Alpen Optics Rainier HD ED 10x42 - test lornetki
W roku 2011 firma zdecydowała się na zmiany, do których doszło w klasie 42 mm. Lornetki 8x42 i 10x42 zyskały więc nową obudowę oraz szkło niskodyspersyjne w obiektywach, przez co na ich korpusach pojawił się znaczek HD ED.
Korpusy lornetek Rainier wykonano ze stopów magnezu pokrytych wysokiej klasy obiciem gumowym, co ma zapewniać pełną wodoodporność, a także, dzięki wypełnieniu azotem, niezachodzenie wilgocią soczewek instrumentu. System ustawienia ostrości A-Lock pozwala na szybkie jej ustawienie oraz łatwe zapamiętanie wybranych parametrów. Wyciągane obrotowo muszle okularów posiadają zamek typu twist. Lornetka oferowana jest w eleganckim opakowaniu, posiada dodatkowo skórzane etui, wygodny i szeroki pasek. Jak wszystkie modele lornetek Alpen Optics, również modele Rainier posiadają wieczystą gwarancję. Lornetki z tej serii są wyprodukowane w Japonii.
Powiększenie | Średnica obiek. | Pole widzenia | Typ pryzmatów | Odstęp źrenicy | Waga | Cena |
---|---|---|---|---|---|---|
10 | 42 | 114/1000(6.5o) | BaK-4/dachowe | 16 mm | 835 g | 3999 PLN |
Podsumowanie
Zalety:
- solidna obudowa,
- dobra transmisja,
- bardzo mały astygmatyzm,
- niewielka koma,
- dość dobrze kontrolowana dystorsja,
- dobre odwzorowanie bieli,
- wysokiej klasy powłoki i pryzmaty,
- małe odblaski,
- niezauważalne pociemnienie na brzegu pola widzenia,
- obraz ostry już od 1.6 metra,
- dobre warunki gwarancji.
Wady:
- zauważalna aberracja chromatyczna na brzegu pola widzenia.
Najlepsze i najdroższe lornetki Alpena należące do serii Rainier zdobyły nasze uznanie w testach klasy 8x32 i 10x42, gdzie plasowały się w czołówce rankingu. Pomimo tych dobrych osiągów, firma Alpen Optics
zdecydowała się na pewien lifting i zastąpienie modeli o obiektywach 42 mm nowymi lornetkami wyposażonymi w szkło niskodyspersyjne i o zupełnie innej budowie zewnętrznej. To działanie trochę wbrew zasadzie, że nie zmienia się konia, który wygrał dla nas wyścig. Tym bardziej, że wstawienie szkła niskodyspersyjnego do wnętrza lornetki nie jest remedium na wszystkie problemy i potrafi skończyć się wcale nie tak dobrze jak zaplanował sobie producent.
Na szczęście dla Alpena, tutaj wszystko poszło dobrze. Wynik nowego modelu nie jest jakoś wyraźnie lepszy niż starego, ale biorąc pod uwagę, że i tak jest świetny, a cena pozostała podobna (obecnie na promocji jest nawet niższa), trudno na cokolwiek narzekać.
Lekkiej zmianie na niekorzyść uległ wykres transmisji. Jej uśredniona po centrum zakresu wartość jest trochę niższa niż u poprzednika, a dodatkowo mamy lekkie załamanie dla barwy niebieskiej, którego wcześniej nie było. Ogólny poziom transmisji i odwzorowania kolorów jest jednak dobry, więc narzekać nie możemy.
Pomimo zastosowania szkła niskodyspersyjnego, nie widzimy wyraźnej poprawy w stopniu korygowania aberracji chromatycznej na samym brzegu pola widzenia. Jeśli poprawa jest, to niewielka. Na szczęście ogólny poziom tej wady nie jest duży, a w centrum pola widzenia jest ona korygowana w stopniu zadowalającym.
Podsumowanie nasze nie brzmi entuzjastycznie, bo być może za dużo oczekiwaliśmy. Gdy firma wprowadza na rynek następcę udanego modelu, liczymy że będzie on jeszcze lepszy i to w wielu względach. Tutaj tej znaczniej poprawy nie ma. Trzeba jednak zachować równowagę i napisać wyraźnie, że osiągnięty wynik i tak jest świetny. Gdy do tego dołożymy fakt, że następca jest kilkadziesiąt gramów lżejszy i nie kosztuje więcej niż poprzednik, naprawdę nie mamy na co narzekać, bo mamy do czynienia z udaną lornetką, którą śmiało możemy polecać.
Komentarz można dodać po zalogowaniu.
Zaloguj się. Jeżeli nie posiadasz jeszcze konta zarejestruj się.
Znowu zmiana obudowy na otwarta nalozyla ograniczenia, ktorych ED nie zniwelowalo. Zwlaszcza transmisja 87% w lornetce za 4 tysiace nie zachwyca. Tym niemniej wyglada na bardzo dobra lornetke.
Dziwne z ta wieczysta gwarancja; ile lat istnieje ta firma...
Cytat z naszego wywiadu z szefami Alpena: "Alpen Optics została założona w grudniu 1996"
kivirovi - nieważne ile lat firma istnieje. waże ile lat BĘDZIE istnieć.
Nie sztuka dać gwarancję na wieki wieków - szuka dotrzymać słowa.
Określenie "gwarancja wieczysta" to taki dość mglisty termin. W elektronice pod tą nazwą kryje się "do końca produkcji modelu". Przypuszczalnie tutaj sytuacja wygląda podobnie - gwarancja będzie obowiązywać póki chińczyki (tudzież krajowy serwis) będą mieć części zamienne.
Już przy okazji innego testu prosiłem redakcje o zapytanie dystrybutora, co dokładnie oznacza ten termin. Bo z pewnością nie gwarancje na 100 lat :)
Nie rozumiem uwielbienia redakcji dla tej firmy, lornetce daleko do Nikona edg czy Swarovskiego swarovision, zwłaszcza w kategoriach takich jak nieostrość na brzegu pola, dystorsja czy ac, a tu proszę nowa specjalna kategoria wyróżnienia, już nie wybór "Optycznych"a"wybitny" co sugeruje że mamy do czynienia z czymś znacznie lepszym niż wyżej wspomniane instrumenty .
ps. 'podsumowanie nie brzmi entuzjastycznie" ale dajemy etykietkę wybitny; raz mamy "zauważalne załamanie dla barwy niebieskiej" a nieco dalej już tylko "niewielki dołek", gdzie tu konsekwencja?
No ptasiarz, una punkty zbiera za obudowę, ogniskowanie itede. Optyka, patrząc po punktacjach za nieostrość brzegową, transmisę, AC - przeciętna. Za 2-2.5 tysiąca coś o podobnych parametrach się znajdzie. Za to ma faje pole. 114 m na kilometr jak na dziesiątkę... ładnie.
Swoją droga ja za bardzo rozumiem, tego co poniżej:
'Pomimo zastosowania szkła niskodyspersyjnego, nie widzimy wyraźnej poprawy w stopniu korygowania aberracji chromatycznej. Jeśli poprawa jest, to niewielka. Na szczęście ogólny poziom tej wady nie jest duży'
Ja raczej bym napisał, że zastosowanie ED spowodowało, że AC wróciła do rozsądnego poziomu. Nota bene ... który to poziom parę firm potrafiło osiągnąć bez tego wynalazku (oczywiście patrząc po tutejszej punktacji, bo ja tego modelu w ręku nie miałem, i porównując z punktacja Ac w znanych mi modelach) :-)
Natomiast jeżeli w poprzednim Rainierze AC oceniono na 3.9 a teraz na 7.5 to różnica jest IMO dość znaczna, albo czegoś ja tu nie rozumiem... (powiedzmy, ze ja widziałem lornetki których AC była oceniana tu na 3-4... To była naprawdę, naprawdę porażka nad wodą... Również widziałem lornetki punktowane na 6 z kawałkiem, 7 z kawałkiem... te w porównaniu z tamtymi to była naprawdę przepaść. W terenie, w słoneczny dzień czy patrząc na zachmurzone niebo.
ptasiarz, nie ma żadnego uwielbienia. Lornetce daleko do Swarovskiego Swarovision i Nikona EDG, ale daleko też w kwestii ceny bo jest ponad 2x tańsza. Gdyby kosztowała 8000 zł, podsumowanie byłoby inne.
A znaczek na dole, to nowość (która pojawiła się 2 testy temu) polegająca tylko i wyłącznie na graficznym przedstawieniu punktacji opisowej, która od zawsze jest przedstawiona na samym końcu artykułu: link
RB, cytowane zdanie miało dotyczyć CA na samym brzegu. Uściśliłem, bo faktycznie źle to sformułowałem.
A mi ta lornetka pachnie Vortexem Talonem 10x42 HD i Zen Rayem ED3. Nie uważacie? Jeśli to byłaby prawda (stawiam na 80% że tak), to po co przepłacać-Talon jest za 1500 zł.
Nawet jeśli jest podobna, to nie musi być taka sama. Wystarczy, że ma lepsze warstwy antyodbiciowe i dielektryczne na pryzmatach, a już można sporo zyskać. Poza tym różnią się trochę polami widzenia i odstępem źrenicy, co sugeruje, że okulary są inne.
Arek, porównując testy Rainera i Zena ED2 można dojść do takiego wniosku. Gdyby pryzmaty miały lepsze powłoki to dałoby to lepszą sprawność, a tak nie jest. 86% to nie jest sprawność z najwyższej półki. No i nie do końca wiemy jaki rozrzut w punktacji dają dwie identyczne lornetki, czyli nie znamy błędu przyjętej metodyki. Zen Ray ED2 jak też Talon i Frontier Hawk to zapewne BW10:
link
Rainer ma tylko lepszą korekcję brzegów pola. No a kryteria punktacji potęgują zachowanie na brzegu pola, co ja krytykuję. Lornetka zawiera pewnie rzeczywiście lepsze okulary, poza tym test pokazuje jak niewiele się różni nawet wykonaniem, za to różni się gwarancją.
Gwarancję Vortex daje podobną do Talona, natomiast to co zadziwia, to cena! Za inne okulary taka różnica? Talon za 1500 zł, ZR za 1700 zł a Rainer za 4000 zł. Cud marketingu i pozycjonowania cenowego!
Wiesz, to też nie tak, wg kryteriów Arka ta lornetka konkuruje z najlepszymi przy bardzo niskiej cenie. Jest w pierwszej dziesiątce, cenowo tylko Vortex Viper HD z nim wygrywa. Nikona SE dyskwalifikuję bo jest to porro. A przy parametrach 8x42 wypada jeszcze lepiej. Z 7 najlepszych jest trzecią i do tego najtańszą. Jak nie chcesz wydać 7-8.000 to możesz kupić Rainera za 4.000 i zapewne nie zauważysz różnicy. Jeśli zaś kupisz Zena czy Frontiera, to mogę cię zapewnić, że ja zauważę. A nie jestem pedantem lornetkowym, a to są przecież wszystko dobre lornetki. Punkt widzenia zależy od konta bankowego...
Bardzo cenię sobie testy Arka i jego zespołu, bo czerpię z nich wiedzę, a jestem miłośnikiem i tylko miłośnikiem optyki. Mam Vortexa Vipera od niedawna i stąd powrót to testów 10x42 i komentarze. Jednak odwołując się do tychże testów, w zestawieniu z innymi ocenami widać pokrewieństwo w niektórych przypadkach. Mam nadzieję, że "niepodobne" ceny uzasadniają jakością te "podobne" warianty. Swoją drogą byłem na Huting Expo 2013 i miałem cudowną okazję wziąć do ręki i oka wszelkie cida wielkiej Trójki. I o ile Swarovski i Leica mnie nie rzuciły, to Zeiss Victory taaak... Wiem za co płacić.
Panowie. Rainier HD ED vs Vortex Talon HD i Zen Ray ED3 to zupełnie inne lornetki. BPC 8x30 też jest podobna do PZO 8x30 i CZJ 8x30, a każda z nich to co innego. Rzućcie okiem na parametry klasy 8x42:
link
Zupełnie inne pola, zupełnie inne odstępy źrenicy, wagi i pewnie i kraje produkcji. Nic, zupełnie nic, nie pozwala nawet lekko podejrzewać, że mamy do czynienia z tymi samymi produktami.
Arek, Zen ED2, a nie ED3! Popatrz na to porownanie:
link
Masa Talon-Zen to 9g roznicy a odstep 1,2mm. Szkoda, zreszta ze tego nie sprawdzasz w tescie. Mozna kupic wypasiona wage za 1000-2000zl i ciekaw jestem co bys zrobil jak bys stwierdzil 50g roznicy miedzy deklaracja, a rzeczywistoscia. Co do pola i srednicy to sam zmierzyles nie raz, ze napisy na obudowie nie maja scislego zwiazku z parametrami. I tak Zen ED2 zamiast 43mm ma 42, a pole zamiast 8,1 ma 8,0. Rainer jest bez watpienia lornetka nieco inna ale moim zdaniem jest to ten sam projekt inaczej opakowany. Pewnie caly okular sprowadzili z Japonii (30% kosztow) i to umozliwilo napis made in Japan. Czy warto za to doplacac? Moze tak, moze nie.
Poza tym mniejsze pole ale lepsze brzegi przy Twoich kryteriach wzglednych (% odleglosci nieostrosci od srodka pola, a nie bezwzgledna ilosc stopni bez wady) oznaczaja zapewne, ze gdyby na papierze przeprowadzic obciecie pola do 7,5st i wyznaczyc twoja nowa, wzgledna punktacje % dla Zena to okazaloby sie pewnie, ze wyniki komy nieostrosci, astygmatyzmu itd. dokladnie by sie pokryly z Rainerem. Policz sam na swojej surowce i napisz co ci wyszlo.