O ostrości
2. Szybkość migawki i przysłona
Przypuśćmy, że w ogródku stoi pusta drewniana beczka. W jej pokrywie jest otwór. Zaczyna padać. Pytanie brzmi: czy beczkę napełni woda?
Odpowiedź: to zależy.
Po pierwsze, od rozmiaru otworu. Jeśli ma on rozmiar jednej czwartej obwodu pokrywy, beczkę napełni mniej wody niż wtedy, kiedy pokrywy nie byłoby w ogóle.
Po drugie, to zależy od tego, jak długo będzie padało. Jeżeli przestanie padać za 10 sekund, beczka prawdopodobnie nie zostanie wypełniona wodą bez względu na szerokość otworu w pokrywie.
Pora stawić czoła faktom: aparat jest jak beczka. Twoim zadaniem jest jednak — zamiast wodą — napełnić matrycę aparatu wystarczającą ilością światła. Wciąż występują tu mimo wszystko te dwie zmienne: jak długo migawka będzie otwarta i jaki będzie rozmiar tego otworu.
Aparat jest wewnątrz kompletnie ciemny: to zalakowane pudełko. Kiedy jednak robi się zdjęcie, migawka na chwilę się otwiera, tworząc otwór — przysłonę — która wpuszcza światło.
Aparat potrafi regulować rozmiar tej przysłony. Może ona być większa lub mniejsza, co świadczy naturalnie o ilości światła, jakie zostanie wpuszczone do wnętrza aparatu (niedrogie aparaty same o tym decydują, lepsze pozwolą Ci wybrać parametr przysłony przed zrobieniem zdjęcia).
Aparat potrafi oczywiście kontrolować także czas otwarcia. Określa się to terminem szybkość migawki. Także ten parametr może być ustawiany automatycznie lub manualnie. W lepszych aparatach szybkość migawki podkręcać można nawet do 1/500 sekundy oraz zwalniać — cóż… w nieskończoność.
Jasne jest, że szybkość migawki i przysłona są ze sobą związane. Jeśli otwór będzie większy, większa może być także szybkość migawki (o to właśnie chodzi, kiedy robi się zdjęcie atlety przeskakującego nad drążkiem).
Możesz także życzyć sobie ustawienia ostrości jedynie niewielkiego obszaru przy jednoczesnym rozmyciu reszty kadru, jak na zdjęciu na stronie 84. Aby uzyskać ten efekt, fotografowie celowo ustawiają niższy parametr przysłony. Oznacza to, rzecz jasna, że szybkość migawki będzie duża.
Wiąże się z tym jednak pewien problem: im dłużej otwarta jest migawka, tym większe prawdopodobieństwo rozmycia zdjęcia. Podczas tej chwili coś może się poruszyć — zarówno model, jak i Twoja ręka. Wystarczy niewielki ruch i zdjęcie będzie niewyraźne.
Tak wygląda teoria. Jeśli jednak dysponuje się teoretyczną wiedzą, łatwiej przychodzi właściwe odniesienie się do rozwiązań technologicznych. Generalnie sprowadzają się one do dwóch podejść:
- Wpuszczenia większej ilości światła. W ten sposób migawka może szybciej
zrobić zdjęcie, więc aparat (lub obiekt) ma mniejsze szanse na poruszenie się
w tym czasie.
- Oparcia aparatu. Jeżeli aparat jest stabilny, nic nie zostanie rozmyte. Czas otwarcia migawki nie robi więc żadnej różnicy.