieczyszczonym regionem świata."
Potrafisz czytać ze zrozumieniem? Gdzie ja napisałem, że Japonia jest najbardziej zanieczyszczonym regionem świata? Np. Polska jest bardziej zanieczyszczona bo jest wysypiskiem toksycznych odpadów z Niemiec. I nie wiem dlaczego należy mówić o stężeniu konkretnych związków? Jak znasz takie dane to je podaj. Ja piszę na podstawie ilości samochodów spalinowych na kilometr kwadratowy.
Negatyw: "To jest jak najbardziej związek przyczynowo - skutkowy."
To nie jest takie proste: [ link ].
Owszem, w najprostszej wersji, jeśliby tylko hamowanie miało być przyczyną wypadku, to niehamowanie powinno mu zapobiegać. Oczywiście (ale tylko) czasem tak właśnie jest, że nie hamując unikniemy kolizji.
Dlatego status hamowania jako przyczyny wypadku należałoby w zbadać osobno.
Ze spalinami, podejrzewam, będzie podobnie - rozpatrywanie ich osobno† obarczone jest sporym ryzykiem niepowodzenia. I niestety często spotykanym błędem, gdy "analityk" zadowala się samą predykcją (wtedy korelacje mogą wystarczyć - tak jak wystarczają krokodylom od milionów lat! ;), a nie wyjaśnieniem.
—
† Przed czym dobitnie przestrzegał Tuwim:
"A patrząc - widzą wszystko oddzielnie
Że dom... że Stasiek... że koń... że drzewo...
[...]
I znowu mówią, że Ford... że kino...
Że Bóg... że Rosja... radio, sport, wojna...
Warstwami rośnie brednia potworna,
I w dżungli zdarzeń widmami płyną."
@Negatyw
"Potrafisz czytać ze zrozumieniem? Gdzie ja napisałem, że Japonia jest najbardziej zanieczyszczonym regionem świata?"
Tu:
"Zauważ, że najdłużej żyją Japończycy a tam stężenie spalin w powietrzu jest największe"
Nie ma czegoś takiego jak stężenie spalin, możemy mówić o stężeniu PM2.5, PM10 czy CO2 i w zakresie tych substancji Japonia nie jest najbardziej zanieczyszczonym regionem świata.
Tu:
"Zauważ, że najdłużej żyją Japończycy a tam stężenie spalin w powietrzu jest największe"
@lord13, no i gdzie Ty wyczytałeś w tym zdaniu, że Japonia jest najbardziej zanieczyszczonym regionem świata? Twierdzisz, że nie ma czegoś takiego jak stężenie spalin. Mogłeś najwyżej przeczytać, że Japonia ma najwięcej czegoś czego w ogóle nie ma, bo to coś nie istnieje.
@Negatyw
"no i gdzie Ty wyczytałeś w tym zdaniu, że Japonia jest najbardziej zanieczyszczonym regionem świata?"
W kontekście zanieczyszczenia powietrza, bo przecież o tym rozmawiamy, dokładnie to napisałeś. Czy teraz będziesz udawać że nie rozumiesz czym jest kontekst?
"Mogłeś najwyżej przeczytać, że Japonia ma najwięcej czegoś czego w ogóle nie ma, bo to coś nie istnieje."
Nie istnieje mierzalny parametr pod nazwą stężenie spalin. Spaliny to ogólna nazwa na gazy i cząstki powstałe w wyniku spalania paliwa, natomiast mierzy się stężenia konkretnych substancji. To stężenie czego jest najwyższe w tej Japonii?
Nie chodzi mi o żaden parametr. Chodzi o wpływ samochodów na średnią długość życia. Jak wyjdę przed dom to ulicą jedzie jeden samochód co ok. 2 godziny. Ale jakbym zmierzył CO2 to wszyscy dookoła palą w kominkach, ja też. A jak nie palę to załączy się kocioł gazowy. Nie ma takiego miernika, który by zmierzył CO2 tylko wyemitowanym przez samochody. Pisałem o stężeniu spalin (domyślnie spalin samochodowych) a nie o zanieczyszczeniach ogółem.
Z Negatywem nie warto dyskutować, bo to człowiek wierzący, sądząc z wypowiedzi, nawet głęboko (cytaty z "przekazu dnia" znanej partii); a wiara jest jednak w pewnej opozycji do nauki, która polega na faktach i eksperymencie;
co do Japonii, to łatwo sprawdzić link np.) - stężenie tych fajnych pyłów, które zwykle się mierzy (czyli składników różnych spalin) jest takie z grubsza jak u naszych sąsiadów z Zachodu, mniejsze niż u nas; dramat to Chiny, Tajlandia i Indie;
co zaś do walorów zdrowotnych spalin, to wystarczy wyjść z samochodu i wciągnąć powietrze w płuca -od razu czuć; i nie jest to kwiatowy zapach wiosny;
po prostu - silnik spalinowy to fajny wynalazek i pchnął cywilizację sporym kopem naprzód, ale jak każdy już w zasadzie ma jakiś silnik spalinowy i go codziennie uruchamia, to nie jest już tak fajnie, co łatwo sprawdzić samemu (a są jeszcze kosiarki do trawy itp.); świat nie jest tak prosty, jak niektórzy sądzą.
´Jak wyjdę przed dom to ulicą jedzie jeden samochód co ok. 2 godziny.´
´Dlatego status hamowania jako przyczyny wypadku należałoby w zbadać osobno.´
Tu cytaty literackie są w modzie, zatem:
´No jest wszystko w porządku, jest dobrze,dobrze robią, dobrze wszystko jest w porządku.Jest git pozdrawiam całą Legnicę,dobrych chłopaków i niech się to trzyma. Dobry przekaz leci´
´Chodzi o wpływ samochodów na średnią długość życia´
Wielu to badało uruchamiając samochód w zamkniętym garazu. Gdyby samochód był elektryczny, to wtedy... C.b.d.o.
@JdG:
"Z Negatywem nie warto dyskutować, bo to człowiek wierzący, sądząc z wypowiedzi, nawet głęboko (cytaty z "przekazu dnia" znanej partii); a wiara jest jednak w pewnej opozycji do nauki, która polega na faktach i eksperymencie"
To dlaczego Albert Einstein wierzył w Boga?
Cytat:
„Co naprawdę mnie interesuje, to czy Bóg miał jakikolwiek wybór przy tworzeniu świata.”
Źródło: link
Georges Lemaître, Mikołaj Kopernik to nawet byli duchownymi.
> To dlaczego Albert Einstein wierzył w Boga?
Cytat:
„Co naprawdę mnie interesuje, to czy Bóg miał jakikolwiek wybór przy tworzeniu świata.”
wiara w Boga, w taki np. sposób w jaki wierzył Einstein, jest w zasadzie trudna do uniknięcia (natura świata jest niepoznana, albo niezbyt poznana); natomiast wiara w "wartości tradycyjne", KK, czy choćby naszą "Zje..ną Prawicę", to nieco odmienna historia i kwalifikuje się już jako przypadek psychiatryczny.
@Negatyw
" Pisałem o stężeniu spalin (domyślnie spalin samochodowych) a nie o zanieczyszczeniach ogółem."
No i takie stwierdzenie na podstawie liczby samochodów na jednostkę powierzchni to też bzdura,bo nawet jak się ograniczymy do emisji z samochodów, to stężenie związków spalania będzie zależeć od wielu czynników jak struktura pojazdów ze względu na paliwo, ich stan techniczny, charakterystyka potoków ruchu, średnia prędkość, naturalne predyspozycje terenu do przewietrzania, udział zieleni itd. itd.
"Georges Lemaître, Mikołaj Kopernik to nawet byli duchownymi."
I koledzy po szalu mało go nie spalili za herezje. Iluminaci też byli duchownymi tylko przekładali rozum i wiedzę nad wiarę.
@JdG:
"wiara w Boga, w taki np. sposób w jaki wierzył Einstein"
Ciekawe na czym polegał ten sposób? Albo się wierzy, albo nie, akurat Albert Einstein wierzył, co jest powszechnie wiadome.
@JdG:
"natomiast wiara w "wartości tradycyjne""
Może rozwiniesz, co to jest "WIARA w wartości tradycyjne"? Wartości tradycyjne to kultura przekazywana z pokolenia na pokolenie. Może być jedynie wiara, że ktoś tę kulturę posiada.
@lord13:
"I koledzy po szalu mało go nie spalili za herezje."
Coś o tym ostatnio słyszałem. Podobno byli to polscy naziści.
@lord13:
"No i takie stwierdzenie na podstawie liczby samochodów na jednostkę powierzchni to też bzdura,bo nawet jak się ograniczymy do emisji z samochodów, to stężenie związków spalania będzie zależeć od wielu czynników jak struktura pojazdów ze względu na paliwo, ich stan techniczny, charakterystyka potoków ruchu, średnia prędkość, naturalne predyspozycje terenu do przewietrzania, udział zieleni itd. itd."
Co Ty chcesz udowodnić? Poza tym, że nie rozumiesz jasno napisanego tekstu.
Gdy Admin śpi, budzą się demony.
Ten to się wszystkich czepia. Nawet Adminów.
@Negatyw
"Coś o tym ostatnio słyszałem. Podobno byli to polscy naziści."
Warto chwalić się ignorancją?
"Co Ty chcesz udowodnić? Poza tym, że nie rozumiesz jasno napisanego tekstu."
Że bredzisz twierdząc że w Japonii występuje największa emisja spalin pochodzenia komunikacyjnego.
lord13:
"Warto chwalić się ignorancją?"
Czy Kopernik chciał być duchownym (miał święcenia niższe) bo chciał palić ludzi? A sam nie został spalony za herezję bo... ci co go chcieli spalić mieli zapałki z Sianowa? Wygłaszasz propagandowe, nieprawdziwe tezy z czasów Stalina podobnie jak @JdG.
Co do samochodów to duża ich ilość nie powoduje, że średnia długość życia jest krótsza. Przynajmniej statystyka jest taka. I nie potrzebuję jechać do Japonii i sprawdzać stan techniczny ich aut oraz badać jakość paliwa.