Oświetlenie w fotografii aktów
6. Dodatki
Klosze
Kiedy kupujemy zestaw oświetleniowy, zwykle zawiera on między innymi niewielki klosz. Klosz taki zapewnia rozproszenie światła; idealnie byłoby, gdyby oświetlana scena w każdym punkcie była oświetlona tak samo, choć w rzeczywistości, nawet w przypadku dobrych kloszy, jasność mocno spada w okolicach brzegów. Jeśli używa się klosza przy oświetleniu z przodu, cienie mają tak płynne brzegi, że trudno powiedzieć, gdzie się zaczynają, a nawet w najciemniejszych miejscach widać szczegóły.Klosz to ważne narzędzie przy fotografowaniu nagości i warto kupić go możliwie duży (1×2 metry nie będzie za duży). Małe klosze są zwykle wygodniejsze w użyciu w przypadku oświetlania modelki z góry, jak na rysunku 3.59, ale przy bardziej typowych kątach lepsze są większe. Dają one światło, jakiego autor najczęściej używa przy fotografowaniu w studiu.
Klosz nie ma sobie równych, jeśli chodzi o jednolite oświetlenie całej sceny. Aby uzyskać
za jego pomocą możliwie najlepszy efekt, należy go kierować na środek sceny,
równolegle do fotografowanego obiektu. Na rysunku 3.48 klosz jest umieszczony wysoko
i skierowany w dół, przez co światło zdaje się spływać w dół. Obraz nie sprawia
wrażenia źle oświetlonego, ale w takim położeniu klosz nie zapewnia tak pożądanego
równomiernego oświetlenia. Kiedy tylko położenie klosza zostanie poprawione — czyli
w przypadku fotografowania pionowej postaci ustawienie go pionowo i skierowanie
na talię modelki — uzyskamy efekt jak na rysunku 3.49. Na obu zdjęciach biały
ekran, znajdujący się po prawej stronie patrzącego, rozjaśnia najciemniejsze obszary
zdjęcia.
Rysunek 3.48. Kiedy klosz jest na wysokości głowy modelki, światło zdaje się spadać w dół |
Rysunek 3.49. Teraz modelka jest równomiernie oświetlona |
Na rysunku 3.50 mamy typowe ustawienie (oświetlenie będzie prawidłowe nawet, jeśli usuniemy kota!). Klosz jest ustawiony pionowo, znajduje się też nieco za modelką. Kiedy modelka przesuwa się nieco w stronę klosza lub w stronę ekranu, możemy sterować stosunkiem światła bezpośredniego do odbitego: kilka cali oznacza już dużą różnicę. Można też skierować klosz bardziej w stronę obiektywu. Klosz albo stoi na podpórce, albo jest oparty o ścianę
Rysunek 3.50. Typowy sposób użycia klosza |
Pouczające jest porównanie światła z klosza do światła z północnego okna. W sprzyjających warunkach klosz dobrze może zastąpić takie północne światło, jak to widać na rysunkach 3.51 i 3.52. Zdjęcie z rysunku 3.51 jest oświetlone światłem z okna, znajdującego się nad prawym ramieniem modelki, ważną rolę pełnią też jasno pomalowane ściany. Zdjęcie z rysunku 3.52 jest zrobione przy użyciu światła z klosza, znajdującego się po prawej stronie modelki, dodatkową rolę pełni biały papier w tle oraz nieco dodatkowego światła skierowanego na włosy.
Jeśli klosz zostanie umieszczony pod kątem do fotografowanej sceny, uzyskamy niezwykłą fakturę skóry. Na rysunku 3.53 oświetlenie tworzy przekonujące, poruszające wrażenie rozstępów na skórze modelki; jest świadectwo różnic między tradycyjnym rozumieniem piękna a pięknem fotografii. Na rysunku 3.54 bardzo wyraźnie widać różne tekstury skóry, włosów i paznokci (model to blisko pięćdziesięcioletni mężczyzna). Klosz świetnie się sprawdza także wtedy, kiedy trzeba pokazać zmysłowość gładkiej skóry, jak na rysunku 3.55.
Rysunek 3.51. Światło rozproszone |
Rysunek 3.52. Użycie klosza do uzyskania efektu podobnego, jak na poprzednim zdjęciu |
Rysunek 3.53. Innego rodzaju piękno |
Rysunek 3.54. Łagodne oświetlenie podkreśla fakturę |
Rysunek 3.55. Zmysłowość gładkiej skóry |
Duże klosze umieszczane z daleka od modelki, dobrze sprawdzają się w przypadku zdjęć, gdzie oświetlane są obrzeża ciała. Sam klosz może posłużyć jako białe tło, jak na rysunku 3.56. Dokładne położenie określa się metodą prób i błędów tak, aby oświetlić krągłości ciała — na pokazanym zdjęciu chodzi o pośladki. Ważne jest, aby w obiektywie nie powstały prążki interferencyjne i aby nie znikły krawędzie ciała bliższe kloszowi. Na rysunku 3.56 klosz rzuca cienie na głęboki rowek kręgosłupa Naomi. Cała kompozycja stanowi sugestywny symbol yin-yang. Umieszczając modelkę na ciemnym tle i usuwając klosz z kadru, możemy uzyskać inny efekt, kiedy oświetlone brzegi ciała będą widoczne wśród czerni, jak na rysunku 3.57.
Rysunek 3.56. Oświetlenie brzegowe na jasnym tle |
Rysunek 3.57. Oświetlenie brzegowe na ciemnym tle |
Inaczej wygląda zdjęcie oświetlone niewielkim kloszem umieszczonym nad głową modelki. Aby zawiesić klosz tak, by światło padało prosto w dół, autor używa solidnego pierścienia zamocowanego do sufitu w studiu. Inna możliwość to użycie dobrze obciążonego statywu z wysięgnikiem. W opisanym układzie sam klosz zbyt mocno oświetli ramiona, więc trzeba użyć dodatkowo ekranu.
Kiedy mamy już ustawione światło, trzeba znaleźć najlepsze ustawienie modelki. Na rysunku 3.58 światło odbite od ekranu widać w oczach modelki JadedRed; to samo światło ładnie modeluje jej krągłości. Na rysunku 3.59 inny jest kąt nachylenia głowy i oczy modelki, są one oświetlone bezpośrednio z klosza (poza tym ekran jest nieco odsunięty do tyłu), zaś na rysunku 3.60 autor poprosił JadedRed o odsunięcie się w tył o ledwie kilkanaście centymetrów i to wystarczyło, aby gra światła na jej ciele straciła całą swoją finezję. Klosze zwykle mają odblaskową powierzchnię wewnętrzną oraz dwa dyfuzory: jeden wewnętrzny oraz jeden z przodu. Można spróbować różnych ich ustawień, można oba usunąć i skorzystać jedynie ze światła klosza.
Rysunek 3.58. Światło odbite trafia do oczu modelki |
Rysunek 3.59. Tutaj oczy modelki są oświetlone bezpośrednio z klosza |
Rysunek 3.60. Niewielkie przesunięcie modelki i obraz całkowicie się zmienia |
Lampy błyskowe montowane na aparacie
Większość lamp błyskowych wbudowanych w aparaty to tak naprawdę kiepskie źródła światła: są zbyt słabe i powodują powstawanie efektu czerwonych oczu. Praktyczne zastosowanie znajdują natomiast lampy błyskowe montowane na aparatach. Można skorzystać z takiej lampy mającej zmienną moc wyjściową, szczególnie w plenerze, ale lepsze efekty i ciekawszy układ cieni uzyskuje się, jeśli lampę odłączy się od aparatu. Na rysunku 3.61 lampa Nikon SB800 została umieszczona na statywie znajdującym się po prawej stronie, doświetlając zdjęcie zrobione w świetle dziennym, ale przy dużym zachmurzeniu. Nieco nadrealistyczny wygląd oświetlenia dobrze sprawdza się w pokazanej scenie, dobrze też pasuje do pozy modelki i jej nietypowego makijażu.Rysunek 3.61. Poziome cienie pochodzące od światła lampy błyskowej, odrealniają pokazane zdjęcie |
Jeśli nie mamy do dyspozycji odpowiednich lamp studyjnych, można spróbować odbijać od sufitu światło dostatecznie silnej lampy montowanej na aparacie albo eksperymentować z pokryciem rozpraszającym. Można też wykorzystać ostre światło takich lamp, w celu uzyskania zdjęć w stylu paparazzich; na rysunku 3.62 wyraz zaskoczenia na twarzy modelki, wraz z takim sposobem oświetlenia, dają bardziej przekonujący efekt. Normalnie nieprzyjemny efekt takiego światła, został jeszcze pogłębiony przez skierowanie cieni nieco w dół. Pokazane zdjęcie zostało zrobione z lampą błyskową zamontowaną na statywie, znajdującym się na prawo od aparatu. W tego typu sytuacjach, lampa błyskowa jest tańszym i prostszym w użyciu źródłem światła niż typowa lampa studyjna wraz z przenośnym zasilaczem.
Rysunek 3.62. W stylu paparazzi |
Inne dodatki
Tak jak można kupić niemalże dowolnie wiele różnych obiektywów do aparatu, tak samo można swój zestaw oświetleniowy wzbogacić o rozmaite ekrany i inne urządzenia; wystarczy przejrzeć witryny internetowe producentów. Autor, poza kupieniem większych kloszy i kilku metrów kwadratowych materiału rozpraszającego, do swoich 500-watowych lamp Bowens wykorzystuje jeszcze kilka innych urządzeń. Jest to przezroczysty parasol o kącie rozwarcia 120°, który może być używany jako dyfuzor, oraz ekran Maxilite z klapkami. Szerokokątny parasol odbijający światło może być używany samodzielnie; ma on bardzo dobrze wypolerowane powierzchnie, podczas kiedy powierzchnie Maxilite są bardziej matowe. Wysoki stopień wypolerowania w połączeniu z niewielką średnicą, dają intensywne cienie o wyrazistych brzegach, jak na rysunku 3.63.Rysunek 3.63. Mocno wypolerowany ekran rzuca wyraźne cienie |
Ekran w kształcie parasola jest przydatny do tworzenia odpowiednich cieni, ale poza tym wydaje się zbyt „ostry” do fotografowania aktów. Jednak robienie zdjęć przez biały parasol powoduje złagodzenie cieni, choć nie w takim stopniu, jak przy używaniu klosza. Szczególnie dobrze się to sprawdza, kiedy zależy nam na uzyskaniu mocniej oświetlonych obszarów, jak na rysunku 3.64, ale gorzej jest już przy ustawieniu głównego światła z przodu, jak na rysunku 3.65.
Rysunek 3.64. Użycie parasola przy ujęciu oświetlonym z tyłu |
Rysunek 3.65. Światło z parasola jest ostrzejsze niż światło z klosza |
Klapki ograniczające montowane na ekranie Maxilite, pozwalają ograniczyć oświetlane pole — na przykład w celu utworzenia światła bezcieniowego albo do rozświetlenia włosów, jak na rysunku 3.66. Światło Maxilite samo z siebie jest w zasadzie zbyt ostre do doświetlania włosów, ale można je złagodzić stosując jedną czy dwie warstwy materiału rozpraszającego na klapkach. Materiał taki jest używany głównie przy filmowaniu, można go kupić na przykład w firmach Lee (www.leefilters.com) czy Rosco (www.rosco.com).
Rysunek 3.66. Klapki ograniczające zapewniają, że światło z włosów nie będzie rozświetlało tła |
Inne książki wydawnictwa Helion S.A.: