Bushnell Legend Ultra HD 10x42 - test lornetki
Gdzieś w połowie drogi znajduje się kolejna seria o nazwie Legend Ultra HD, która obejmuje modele o parametrach 8x26, 10x26, 10x25, 8x36, 10x36, 8x42 i 10x42. Pierwsze dwie są skonstruowane w systemie odwróconego Porro, a reszta to lornetki dachowe z pryzmatami Schmidta-Pechana.
Producent chwali się zastosowaniem szkła niskodyspersyjnego ED, wysokiej klasy powłokami antyodbiciowymi i powłokami hydrofobowymi RainGuard HD. Imponuje długi okres gwarancji oraz bardzo bogate wyposażenie standardowe.
Powiększenie | Średnica obiek. | Pole widzenia | Typ pryzmatów | Odstęp źrenicy | Waga | Cena |
---|---|---|---|---|---|---|
10 | 42 | 113/1000(6.45o) | BaK-4/dachowe | 15.2 mm | 700 g | 1679 PLN |
Podsumowanie
Zalety:- dobrze wykonana obudowa,
- prawidłowo korygowana aberracja chromatyczna,
- niewielki astygmatyzm,
- umiarkowana koma,
- spore pole widzenia,
- w miarę okrągłe źrenice wyjściowe,
- dobrej klasy pryzmaty ze szkła BaK-4,
- długa gwarancja.
Wady:
- słaba ostrość obrazu na brzegu pola.
Poprzednik modelu Legend Ultra HD czyli Bushnell Legend 10x42 był przez nas testowany podczas dużego testu lornetek 10x42. Uzyskał on bardzo dobry wynik ponad 130 punktów.
Producent zdecydował się na wprowadzenie następcy, który ma mniejszą wagę, większe pole widzenia i został wyposażony w lepsze powłoki oraz w niskodyspersyjne szkło ED.
Zmiany widać w wynikach jak na dłoni. Szkło ED spowodowało, że aberracja chromatyczna jest korygowana lepiej, transmisja lornetki jest wyższa, a pole widzenia o prawie 0.5 stopnia większe. To zdecydowane zalety.
Niestety są też wady. Nie można bezkarnie zmniejszać rozmiarów i wagi lornetki, a jednocześnie mocno przy tym powiększać pole widzenia. Odbija się to bowiem natychmiast na jakości obrazu na brzegu. Nowy Bushnell Legend bardzo szybko traci ostrość już za połową promienia pola, a pociemnienie pola przy krawędzi jest zauważalnie większe niż u poprzednika.
Trudno jednoznacznie ocenić wprowadzone zmiany. Mniejsza waga i gabaryty oraz większe pole widzenia, to niewątpliwe plusy. Z drugiej strony słaba jakość obrazu na brzegu, nawet dużego pola, psuje pozytywną ocenę lornetki. Nie wiem czy nie lepiej było zatrzymać się w połowie drogi, zwiększyć pole do 6.2-6.3 stopnia przy zachowaniu dobrej ostrości w 80-90% powierzchni i braku pociemnienia na brzegu.
Komentarz można dodać po zalogowaniu.
Zaloguj się. Jeżeli nie posiadasz jeszcze konta zarejestruj się.
Ja wybaczam spadek ostrości na brzegu jeśli mam szersze pole widzenia. Obserwuję raczej drobne obiekty więc najpierw "przeczesuje" przestrzeń, a gdy coś ciekawego się pojawia to łapię to w środku okularu. Najczęściej to coś nadlatuje...
Stare lornetki tak kiedyś miały. Duże pole (70 stopni lub więcej na okularach) i tylko 50-60% ostre. Miało to swój urok.
Ech, przypomniał mi się jesienny poranek w Łochowie i trzech gości pod drzewem, z kupą lornetek :)
Nie taka zła lornetka, ale niestety nie w tej cenie. W UK można dostać poniżej 1000pln i tyle jest warta.
Bardzo wazny test niedrogiej i ciekawej a malo popularnej lornetki.
Wydaje mi sie, ze to kolejna ofiara oceny nieostrosci w procentach wzglednych calosci pola, a nie w wartosciach bezwzglednych. Im wieksze pole widzenia tym 50% tego pola wypada dalej od centrum wiec punkty ujemne same leca.To samo dotknelo np. Zessa z Jeny 10x50 (0/10), czy Zena Ray 8x42 (3/10). Mnie takie pole widzenia imponuje i chcialbym ogladac lornetki z polem 66+ czesciej. Jesli sie upowszechni, to producenci stopniowo zadbaja o poprawe jakosci obrzezy tego pola. Bardzo mi natomiast imponuje, ze mimo tak duzego pola udalo sie utrzymac AC na bardzo przyzwoitym poziomie, a do tego nawet koma i astygmatyzm sa w ryzach. Generalnie chyba dobra lornetka.