Przetwarzanie danych osobowych

Nasza witryna korzysta z plików cookies

Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.

Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.

Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.

Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.

Optyczne.pl

Test

Test kompaktów pod choinkę 2013

25 listopada 2013
Komentarze czytelników (53)
  1. Desirer
    Desirer 25 listopada 2013, 17:22

    I gdzie te czasy, kiedy bardziej zaawansowane kompakty oferowały przynajmniej symboliczny optyczny wizjerek.
    Jeżeli z jakichś powodów zapomniało się doładować baterię - ratowały niejedną sesję :)

  2. Arek
    Arek 25 listopada 2013, 17:29

    Desirer - wróciłeś mi wiarę w Czytelników. Dzięki za merytoryczną uwagę :) Byłem prawie pewien, że pierwszy komentarz będzie w stylu: "A gdzie aparat XYZ???" ;)

  3. 25 listopada 2013, 18:00

    O wizjerkach możemy chyba zapomnieć , a szkoda.
    Zdziwiła mnie jedynie pewna niekonsekwencja - najwyżej w opisie ocenino Olympusa, by punkty najwyższe za użytkowanie przyznać ... canonowi z jego samowłączającym się wyłącznikiem. ;)

  4. rubio
    rubio 25 listopada 2013, 18:14

    raz macie olympus stylus a innym razem olymps smart. tak ma byc?

  5. kazziz
    kazziz 25 listopada 2013, 18:34

    ładny test, ale Arku... skąd Wam się tu wzięło L620, skoro cała reszta to topowe (lub prawie topowe) modele? Jeśli już to S9400/9500... aczkolwiek porównanie bardzo ładne i bardzo dziękuję za test, widocznie chcieliście pokazać zróżnicowanie zależne od ceny....

  6. shooter
    shooter 25 listopada 2013, 19:37

    Nuudy, same przepakowane pikselami matryce wielkości paznokcia, z dużym zoomem kompaktowych rozmiarów o kiepskiej jakości i świetle f/3.x - 5.x/6.x.
    Podejrzewam, że większości fotografów czy nawet świadomych fotoamatorów w ogóle ten test nie interesuje.
    Jeszcze gdyby to były jakieś budżetowe kompakciki np. w kategorii poniżej 500zł to może komuś by się to przydało, np. gdyby "ciocia" pytała jaki ma kupić aparat na wycieczki przy ograniczonym budżecie (a aparaty w tym przedziale mają tej samej wielkości matrycę i jasność szkła, co najwyżej zoom krótszy lub/i szeroki kąt węższy), ale tak to naprawdę lipa i nie wiem dla kogo to.
    W tej cenie można już dostać kompakta z 1/1.7 i jaśniejszym szkłem, który da sporo lepszą jakość ... albo jak ktoś planuje w przyszłości dalsze zakupy foto i zmienianie szkieł mu nie przeszkadza to są też jakieś tanie bezlusterkowce, choćby z kitem, i tak cena/jakość zdjęć miażdżą kompakty z tego testu.

  7. hijax_pl
    hijax_pl 25 listopada 2013, 19:52

    rubio - już poprawione. Dzięki.

  8. Leeb70
    Leeb70 25 listopada 2013, 20:00

    shooter,
    Jest jakaś grupa docelowa, którą kręcą takie zoomy i odpowiada brak zaawansowania. I to im wystarczy. Może akurat mało takich tutaj zagląda. Za podobną cenę oczywiście można kupić np. XZ-1. Ale większość z nich nie wiedziałaby co z nim zrobić.
    Inną sprawą jest "podchoinkowatość" testowanych aparatów. Chyba niewiele jest rodzin, gdzie ludzie obdarowują się prezentami za 1000 zł.
    A ja czekam na okres poświąteczny, bo ostatnio ceny stoją jak zamurowane.

  9. Szabla
    Szabla 25 listopada 2013, 21:15

    Ta grupa nie jest mniejsza od użytkowników lustrzanek :)

  10. Leeb70
    Leeb70 25 listopada 2013, 21:26

    A tego nikt nie kwestionuje, użytkowników lustrzanek jest chyba mniej niż 10%.

  11. 25 listopada 2013, 21:30

    są tacy którzy wolą kompakta w tej samej cenie w której kupili by lustrzankę i z doświadczenia wiem, że nawet jeśli mają "wizjerek" to z niego nie korzystają...

  12. Rafiki
    Rafiki 25 listopada 2013, 21:59

    Wizjerek optyczny dla zooma 20x byłby...
    ...raczej kiepski.
    Szczególnie jeżeli miałby się znaleźć w malutkim kurpusie.

  13. Szabla
    Szabla 25 listopada 2013, 22:03

    @Leeb70: z bezlusterkowcami około 15%

  14. DwaCenty
    DwaCenty 25 listopada 2013, 22:27

    Nikoś jakoś z innej bajki, eee... innej półki - z tej samej półki byłby odstający w górę od konkurencji?
    Poza tym fajne zdjęcia z Linköping ;-)

  15. shooter
    shooter 25 listopada 2013, 22:38

    @Leeb70
    Oj tam nie wiedziała co zrobić, nawet w trybie auto czy tam P zdjęcia będą lepsze z marszu, bo przysłona ok. 2 działki lepsza, więc automat wrzuci np. ISO 400 zamiast ISO 1600 w tych samych warunkach, do tego to ISO 400 na matrycy 12MP 1/1.7" będzie lepsze od 400 na powyższych, nie wspominając o 1600 ;)

  16. Leeb70
    Leeb70 25 listopada 2013, 22:43

    Ale to automat by wiedział : )

  17. Desirer
    Desirer 25 listopada 2013, 23:40

    @Rafiki
    Miałem na uwadze generalnie zaawansowane kompakty, niekoniecznie z tak dużym zoomem (np. seria A7xx IS Canona czy starszy Olympus C7000) i "przynajmniej" z optycznym wizjerem, a więc również z elektronicznym (jak niegdyś Olympus C770).

  18. Canson
    Canson 26 listopada 2013, 11:02

    Canon - najgorsze mydło jakie widziałem od dłuższego czasu. To odszumianie zabija każdy drobniejszy detal.

  19. 26 listopada 2013, 12:28

    TZ40 - miłe zaskoczenie :)

  20. Szabla
    Szabla 26 listopada 2013, 12:59

    Ponownie - szkoda, że nie fotografowano i nie filmowano naprawdę w słabym świetle. Zwłaszcza przy filmowaniu, gdy aparat nie może zejść poniżej 1/25 sekundy. Trochę to inaczej wygląda...

  21. shooter
    shooter 26 listopada 2013, 13:09

    Leeb70
    Które auto jest takie 'głupie', że np. przymnie przysłonę i zwiększy ISO ? Już tak nie demonizuj tego auto. Producenci muszą dopracowywać ten tryb, choćby po to żeby dobrze wypadać w testach kompaktów, a zwłaszcza smartfonów, gdzie zwykle nie porównuje się na konkretnym ISO tylko po prostu cyka w tych samych warunkach na auto i porównuje.

  22. ryszpaj
    ryszpaj 26 listopada 2013, 13:13

    Hmmm co do wizjerów to nie wiem czy w takich aparatach mają one sens...

    Spora przewaga TZ40 to zaskoczenie (jak dla mnie)

  23. steem
    steem 26 listopada 2013, 13:26

    Przyzwyczajenie do wizjera to moim zdaniem... przyzwyczajenie :) Większość z nowych modeli (vide GX7, GM1, nie tylko panas) idzie w brak wizjera żeby zmniejszyć gabaryty. W przypadku kompaktów działa to samo prawo. No i jednak nie wydaje mi się wizjer niezbędny

  24. ryszpaj
    ryszpaj 26 listopada 2013, 13:44

    TO trochę, jak w dawnych aparatach małpkach - niby jakiś wizjer był, ale w sumie korzystając z niego można było zrobić więcej szkód niż pożytku.

  25. Szabla
    Szabla 26 listopada 2013, 14:03

    @steem: GX7 ma wizjer. :)

  26. merti
    merti 26 listopada 2013, 14:04

    trzy dwieście, sześć czterysta w dzień? O_o Ok ale szybciej takie czułości redakcja winna testować w nocy, nie tylko kompakty... ;)

  27. Desirer
    Desirer 26 listopada 2013, 14:31

    @ryszpaj
    Wizjer oznacza zwykle dodatkowy punkt podparcia, a co za tym idzie - możliwość zastosowania dłuższego czasu i niższego ISO. Poza tym, mam 10x zooma i nie wyobrażam sobie zrobienia nieporuszonego zdjęcia na maksymalnej ogniskowej przy niesłonecznej pogodzie, bez użycia wizjera. Być może nowoczesne aparaty mają jakieś mega-skuteczne systemy stabilizacji, ale jednak przy 20x powiększeniu trudno chyba dokładnie wykadrować obraz z użyciem samego ekranu, zwłaszcza jeśli przeszkadzają w tym dodatkowo jakieś odblaski.

  28. mate
    mate 26 listopada 2013, 15:41

    Desirer, skoro uważasz że trudno wykadrować z użyciem ekranu to jak sobie wyobrażasz kadrowanie z zumem 20x przez zwykły przeziernik optyczny, który najczęściej obrazował najszerszy dostępny kąt?

  29. pinto
    pinto 26 listopada 2013, 15:44

    Gdy człowiek patrzy na fotki z canona, a potem na punktację za ich jakość, to mu szczena z wrażenia opada. I zaczyna wątpić.

  30. erone
    erone 26 listopada 2013, 16:41

    Ciekawy teścik, ale dziwne, iż badziewny L620 (nie z tej półki co reszta) łoji przeciwników pod względem jakości filmów. Nikt nie wspomnie, że aprart tego pokroju trzyma wysoki poziom filmów i zdjęć mimo tego, iż nie jest produktem tak zaawansowanym technologicznei co np TZ40 . Ciekawe...ciekawe..

  31. chrzanik
    chrzanik 26 listopada 2013, 17:53

    TZ40 bardzo mile mnie zaskoczył.szczerze, to nie spodziewałam się w aparacie gpsa i map;) całkiem dobrze wyglądają zdjęcia nim robione, dla mnie bomba:) trzeba powaznie pomyśleć nad prezentem;p

  32. hijax_pl
    hijax_pl 27 listopada 2013, 09:26

    "Ponownie - szkoda, że nie fotografowano i nie filmowano naprawdę w słabym świetle"

    @Szabla, nie pomylił Ci się test?

  33. Szabla
    Szabla 27 listopada 2013, 11:05

    Nie. Przez słabe światło rozumiem np. nocne miasto. :)

  34. hijax_pl
    hijax_pl 27 listopada 2013, 11:39

    To ciekawe, że takich zdjęć nie widzisz w tym artykule...

  35. ryszpaj
    ryszpaj 27 listopada 2013, 14:31

    Ale ja myślałem że rozmawiamy o wizjerach w kompaktach - w aparacie tej wielkości nie wyobrażam sobie sensownego wizjera. Nie i już :)

    Ba, je jestem przekonany że rozwój kategorii super zoom wziął się właśnie z faktu, że pojawiły się ekrany lcd, na których użytkownicy łatwo podglądali co aparat widzi.

  36. Szabla
    Szabla 27 listopada 2013, 17:44

    Wnętrze kościoła to chyba nie jest nocna scena?

  37. Szabla
    Szabla 27 listopada 2013, 17:55

    Druga sprawa: chodzi przecież o to, aby ruch w filmie został poprawnie odtworzony na telewizorze. Poszczególne klatki z filmu 25p mogą być ostre, ale ich złożenie w filmie może dać efekt braku płynności, zależny od szybkości ruchu obiektu. W takich sytuacjach płynność ruchu z filmu 50i może być taka sama jak w 25p. Dopiero tryb 50p daje istotną przewagę przy filmowaniu szybko poruszających się obiektów.

  38. hijax_pl
    hijax_pl 27 listopada 2013, 21:31

    Wnętrze ciemnego kościoła jest ciemne... A jak chcesz miast to spójrz na zdjęcia miasta, a nie na kościół. Fakt, że tam jest godzina 16, ale w Szwecji o tej porze to już ciemnica. No chyba, że dla Ciebie nocne miasto to po prostu środek nocy a nie "blue hour".

  39. Leeb70
    Leeb70 28 listopada 2013, 00:33

    Szabla przyzwyczajony do możliwości jakie daje cała gama aparatów Sony w słabych warunkach oświetleniowych, nie odróżnia już nocy od dnia : )

  40. Szabla
    Szabla 28 listopada 2013, 11:39

    W nocnej scenie mamy miejsca bardzo ciemne (w zasadzie czarne) i bardzo jasne, np. światła latarń.
    To naprawdę zupełnie inna sytuacja niż ciemne wnętrze kościoła. Wiem, że redakcja dopiero zaczyna poważniej podchodzić do kwestii filmowania w aparatach, ale nie musi powtarzać wszystkich błędów metodologicznych. :)

    W linkowanych filmach 25p, które sobie pobrałem z testu, ruch samochodów nie jest płynny - nigdy nie będzie przy 25p. Co z tego, że pojedyncza klatka jest ostra, skoro ich ilość w ciągu sekundy nie wystarcza, aby płynnie oddać ruch szybkiego obiektu? Czy filmującego amatora powinno bardziej interesować, czy film jest płynny czy pojedyncza klatka jest ostra? :)
    Powtórzę ponownie, że w takich sytuacjach, jak na prezentowanych filmach, jedynie tryb 50p będzie dobrym rozwiązaniem. Tryby 25p i 50i wyjdą na telewizorze identycznie.

  41. Szabla
    Szabla 28 listopada 2013, 11:43

    Podpowiem scenę testową przy filmowaniu: zoomowanie mówiącej osoby w miejscu, gdzie poziom otaczających dźwięków jest dość wysoki (odgłosy ulicy). Wtedy są naprawdę duże różnice między aparatami.

  42. Chris62
    Chris62 29 listopada 2013, 10:31

    Lampa wbudowana w korpus jak to ma miejsce w TZ40 od razu dyskwalifikuje aparat w moich oczach.
    Podejrzewam,że taniej można nabyć Olka SZ-31 MR z zoomem 24x i lampą otwieraną do góry a do tego z namiastką gripa ułatwiającego trzymanie.
    Ostatnio widuję też Sony HX50 w obniżonej cenie o kilka stówek tam zoom jest 30x czyli taki sensacyjny 3 lata temu Fuji HS10 w kieszeni ...do czego to doszło?...

  43. Szabla
    Szabla 29 listopada 2013, 16:25

    Lampa w korpusie śmierdzi czy przeszkadza w fotografowaniu? :P
    Ale puryści... :D

  44. ZetDe
    ZetDe 29 listopada 2013, 19:48

    Panasonic, Canon, Sony to aparaty za 1000 + - 50 PLN. Olympus - prawie 800. Nikon - 650. Dość duży rozrzut cenowy do bezpośredniego porównania. Za 1000 zł można kupić znacznie lepszego Nikona, czy Olympusa. Nie zauważyłem w teście informacji o cenach. Może przeoczyłem?

  45. Szabla
    Szabla 30 listopada 2013, 17:50

    Przeoczyłeś informację, jakiej klasy aparaty wybrano: z 20-krotnym zoomem.

  46. Chris62
    Chris62 2 grudnia 2013, 09:21

    Szabla | 2013-11-29 16:25:46


    Lampa w korpusie śmierdzi czy przeszkadza w fotografowaniu? :P
    Ale puryści... :D
    ---------------------------

    A owszem przeszkadza.
    Jest umieszczona bliżej osi obiektywu co może powodować cienie kiedy ten jest wysunięty a taki zoom zazwyczaj jest i to mocno no i mamy większe ryzyko rejestrowania czerwonych oczu.
    Czasem można ją przypadkowo przysłonić np. palcem a tego w kadrze przed wciśnięciem spustu nie widać

    Po prostu ostrzegam przed takimi cechami potencjalnych niedoświadczonych nabywców tego typu kompaktów co przy kupnie patrzą czy jest zgrabny czy ma gps i czy robi kawę a nie zwracają uwagi na stricte fotograficzne cechy.
    Jednym słowem zwycięzca tego testu ma poważną wadę i nikt o niej tu nie wspomniał.
    Ktoś sie pokieruje tym testem przy wyborze i może się czasem rozczarować właśnie kiedy użyje flasha a przecież użyje bo tego typu aparaty w trybie auto same bombardują flashem czy trzeba czy nie.
    Dlatego w muzech już nie wołają "no flash" tylko "no foto!" bo flash szkodzi dziełom sztuki a ludzie nie potrafią flasha wyłączyć.....

  47. Szabla
    Szabla 2 grudnia 2013, 09:39

    Używałeś kiedyś kompaktu czy teoretyzujesz?

  48. Szabla
    Szabla 2 grudnia 2013, 13:31

    W każdym kompakcie lampę można wyłączyć. W trybie auto lampy wyskakują nawet w lustrzankach.

  49. ***s***
    ***s*** 5 grudnia 2013, 01:10

    Sa aparaty kompaktowe jak HX9V, HX20V, HX50V ktorych lampa podskakuje przed wlaczeniem dajaca znac "po palcach" zeby jej nie zaslaniac. Osttani ma nawet sanki do lampy. Lampa do niego ma fajny patent. Lamie sie w polowie i latwo ja schowac do torby z wpeieta lampa. A kiedy sie ja odegnie sama sie wlacza. Wiec nie ma problemu w muzeum. Wystarczy zgiac lampe w pol i nie blysnie w muzeum.

  50. Chris62
    Chris62 5 grudnia 2013, 08:42

    Szabla | 2013-12-02 13:31:08


    W każdym kompakcie lampę można wyłączyć. W trybie auto lampy wyskakują nawet w lustrzankach.
    ------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

    A czy ja twierdzę, że nie można?
    Sęk w tym że wielu posiadaczy tych aparatów tego nie potrafi zrobić i nie rozumie że taka lampa dziła na ok. 3 m od aparatu a błyskaja fotografując obiekty odległe i potem narzekają ze bateria pada.
    Przez" takie talenty" zakazano fotografowania w wielu muzeach w ogóle.

    ====================================
    ***s*** | 2013-12-05 01:10:45


    Sa aparaty kompaktowe jak HX9V, HX20V, HX50V ktorych lampa podskakuje przed wlaczeniem dajaca znac "po palcach" zeby jej nie zaslaniac

    ---------------------------------------

    I takie rozwiązanie uważam za lepsze,ale jeszcze lepsze jest kiedy flasha trzeba włączyć mechanicznie dedykowanym przyciskiem bo włączanie lampy powinno być świadome.

  51. alistair80
    alistair80 21 sierpnia 2016, 18:17

    Normalnie aż musiałem się zarejestrować. Co prawda piszę to niecałe 3 lata po tym artykule, ale zastanawiam się co liczy się najbardziej dla fotografa. Może się nie znam, w sumie nawet na pewno tak jest, ale uważam, że najważniejsza jest jakość zdjęcia i filmów. Co z tego, że taki Panasonic dostał najwięcej, bo 24 punkty, skoro jakość filmów to 3/10? W sekcji 7. czyli "Jakość zdjęć", w części "Odblaski" dla mnie wygrywa zdecydowanie Nikon, bo na drugim zdjęciu widać nawet napis "Sigma" w oknie. Fakt, na innych zdjęciach też, ale już znacznie, znacznie gorzej. I tego oczekuję od aparatu - widoczności. Jak sądzę, dużą rolę odgrywają tu subiektywne odczucia. To już lepiej wypada Olympus - 6 pkt za jakość zdjęć i 4,5 pkt za jakość filmów. I do tego w okresie testu był o 263 zł tańszy. A to spora różnica.

  52. Pedro44
    Pedro44 23 sierpnia 2016, 22:11

    Patrząc na wcześniejsze testy to Panasonic serii TZ był porównywalny z Sony serii HX, a tu z serią Sony WX - brak konsekwencji (wg. mnie powinien być w porównaniu Sony HX50V), chyba, że autor kierował się bardziej zakresem ogniskowych.

  53. cygnus
    cygnus 7 listopada 2016, 21:32

    @Alistair80: Masz rację. Dla fotografa najistotniejsza jest jakość zdjęć. Ale który fotograf użyje tych aparatów? To amatorksie cykadła, które mają zapewnić przede wszystkim obrazek o jakości wystarczającej dla mediów społecznościowych. Bez sensu mnożenie pixeli może tylko w osiągnięciu tego celu przeszkadzać. Większość zaawansowanych opcji nie jest wykorzystywana przez 90% użytkowników.
    Dzisiaj właśnie kupiłem żonie cykadełko - opisywanego tutaj Canona. Wybrałem bez studiowania testów i porównań i prezent został entuzjastycznie zaakceptowany (waga trochę mnie niepokoiła). Ma bardzo ładny KOLOR.
    Prawie jakbyśmy kupowali samochód.

Napisz komentarz

Komentarz można dodać po zalogowaniu.


Zaloguj się. Jeżeli nie posiadasz jeszcze konta zarejestruj się.


Następny rozdział