Docter 10x42 ED - test lornetki
W czerwcu 2010 roku niemiecka firma Analytik Jena zaprezentowała dwie nowe lornetki dachowopryzmatyczne o średnicy obiektywu 42 mm. Są to konstrukcje z coraz bardziej modnego typu „open hinge”, wyposażone na dodatek w nie mniej modne szkło niskodyspersyjne ED.
Lornetki mają standardowe w tej klasie sprzętu parametry 8×42 i 10×42. Obie nowości to lornetki dachowe z pryzmatami Schmidta-Pechana. Według producenta na wszystkie granice powietrze-szkło nałożono wysokiej klasy powłoki antyodbiciowe DOCTER®multitop. Lornetki są wodoodporne i wypełnione azotem.
Powiększenie | Średnica obiek. | Pole widzenia | Typ pryzmatów | Odstęp źrenicy | Waga | Cena |
---|---|---|---|---|---|---|
10 | 42 | 105/1000(6o) | BaK-4/dachowe | 15.5 mm | 680 g | 3900 PLN |
Podsumowanie
Zalety:
- bardzo zgrabna, stosunkowo lekka, a jednocześnie solidna obudowa,
- obraz ostry w znacznej większości pola widzenia,
- mały astygmatyzm,
- niewielka koma,
- znikoma dystorsja,
- małe pociemnienie na brzegu pola widzenia,
- wyczernienie i czystość lornetki wewnątrz tubusów na prawidłowym poziomie,
- dobrej klasy pryzmaty,
- źrenice wyjściowe na ładnym i ciemnym tle,
- długa gwarancja.
Wady:
- zauważalnie pościnane źrenice wyjściowe,
- duży dołek w transmisji w centrum zakresu widzialnego.
Patrząc na wynik testowanej lornetki, cenę oraz listę zalet i wad nasuwa się jedno słowo: szkoda. Szkoda, że oszczędzanie w gabarytach i wadze troszkę zwyciężyło nad rozsądkiem, przez co lornetka ma troszkę za małe pryzmaty, a to skutkuje pościnanymi źrenicami wyjściowymi.
Szkoda też, że wykres transmisji wygląda tak jak poniżej.
Głównym problemem jest tutaj duży dołek obserwowany w centrum zakresu widzialnego, który może przystoi tanim powłokom nakładanym na optykę z Chin, ale nie niemieckiemu Docterowi, który serią Nobilem i modelem 8x58 przyzwyczaił nas do transmisji na poziomie 95-98%.
Gdyby nie te dwie wpadki, Docter 10x42 ED odnotowałby wynik wyraźnie przekraczający 140 punktów i uplasowałby się w ścisłej czołówce lornetek klasy 10x42 wypadając tak samo dobrze jak droższe od niego produkty firm Leica, Swarovski czy Zeiss.
Jak na razie wydźwięk tego co piszemy, nie jest za bardzo pozytywny. Warto jednak zachować właściwy punkt odniesienia. Nasza gorycz wynika z faktu, że mało zabrakło aby mieć bezapelacyjny hit rynkowy - niemiecką lornetkę z długą gwarancją, świetnym wynikiem i akceptowalną jeszcze ceną. Żeby być jednak uczciwym wyraźnie należy napisać, że wynik prawie 139 punktów także jest świetny i każdy, kto zakupi Doctera, na pewno ze swego nabytku będzie zadowolony.
Komentarz można dodać po zalogowaniu.
Zaloguj się. Jeżeli nie posiadasz jeszcze konta zarejestruj się.
Pierwszy :)
Czy konstrukcja "open NINGE" jest inspirowana wojownikami ninja? Poprawcie na "hinge"
W ostatnim akapicie też mała literówka: "mała zabrakło" zamiast "mało zabrakło"
A teraz do rzeczy - z czego konkretnie wynika taka "dolina" w transmisji? Absorbcja danej długości fali? czy też jej odbicie?
No i jeszcze jedno - jak ma się zastosowanie szkła ED do aberracji chromatycznej obrazu, bo jak widać szkło szkłem, a dyspersja pozostaje w obrazie....
Poprawione - dzięki. Kolor powłok jest wyraźnie zielonkawy więc tego światła odbija się od powłok najwięcej.
Szkło ED na pewno pomaga w walce z CA, ale nie jest gwarancją pełnego sukcesu jeśli inne rzeczy z nim nie współgrają.