Panasonic Lumix DMC-GF3 - pierwsze zdjęcia i pierwsze wrażenia
3. Rozdział 3
Tryb zdjęciowy i tryb filmowy
Jedną z rzeczy, na którą zwracano uwagę podczas prezentacji nowego modelu, była szybkość działania układu ustawiającego ostrość. Według zapewnień producenta automatyczne ogniskowanie zajmuje ok. 0.1–0.2 sekundy w zależności od zastosowanego obiektywu.Udało się to osiągnąć dzięki zwiększeniu częstotliwości sczytywania danych z matrycy po wciśnięciu do połowy spustu migawki. Jak wiadomo autofokus oparty na detekcji kontrastu bazuje na analizie obrazu sczytanego z matrycy. Jeżeli dane te są sczytywane i analizowane częściej, to informacja o konieczności zmiany ogniska może być przesłana do obiektywu dużo szybciej. O ile silnik AF w obiektywie potrafi zareagować odpowiednio szybko, to możemy mieć do czynienia ze znacznym przyspieszeniem działania układu AF. Producent chwali się, że w tradycyjnym aparacie podczas kadrowania i ustawiania ostrości obraz jest sczytywany z prędkością 60 kl/s, w GF3 zastosowano mechanizm, który na czas ustawiania ostrości (po wciśnięciu spustu migawki do połowy) zwiększa tę prędkość do 120 kl/s.
Nie mieliśmy możliwości sprawdzenia, czy rzeczywiście przekłada się to na poprawę szybkości pracy układu ustawiającego ostrość, jedna trzeba przyznać, że zarówno z obiektywem LUMIX G 14 mm f/2.5 ASPH. jak i LEICA DG SUMMILUX 25 mm f/1.4 ASPH. operacja ta zajmowała ułamek sekundy i nie spotkaliśmy się z jakimiś rażącymi opóźnieniami w działaniu AF. Niestety z celnością nie było już tak idealnie, ale z ostateczną oceną trzeba się wstrzymać do czasu, aż będziemy mieli okazję przetestować egzemplarz finalny w warunkach studyjnych.
Również w trybie filmowym autofokus sprawował się bardzo dobrze. Aparat pozwala skorzystać z ciągłej pracy AF podczas rejestracji materiału wideo. Przy zmianie kadru i niewielkiej głębi ostrości ogniskowanie odbywa się płynnie, co ilustruje poniższy film.
Panasonic Lumix DMC-GF3 H.264/MPEG-4 AVC, 1920×1080 pix 17 Mb/s, 14 s, 28.5 MB |
|
W niektórych przypadkach (w dynamicznych scenach) ciągły AF w trybie filmowym może być problematyczny i dlatego producent przewidział tryb śledzenia AF. Aby go uruchomić wystarczy podczas rejestracji wideo wskazać palcem na ekranie wybrany obiekt, a aparat będzie ustawiał na nim ostrość niezależnie od tego w jakiej odległości i w jakiej części kadru się on znajdzie.
Producent przewidział także możliwość wykonywania zdjęć podczas kręcenia filmu. Podobno wystarczy w tym celu nacisnąć spust migawki. Piszemy „podobno”, gdyż w udostępnionym nam modelu ta funkcjonalność niestety nie działała.
Dostając do ręki nowy aparat na zaledwie 4 godziny, w trakcie których nie mamy dostępu do jego instrukcji obsługi, ale za to musimy go obfotografować, wykonać zdjęcia menu, zrobić kilkadziesiąt zdjęć przykładowych i to wszystko podczas pieszej wycieczki po Rzymie, nie jesteśmy w stanie jednoznacznie stwierdzić, czy opcja, której nie udało nam się znaleźć w aparacie wynika z braku jej implementacji, czy z faktu, ze szukaliśmy nie tam gdzie trzeba. Tak było właśnie z manualnym trybem wideo, gdyż niestety nie udało nam się znaleźć sposobu na zmianę wartości przysłony i czasu migawki podczas rejestracji filmów.
Na szczęście udało nam się przetestować działanie trybów kreatywnych, wśród których znalazły się następujące efekty: Wyrazisty, Retro, Wysoki klucz, Sepia i Wysoka dynamika. Efekt ich działania ilustrują poniższe zdjęcia.
Wyrazisty |
|
Retro |
|
Wysoki klucz |
|
Sepia |
|
Wysoka dynamika |
|
Wśród trybów kreatywnych znalazł się też efekt miniatury, którego działanie lepiej zilustrować na innym przykładzie. Warto tutaj zaznaczyć, że o ile pozostałe tryby działają w czasie rzeczywistym, to na rezultat działania efektu miniatury musimy poczekać kilka sekund po zrobieniu zdjęcia.
Tryb normalny |
|
Efekt miniatury |
|
Na koniec tego podrozdziału warto napisać kilka słów na temat obsługi aparatu w trybie fotografowania. Dotykowy ekran, podręczne menu i możliwość przypisania jednej z wielu funkcji do przycisku Fn sprawiają, że robienie zdjęć nowym Lumiksem jest bardzo przyjemne. Aparat z pewnością wymaga opracowania własnej, wygodnej metody obsługi polegającej na sprawdzeniu, co warto ustawiać lub przełączać przyciskami, a co lepiej za pomocą ekranu dotykowego. Jednak dzięki temu, gdy już się przez to przebrnie, raczej nikt nie powinien mieć większych powodów do narzekań na użytkowanie GF3. Jedyna rzecz, z którą nie mogliśmy się do końca pogodzić, to brak koła wyboru trybu fotografowania. Przełączanie między trybami PASM, czy wybór trybu tematycznego wymaga jednak wciskania przycisków, lub stukania w ekran. Na pociechę pozostaje nam jedynie dość użyteczny przycisk iA, który znajduje się niedaleko spustu migawki, który w szybki sposób pozwala nam przełączyć się na w pełni automatyczny tryb detekcji sceny.
Podsumowanie
Podsumowując nasze kilka godzin spędzonych z Lumiksem GF3, możemy stwierdzić, że jest to produkt bardzo udany. Jednak z pewnością nie można go uznać za rewolucyjny, czy przełomowy. W ciągu zaledwie 7 miesięcy, jakie upłynęły od premiery modelu GF2 niemożliwe było bowiem skonstruowanie zupełnie nowego aparatu. Dlatego oprócz wyglądu, wymiarów i wagi zmieniło się niewiele. Szybszy tryb zdjęć seryjnych jest wynikiem zastosowania nowego procesora obrazowego, matryca jest prawdopodobnie tą samą konstrukcją, gdyż producent nie chwalił się żadnymi udoskonaleniami. W wyniku redukcji rozmiarów lub oszczędności jesteśmy świadkami małego regresu, gdyż w aparacie zabrakło gorącej stopki i złącza akcesoriów, a mikrofon już nie jest stereofoniczny.Pozostałe zmiany takie jak tryb iA+, czy nowe menu wyboru trybów, to w zasadzie tylko kosmetyka, a szkoda, bo z wielką radością byśmy przywitali w Lumiksach serii G tryb tzw. sweep panoramy, czy HDR bazujący na wielokrotnej ekspozycji. Konkurencja od dawna już stosuje tego typu rozwiązania i z pewnością znajdują one swoich miłośników w grupie docelowej, do której jest skierowany GF3.
Zatem zamiast ścigać się z czasem oraz wymiarami i wypuszczać coraz mniejsze aparaty co 7 miesięcy, chyba warto poświęcić nieco więcej czasu na opracowanie produktu, który będzie sporym krokiem naprzód, bo w przypadku GF3 mamy do czynienia co najwyżej z kroczkiem.
Zdjęcia przykładowe
Na koniec tradycyjnie prezentujemy galerię przykładowych zdjęć. Fotografie zostały wykonane z wykorzystaniem obiektywu LEICA DG SUMMILUX 25 mm f/1.4 ASPH. przy wyostrzaniu i poziomie redukcji szumów ustawionych na minimum.