Test filtrów polaryzacyjnych 2015
17. Hoya HRT CIR-PL UV
Produkty Hoya cieszą się zainteresowaniem ze względu na od lat utrzymującą się opinię o bardzo dobrym stosunku jakości do ceny. Postanowiliśmy przetestować nieco tańsze modele tego producenta.
Wynik testu
Ocena końcowa: 24.1 / 37.5 pkt (64.1%)
- Ranking ogólny: 12. miejsce
- Ranking econo: 12. miejsce
Budowa, użytkowanie i podsumowanie
Pierścień jest klejony lub prasowany. Lekka, równa praca z nieznacznym szumem. Znacznik azymutu polaryzatora faktycznie pokazuje kierunek polaryzacji. Brak powłok na powierzchniach filtra. Brak również zastrzeżeń co do staranności wykonania.Pierwsze, co rzuca się w oczy, to nazwa. Filtr polaryzacyjny i UV w jednym – super sprawa! Tylko czy na pewno? Trzeba uczciwie powiedzieć, że drugi filtr Hoya faktycznie przepuszcza sporo ultrafioletu. Tak się składa, że tylko 7 filtrów z testowanych 23 przepuszcza znaczącą ilość tego promieniowania. Pod tym względem Hoya CIR-PL UV zachowuje się tak samo jak 70% testowanych modeli. Można więc powiedzieć, że to, co jest podawane jako cecha wyróżniająca, w rzeczywistości jest normą.
Charakterystyka spektralna jest bardzo podobna do tego, co widzieliśmy w przypadku filtrów B+W KSM HTCM, z tym że transmisja jest o ok. 4% niższa. Zastosowanie dobrych powłok prawdopodobnie zrównałoby te filtry.